Magazyn ESENSJA nr 7 (X)
wrzesień 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Tomasz Sidorkiewicz
  Sylwetka autora :  Neil Gaiman

Brak ilustracji w tej wersji pisma
Neil Gaiman - Nigdziebądź (Mag 2001)
Kiedy zobaczyłem w księgarni "Nigdziebądź" ucieszyłem się niezmiernie. Oto po raz pierwszy (jeśli nie liczyć "Dobrego Omenu" pisanego do spółki z Terrym Prachettem) na półkach pojawiła się książka jednego z bardziej cenionych scenarzystów komiksowych.

"Oho, nareszcie polscy czytelnicy dowiedzą się więcej o komiksach. Może w końcu dowiedzą się czegoś więcej o "Sandmanie" niezwykłej serii komiksowej, której autorem jest właśnie Neil Gaiman. Może do niektórych dotrze, że nie wszystkie komiksy są przeznaczone dla dzieci, że nie we wszystkich amerykańskich tytułach panuje schemat superbohatera. Niestety. Na nadziejach się skończyło. We wstępie do książki temat komiksu (dzięki któremu to medium Neil Gaiman zyskał rozgłos i poważanie) został potraktowany po macoszemu i obarczony olbrzymią ilością przekłamań i niedopowiedzeń. Może i słusznie - w końcu wstęp dotyczy książki beletrystycznej, a nie komiksu. Ale wstęp dotyczy również osoby autora, a ten bez obrazkowego medium nie byłby tak znany i popularny.
Spójrzmy więc na komiksowy świat Neila Gaimana.

Początki

Neil Gaiman urodził się w roku 1960 w Anglii, w Porchester w hrabstwie Hampshire. Jego pierwsze zetknięcie z formą obrazkową nastąpiło dość wcześnie. Kiedy miał siedem lat przyjaciel jego ojca pożyczył mu pudło pełne komiksów. Wśród nic znalazło się kilka zeszytów "The Mighty Thor" z Marvel Comics.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Violent Cases
Komiks zafascynował młodego człowieka na tyle, by ten podjął poszukiwania na temat innych mitologii. W tym samym pudle znajdowała się między innymi również "Justice League of America #47". Tam to nasz autor po raz pierwszy zetknął się z pierwotną wersją Sandmana - detektywem, noszącym maskę gazową i broń rozpraszającą gaz powodujący zapadnięcie ofiary w natychmiastowy sen.
The damage was done... It wasn't just a box of comics, it was a Box of Dreams.
Twardo patrzący na świat nauczyciele wybili nastolatkowi z głowy na jakiś czas plany o zostaniu scenarzystą komiksowym. Nie porzucił on jednak pisania. Edukował się w Ardingly College i Whitgift School. Od wczesnych lat 80. pracował jako dziennikarz, wolny strzelec dla różnych brytyjskich gazet ("Time Out", "City Limits", "The Observer", "The Sunday Times of London Magazine"). Przygodę z fantastyką rozpoczął w roku 1984, debiutując na łamach majowego "Imagine" opowiadaniem "Featherquest". Rok poźniej w księgarniach pojawiła się antologia zredagowana wspólnie z Kimem Newmanem. "Ghastly Beyond Belief" było zbiorkiem zabawnych cytatów z zapowiedzi, dialogów filmowych, powieści fantastycznych i horrorów. Kolejnym krokiem był przewodnik po przewodniku, a konkretniej: "Don"t Panic: The Hitch-Hiker"s Guide to the Galaxy Companion" - wnikliwe studium fenomenu, jakim była trylogia w pięciu częściach Douglasa Adamsa, zaczynająca się od "Autostopem przez Galaktykę".
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Mr. Punch
Wróćmy do komiksów. Gaiman, pewnego dnia czekając na pociąg na Victoria Station, podszedł do kiosku z prasą. Tam zwróciła jego uwagę okładka "Saga of the Swamp Thing #25". Przejrzał, zadziwił się tym, co zobaczył - w niczym komiks ten nie przypominał komiksów, jakie widział wcześniej. Miesiąc później los znowu zagnał do na tę samą stację kolejową, i po raz kolejny sięgnął on po Swamp Thinga. Przejrzał, zadziwił się ponownie, i po raz kolejny odłożył tytuł na półkę. Kilka miesięcy później, kupił kolejny numer tego komiksu i uważnie przeczytał w pociągu. Od tamtej pory stał się regularnym klientem sklepów komiksowych. Wkrótce (za sprawą "Ghastly Beyond Belief") poznał autora komiksów, które go tak wciągnęły - Alana Moore"a (prócz Swamp Thinga autora takich tytułów jak Batman: Zabójczy Żart, Watchmen, V for Vendetta, czy Promethea lub Top Ten). Ten pokazał mu jak wygląda komiksowy scenariusz, jak pisze swoje komiksy, jak wygląda proces twórczy dla tego typu me
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Signal to Noise
dium. Efektem był krótki scenariusz oparty na postaci stworzonej przez Moore'a - Johnie Constantinie. Moore pochwalił tekst. Gaiman napisał więc kolejny - tym razem o alternatywnym, średniowiecznym, wcieleniu Swamp Thinga. Tekst ten posłał do wydawnictwa DC Comics. Został on zauważony przez jego przyszłą redaktorkę - Karen Berger, lecz nie opublikowany (stało się to dopiero kilkanaście lat później w albumie zatytułowanym "Neil Gaiman"s Midnight Days"). W międzyczasie Gaiman poznał swojego innego długoletniego przyjaciela i współpracownika - Dave"a McKeana. Ich pierwszą wspólną pracą (nagrodzoną w 1988 Eagle Award za w kategorii "najlepsza powieść graficzna") była "Violent Cases" - 64 stronicowe spojrzenie czteroletniego dziecka na Chicago lat sześćdziesiątych - Chicago lat prohibicji, prestidigitatorów występujących na dziecięcych przyjęciach i rządów Ala Capone. Kolejne efekty wspólpracy obu autorów to jeszcze dwie powieści graficzne: "Mr. Punch; the Comical Tragedy of Tradical Comedy" - również
Brak ilustracji w tej wersji pisma
The Day I Swapped My Dad for Two Goldfish
opowiedziana z punktu widzenia dziecka pełna symboli historia widowiska kukiełkowego przeplatająca się z realnym życiem; oraz "Signal to Noise" - historia reżysera filmowego umierającego na raka, oraz jego ostatniego, istniejącego tylko w jego głowie scenariusza o życiu ludzi w pewnej niewielkiej europejskiej wiosce w 999 roku naszej ery - ludzi czekających na rok 1000, na rok, który według ich wierzeń przyniesie Armageddon. Jeszcze innym produktem wypuszczonym przez obu autorów była między innymi ilustrowana książeczka dla dzieci "The Day I Swapped My Dad for Two Goldfish" (1997).
Wspólna współpraca obu panów z wydawnictwem DC zaczęła się dość niespodziewanie. Autorzy zadebiutowali w tym wydawnictwie trzyczęściową miniserią "Black Orchid" - była to opowieść o kobiecie-kwiacie, jej poszukiwaniu źródeł tożsamości i podróży przez roślinny świat bohaterów wszechświata DC (spotyka ona między innymi Poison Ivy, Swamp Thinga oraz Jasona Woodrue). Po opublikowaniu tej opowieści przedstawiciel wydawnictwa
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Black Orchid #1
zdecydowali dać młodemu autorowi swój własny miesięcznik. Po krótkich debatach padło na nową wersję bohatera, z którym Gaiman zetknął się w dzieciństwie. Sandmana. W tym czasie Wielką Brytanię nawiedza pierwszy od 300 lat huragan. Powalone drzewa, odcięte linie energetyczne. Kiedy po 2 tygodniach bez prądu elektryczność powraca, Neil pisze scenariusz do pierwszych ośmiu numerów komiksu. Komiksu, który zadziwił wielu.

Sandman - Władca Snów

Witaj w świecie bogów, mitów i snów. Witaj w świecie Sandmana.
Niektóry odbiorcy komiksu, traktujący to medium jako płytką rozrywkę dla niedojrzałych nastolatków (zostali do tego przyzwyczajeni przez wydawców, którzy jako grupę docelową publikowanych przez siebie produktów obierali właśnie dzieci i nastolatków) czytając podsunięty im numer Sandmana byli zdziwieni, że komiks (ta "płytka rozrywka") poruszał takie tematy, jak podświadomość czy tematyka snów.
Mimo, że ambitne, zadziwiające sceptyków swoją tematyką komiksy, były wydawane już od zarania dziejów komiksu, ich prawdziwy boom rozpoczął się w latach osiemdziesiątych. Dzięki takim przełomowym dziełom, jak futurystyczna miniseria Franka Millera "Dark Knight Returns", łamiąca wiele schematów seria grozy Allana Moore'a "Swamp Thing", tegoż autora epicka opowieść o superbohaterach zatytułowana "Watchmen" czy wreszcie wnikliwy obraz holokaustu w "Myszach"
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Sandman: Preludes and Nocturnes
Arta Spiegelmana pokazano czytelnikowi, że komiks nie musi być infantylną nawalanką superbohaterów, że może przekazywać treści ważne, ciekawe, ambitne.
Na schodach stworzonych przez wspomniane dzieła powoli wspinał się młody Brytyjczyk - Neil Gaiman. Jego pierwsze opowieści komiksowe powstały pod wpływem zafascynowania twórczością Alana Moore"a. Jego pierwsza nowelka komiksowa: "Swamp Thing: Jack in the Green" mimo, że nie została wówczas opublikowana, zwróciła na niego uwagę redaktorów wydawnictwa DC Comics na tyle, by ci pozwolili Gaimanowi na stworzenie swojej własnej serii komiksowej. W efekcie powstała seria, której pierwszy numer debiutował w 1989 roku. Głównym bohaterem serii był bladoskóry, srogi władca, wśród którego tytułów dworskich znajdował się między innymi "Sandman". Zwróćcie uwagę na "śpiochy", jakie znajdujecie w kącikach swych oczu zaraz po przebudzeniu - to właśnie ziarnka piasku, jakie rzuca wam "Piaskowy Dziadek" byście mogli zasnąć.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Sandman #50 - Ramadan


Sandman łamał wszelkie reguły jakie mogłyby decydować o popularności komiksowego bohatera. Poczynając od okładek. Nie było na nich kolorowych, zapierających dech w piersiach scen, w których główny bohater walczyłby z kolejnym zagrożeniem - zamiast tego czytelnicy co miesiąc otrzymywali artystyczne kolaże autorstwa McKeana. Komiks "Sandman" stał sie pierwszym miesięcznikiem, który doczekał się osobnego wydania samych ilustracji, jakie pojawiły sie na jego okładkach. Zamiast walczyć z kryminalistami lub ratować życie niewinnych, jedynym celem głównego bohatera zdaje się być utrzymywanie "Śnienia" (The Dreaming) - nieskończonego, nieustannie zmieniającego się kraju, który odwiedzamy we snach. Zamiast być muskularnym, wesołkowatym, ubranym w kolorowy trykot osiłkiem - Sandman jest chudym, ponurym i niezmiennie odzianym w czerń osobnikiem. Miast tworzyć sobie jakąś sekretną tożsamość by pozostać w kontakcie z ludźmi, on woli ich unikać. Mimo to ma mnóstwo imion, pod jakimi ludzkość go zna - Morfeusz, Oneiros, Książę Historii, Twórca Opowieści, Król Koszmarów - to niektóre z jego przydomków. Najczęściej jednak znany jest jako Sen (Dream). I zamiast walczyć z gigantycznymi potworami i szalonymi naukowcami, Sandman rzadko napotyka na sytuacje, które zmuszały by go do jakiegokolwiek fizycznego wysiłku... albowiem jego moc, jest
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Sandman #18 - A Dream of Thousand Cats
niemal równa z mocą bogów. Co więcej: Główny bohater często nie pojawiał się w komiksie przez długi czas, pozwalając toczyć się opowieści bez jego udziału.
By jeszcze bardziej utrudnić identyfikację czytelnika z głównym bohaterem, należy dodać, że nie jest on nawet człowiekiem. Sandman jest jednym z członków rodziny Nieskończonych (Endless) - przedstawicieli antropomorficznych ucieleśnień takich sił, jak Przeznaczenie (Destiny) - to niewidomy stróż księgi, w której zawarta jest przeszłość, teraźniejszość i przyszłość wszechświata, Pożądanie (Desire) - seksowny/seksowa hemafrodyta, czy też Śmierć (Death) - w komiksie to zgrabna, młoda dziewczyna nosząca na szyi znak ankh. Są zwani Endless ponieważ bycie projekcjami podstawowych idei czyni ich nieśmiertelnymi (co nie przeszkadza im jednak w okazjonalnym zabiciu jednego ze swoich).

Prócz rodziny Nieskończonych, w opowieści o Sandmanie, pojawiają się również inny bohaterowie. Podczas lektury serii natykamy się na postacie mityczne - Lucyfera, boginię Kali czy Orfeusza; historyczne - Marco Polo czy William Shakespeare. Spotykamy także mieszkańców Śnienia. Wśród nich znajdziemy Luciena - bibliotekarza, który zajmuje się książkami, o których śniono, ale które nigdy nie zostały napisane; kobietę, która mieszka w domu razem z duchem mężczyzny, który ją zapłodnił; personifikację koszmaru, który, używając swoich wypełnionych zębami oczodołów pozbawia oczu swoje
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Sandman #19 - A Midsummer Night's Dream
ofiary. Stałymi mieszkańcami tego świata są między innymi Kain i Abel oraz setki innych, wyrwanych ze zbiorowej podświadomości, bohaterów. Ale prawdziwym bohaterem tej opowieści nie jest Sandman, ani żadna z postaci z jego licznej świty. Są nim zwykli ludzie i ich sny. Neil Gaiman w swoich błyskotliwych scenariuszach, w których jego własny metamit owija się wokół wszystkich ziemskich mitów pozwala nam w jednym miejscu spotkać się z Oberonem i Tytanią (bohaterami szekspirowskiego "Snu nocy letniej"), bohaterami biblijnymi (na jednym ze wzgórz mieszka pramatka Ewa), oraz antycznymi bogami.

Czytelnicy Sandmana są zaproszeni na niezwykły zjazd, który okazuje się być corocznym zjazdem seryjnych morderców, mają okazję wejrzeć w alternatywny świat, w którym koty polują na ludzi jak na myszy oraz na plażę, na której odpoczywający Lucyfer chwali Boga za piękno zachodu słońca. Te, jak i wiele innych scen zapewniły czytelnikom na całym świecie chwile, do których cały czas chętnie wracają.


Mimo, że od ukazania się pierwszego numeru Sandmana minęło już 12 lat, wszystkie tomy tej opowieści są nadal w druku i cieszą się niesłabnącą popularnością. W momencie pisania tych słów ukazało się dziesiąte wydanie pierwszego tomu cyklu.

Scenariusze to nie wszystko. Oprócz doskonałego słowa i pięknych okładek, komiksy Gaimana to również wyśmienite ilustracje. Na jego łamach stawiali swe kreski między innymi Sam Kieth, Kelley Jones, Charles Vess, Michael Zulli, Jon J. Muth, Chris Bachalo, Bryan Talbot, Matt Wagner oraz P. Carig Russel.


"Sandman" Neila Gaimana zdobył między innymi Will Eisner Award dla najlepszego pisarza (1991-1994), dla najlepszej serii (1991-1993), za najlepszą grafikę (1991, 1993). Komiks ten został także wyróżniony nagrodami Harveya dla najlepszego pisarza (1990, 1991) i dla najlepszej serii (1992). Sandman #19 otrzymał w roku 1991 World Fantasy Award jako najlepsze krótkie opowiadanie, stając się w ten sposób pierwszym komiksem w historii, który zdobył nagrodę literacką.

Zebrana w dziesięć tomów kolekcja wszystkich opowieści autorstwa Neila Gaimana prócz jednolitej szaty graficznej doczekała się również wstępów autorów znanych i u nas. Sandman jest znany i lubiany wsród takich twórców, jak Roger Zelazny, Gene Wolfe, Stephen King, Clive Barker, Norman Mailer, Peter Straub. Ten ostatni przyznał się w jednym z wywiadów:
"Kiedy zacząłem czytać "Sandmana", pierwszą rzeczą jaka mnie uderzyła, była jego dojrzałość. Gaiman opowiadał swoją ambitną, złożoną historię, a w tym samym czasie przekazywał głębokie emocje i bardzo ciekawe pomysły. Gdy kontynuowałem swoją lekturę, bezustannie zadziwiała mnie oryginalności i wyobraźnia Gaimana, oraz jego umiejętność do łączenia wielu różnych elementów w jedną spójną historię.".
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Sandman #1

Spójność historii jest jeszcze jednym z elementów, które zaskoczyły czytelników. Miesięczniki komiksowe - gdy są popularne - z reguły ciągną się w nieskończoność. Zmieniają się rysownicy, autorzy, podejście do bohaterów opowieści. Neil Gaiman, w momencie, gdy popularność "Sandmana" była już faktem (obok w tabeli niektóre z nagród, jakie zdobyła seria) oświadczył, że zakończy on pisanie komiksu. I stało się. Numer 75 okazał się numerem ostatnim.

Neil Gaiman od czasu do czasu tworzył jeszcze małe nowelki do antologii Vertigo, w których występowały inne postacie znane z jego cyklu. Na dziesięciolecie ukazania się pierwszego numeru napisał specjalną powieść (uhonorowaną w 1999 nagrodą Brama Stokera oraz nominowaną do nagrody Hugo) ilustrowaną przez japońskiego artystę Yoshitakę Amano zatytułowaną "Sandman: The Dream Hunters".

Historia krainy Śnienia nie została przerwana wraz z odejściem jego twórcy. Cały czas planowany jest film kinowy na podstawie komiksu. Pojawił się - wydany przez wydawnictwo Harper Prism - zbiór opowiadań, edytowany przez Gaimana, a zawierający historie ze stworzonego przez niego świata. W "The Sandman: Book od Dreams" swe opowieści umieścili między innymi Tad Williams, Gene Wolfe oraz George Allec Efiinger. Po zakończeniu publikacji swojego sztandarowego tytułu, wydawnictwo Vertigo zdecydowało się wypuścić na rynek komiksową kontynuajcę. "The Deaming", "Lucifer" oraz cały cykl miniserii wypuszczonych pod wspólnym tytułem "Sandman Presents" to już jednak temat na kolejny artykuł.

Inne twarze Gaimana

Brak ilustracji w tej wersji pisma
Angels and Visitations
Neil Gaiman to oczywiście nie tylko "Sandman" i jego współpraca z Davem McKeanem. Gaiman jest autorem angielskojęzycznej listy dialogowej do anime "Księżniczka Mononoke" i jednego z odcinków kultowego serialu sf "Babylon 5" (Day of the Dead). Napisał scenariusz do telewizyjnego serialu nakręconego dla BBC (to właśnie"Nigdziebądź"). "Angels and Visitations" (Dream Heaven), wydany w twardej oprawie zbiór opowiadań i artykułów Neila Gaimana, którym uczczono dziesięć lat jego pracy twórczej, otrzymał w roku 1994 International Horror Critics' Guid Award."Warning: Contains Language" to płyta kompaktowa, na której autor recytuje swoje wiersze i opowiadania do muzyki skomponowanej przez Dave'a McKeana oraz zespół The Flash Girls. Jego opowiadania ukazują się od co najmniej pięciu lat z rzędu w wydawanej każdego roku antologii "Year's Best Fantasy and Horror". Wspólnie z Michaelem Zulli stworzył dla Marvela trzyczęściowy komiks będący adaptacją
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Hellblazer #27
konceptualnego albumu Alice'a Coopera zatytułowany '"Last Temptation". Prace autora pojawiały się również w komiksach, od których zaczęła się jego fascynacja nimi - wraz z Mikiem Mignolą stworzył epizod do Swamp Thinga (Swamp Thing Annual #5), razem z McKeanem przyczynił się do umieszczenią jednej z bardziej wzruszających swoich opowieści w Hellblazerze (w numerze 27 miesięcznika), a po tym jak Alan Moore zaprzestał pisania 'Miraclemana' - jednej ze swoich ciekawszych serii, pióro podniósł właśnie Gaiman, i kontynuował cykl przez kolejnych kilka odcinków. Jego skrypty gościnnie pojawiły się także w Spawnie (Neil wprowadził tam postać Angeli - anielicy, która później pojawiała sie jeszcze na łamach komiksu wielokrotnie), na kanwie jego pomysłów uruchomiona została linia wydawnicza Tekno Comix (w skład linii wchodziły komiksy: Lady Justice, Teknophage, Mr. Hero oraz wprowadzający w całość cyklu Wheel of Worlds) a napisany we wczesnych czasach swojej kariery opowieść o spotkaniu Supermana i Hala Jordana (to jeszcze dwóch bohaterów ze świata komiksów DC) doczekała się w końcu adaptacji komiksowej w wykonaniu takich sław, jak Arthur Adams, Matt Wagner, Mike Allred , Frank Miller, Kevin Nowlan oraz John Totleben.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Books of Magic #1

Zachęcony popularnością miniserii "Black Orchid", autor wyruszył w jeszcze jedną podróż po świecie DC. Tym razem, zamiast po okolicach roślinnych, udał się, wraz ze swoim nowym bohaterem na wycieczkę po świecie Magii. Miniseria "Books of Magic" opowiadała o młodym chłopcu - Timothym Hunterze - który dowiaduje się, że zostanie największym magiem na Ziemi. Oczywiście do tego droga jeszcze daleka, ale na początek kilku magów decyduje oprowadzić przyszłego Mistrza po magicznych krainach (wraz z nim zwiedzamy między innymi Piekło, krainę Faeire oraz zaglądamy na koniec wszechświata). Miniseria ta dała początek miesięcznikowi o podobnym tytule, a także jego kontynuacjom ("Books of Faerie", "Names of Magic" oraz "Hunter: The Age of Magic"), z których żadna jednak już przez Gaimana pisana nie była. W tym samym świecie, w którym żyje Tim Hunter, toczy się jedyne crossover, w jakie zamieszany był Neil Gaiman: The
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Stardust
Children's Crusade. Bohaterowie komiksów "Swamp Thing", "Black Orchid", "Doom Patrol", "Animal Man", dwaj 'martwi' (Śmierć pozwoliła im żyć, gdy "nadszedł ich czas") chłopcy z kart Sandmana oraz Timothy uwikłani zostają w dziwną intrygę rogrywającą się na łamach kilku specjalnych wydań komiksów.

Do świata Fearie zawitał Gaiman raz jeszcze - przy okazji powieści ilustrowanej (tekst z dużą liczbą ilustracji) przez Charlesa Vessa zatytułowanej 'Stardust' - powieści o podróży pewnego chłopca w poszukiwaniu spadającej gwiazdy. Książka ta (nagrodzona w 1999 roku Mythopoeic Award) - w wersji bez ilustracji - pojawiła się na naszych półkach nakładem wydawnictwa Mag.

Graphic Novel

Zajrzyjmy na chwilę do wstępu do "Nigdziebądź".
"[...] Wziął się Gaiman za tzw. graphic novels - książki i albumy będące wynikiem współpracy pisarzy i grafików. Encyklopedie i poświęcone SF opracowania fachowe definiują graphic novel jako, cytuję, self-contained narrrative in comics-book form, czyli w wolnym tłumaczeniu: samoistna narracja w postaci komiksu. Definicja iście bardziej skomplikowana niż rzecz sama. Mówmy zatem "powieść graficzna" i umówmy się, że wszyscy wiemy o co chodzi. [...]"
Tyle Andrzej Sapkowski i jego definicje.

Oto co do powiedzenia na temat tzw. powieści graficznych ma Neil Gaiman:
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Legend of a Green Flame
"Pewnego razu, na przyjęciu w Londynie, zagadałem się z pewnym znanym redaktorem działu recenzji z jednej z większych londyńskich gazet. Rozmawiało nam się miło i sympatycznie, aż do czasu, gdy spytał mnie, jak zarabiam na życie. "Piszę komiksy", odpowiedziałem, i od razu zauważyłem, jak zainteresowanie redaktora maleje, tak, jakby moja profesja była czymś niegodnym jego uwagi. Jednak z uprzejmości zdecydował się on kontynuować naszą rozmowę, "Ach tak? A jakie komiksy napisałeś?", wymieniłem więc kilka z moich tytułów, a on potakiwał przy nich głową. Moją wypowiedź zakończyłem tak: "Napisałem też coś takiego jak "Sandman"". W tym momencie mój rozmówca ucieszył się i powiedział "Hej, poczekaj. Wiem, kim jesteś. Jesteś Neil Gaiman!". Przyznałem, że to ja. "Mój Boże, ty nie piszesz komiksów", powiedział redaktor, "Ty piszesz powieści graficzne!". Chciał, jak przypuszczam, sprawić mi komplement. Ale ja, nagle, poczułem się jak ktoś, kto został poinformowany, że tak naprawdę nie jest prostytutką, ale damą do towarzystwa. Redaktor z pewnością słyszał pozytywne rzeczy na temat Sandmana, ale był tak przekonany, że komiksy są dla dzieci, że nie mógł poradzić sobie z faktem, że może istnieć coś dobrego w tej formie. Musiał umieścić Sandmana w szufladce z tytułem, który nadałby mu więcej szacunku."

Od siebie mogę dodać, że termin graphic novel istnieje na rynku komiksowym. Standardową i najczęściej przyjętą formą publikacji opowieści obrazkowych w Ameryce jest forma zeszytu. 32 lub 48 stronicowy periodyk. Z reguły 22 do 24 stronic komiksu plus reklamy, strony klubowe, korespondencja czytelników itp. Większe historie, takie, które są istotne dla fabuły cyklu, lub zostały dobrze przyjęte przez czytelników, trafiają z czasem na rynek księgarski w formie albumów zawierających po kilka, czasami kilkanaście standardowych zeszytów. To paperbacki.
Czasem jednak zdarza się komiks, który nie pasuje do formuły miesięcznika. Jest zbyt obszerny na standardowe dwadzieścia parę stron. Wtedy taki komiks wydawany jest od razu w formie albumu. Klejony grzbiet, czasami twarda okładka, lepszy papier. Powieść graficzna. Komiks o większej ilości stron, stworzony przez autorów w pierwotnie takiej formie. Nigdy wcześniej nie wydany w formie odcinkowej. "Batman: Arkham Asylum". "Sin City: Family Values". "The Mystery Play". To powieści graficzne.

Opowieści z Sandmanem powieściami graficznymi (ani - jak chciałby redaktor prowadzący galerię w "Nowej Fantastyce" - magazynami) nie są. To komiksy. Dobre komiksy.


Sandman Library
1. Sandman: Preludes and Nocturnes
2. Sandman: The Doll's House
3. Sandman: Dream Country
4. Sandman: Season of Mists
5. Sandman: A Game of You
6. Sandman: Fables and Reflections
7. Sandman: Brief Lives
8. Sandman: Worlds' End
9. Sandman: The Kindly Ones
10. Sandman: The Wake
  Sandman: The Dream Hunters
  Death: The Time of Your Life
  Death: The Hight Cost of Living
  Sandman: Dust Covers


Neil Gaiman w Polsce
Opowiadania:
Staw ze złotymi rybami i inne opowiadania The Goldfish Pool and other Stories Poza wyobraźnią - opowieści Davida Copperfielda (Rebis, 1998)
Prezent ślubny The Wedding Present Nowa Fantastyka 11/1998
Rycerskość Chivalry Nowa Fantastyka 12/1998
Trolowy most Troll Bridge Fenix 4/2001
Cena The Price Fenix 4/2001
Morderstwa i tajemnice Murder Mysteries Fenix 4/2001
Szkło, śnieg i jabłka Snow, Glass and Apples Magia i Miecz 5/2001 (fragm.)
Powieści:
Dobry Omen (współautor: Terry Prachett) Good Omens - The Nice and Accurate Prophecies of Agnes Nutter, Witch Prószyński i S-ka (pierwsze wydanie w CIA Books)
Nigdziebądź Neverwhere Mag 2001
Stardust Stardust Mag 2001
Scenariusze komiksowe:
A Black and White World rys. Simon Bisley Batman: Black and White TM-Semic Wydanie Specjane 1/97
Angela rys. Todd McFarlane Spawn 5/97 TM-Semic 1997


W sieci - opowiadania:
Tales in the Sand (Sandman #9)
The Goliath (Matrix Story)
Snow, Glass and Apples
W sieci - strony:
Sandman Archives galeria okładek i fragmenty komiksów
Neil Gaiman oficjalna strona autora
Sandman Annotations przypisy do Sandmana
Sandman - Eternal Dreaming strona fanowska
Heart of the Dreaming strona fanowska
The Dreaming strona Neila Gaimana

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

32
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.