Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 13 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Derek Laufman
‹Bot 9›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBot 9
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2023
RysunkiDerek Laufman
Wydawca KBOOM
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Ratunek czy porwanie?
[Derek Laufman „Bot 9” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Komiks z enigmatycznym tytułem i nieco enigmatyczną okładką. W środku tego skromnego zeszytu czytelnik znajdzie niezwykłą, baśniową opowieść całkowicie pozbawioną słów.

Marcin Osuch

Ratunek czy porwanie?
[Derek Laufman „Bot 9” - recenzja]

Komiks z enigmatycznym tytułem i nieco enigmatyczną okładką. W środku tego skromnego zeszytu czytelnik znajdzie niezwykłą, baśniową opowieść całkowicie pozbawioną słów.

Derek Laufman
‹Bot 9›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBot 9
Scenariusz
Data wydaniamarzec 2023
RysunkiDerek Laufman
Wydawca KBOOM
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Autorem „Bota 9” jest Derek Laufman, kanadyjski twórca, znany u nas z „Krainy ruin” (także wydawnictwo KBOOM) oraz książeczek superbohaterskich dla dzieci z serii „Marvel Przygody superbohaterów” (wyd. „Olesiejuk”). Swoje założenia związane z „Botem 9” zawarł w posłowiu. To z niego czytelnik dowie się, że rybka ma na imię Spero i przeczyta tam też kilka krótkich przemyśleń Laufmana na temat tworzenia całej historii. Nawiązuje też do wpływu, jaki na jego twórczość wywarły produkcje japońskiego Studia Ghibli.
Na pewno wszyscy pamiętacie początkowe sceny z uroczego filmu studia Pixar „Gdzie jest Nemo”. Po ataku barakudy, z setek, a może tysięcy jajeczek pozostaje tylko jedno, którym musi opiekować się ojciec błazenek. W komiksie „Bot 9” otwarcie jest podobnie dramatyczne, chociaż tym razem mamy do czynienia nie z jajeczkami, a z ławicą sympatycznych rybek. Z ataku przerażającej trójokiej ryby pozostaje tylko główny bohater całej opowieści, chociaż kwestia tego, kto jest tutaj głównym bohaterem może budzić wątpliwości i być przedmiotem różnych interpretacji. Bo chwilę później rybka wpada w kolejne kłopoty i kolejne, aż ostatecznie trafia do pułapki zastawionej przez wiekowego konstruktora-wynalazcę. To on właśnie buduje tytułowego Bota 9. Ten numer zresztą nie jest przypadkowy i w całej historii ma swój sens.
Pułapka inżyniera ratuje rybkę przed morskim potworem, ale sytuacja nie jest jednoznaczna. Wynalazca ma swój plan względem uratowanego, czy też pojmanego stworzenia. W kulistym akwarium zamontowanym na Bocie 9 wysyła rybkę w świat. Po co? Oczywiście nie mogę zdradzić, ale bez dwóch zdań jest to piękna, ale i niebezpieczna podróż. Piękna, bo rysunki Laufmana są bajecznie kolorowe, przypominające wspomniane filmy Miyazakiego. Niebezpieczna, bo ocean pełen jest zagrożeń, zarówno tych naturalnych, jak i spowodowanych przez człowieka.
Całkowity brak dialogów powoduje, że czytelnik ma szersze pole do interpretacji oglądanej historii. Kim tak naprawdę jest inżynier-wynalazca? Jak ocenić jego działania? Uratował Spero czy uwięził? A sam Spero? Czy to właśnie nie jego oczami czytelnik powinien oglądać świat?
„Bot 9” został wydany w serii „KBOOM Kids”, co jednoznacznie sugeruje dziecięcego odbiorcę, ale jestem przekonany, że dojrzały czytelnik nie powinien czuć się zawiedziony po jego lekturze.
koniec
6 lutego 2024

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Wiosna, wiosna wkoło, zabłysły kły
Marcin Knyszyński

13 V 2024

Prawie dwa lata czekaliśmy na kolejny tom „Zamku zwierzęcego” Delepa i Dorisona. Na szczęście jest to komiks, na który warto czekać i którego lektura spełnia wszystkie oczekiwania z nawiązką. Skończyła się już koszmarna i wyczerpująca zima. Czy wraz z nadchodzącą wiosną sytuacja zniewolonych zwierzaków ulegnie poprawie?

więcej »

Plateau
Marcin Knyszyński

12 V 2024

Erica Slaughter nadal poluje na potwory czające się w mroku i karmiące się ludzkim (a właściwie dziecięcym) strachem. Formuła cały czas ta sama, tematyka również, grafika oczywiście także. Znamy to – coś, co sprawdza się od zawsze, zazwyczaj (choć nie zawsze) sprawdzać się będzie w przyszłości. W przypadku omawianej dziś serii ta reguła działa bez błędu.

więcej »

Napoleon i jego cień
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

11 V 2024

Czy jeśli założymy, że Napoleon Bonaparte był siłą Yang, to gdzieś istniała odpowiadająca mu siła Yin? Odpowiedź na to pytanie przynoszą "Dwie maski", spory objętościowo album wydany przez Lost in Time.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Świnie nie są stworzone do długich wędrówek
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Kraina bez gwiazd
— Marcin Osuch

Uczmy się języków!
— Marcin Osuch

„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch

Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch

Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch

Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch

Broń i pieniądze
— Marcin Osuch

Tylko wkrętacza brakuje
— Marcin Osuch

Pożegnanie
— Marcin Osuch

Ten komiks nieco więcej obiecuje niż daje
— Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.