Magazyn ESENSJA nr 1 (XIII)
grudzień 2001 - styczeń 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Marcin Herman
  W poszukiwaniu straconego sensu

Zawartość ekstraktu: 90%
Okładka wydawnictwa
Okładka wydawnictwa
Specyfika rynku komiksowego w Polsce polega na tym, że twórca zdobywa popularność na długo przed wydaniem pierwszego albumu. Ta prawidłowość nie ominęła Tobiasza Piątkowskiego i Roberta H. Adlera, autorów wydanego niedawno komiksu "48 stron".

Adler (rysunek) i Piątkowski (scenariusz) zadebiutowali na łamach pisma komputerowego "Reset" komiksem "Gołota versus Predator" (publikowanego również w Esensji). Szybko zdobyli sobie popularność. Tak dużą, że wielu miłośników komiksów kupowało "Reset" tylko dla ich komiksów. Na łamach pisma ukazały się ponadto między innymi "Rezydent" i "Breakoff". Publikowali oni także w innych pismach: w "Świecie Komiksu" ukazał się epizod "Rezydenta", a w drugim numerze "KRONa" cyberpunkowy "Overload". Ich "Kto powiedział, że umarli nie zdradzają tajemnic?" został opublikowany w "Antologii Komiksu Polskiego" Egmontu. Pełny spis komiksów w/w autorów publikujemy poniżej.

Wraz z polepszającą się sytuacją na polskim rynku komiksów pojawiły się także możliwości publikacji dla rodzimych autorów. Dla Adlera i Piątkowskiego możliwość taką stworzyło wydawnictwo Mandragora, którego pierwszym komiksem jest właśnie "48 stron". Album wydany jest bardzo starannie na dobrym papierze. Składają się na niego epizody znane z "Resetu", poprzedzielane pictorialem w formie kalendarza. W związku z tym, że komiks ukazywał się w comiesięcznych fragmentach, aby zachować naturalne tempo czytania, autorzy sugerują robienie miesięcznej przerwy co 4 strony, czyli co odcinek.

"48 stron" to bardzo specyficzny komiks. Akcja zbudowana jest wokół śledztwa dwóch policjantów, Górskiego i Butcha, których zadaniem jest odnalezienie sensu komiksu, którego są bohaterami. Mają na to 48 stron (czy już gdzieś tego nie było?). Już na samym początku autorzy sugerują jak to się skończy, ale nie uprzedzajmy wydarzeń. Bowiem śledztwo naszych bohaterów jest niejako pretekstem do pokazania całego bogactwa odniesień kulturowych, do jakich nawiązują twórcy komiksu. "48 stron" pełne jest aluzji do zjawisk kultury masowej, głównie filmu, komiksu, ogólnie pojętej prasy oraz telewizji. Znajdziemy tutaj motywy, które znamy miedzy innymi ze "Star Treka", "Millenium", "Pulp fiction", "48 godzin", Funky Kovala", "Lobo" i wielu, wielu innych, których rozszyfrowanie pozostawiam czytelnikowi. Rodzaj absurdalnego momentami humoru odpowiada moim zdaniem stylowi komiksów Tadeusza Baranowskiego. Można powiedzieć, że każdy kadr zawiera jakiś żart, kalambur, grę słów lub dowcip oparty o kontrast pomiędzy obrazem a tekstem. Autor scenariusza wykorzystał chyba wszystkie możliwe przeinaczenia, jakie mogą pojawić się dzięki dwuznacznościom w języku polskim.

Komiks zawiera także sporą dawkę autoironii - autorzy sportretowani są jako możliwi sprawcy pozbawienia komiksu sensu. W autoportretach pojawiają się także Przemysław Truściński, Krzysztof Gawronkiewicz i Bogusław Polch, jako więźniowie zakładu dla szczególnie groźnych rysowników komiksów. W komiksie pojawiają się także laski, spluwy, względnie laski ze spluwami. Oto odpowiedź na pytanie, o czym tak naprawdę myślą rysownicy komiksów.

Skoro mówimy już o rysownikach, "48 stron" nie jest może najbardziej dopracowanym komiksem Roberta Adlera, jednak nie można mu wiele zarzucić. Jest to dojrzały rysownik, który dobrze posługuje się językiem komiksu. Używa zróżnicowanych planów, ciekawych, filmowych ujęć. Wielokrotnie eksperymentuje z rozmiarami i kształtem kadrów, które momentami również odnoszą się bezpośrednio do fabuły ("Wąski kadr jest przejawem dyskryminacji rasowej" - mówi Górsky; kadr jest fragmentem fabuły, a nie wyłącznie narzędziem). Ogólnie jest to kawał dobrej roboty komiksowej, którą czyta się i ogląda z równą przyjemnością.

Niedawno tygodnik "Newsweek" w numerze świątecznym umieścił Roberta Adlera i Tobiasza Piatkowskiego w panteonie gwiazd sezonu 2002 w kategorii komiksu. Jeżeli plany wydawnicze Mandragory się nie zmienią, to w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnych dwóch komiksów Adlera i Piątkowskiego, na które czekam z niecierpliwością, bowiem zanosi się na to, że wreszcie nadszedł czas polskiego komiksu.

Od redakcji:
"Fucha" txt/gfx: Adler; 1str; B&W; "Nowa Fantastyka"
"Kundle" txt/gfx Adler; 2str; B&W; "Nowa Fantastyka"
"Zielone ludziki z czerwonej planety"; txt/gfx: Adler; 1str; B&W; "Reset"
"Zielone ludziki w czarnych garniturach"; txt/gfx: Adler; 1str; B&W; "Reset"
"Gołota versus Predator"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 10str; kolor; "Reset"
"Rezydent" txt: Piątkowski & Adler; gfx: Piątkowski i Adler(kolor)+Grabowski(kolor); 8str; kolor; "Reset"
"Kto powiedział, że umarli nie zdradzają tajemnic"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 4str; kolor; "Reset"
"Point Blink"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 4str; kolor; "Reset"
"Druty"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 4str; kolor; "Reset"
"Zapałki"; txt/gfx: Adler; 3str; B&W; "Reset"
"Breakoff"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 48str; kolor; "Reset"
"2001" txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 4str; kolor; "Reset"
"48 stron"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler (Piątkowski, Truściński, Gawronkiewicz, Polch); 48str; kolor; "Reset"
"Overload"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 5str; kolor' "KRON" (niedokończony)
"New Salt Butch Cassino & Sun-Tanned Kid"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 4str; kolor; "Reset"
"Drugie 48 stron"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 22str; kolor; "Reset" (niedokończony)
"Rezydent: W cieniu płomieni"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler; 12(15)str; kolor; "Świat Komiksu"
"48 stron"; txt: Adler i Piątkowski; gfx: Adler (Piątkowski, Truściński, Gawronkiewicz, Polch); 48str; kolor; Mandragora 2001




"48 stron"
scenariusz: Tobiasz Piątkowski
rysunek: Robert H. Adler
Mandragora 2001
ISBN 83-89036-00-2
Cena: 14,90 PLN

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

27
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.