Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Dominik ‘Lucek’ Szcześniak, Rafał Wojtunik
‹Profesor Andrews›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProfesor Andrews
Scenariusz
Data wydania23 października 2014
RysunkiRafał Wojtunik
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
ISBN978-83-7961-108-9
Cena24,90
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

O człowieku normalnym, w nienormalnym otoczeniu
[Dominik ‘Lucek’ Szcześniak, Rafał Wojtunik „Profesor Andrews” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Profesor Andrews” to oparty na opowiadaniu Olgi Tokarczuk komiks, który ukazuje dramat samotnego człowieka znajdującego się w całkowicie obcym dla siebie środowisku. Dominik Szcześniak i Grzegorz Pawlak stworzyli przejmujący obraz zupełnie odrealnionego miasta, które jawi się przybyszowi z cywilizowanego świata jako ucieleśnienie jakiejś szalonej wizji. Czołgi na ulicach, ludzie noszący na plecach jakieś iglaki, handel żywymi rybami, sklepy świecące pustkami – nasz bohater niewątpliwie miewał już dziwniejsze sny, ale wszystkie one kiedyś się kończyły. Tym razem niestety jest inaczej…

Paweł Ciołkiewicz

O człowieku normalnym, w nienormalnym otoczeniu
[Dominik ‘Lucek’ Szcześniak, Rafał Wojtunik „Profesor Andrews” - recenzja]

„Profesor Andrews” to oparty na opowiadaniu Olgi Tokarczuk komiks, który ukazuje dramat samotnego człowieka znajdującego się w całkowicie obcym dla siebie środowisku. Dominik Szcześniak i Grzegorz Pawlak stworzyli przejmujący obraz zupełnie odrealnionego miasta, które jawi się przybyszowi z cywilizowanego świata jako ucieleśnienie jakiejś szalonej wizji. Czołgi na ulicach, ludzie noszący na plecach jakieś iglaki, handel żywymi rybami, sklepy świecące pustkami – nasz bohater niewątpliwie miewał już dziwniejsze sny, ale wszystkie one kiedyś się kończyły. Tym razem niestety jest inaczej…

Dominik ‘Lucek’ Szcześniak, Rafał Wojtunik
‹Profesor Andrews›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProfesor Andrews
Scenariusz
Data wydania23 października 2014
RysunkiRafał Wojtunik
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
ISBN978-83-7961-108-9
Cena24,90
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Najwybitniejszy reprezentant jednej z najważniejszych szkół psychologicznych przyjeżdża do skutej grudniowymi lodami Polski, by przeprowadzić serię wykładów i spotkać się z młodymi naukowcami. Wszystko jednak zaczyna się źle – od razu po przyjeździe okazuje się bowiem, że profesor zgubił swój bagaż, w którym miał materiały naukowe oraz – co nie mniej ważne – ciepłe ubrania i bieliznę na każdy dzień tygodnia. Jak się okazuje, jest to dopiero wstęp do prawdziwych kłopotów. Następnego dnia, gdy profesor wygląda przez okno, popijając kawę, ku swojemu zdziwieniu zauważa na ulicach… czołgi. Od tego momentu w komiksie pada już niewiele słów, a oniryczna atmosfera oblężonej Warszawy oddana jest głównie za pomocą ekspresyjnych – kojarzących się z pracami Eduardo Risso – rysunków Grzegorza Pawlaka.
Profesor snuje się po mieście i próbuje zorientować się, co wokół niego się dzieje, ale niestety nie za bardzo mu się to udaje. On nie zna języka, którym mówią tutejsi, a mieszkańcy Warszawy, których spotyka podczas swych wędrówek, nie mówią jego językiem. Wszelkie próby nawiązania kontaktu okazują się nieskuteczne i pogłębiają frustrację profesora. W rezultacie otrzymujemy fascynujące studium samotności i zagubienia człowieka w zupełnie niezrozumiałym dla niego środowisku. Niewykluczone, że profesor jako psycholog próbuje sobie to wszystko jakoś racjonalizować i objaśniać. Może szuka w myślach teorii naukowych, które pozwoliłyby mu zrozumieć, co się wokół niego dzieje i co dzieje się w nim samym pod wpływem tych wszystkich doświadczeń. Może próbuje temu wszystkiemu nadać jakiś sens. Może zbiera obserwacje, które będzie chciał wykorzystać w jakimś tekście albo książce. Trochę szkoda, że ten aspekt zagubienia profesora nie został w komiksie wyeksponowany i ukazany nieco dokładniej.
Zresztą, gdyby komiks odczytać w oderwaniu od kontekstu (zarówno tego związanego z opowiadaniem Olgi Tokarczuk, jak i tego, w którym osadzone są przygody profesora), to można byłoby dostrzec tu potencjał na dobry początek uniwersalnej historii o rozpoczynającej się właśnie apokalipsie. Czarno-biały warszawski krajobraz doskonale nadaje się do tego, by umiejscowić w nim jakąś mroczną, postapokalityczną opowieść. Takie odczytanie komiksu samo w sobie jest bardzo inspirujące, a poza tym autorzy – w pewnym sensie – trochę do takiej interpretacji zachęcają. W komiksie nie ma bowiem właściwie żadnych informacji sytuujących tę historię w konkretnych okolicznościach społeczno-politycznych. Dowiadujemy się tylko, że profesor przyleciał do Warszawy w sobotę a następnego dnia, czyli w niedzielę (oczywiście wiemy, że chodzi o tę niedzielę, kiedy nie było „Teleranka”), miał mieć wykład. Niestety, do wykładu nie doszło, a osoba, która miała się nim zajmować, już się więcej nie pojawiła.
Jeżeli chodzi o warstwę graficzną, to – jak wspomniałem wcześniej – rysunki kojarzą się nieco z pracami Eduardo Risso. Grzegorz Pawlak podobnie operuje tuszem, przedstawiając skąpany w czerni świat stanu wojennego. Jeśli już o graficznych skojarzeniach mowa, to warto wspomnieć o okładce. Mnie osobiście grafika na niej umieszczona kojarzy się trochę z Marvelowską serią „Civil War”, w której – jak wiadomo – superbohaterowie zwrócili się przeciwko sobie, rozpoczynając bratobójczą wojnę. Nie trzeba chyba specjalnie bujnej wyobraźni, by – zachowując wszelkie proporcje – dostrzec pewne podobieństwo pomiędzy rozpoczęciem stanu wojennego a wojną domową rozgrywającą się w fikcyjnym uniwersum Marvela, więc takie skojarzenie nie jest może całkowicie pozbawione sensu. W komiksie znalazły się także interesujące materiały dodatkowe, na które składają się między innymi szkice koncepcyjne kolejnych wersji okładek, wstępne projekty postaci profesora Andrewsa oraz zdjęcia pokazujące kolejne etapy pracy nad planszami.
Podsumowując, można stwierdzić, że komiks jest interesującym studium ludzkiego osamotnienia osadzonym w nieco postapokaliptycznych klimatach. Uniwersalny wymiar podejmowanych tu problemów sprawia, że komiksowa opowieść o perypetiach profesora dodatkowo zyskuje na atrakcyjności. Pewną wadą jest jednak jej długość. Chciałoby się przeczytać znacznie dłuższy i złożony narracyjnie komiks o przygodach zagubionego w dziwnym świecie człowieka, który próbuje nadać jakiś sens nienormalnemu otoczeniu, w którym się znalazł. No, ale wtedy to nie byłaby adaptacja opowiadania, tylko zupełnie nowa, znacznie wykraczająca poza swój pierwowzór opowieść, którą nawet można byłoby w gruncie rzeczy rozłożyć na wiele kolejnych tomów.
koniec
16 listopada 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Kto tu jest potworem?
— Paweł Ciołkiewicz

Idę do ciebie
— Paweł Ciołkiewicz

Piłka i miecz
— Paweł Ciołkiewicz

Śmierć go czeka…
— Paweł Ciołkiewicz

Dyskretny urok showbiznesu
— Paweł Ciołkiewicz

Piękny umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Mieć chaos w sobie
— Paweł Ciołkiewicz

Blask z innej przestrzeni
— Paweł Ciołkiewicz

Między prawdą a kłamstwem
— Paweł Ciołkiewicz

Nosferatu ponad wszystko
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.