Magazyn ESENSJA nr 7 (X)
wrzesień 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Artur Długosz
  Dwa razy śmieszniej

Zawartość ekstraktu: 90%
Plakat filmu
Plakat filmu
Luca Bessona nikomu przedstawiać nie trzeba, twórca takich filmów jak "Wielki błękit", "Nikita", "Leon zawodowiec", czy "Piąty element" wpisał się na stałe w historię kina i zdobył rzeszę wiernych fanów. Trzeba przyznać, że każdy film tego francuskiego reżysera zasługuje na uwagę. Nawet mniej znane tytuły, jak "Subway", "Atlanits", czy dokumentalny "Antarctica" wyróżniają się oryginalnością, pomysłowością i przebijającą niemal z każdego ujęcia wielką filmową pasją. Nic więc dziwnego, że to jego nazwisko promował film "Taxi" i jego kontynuację, wyświetlane obecnie w kinach "Taxi 2". Tym razem jednak Besson jest już "jedynie" scenarzystą i jednym z trzech producentów, a film został wyreżyserowany przez Gerarda Krawczyka, człowieka, który zastąpił pierwotnego reżysera "Taxi", Gerarda Piresa, kiedy ten złamał sobie rękę.

Mówi się, że "Taxi 2" to "najszybsza komedia świata", ale niewykluczone, że jest to również "najlepsza od dawna komedia świata". O ile pierwsza część przygód taksówkarza bez prawa jazdy i policjanta nie mogącego uzyskać tego dokumentu, podobała mi się bardzo, o tyle jego kontynuacja wprost urzekła mnie swoim niewymuszonym humorem, perfekcyjną grą aktorską i oryginalnym filmowaniem. Próżno doszukiwać się tu wyrafinowanego scenariusza, zresztą nie oto chodzi, bo siła tego tytułu polega na jego prostocie, wręcz banalności, humorze i gagom tak bardzo pozwalającym się oderwać od rzeczywistości, że trudno się aż dziwić pełnym salom wybuchającym co kilka sekund szczerym, niewymuszonym śmiechem. W samej tylko Francji pierwszą
Kadr z filmu
Kadr z filmu
część filmu obejrzało 11 mln widzów, nic więc dziwnego, że twórcy postanowili nakręcić sequel, a że udało im się to w takim stopniu świadczyć może tylko o ich wyjątkowym warsztacie i świeżych pomysłach. Zapowiadana jest też kolejna część, trzecia, utrzymana dokładnie w tej samej konwencji, co pozwala sądzić, że będzie to równie dobra dawka rozrywki. Należy jeszcze podkreślić, że film nie należy do kategorii głupich komedii w typie tych, jakie często wychodzą z kamer amerykańskich twórców.

Kto zna "Taxi" ten odnajdzie tutaj zasadniczo tych samych bohaterów; Daniela (Samy Naceri), doskonałego kierowcę bez prawda jazdy, Emiliena (Frederic Diefenthal) policjanta nieudacznika, Petrę (Emma Sjoberg) seksowną policjantkę, komisarza Giberta (Bernard Farcy), natchnionego szefa policji Marsylii i Lilly (Marion Cotillard), narzeczoną Daniela. Jedynym nowym ważnym bohaterem jest ojciec Lilly, generał sił francuskich, postać równie dobrze wpasowująca się w humorystyczny pejzaż filmu, co pozostałe. W "Taxi 2", jak już nadmieniłem, mamy równie nieskomplikowaną linię fabularną, co w części pierwszej i mimo, że
Kadr z filmu
Kadr z filmu
brak tu tego elementu zaskoczenia, z pewnością oczekiwanego po doświadczeniach z "Taxi", film od pierwszej minuty wciąga i rozśmiesza dosłownie do łez. Tym razem Daniel i Emilien muszą zapobiec poważnym kłopotom dyplomatycznym pomiędzy Francją i Japonią, jakie z pewnością nastąpią, jeśli japońskiej jakuzie uda się zrealizować swoje cele. Miejscem akcji jest Marsylia, gdzie rozgrywała się część pierwsza, ale tylko początkowo, jako że wkrótce nasi bohaterowie przenoszą się do Paryża.

"Taxi 2" to film wyczynowy; karambole z kilkunastoma samochodami, wjazdy do budynków, gdzie samochody od ścian dzielą centymetry, pojazdy prowadzone przez najsłynniejszych kierowców rajdowych, strzelaniny to obrazy, jakie oglądaliśmy już w części pierwszej. Nie brak ich również tutaj. Ale to tylko tło dla świetnej gry aktorskiej, przezabawnych sytuacji i rozbrajających dialogów. Odtwórca jednej z głównych ról, Daniela, Samy Naceri wspomina, że najbardziej żałował tego, że to nie on prowadził białej taksówki w tych licznych scenach pościgów i ucieczek, ale z drugiej strony należą mu się ogromne
Kadr z filmu
Kadr z filmu
brawa za świetne wcielenie się w postać głównego bohatera. Ciekawe, że wielu uznanych aktorów odrzuciło role w "Taxi" tłumacząc, że są one za płaskie, Naceri nie miał takich obiekcji, to młody aktor szukający wciąż dla siebie szansy i filmy Krawczyka właśnie to mu ofiarowały. W podobnej sytuacji znajduje się Frederic Diefenthal, również młody i utalentowany aktor, grający Emiliena, będącego przeciwieństwem cech Daniela. Doprawdy trudno wyobrazić sobie te obrazy bez tych dwóch postaci charakterów.

W filmie urzekła mnie przede wszystkim jego bezaluzyjność i totalne oderwanie od spraw codziennych; występujące w nim postacie, miejsca są naznaczone pewnym piętnem nierealności, bajkowości wręcz, nawet jeśli istnieją naprawdę. Pozwoliło to twórcom filmu opowiedzieć historię nie tylko śmieszną, ale i relaksującą. To osiemdziesiąt dwie minuty totalnego odprężenia, jakie potrzebną są nam z pewnością w dzisiejszych czasach...



"Taxi 2" (Taxi 2)
Francja 2000
reż. Gerard Krawczyk, scen. Luc Besson, muz. Al. Khemya
w rolach głównych: Samy Naceri, Frederic Diefenthal, Emma Sjoberg, Bernard Farcy, Marion Cotillard

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

47
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.