dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

growe

więcej »

muzyczne

więcej »

Zapowiedzi

książkowe (wybrane)

więcej »

komiksowe

więcej »

growe

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
« 1 3 4 5 6 7 50 »


Beatrycze, 01-02-2022 13:51:
Uwaga odnośnie konwersji - doprecyzowanie - jednym jest wychować się w danej kulturze, co sprawia, że chłoniemy jej wartości i ogląd świata w czasie, gdy jesteśmy na to najbardziej podatni i niezdolni do krytycznego myślenia. Takie rzeczy zostają bardzo głęboko, często nieuświadamiane, a czasem nawet uświadomione nie pozwalają się od siebie uwolnić.
Ale jako dorosły człowiek, wybrać sobie religię stworzoną rozmyślnie na bazie wierzeń lokalnych i okolicznych ludów dla celów politycznych?
1. Nie zarzucam. Napisałem, że „prędzej ma”, a nie że „ma”: to przecież nie oznacza konieczności. 2. Nie broniłem religii, ale ludzi, którzy ją wyznają.
3. Wyraziłem na początku swoją opinię o islamie. I okres nie ma tu nic do rzeczy, chodzi o doktrynę. Doktryną chrześcijaństwa (NT) jest równość i pokój wobec wszystkich. Doktryną judaizmu (ST, Talmud) wyższość żydów (i pod wieloma względami Żydów, chociaż wbrew potocznemu mniemaniu judaizm bywa prozelicki) nad gojami, co nie oznacza wobec nich wrogości, a jedynie to, iż należy dążyć do dobra żydów, nawet jeśli prowadzi to do szkody innych. Doktryną islamu jest pewna wobec innych wrogość.
4. Ta wrogość nie oznacza jednak w większości przypadków braku gościnności wobec innych (większej niż w nie muzułmańskich narodach; o ile wiem, to norma, że kiedy na przykład turyści pojawiają się w arabskich wsiach, mieszkańcy kłócą się o to, u kogo będą za darmo nocować i kto ich będzie rozwoził po okolicach; por. np. Planeta Abstrakcja na jutubie).
5. Twierdzenie natomiast, dla przykładu, że traktują kobiety gorzej niż własne bydło jest o tyle nonsensowne, że dotyczy to znakomitej mniejszości. Większość ma normalne rodziny, gdzie owszem, jest wyraźniejszy podział obowiązków, który z europejskiego punktu widzenia jest osobliwy, a może i trudny do przyjęcia, dla mnie też, ale nie oznacza pogardy wobec kobiet. I nie, bogaty muzułmanin zazwyczaj nie ma kilku żon.
6. Jest spora różnica między zewnętrzną gadaniną polityczną a życiem wewnętrznym; dużo bardziej wyraźna niż u nas. Ciekawostka: w Teheranie są trzy synagogi i obowiązkowy poseł żydowski; coś jak odpowiednik mniejszości niemieckiej w Polsce. Straszny antysemityzm, prawda?
7. Tak, w islamie jest dużo więcej fanatyków religijnych niż w religiach innych. Swoją drogą, po nim najwięcej okrutników jest bodaj w uznawanym za pokojowy buddyzmie, co pokazuje, jak dalekie od faktów bywają stereotypy, co nie znaczy, że stereotypy z zasady są czymś złym.
8. ISIS≠islam. (Tak jak PiS≠chrześcijaństwo). Czy tak pozostanie? Nie wiem. Choć tak, jestem podejrzliwy wobec islamistów niż wobec chrześcijan.
9. O fałszywości rozpowszechnionej narracji na temat inkwizycji czy krucjat nie będę się już rozpisywał, bo to byłby pewnie jeszcze dłuższy wątek ;-) (Nie, nie uważam, by nie zrobiły nic złego ani nie oceniam ich jednoznacznie dobrze).

Beatrycze, 31-01-2022 12:02:
Cóż, Mieszko, nie wycofam się ze swojego twierdzenia, tylko dlatego, że mi zarzucasz niestabilność umysłową. Religia, której wyznawcy traktują kobiety gorzej niż własne bydło, nie zasługuje w moich oczach na nic. W sumie można mnie nazwać islamofobką, ponieważ się ich faktycznie boję i uważam, że stanowią zagrożenie.
Chrześcijaństwo miało swój okres "ognia i miecza", ale już mu przeszło, islam, jako religia młodsza w tej fazie nadal jest, tymczasem Europa zgnuśniała w swoim dobrobycie i wydaje jej się, że jak będziemy mili i tolerancyjni to oni też tacy będą. Otóż nie, oni w tym widzą słabość godną pogardy i zaproszenie do ataków.
Niemniej, w sumie to odeszliśmy od tematu. Artykuł jest przecież ku upamiętnieniu zmarłych

freynir, 30-01-2022 23:54:
Jeżeli chodzi o sam terror, to dobrze powiedział Włodzimierz Ilicz, a i to cytując poprzedników- "celem terroru jest terror". Trochę inaczej, ale może bardziej celnie ujął to jeden z przywódców IRA- "nam wystarczy raz, wy musicie mieć sukces przy każdej naszej próbie". A co do osób z państw zachodnich, czyli teoretycznie dobrobytu- wystarczy spojrzeć, jak duży odsetek trafia tam do sekt, organizacji "kształtujących" świadomość itp. Wystarczy, że jedna z takich osób trafi na dobrego agitatora i zechce "wesprzeć" braci w wierze.
PS #nieprzestałemsłuchaćcatastevensa
@Beata — uważam, pisząc wprost, że islam jako taki jest religią bardziej złą niż dobrą i że bywa bardzo niebezpieczny — nie wtedy, kiedy, jak chrześcijaństwo czy judaizm, przeistacza się w wypaczenie, tylko kiedy trzyma się istoty rzeczy. I bywam osądzany o islamofobię. Ale myślę, że prędzej coś nie tak z głową ma ktoś, kto uważa przejście na islam (bądź jakąkolwiek inną religię) za upośledzenie albo dewiację, niż sam przechodzący, bo przechodzić można z różnych przyczyn. Tych, którzy, dla przykładu, przechodzą nań ze względu na rozpasanie czy pychę zachodu czy wywyższanie człowieka, doskonale rozumiem, chociaż się z nimi nie zgadzam. Tych, co robią to ze względu na, powiedzmy, niektóre aspekty estetyczne — również. To pierwsze z brzegu myśli, nie chodzi o konkretne przykłady ani o konkretną religię. Chodzi o to, że wrogość wobec, niech będzie, muzułmanów, wynikająca jedynie z tego, że są muzułmanami, jest większym radykalizmem niż sam islam. Podobnie zresztą jak przynajmniej równie niemądre są tak popularne na zachodzie religie, jak Wiara w Człowieka albo Wiara w Państwo. I owszem, z grubsza zgadzam się z tezą, że o ile większość muzułmanów to nie terroryści, to większość terrorystów jest najpewniej muzułmanami. Ale to nie znaczy, żeby zapominać o jej pierwszej części.

Beatrycze, 30-01-2022 17:27:
Mhm, wiem, że to był skrót myślowy. O polskich Tatarach słyszałam, niemniej w nich nie upatruję zagrożenia. Jak sądzę, oni już raczej wrośli w kulturę, która ich otacza.
Swoją drogą, dawno temu, jeszcze w liceum, na WoSie nauczyciel powiedział, że walka z terroryzmem powinna być walką z biedą, bo jak ma się coś do stracenia, to raczej nie pójdzie się wysadzać.
Choć wydaje się, że to wciąż niepełny obraz - przecież nie tylko rozgoryczeni ludzie z biednych krajów organizują zamachy, ale też ludzie żyjący w krajach zachodnich. Za mało o tym wiem, aby coś sensownego napisać.

El Lagarto, 30-01-2022 14:51:
Na marginesie przypomnę, że są Europejczycy, którzy wyznają islam z dziada pradziada. Są to np. polscy Tatarzy, Albańczycy, bośniaccy Muzułmanie...

Beatrycze, 30-01-2022 13:36:
Nie wiem, jak to było dokładnie w przypadku autorki, u kobiet często działa mechanizm, że mężczyzna, którego chcą, jest muzułmaninem i nalega. Cóż...
Rzeknę, że wiedza o konwersji autorki była jednym z czynników, dla których nie sięgnęłam na razie po kontynuację "Miasta...", mimo ze nawet dosyć mi się podobało. Nie mam ochoty takim osobom robić reklamy.
Choć ona zdaje się pisała coś o "wsparciu lokalnej wspólnoty" i zdaje się o "letnim" podejściu do religii w jej rodzinie. Czyli domniemywam, że w jej przypadku pewnie czuła jakąś pustkę w życiu związaną z brakiem duchowości, a wierzących z pasją znalazła właśnie wśród muzułmanów.
Co zaś do gościa od noża i łuku, to dla mnie jednak osobna kategoria, nie podpadająca pod "muzułmański furiat", kolejny czubek przepełniony nienawiścią do świata, albo może faktycznie miał jakieś omamy i paranoje. Matka miała w szkole ucznia, który powtarzał ciągle, że "profesor kazał mu" zabić swoich rodziców. Z każdym rokiem dzieciak rósł... współczucie dla rodziny jego, jak w ogóle mieszkać z kimś takim? Np. w przypadku dzieci często było tak, że w szpitalach nie było dla niech miejsca, lądowały w szkołach specjalnych, gdzie stwarzały zagrożenie dla siebie i innych. Inna sprawa, że z tego, co słyszałam i czytałam, takie szpitale wydają się ostatnim miejscem, w którym ktoś ma szansę poczuć się lepiej.
Policja pytała imama dlatego, że sam morderca utrzymywał, iż jest muzułmaninem (m.in. na Twitterze). Wedle wywiadów z norweskiej prasy facet rzeczywiście był u imama na rozmowie, ale nic z tego nie wyszło, bo był totalnym ignorantem w sprawach wiary i nie wyraził woli nauki. Nigdy się też nie modlił, co raczej zamyka sprawę islamskiego radykalizmu. Ot, świr, udający, że jest terrorystą.

Pawel.M., 30-01-2022 11:12:
Beatrycze
>przejście Europejczyka na islam jest jednakowoż jakimś znakiem, że ktoś ma coś z głową.
A u Amerykanina nie dowodzi tego? Bo tak zauważę, że konwertytką na islam jest niejaka S. A. Chakraborty, autorka "Miasta z mosiądzu". Ale to chyba normalne, że wśród pisarzy jest nadmiar ludzi - nazwę to delikatnie - dziwnych.
Jale
Pisałeś, że miejscowa gmina muzułmańska nie potwierdza jego konwersji, tylko dziwnym trafem parę lat temu miejscowy imam dał mu "certyfikat" - zapytany przez policję utrzymywał, że Espen Bråthen nie wydaje się niebezpieczny. Ciekawe czemu policja pytała akurat imama.

Drobna poprawka: "W cieniu Marianny" Kurty to nie są "reportaże ze świata" ale opowieść o dziejach zamachów na republikę we Francji - od Napoleona do współczesnej (l. 70 XX wieku)skrajnej prawicy. Całkiem ciekawa zresztą.

To bardziej skomplikowane. Facet urodził się w Norwegii (z Norwega i Dunki), ale mimo że mieszkał całe życie w Norwegii, miał obywatelstwo duńskie. Koło 2001 zaczął mieć problemy psychiczne i wycofał się z życia społecznego. Co do wersji łuk vs nóż - nie ma oficjalnego stanowiska władz. Na norweskiej Wiki jest mowa o nożu oraz łuku. Być może się to zmieni w trakcie procesu, który ma wystartować 11 maja. Tak czy siak - przykry los.

Beatrycze, 30-01-2022 00:03:
Ja też szperałam po sieci i wyszło mi, że facet strzelał z łuku a nie dźgał nożem... Co tylko pokazuje, jak trudno dogrzebać się do czegokolwiek w necie.
Jak dla mnie jednak, jeśli nawet przeszedł na islam, czy też za takowego się uważał, to przejście Europejczyka na islam jest jednakowoż jakimś znakiem, że ktoś ma coś z głową. Wsadzić go do jednej celi z Breivikiem i niech sobie wyjaśniają kwestie kulturowo-wyznaniowe.
Z nazwiska sądząc nie był imigrantem.
A pomijając spory - ze smutkiem przeczytałam o śmierci tej pani, sporo słuchałam Hagalaz Runedance i nie miałam pojęcia, że spotkało ją coś takiego.
Moje media, dla odmiany od Twoich, to... Wikipedia. Ale norweska, więc zakładam, że bliższa źródła.

Pawel.M., 29-01-2022 15:34:
Jale, z angielskiej Wikipedii:
>Bråthen był znany policji, która potwierdziła, że przeszedł na islam około 2016 roku.
Od 2017 był obserwowany przez policję, jako potencjalnie zradykalizowany muzułmanin. Musisz zmienić media, w twoich typowe jest pisanie o rzekomych chorobach psychicznych, a nie o prawdziwym problemie, jakim jest islam.
Sorry za dubel, znowu wasze kodowanie.

Pawel.M., 29-01-2022 15:34:
Jale, z angielskiej Wikipedii:
>Bråthen był znany policji, która potwierdziła, że przeszedł na islam około 2016 roku
A skąd pomysł, że był muzułmaninem? Lokalna gmina muzułmańska stwierdziła, że się nie konwertował na islam, i nie znał nawet najprostszych podstaw religii muzułmańskiej. Facet był po prostu niestabilny umysłowo. Do tego miał kłopoty z prawem (kradzieże, narkotyki, dewastacje), z rodziną (groził śmiercią ojcu) i z odmiennym kolorem skóry sąsiadów.
"Zakończyła życie jako jedna z pięciu przypadkowych ofiar norweskiego nożownika".
Norweskie pochodzenie sprawcy ma niewiele wspólnego z jego zbrodniczymi poczynaniami, natomiast wiele wspólnego ma islam, który wyznawał. Więc poprawcie na "islamskiego nożownika".

Nie ma "Wieży" Schuitena i Peetersa? Nie wierzę...

« 1 3 4 5 6 7 50 »

Polecamy

Śrubełek? Głowadzik?

Niedzielny krytyk komiksów:

Śrubełek? Głowadzik?
— Marcin Osuch

Można się nią ogolić!
— Marcin Osuch

Z których Jolskych?
— Marcin Osuch

Odbiło mi się trzy razy
— Marcin Osuch

Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Copyright © 2000-2024 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.