Magazyn ESENSJA nr 5 (VIII)
czerwiec 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Konrad R. Wągrowski
  Przegląd fanzinów

        "Miesięcznik" 134 i 135

Okładka pisma
Okładka pisma
Ilekroć wpada mi w ręce jakiś numer "Miesięcznika", fanzinu Śląskiego Klubu Fantastyki, zastanawiam się dlaczego tak znakomity magazyn jest jedynie fanzinem. Tym razem były to numery 133 (marzec 2001) i 134 (kwiecień 2001), a w nich to wszystko, co decyduje o jakości "Miesięcznika". Po pierwsze niebywale obszerny przegląd wydarzeń związanych z fantastyką na całym świecie - książki, filmy, seriale, gry, muzyka, nagrody, zgromadzone pieczołowicie przez Piotra W. Cholewę. Do tego recenzje - Janusz A. Urbanowicz pisze o serialu "Diuna" i komiksie "Straine", Romuald Pawlak recenzuje (bardzo pochlebnie, ale nie to jest powodem moich zachwytów "Miesięcznikiem" :->) pierwszy numer papierowej "Framzety", Iwona Gierasimiuk opisuje tegorocznego debiutanta - miesięcznik "Science Fiction", January Weiner zachwyca się (i słusznie) "Przyczajonym tygrysem, ukrytym smokiem" Anga Lee. Oprócz tego, znajdujemy recenzje książkowe napisane przez Tadeusza Olszańskiego, Magdalenę Filar, Eryka Remiezowicza i Zuzankę Krzyżaniak. Przyznam, że lubię recenzje fanzinowe. Pisane są zwykle przez ludzi młodych, ale znających się na rzeczy, oczytanych, z wyrobionymi poglądami na fantastyczną literaturę. Recenzje ich są nie mniej fachowe niż zawodowych krytyków, a często bardziej szczere, gdyż recenzenci z poważniejszych pism, czasem, niestety, kierować mogą się sympatiami i antypatiami z małego, bądź co bądź, fantastycznego świata literackiego.

"Miesięcznik" to pismo fanowskie, nie może więc w nim zabraknąć relacji z imprez - tym razem m.in. Krakon 2001 i Elizjum - zlot weteranów. I znów - nie są to suche relacje, lecz teksty lekko napisane, wciągające, okraszone anegdotami. Przyjemna lektura, choć przypomina mi, ile tracę, nie jeżdżąc prawie na konwenty. Polecam "Z kapowniczka Achiki" - wybrane cytaty z imprez, spisane przez Agnieszkę Szady.

Kilka osobnych słów należy się felietonom Rafała A. Ziemkiewicza, który przeniósł swój cykl "RAZ prawą" z "Nowej Fantastyki" właśnie do "Miesięcznika". Zwykle zaczynam od nich, bowiem RAZ, niezależnie od tego czy ma w moim mniemaniu rację, zawsze ma do powiedzenia coś ciekawego. Tym razem nie zostawia suchej nitki na zamieszczonej w "Feniksie" recenzji "Grombelardzkiej legendy" Feliksa W. Kresa autorstwa Różowej Luli, a także porusza problem braku poważnej krytycznej dyskusji nad fantastyką - ani nie ma chętnych do takiej dyskusji, ani nie ma pism, na łamach których mogłaby się ona odbyć. "Nowa Fantastyka" nie zamieści niczego, co nie jest zgodne z poglądami redakcji, a "Fenix" nie jest zainteresowany taką tematyką. Próbowano podjąć taką dyskusję na łamach fanzinu "Fantom", ale umarła ona z braku zainteresowania potencjalnych autorów. Szkoda.

Okładka pisma
Okładka pisma
Reasumując, ostatnie "Miesięczniki" to znów mnóstwo interesującej lektury, zawartej w małych przecież zeszycikach. Na dodatek wydawanych w małym nakładzie i dostępnych jedynie dla członków Śląskiego Klubu Fantastyki. A szkoda, bardzo szkoda, bo moim zdaniem brakuje na polskim rynku pisma krytyczno-informacyjnego poświęconego fantastyce. Jego profil wyobrażałbym sobie dokładnie tak jak "Miesięcznika" - przegląd wydarzeń w świecie fantastyki, recenzje, krytyka, dyskusje oraz sprawy fandomowe. Na zachodzie takie magazyny istnieją ("Locus"), może i w Polsce byłoby dla nich miejsce? Piotrze, co Ty na to?

Może warto spróbować?

Na szczęście "Miesięczniki" pojawiają się z ok. dwumiesięcznym opóźnieniem na sieci, dzięki czemu szersze grono czytelników może z nimi zapoznać. Szczerze zachęcam - znajdziecie je tutaj.

W tekście będącym wstępem do cyklu przeglądu fanzinów, zapowiedziałem recenzję "NOLa" - literackiego dodatku "Miesięcznika" ŚKF. Tak się jednak złożyło, że w międzyczasie pojawił się literacki dodatek do poznańskiego fanzinu "Inne planety" i stwierdziłem, że lepiej będzie opisać obydwa fanziny literackie razem. Ale później pojawił się drugi numer NOLa i szkoda go było pominąć. Recenzję całej trójki napiszę więc do następnej "Esensji", o ile nie pojawi się jakiś nowy fanowski magazyn literacki...

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

71
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.