Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Mark Bagley, Brian Michael Bendis, Jonathan Hickman, David Lafuente, Mark Millar, Sara Pichelli, Stephen Segovia, Nick Spencer, Leinil Francis Yu
‹Ultimate Spider-Man #13›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUltimate Spider-Man #13
Scenariusz
Data wydania22 marca 2023
RysunkiMark Bagley, Leinil Francis Yu, David Lafuente, Stephen Segovia, Sara Pichelli
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklUltimate Spider-Man, Spider-Man
ISBN9788328157200
Format608s. 170x260mm
Cena299,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Żegnaj Peter
[Mark Bagley, Brian Michael Bendis, Jonathan Hickman, David Lafuente, Mark Millar, Sara Pichelli, Stephen Segovia, Nick Spencer, Leinil Francis Yu „Ultimate Spider-Man #13” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Trzynasty tom zbiorczego wydania „Ultimate Spider-Man” to pożegnanie z tytułowym bohaterem. I to bardzo dramatyczne.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Żegnaj Peter
[Mark Bagley, Brian Michael Bendis, Jonathan Hickman, David Lafuente, Mark Millar, Sara Pichelli, Stephen Segovia, Nick Spencer, Leinil Francis Yu „Ultimate Spider-Man #13” - recenzja]

Trzynasty tom zbiorczego wydania „Ultimate Spider-Man” to pożegnanie z tytułowym bohaterem. I to bardzo dramatyczne.

Mark Bagley, Brian Michael Bendis, Jonathan Hickman, David Lafuente, Mark Millar, Sara Pichelli, Stephen Segovia, Nick Spencer, Leinil Francis Yu
‹Ultimate Spider-Man #13›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUltimate Spider-Man #13
Scenariusz
Data wydania22 marca 2023
RysunkiMark Bagley, Leinil Francis Yu, David Lafuente, Stephen Segovia, Sara Pichelli
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklUltimate Spider-Man, Spider-Man
ISBN9788328157200
Format608s. 170x260mm
Cena299,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Cykl „Ultimate Spider-Man” powstał w 2000 roku z myślą o nowym pokoleniu czytelników, którzy zniechęcili się trwającą w nieskończoność „Sagą klonów”, do zrozumienia której trzeba było mieć doktorat z życiorysu Pająka. Chodziło o to by nasz ulubiony bohater ponownie miał czystą kartę, a kolejna generacja mogła z zapartym tchem śledzić jego pierwsze kroki, jako nastolatka z olbrzymimi mocami, obarczonego równie olbrzymią odpowiedzialnością. Seria miała bezpośrednio nawiązywać do klasyki, lekko modyfikując elementy trącające myszką.
Scenarzysta Brian Michael Bendis bardzo długo bawił się konwencją, wyciągając z przeszłości Petera Parkera najsmakowitsze kąski i opowiadając je na nowo. Dzielnie asystował mu w tym rysownik Mark Bagley. Panowie tworzyli zgrany duet i umiejętnie godzili otoczkę superbohaterską z życiem uczuciowym zwykłego nastolatka. Jednak po odejściu tego drugiego, co nastąpiło po 111 numerach, coś się zaczęło psuć. Inni artyści nie do końca odnajdywali się w tej wariacji Spider-Mana. Na domiar złego, męczyć zaczął się także sam Bendis. Jak przyznawał, nie miał już pomysłu, co dalej. Dlatego postanowił definitywnie zakończyć ten tytuł. I to najbardziej definitywnie, jak się tylko da, albowiem uśmiercając głównego bohatera w 160 zeszycie.
Wielki finał po raz pierwszy po polsku przeczytaliśmy w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Niestety zabrakło tam wprowadzenia i prezentacji świata Ultimate, który znalazł się w wielkim kryzysie. Egmont szczęśliwie unika tego błędu. W efekcie tego ostatni tom serii okazuje się być najgrubszym ze wszystkich trzynastu, które otrzymaliśmy. Jego zawartość można zaś podzielić na cztery odrębne części.
Pierwsza z nich związana jest z życiem codziennym Parkera i jego wesołej gromadki przyjaciół. Jak wspomniałem, Brian Michael Bendis postarał się by poza bijatykami w komiksach znalazło się także miejsce na młodzieżowe dramaty. Te dotyczą głównie burzliwego trójkąta miłosnego. Wreszcie dowiadujemy się, którą z dwóch atrakcyjnych dziewczyn – Gwen Stacy czy Mary Jane Watson – ostatecznie wybierze Peter.
Druga część to event w świecie Ultimete, gdzie Avengers ścierają się w bratobójczej wojnie z New Ultimates. Dzięki temu, że świat ten nie dorobił się jeszcze całej rzeszy superbohaterów, całość cechuje dość kameralny charakter i każda z postaci może się wykazać. Za ten fragment odpowiada scenarzysta Mark Millar i trzeba przyznać, że wszystko zgrabnie sobie wykoncypował. Finał crossoveru, niczym w porządnym filmie akcji, rozgrywany jest na moście. To tu do akcji wkracza Spider-Man i otrzymuje przypadkową kulkę od przyjaciela. Wyjaśnienia tego elementu bardzo brakowało w edycji Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.
To jednak nie postrzelenie Parkera doprowadzi go do zguby (a przynajmniej nie bezpośrednio). Na tym skupia się trzecia część wydania. Z więzienia S.H.I.E.L.D. ucieka bowiem Złowieszcza Szóstka pod przywództwem zreinkarnowanego Normana Osborna, który jest potężny, jak nigdy przedtem. Wiedząc z góry, jak zakończy się starcie, fragment ten czyta się wręcz ze ściśniętym gardłem. A pomyśleć, że jedenaście lat wcześniej, kiedy „Ultimate Spider-Man” dopiero startował, wyglądał tak beztrosko.
Wreszcie docieramy do części czwartej, zbierającej sześć zeszytów „Ultimate Comics Fallout”. Głównie mamy do czynienia z krótkimi migawkami dotyczącymi różnych herosów, którzy na swój sposób przeżywają zakończenie starcia Avengers z New Ultimates oraz śmierć Petera. Tu do głosu, poza Bendisem dochodzi jeszcze dwóch scenarzystów – Jonathan Hickman i Nick Spencer. Widać, że nie zamierzają zbyt długo rozwodzić się nad minionymi wątkami, tylko myślą w przód, konstruując podwaliny pod kolejne fabularne niespodzianki. Jedną z nich jest pojawienie się nowego Spidera, którym, jak wiemy, okazał się Miles Morales.
Ze względu na okoliczności, na ostatnie sześć zeszytów wrócił Mark Bagley, który udowodnił, że w prostocie siła. Poza tym w tomie zajdziemy prace całego sztabu rysowników. Głównie chodzi o krótkie występy gościnne, jak te Skottiego Younga, Erica Nguyena czy Davida LaFuente. Więcej miejsca dostała Sara Pichelli, za której niedbałym stylem nie przepadam i uważam go po prostu za brzydki. Zaś cały event o konflikcie Avengers i New Ultimates narysował duet Leinil Yu i Stephen Segovia. Panowie pokazali klasę, tworząc sugestywne, szczegółowe kadry.
Z perspektywy czasu zastanawiam się, czy Spider faktycznie musiał umrzeć. Może wystarczyło zabrać mu tylko moc, by dalej wiódł życie zwykłego nastolatka. Nie zmienia to faktu, że tę historię trzeba poznać. Dla szeroko rozumianego świata Marvela jest równie istotna, co niegdyś śmierć Gwen Stacy (tej oryginalnej). Do tej pory nie do pomyślenia było by flagowa postać uniwersum miała zostać po prostu uśmiercona. Bendis planował, że będzie to pożegnanie ostateczne i to się czuje.
koniec
29 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zabić… cóż może być prostszego?!
Sebastian Chosiński

3 VI 2024

O Karolu Kocie krążyły w stolicy Małopolski legendy. Wiersz o nim napisał Marcin Świetlicki. Inspirowany jego postacią film nakręcił Marcin Koszałka, a książki napisali Przemysław Semczuk i Andrzej Gawliński. Teraz „Wampir z Krakowa” trafił na karty komiksu. Co nie zaskakuje, bo przecież jest postacią, która idealnie pasuje do horroru. A do tego właśnie gatunku literackiego przynależy „Spółdzielnia” – trzynasty zeszyt z serii „Wydział 7”.

więcej »

Normanie, powtarzasz się
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

2 VI 2024

„Zielony Goblin powraca” to oryginalnie 850 numer „Amazing Spider-Man”. U nas wszedł w skład dziesiątego tomu serii ukazującej się w ramach linii Marvel Fresh.

więcej »

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Urodziny Pająka
— Marcin Knyszyński

A więc do przodu!
— Andrzej Goryl

Król w Czerni się zbliża
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Howard przewraca się w grobie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Celestianie i pierwsi herosi
— Andrzej Goryl

Czarno-biały świat
— Marcin Knyszyński

Jak smakują grzechy?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Cisza przed burzą
— Marcin Knyszyński

Młócka
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Normanie, powtarzasz się
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Galaktyczny syndrom sztokholmski
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niech żyje król!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sześćdziesiąt lat minęło…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Napoleon i jego cień
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maska kryjąca twarz mroku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.