Magazyn ESENSJA nr 9 (XII)
listopad 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Artur Długosz
  Miliarder w dżinsach

Zawartość ekstraktu: 90%
Okładka komiksu
Okładka komiksu
Trudno nie uznać Jeana Van Hamme'a, autora scenariuszy do "Thorgala", "XIII", "Szninkla", "Westernu" czy "Władców Chmielu" (a to tylko komiksy znane z polskiego rynku) za wyjątkowo płodnego twórcę, radzącego sobie równie sprawnie w tak odmiennych gatunkach, jak historia obyczajowa, sensacja czy fantasy. Niewątpliwym atutem Van Hamme'a jest jego doskonały warsztat; czytając komiksy rysowane do jego scenariuszy, można odnieść wrażenie, że człowiek ten posiadł tajniki doskonałego konstruowania fabuły, kipi oryginalną pomysłowością, nawet jeśli za punkt wyjścia korzysta ze znanych, oklepanych wątków. W jednym z notowań na dziesięć pierwszych komiksów, aż sześć było narysowanych według jego scenariusza. Obecnie Van Hamme to absolutnie tytan frankofońskiego komiksu - jego ostatni cykl to bodaj "Wayne Shelton", którego album pierwszy (La Mission) potwierdza mistrzostwo scenarzysty. Wydawca "La Mission", wydawnictwo Dargaud, reklamuje go jako komiks scenarzysty "XIII" i... "Largo Winch".

Jean Van Hamme (z lewej) i Philippe Francq
Jean Van Hamme (z lewej) i Philippe Francq
Właśnie. "Largo Winch". Na ten komiks polski czytelnik musiał czekać dość długo. Ale oto do sprzedaży trafił pierwszy tom, liczącego dziś zasadniczo dwanaście albumów, komiksu, który doczekał się nawet telewizyjnego serialu, przygotowywanego w epizodach. Pierwowzorem tego cyklu jest seria sześciu powieści napisanych przez Jean Van Hamme'a w latach 1997-1980 i wydanych w kieszonkowym formacie przez Mercure de France. Dopiero potem przyszedł czas na komiks, stworzony z pomocą uznanego belgijskiego rysownika, Philippe'a Francqa. Dziś, poza kolejnymi albumami, tytułowa postać, Largo Wincha, znajduje też wielbicieli przed szklanym ekranem, bowiem 26 stycznia bieżącego roku widzowie francuskiego kanału M6 zobaczyli pierwszą część pierwszego epizodu filmowej adaptacji tego tytułu. Ale to jeszcze nie koniec popularności, Francuzi produkują karty telefoniczne Largo Winch, czy też medale z jego twarzą...

Okładki powieści
Okładki powieści
Co takiego jest w tym komiksie? Dość precyzyjnie można na to pytanie odpowiedzieć cytując za polskim wydaniem tekst z ostatniej okładki:

"Bez rodziny i bliskich, buntownik, rozpustnik, włóczęga, obrazoburca i rozrabiaka, w wieku 26 lat staje na czele imperium wartego 10 miliardów dolarów... Poznaj Largo Wincha - miliardera w dżinsach. A więc zapnij pasy i zaczynamy!"

Otwierający cykl "Spadkobierca" udowadnia, że powyższe słowa to nie czcze przechwałki, komiks rzeczywiście od pierwszych stron poraża rozmachem i tempem. W Nowym Jorku Nerio Winch, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, stojący na czele
Paolo Seganti jako Largo Winch
Paolo Seganti jako Largo Winch
międzynarodowego imperium finansowego, prowokuje swoją śmierć nie dbając pozornie o dalsze losy swojego koncernu. Nie musi, bowiem zadbał o to już kilkanaście lat wcześniej - szukając swych korzeni - kiedy to odnalazł w sierocińcu w Sarajewie małego Largo Winczlava i zaopiekował się sierotą oddając go pod opiekę pewnej rodziny. Ale poza nim wiedział o tym tylko jeden człowiek w koncernie W. Teraz mający 26 lat Largo Winczlav spotyka się ze swoim przeznaczeniem, które tak długo na niego czekało, ale zanim do tego dojdzie będzie musiał przetrwać w tureckim więzieniu, poznać swych przyjaciół i wrogów.

Okładki francuskiego wydania
Okładki francuskiego wydania
"Largo Winch" to wyjątkowo umiejętne połączenie kilku kluczowych składników dobrej historii. Mamy tu bohatera z krwi i kości, z którym stosunkowo łatwo się identyfikować. Mamy wielką życiową szansę, jaką są pieniądze i możliwości, jakie idą w parze z odziedziczeniem kontroli nad koncernem W stworzonym przez Nerio Wincha. Mamy przyjaciela, którego Largo poznaje w biedzie, piękne kobiety, bad guys, wartką akcję, służby specjalne, egzotyczne miejsca i jeszcze więcej. Fabularnie komiks stoi na najwyższym poziomie, doprawdy trudno mu cokolwiek zarzucić, ale od strony plastycznej nie jest to niestety osławiona "XIII-stka" z perfekcyjnym rysunkiem Vance'a. Philippe Francq pięknie kadruje, idealnie oddaje detale architektoniczne i konstrukcyjne, ale gubi się w szczegółach anatomii człowieka. Znajdziemy tu ujęcia, które po prostu rażą nieumiejętnym sportretyzowaniem szczególnej miny ludzkiej twarzy, czy gestu sylwetki. Co do polskiego tłumaczenia, nie zauważyłem żadnej poważnej usterki, co świadczy dobrze o wydawcy, który od ortograficznej wpadki na pierwszej stronie drugiej części "Władców Chmielu" napawał mnie obawami.

Cykl "Largo Winch" to tytuł należący do klasyki komiksu frankofońskiego, teraz dzięki wydawnictwu Twój Komiks mogą zapoznać się z nim także polscy czytelnicy. I być może zostać jego fanami.

Cykl "Largo Winch":

Seria biała
1. Spadkobierca (L'Heritier)
2. Koncern W (Le Groupe W)

Seria niebieska
3. P.O.K. (O.P.A.)
4. Business Blues

Seria zielona
5. H
6. Dutch Connection

Seria żółta
7. Twierdza Makiling (La Forteresse de Makiling)
8. Czas tygrysa (L'Heure du Tigre)

Seria pomarańczowa
9. Zobaczyć Wenecję (Voir Venise...)
10. ...I umrzeć (...Et Mourir)

Seria fioletowa
11. Golden Gate
12. Shadow



Philippe Francq, Jean Van Hamme "Largo Winch: Spadkobierca" (L'Heritier)
Motopol - Twój Komiks 2001
przekład Magdalena Cholewa
ISBN 83-7320-500-4
cena 18,90 zł

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

28
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.