Magazyn ESENSJA nr 9 (XII)
listopad 2001




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Esensja
  Krótko o...

Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
"Uniesie nas wiatr"
Michał Chaciński     Obcy na obcej ziemi
Pierwszy na naszych ekranach film reżysera, który był bodaj największą sensacją ostatniej dekady. Krytyka filmowa na całym świecie zakochała się w Kiarostamim bez pamięci, nagradzając go na prawo i lewo. W Polsce, aż do teraz, jedynie telewizja dała nam możliwość zapoznać się z ułamkiem twórczością Irańczyka - najpierw kilka lat temu w Canal+, a następnie niedawno w "Jedynce" pojawił się piękny "Smak wiśni".

"Uniesie nas wiatr" jest moim zdaniem filmem nieco mniej udanym niż "Smak wiśni", niemniej nadal filmem udanym. Kiarostami opowiada historię dziennikarza oddelegowanego do odległej wsi w celu nakręcenia reportażu o tradycyjnych obrzędach żałobnych i wykorzystuje tę historię do skonfrontowania nowoczesności z irańską tradycją. Oglądamy w zasadzie niekonwencjonalną historię cudzoziemca na obcej ziemi; niekonwencjonalną, bo dziennikarz wizytuje własny kraj. Jak to u Kiarostamiego, tempo opowieści jest bardzo wolne, w filmie trzeba się rozsmakować, spokojnie oceniać i odczytywać znaczenie prezentowanych symboli, tym bardziej, że podawane są w sposób bardzo subtelny. Pierwsza połowa tej opowieści sprawi większości widzów chyba większe problemy niż druga - z ulicy, z codziennego pędu, zostajemy nagle wrzuceni w statyczny, zamyślony obraz. Być może Kiarostami chciał w ten sposób postawić nas w sytuacji swojego bohatera, który z nowoczesnego świata, kręcącego się wśród wszechobecnych zegarków, trafia nagle w miejsce, w którym czas się zatrzymał. W drugiej części film wydaje się bardziej zwarty, choć może jest to po prostu wynikiem powolnego ogarniania zamysłu reżysera. Kiarostami ujmuje w filmie niuansami i jakąś dziwną uprzejmością w stosunku do widza. Wszystko jest tu podawane ostrożnie, bez narzucania, ale wciąż wyraźnie. Symbolika przyrody, zestawienie nowego ze starym, komentarze pod adresem postaci - wszystko jest czytelne, a często i dowcipne, pełne sympatii. Subtelne kino dla widzów, którzy potrafią wyciszyć się i na długo skoncentrować.



"Uniesie nas wiatr" (Bad ma ra khahad bord)
Iran/Francja 1999
Reżyseria: Abbas Kiarostami
Obsada: Behzad Dourani, Noghre Asadi, Roushan Karam Elmi




Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
"Rozgrywka"
Michał Chaciński     Siła spokoju
Bardzo przyjemne zaskoczenie. Tradycyjny film o napadzie, zrealizowany z poszanowaniem wszelkich założeń gatunku. Frank Oz odrzucił próby modyfikowania reguł gatunku i postawił raczej na polerowanie dobrze znanych motywów. Wynikiem mógł być śmiertelnie nudny i konwencjonalny film, ale na szczęście jakoś wszystko "zagrało". Powstał film konwencjonalny, ale jednocześnie ciekawy. Duża zasługa w końcowym sukcesie leży oczywiście po stronie aktorów i to przede wszystkim dla nich warto "Rozgrywkę" obejrzeć. Na ekranie spotykają się trzej najlepsi przedstawiciele swoich aktorskich pokoleń - Edward Norton, Robert De Niro i Marlon Brando (prezentujący doskonałe nowoczesne wcielenie jednej z kultowych postaci kina lat 40. - Sydney'a Greenstreeta). Za wyjątkiem kilku wypowiedzi Brando, żaden z aktorów nie szarżuje na ekranie, co podkreśla tylko wyciszony, spokojny ton opowieści.

No właśnie, spokojny to opowieści - "Rozgrywka" jest filmem dla widzów, którzy nie mają deficytu koncentracji. Wszystko toczy się tu w swoim czasie, spokojnie i z namaszczeniem. Napięcie nie bierze się z żonglerki obrazami i szybką muzyką, tylko z relacji między postaciami. W rezultacie dostajemy film sensacyjny, w którym nie ma ani armii trupów, ani pościgów samochodowych, ani głośnych eksplozji co kilkanaście minut. Z taką realizacją, z jazzową ścieżką dźwiękową i z tymi postaciami film Oza mógłby spokojnie powstać 3 dekady temu. Mówiąc najkrócej, "Rozgrywka" to po prostu film sensacyjny dla dorosłych widzów.



"Rozgrywka" (The Score)
USA 2001
Reżyseria: Frank Oz
Obsada: Robert De Niro, Edward Norton, Marlon Brando

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

50
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.