Ciekawe czy się kiedyś doczekamy
Jedna z pierwszych przeczytanych książek (tkacz iluzji)
...wciąż czekam...
Od lat czekam na ciąg dalszy.... I mam nadzieję doczekać, chociaż nie jestem młodzieżą, a raczej bardzo, bardzo starą młodzieżą... tą z gatunku: babciu, ile macie lat? Niemożliwe! Ludzie tak długo nie żyją!!! Pani Ewo! Chcę dożyć zakończenia tej historii!!!
Wracam po raz kolejny do jej czyatnia
Nie rozumiem skąd te pozytywne opinie.
Przecież to gniot. Nie... GNIOT!
Kompletny.
jakby pisała jakaż gimbaza o IQ równym numerowi buta.
Szkoda nawet przytaczać wszystkie ewidentne kiksy, ale tylko kilka kwiatków - loty w przestrzeni i broń palna?
Chemiczny! napęd kutrów i innych latadeł.
Wyposażenie statków za pieniądze kapitanów?
Wszechobecna korupcja i nepotyzm.
Bitw kosmiczne toczone pociskami (sic!) 30 tonowymi, których 20! ma na pokładzie 70 000 tonowa jednostka.
Widać, że autor tego "tfu,tfu"dzieła" ... naczytał się o przygodach Horatio Hornblowera.
Szkoda czasu - dawno takiej ramoty nie czytałem.
W skali - 0-10 max 1.
Kaszana....
Wygląda ciekawie - ale to tylko fragment wyrwany jak ze środka powieści. Kiedy szanowna Autorko całość. W końcu czekamy na finał cyklu już 16 lat. To chyba wystarczy na dokończenie cyklu i zamknięcie wszystkich wątków. Prawda?
Książka "Wszyscy patrzyli, nikt nie widział" zabiera czytelnika do świata hazardu, szulerów, oszustów i morderców. W Hausenbergu każdy chce być najlepszy. Slava to młody, ambitny szuler, którego wspiera sam Profesor. To on uczy go sztuki karcianej. Slava pragnie aby całe miasto go zapamiętało. Przygotowuje popisowy numer. Czy wsparcie przyjaciół Petra i Nino pomoże mu wyplątać się z kłopotów w które wpadnie? A może przyjaciel okaże się zdrajcą?
Lektura ciekawa, polecam
www.czytampierwszy.pl
Jak myślicie, czy Jacek Dukaj rozumie co pisze? Bo ja przeczytałem i nie wiem co Gawriłło chciał od Pawła, nie wiem też co niby na koniec Paweł dał nowego ludziom.
Rewelacyjna zapowiedź, aż chce się zaraz czytać dalej, i... No właśnie. I tyle.
A wygląda, że ta książka już istnieje, albo bardzo niewiele brakowało jej do ukończenia, gdy autorka ją porzuciła. Jeśli rzeczywiście nie mogła się sprężyć, to może np. należało dać ją dokończyć komuś innemu? A jeśli i to nie - przynajmniej nie zwodzić czytelników, tylko wprost zawiadomić, że "prace zostały wstrzymane", niech sobie nie robią nadziei. To lekceważenie czytelnika jest równie przykre, co świadomość, że tak dobrze rozpoczęta opowieść po prostu się zmarnuje.
Czy to kiedyś zostanie wydane?
Pani E.B jak te piwo EB się popsuła .
Książki jak nie było tak nie ma, widać że autorka ma w głębokim poważaniu czytelników, no chyba że kompletnie się wypaliła ale w takim razie przydała by się jakaś informacja czy książka w ogóle się ukaże?
już 2016 a książki dalej nie ma...
Opowiadanie absolutnie genialne i można powiedzieć wręcz prorocze. Taka pokręcona stylistyka języka jest wyraźnym zabiegiem narracyjnym, jak wspomniał przedmówca. Pisanie opowiadania jednym, klasycznym, utartym tonem w tym wypadku było by bezsensowną decyzją. Chwała autorowi, który aż tak potrafi bawić się jeżykiem.
Do up, czytałem już dawno, ale z tego co pamiętam: plaja jest rozwinięciem filmów, szlaja gier. Na kształt szlaji wpływasz swoimi akcjami, plaja jest bardzie odtworzeniem konkretnych emocji, stanów uczuć mających stymulować odbiorcę.
Pani autorka (świadomie z małej litery) z jednej strony wykazała zmęczenie materiałem (zrozumiałe swoją drogą) z drugiej najzwyklejszą ludzką pazerność i asekuranctwo. Miała już dość młodych magów a z drugiej strony była świadoma, że kiedyś może ją życie tak trzepnąć po kieszeni, że będzie musiała znowu wskrzesić Drugi Krąg.
Ender, Ender ... Mi wychowanemu w latach '80-'90 i tak się zwasze będzie kojarzył z Orson Scott Carde'm...
To kiedy ta książka w końcu będzie???
Warto wspomnieć, że "W stronę Swanna" dostępne jest w całości na wolnelektury.pl w ebookowym formacie.
"że baba z przyprawionym męskim penisem"
Cytując klasyka: "to są i żeńskie?" ;)