Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Ed Benes, Gail Simone
‹Ptaki nocy. Wielkie łowy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPtaki nocy. Wielkie łowy
Scenariusz
Data wydania29 września 2021
RysunkiEd Benes
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklPtaki Nocy
ISBN9788328196162
Format360s. 170x260mm
Cena109,00
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Efektowne kopniaki zgrabnymi nogami
[Ed Benes, Gail Simone „Ptaki nocy. Wielkie łowy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ptaki Nocy to grupa, którą tworzą Huntress, Black Canary i Oracle. Działając razem, zajmują się mniej ważnymi problemami, na które bardziej zapracowani superbohaterowie w rodzaju Supermana nie mieliby czasu. Ale tu nie o ratowanie świata chodzi, a o to, żeby skąpo ubranym bohaterkom stworzyć odpowiednią liczbę okazji do kopania i prezentowania, jak długie i zgrabne mają nogi.

Maciej Jasiński

Efektowne kopniaki zgrabnymi nogami
[Ed Benes, Gail Simone „Ptaki nocy. Wielkie łowy” - recenzja]

Ptaki Nocy to grupa, którą tworzą Huntress, Black Canary i Oracle. Działając razem, zajmują się mniej ważnymi problemami, na które bardziej zapracowani superbohaterowie w rodzaju Supermana nie mieliby czasu. Ale tu nie o ratowanie świata chodzi, a o to, żeby skąpo ubranym bohaterkom stworzyć odpowiednią liczbę okazji do kopania i prezentowania, jak długie i zgrabne mają nogi.

Ed Benes, Gail Simone
‹Ptaki nocy. Wielkie łowy›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPtaki nocy. Wielkie łowy
Scenariusz
Data wydania29 września 2021
RysunkiEd Benes
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Egmont
CyklPtaki Nocy
ISBN9788328196162
Format360s. 170x260mm
Cena109,00
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tego rodzaju założenie dla serii nie wymaga genialnych dialogów i misternie skonstruowanej fabuły, obfitującej w zwroty akcji. Ona ma być tylko pretekstem do prezentacji postaci, ale nawet takie historie muszą mieć sens i być atrakcyjne dla czytelników. W przeciwnym wypadku choćby bohaterki prężyły się na każdej stronie, to i tak nie przysłonią wszystkich braków.
Ten album to zlepek bardzo różnych historii. Ptaki Nocy będą się tu zajmować inwigilacją sekty, rozpracowaniem grupy pomocników superłotrów, którzy chcą założyć związek zawodowy; zmierzą się z Czarną Maską, nastoletnią zabójczynią i mszczącą się w imieniu innych – Żniwiarką. Z tego wszystkiego najlepiej prezentują się te komiksy, w które wpleciono nieco humoru. W ten oto sposób widać, że śmiertelnie poważne podejście do przygód Huntress, Black Canary i Oracle to kiepski pomysł. Odsłanianie wdzięków, połączone z nudnymi tekstami o egzystencji, nie służy atrakcyjności i zwyczajnie do siebie nie pasuje.
Te komiksy nie wyróżniają się też pogłębionym rysem psychologicznym bohaterek. Jedynie w przypadku Oracle i jej dawnego chłopaka oraz przemiany, którą przechodzi – jest to ciekawe. Natomiast Huntress i Black Canary są bardzo nijakie. Pierwsza z nich spotyka się z tak dziwnym i irytującym typem, że można się zastanawiać, dlaczego ląduje z nim w łóżku, zamiast go zrzucić od razu z dachu; ale w wielu innych scenach też nie działa logicznie, co irytuje w trakcie, gdy inwigiluje sektę.
Sporym problemem tych fabuł jest także ich konstrukcja. Czasami zaczyna się naprawdę ciekawie, jak np. w przypadku Żniwiarki, by ostatecznie skończyło się banalnie i bez sensu, jakby zabrakło miejsca lub pomysłu na ciekawszy finał. Przez kilkadziesiąt stron scenarzysta każe czytelnikowi zastanawiać się, kto wezwał Żniwiarkę i dlaczego. Podrzuca fałszywe tropy i pozwala obserwować detektywistyczne dochodzenie mające na celu ustalenie prawdy. Po czym jednym kadrem załatwia całe wyjaśnienie, gdy winna osoba, ni z tego, ni z owego, po prostu przyznaje się do tego, co zrobiła i przedstawia swoją motywację. Tyle w tym sensu i subtelności, co w serialach TVN-u w rodzaju „Belle Epoque” czy „Naznaczonego”. Werdykt: Zawartość tego tomu to komiksy sprzed 18 lat, które mocno się zestarzały zarówno jeśli chodzi o sposób narracji, jak i o podejście do prezentacji bohaterów. To jednak jeszcze nie ramotka, bo jest w tym kilka lepszych historii, które się bronią, podobnie jak wątek z Oracle, przewijający się przez cały album. To te elementy, dla których na pewno warto przeczytać ten komiks.
Plusy:
  • atrakcyjne kopniaki bohaterek
  • komiks z udziałem Czarnej Maski
Minusy:
  • sporo niezbyt ciekawych historii
  • zbyt mało humoru
koniec
4 lipca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Galaktyczny syndrom sztokholmski
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

1 VI 2024

Marvel to mistrz rozmieniania się na drobne. Jeśli jakiś pomysł zaskoczył, możemy być pewni, że za chwilę powstanie milion kopiujących go komiksów. Tak właśnie stało się z Mroczną Phoenix, której potęga przez kolejne pokolenia scenarzystów jest uszczuplana. Na przykład w takich historiach jak „Avengers: Wejście Feniksa”.

więcej »

Góra, czyli punkt kulminacyjny
Marcin Osuch

31 V 2024

Makoto Fukamachi, japoński fotograf uczestniczący w wyprawach wysokogórskich, podąża śladami Habu Jojiego, jednego z najwybitniejszych himalaistów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Spotykając się z kolejnymi osobami, które miały do czynienia z Jojim, Fukamachi odkrywa przed czytelnikami historię tego tajemniczego człowieka. Tom pierwszy „Szczytu bogów” kończy się, gdy wspinacz wchodzi na arenę międzynarodową.

więcej »

Klasyczny Papa Baranowski
Dagmara Trembicka-Brzozowska

30 V 2024

Niemal trzy dekady – tyle czasu upłynęło między powstaniem pierwszych opowiastek o Szlurpie i Burpie, a ich ostatnią "prawdziwą" iteracją. W 2017 roku zebrano je w albumie „Bezdomne wampiry o zmroku” w Kulturze Gniewu, dwa lata temu wznowiono z kilkoma dodatkowymi planszami i nową okładką.

więcej »

Polecamy

Ambasadorka pokoju

Niekoniecznie jasno pisane:

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Magia, komputery, mordobicie
— Marcin Knyszyński

Tegoż twórcy

Fantastyczne emancypacje bez Harley Quinn
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Idefiks i jego gang
— Maciej Jasiński

Z Indianinem wśród zwierząt
— Maciej Jasiński

Conan + Belit = wielka miłość
— Maciej Jasiński

Drugi etap zemsty
— Maciej Jasiński

Z emocjami trzeba umieć sobie radzić
— Maciej Jasiński

Ptaki w wiosce Smerfów
— Maciej Jasiński

Różne oblicza Mrocznego Lorda
— Maciej Jasiński

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
— Maciej Jasiński

Przygody małych króliczków
— Maciej Jasiński

Małe sprzeczki w nowej rodzinie
— Maciej Jasiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.