Magazyn ESENSJA nr 3 (XV)
marzec 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Marek Turek
  Franek Młynarz

        czyli jak być popularnym rysownikiem (w Ameryce) i nie umrzeć (ze wstydu); ciąg dalszy z poprzedniej strony

SIN CITY

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City'
Rok 1991 był chyba najważniejszym w historii wydawnictwa Dark Horse. Czterech twórców: John Byrne, Art Adams, Mike Mignola i Frank Miller stanęło na czele nowej filii tego wydawnictwa nazwanej "Legend". Każdy z nich otrzymał możliwość stworzenia w pełni autorskiego komiksu i każdy z nich tę okazję lepiej lub gorzej wykorzystał. J. Byrne - "Next Men", Art Adams - "Monkeyman and O'Brien" (protoplaści "Emilli, Tanka i Profesora" F. Myszkowskiego), Mike Mignola - "Hellboy" (wiadomo), Frank Miller - "Sin City".
No właśnie, "Sin City", czyli tytułowe Miasto Grzechu miało być początkowo pojedyńczym, 48 stronicowym albumem, jednak, jak to często bywa z czymś czemu poświęcamy się całkowicie, rozrosło się do potężnego cyklu, który zapoczątkował popularność autorskich serii czy też zamkniętych cykli "graphic novels" takich jak "Sandman" czy "Preacher".

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City'
Część pierwsza cyklu, zatytułowana właśnie "Sin City", stanowi jednocześnie klucz do prawidłowego odczytania całej serii. Chronologicznie opisuje ona wydarzenia dziejące się gdzieś w środku cyklu, lecz dzięki geniuszowi Millera fabuła jest na tyle dobrze skonstruowana, że możliwa stała się kontynuacja dowolnego pojawiającego się tutaj elementu.
"Sin City", jest albumem dziwnym, graficznie Miller zmienia swój styl rysunku niemal ze strony na stronę, pierwsze, szczegółowo rozrysowane kadry, przechodzą stopniowo w ciąg całoplanszowych, "negatywowych" kompozycji, jakże charakterystycznych dla całego cyklu. Nowatorsko potraktowane zastosowanie onamatopei, całostronicowe kadry wtrącone w główny ciąg narracji, opowiadające, czy właściwie dopowiadające swoje drobne historie, miejsca, które można spotkać w każdym, większym amerykańskim mieście (knajpa, katedra, farma), i w końcu ludzie, wspaniały kalejdoskop zarówno pierwszo - jak i drugoplanowych postaci, wszystko to składa się na cudownie orginalny klimat tej opowieści.
Schematem, powtarzającym się w całym cyklu jest postawienie w centrum akcji każdego albumu jakiegoś "amerykańskiego twardziela". Marv - pierwszy z nich to "twardziel idealny", koleś, któremu kontakt z rzeczywistością zapewniają zajadane garściami tabletki, hektolitry "wiskacza" i spora dawka nikotyny, ołów i pięści przeciwników są dla niego drobną niedogodnością w codziennym życiu, a cała historia jest dla niego jedną wielką niespodzianką.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: A Dame To Kill For'
"A Dame to Kill For" - w drugiej części cyklu Miller zdecydowanie "ustabilizował" swój styl, graficznie wykorzystuje on tutaj elementy wypracowane w pierwszej części, rozbudowując je o elementy wynikające z ciekawej gry światła i cienia (dym, żaluzje, dachówki itp.). Fabularnie opowieść zaczyna się rok przed wydarzeniami znanymi z pierwszej części. Kolejny twardziel, Dwight (oczywiście kumpel Marva), kolejna nieszczęśliwa miłość, opowieść rodem z kryminałów Chendlera.
Nowością jest jednak wprowadzenie do opowieści kilku zadziwiających postaci. Dziewczyny z miasta grzechu, bo o nich właśnie mowa, pojawiły się epizodycznie w "Sin City", jednak dopiero tutaj mamy okazję spotkać się z ich zabójczą sprawnością i specyficznym światem, w którym żyją. Ekskluzywne kurtyzany i uliczne prostytutki, uzbrojone po zęby w broń maszynową "ochraniarki" i zabójczo sprawne egzekutorki. Kilka miejskich przecznic pod ich kontrolą to właśnie tytułowe "Miasto Grzechu" (zobaczcie jak wieloznaczny jest ten tytuł w kontekście opowiadanych historii), enklawa kobiet w skomplikowanym, "męskim" świecie.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: The Babe Wore Red'
"The Babe Wore Red" (and other stories) - zeszytowy zbiór trzech opowieści, tytułowa to kolejna z przygód "kochliwego" Dwighta, to tutaj właśnie po raz pierwszy Miller wprowadza dodatkowy kolor (w tym przypadku czerwony), który przypisany jest do jednej jedynej postaci co genialnie kontrastuje z całością tego czarno-białego cyklu, "And Behind Door Number Three... " - czterostronicowy popis umiejętności zabójczej ekipy (Miho, Gail i Wendy) znanej nam z wcześniejszych opowieści, "The Customer Is Always Right" - genialna trzystronicówka opowiadająca historię pewnego zabójstwa na zlecenie.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: The Big Fat Kill'
"The Big Fat Kill" - kontynuacja "A Dame...", Dwight wplątuje się w kolejną kabałę (facet nie ma ewidentnie szczęścia do kobiet), po raz pierwszy Miller prezentuje tutaj pełną gamę umiejętności małej, zabójczej Miho (ukłon w stronę Elektry), ponadto w rolach głównych Dwight, Gail, głowa pewnego kolesia i całe mnóstwo bardzo złych i grożnych facetów.

Ciekawostką jest fakt że do wydań "paperback'owych" (zebrane zeszyty jednej miniserii), Miller dokłada całostronicowe grafiki wspaniale wkomponowane w ciąg narracji graficznej każdego z albumów.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Silent Night'
"Silent Night" - niesamowity "oneshot", 26-cio stonicowa świąteczna opowieść o pewnym zleceniu wykonanym przez Marva, rozegrana praktycznie bez słów historia przedstawiona za pomocą całostronicowych kadrów, skondensowana idea całego cyklu rozegrana w tumanach śniegu. GENIALNE!

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: That Yellow Bastard'
"That Yellow Bastard" - chronologicznie opowieść ta rozpoczyna się kilka lat przed wydarzeniami opisywanymi w cyklu, stopniowo zostajemy jednak wciągnięci w historię, której fragmenty mieliśmy już okazję poznać. Tutaj właśnie po raz kolejny objawia się geniusz Millera, postacie i wydarzenia, będące jedynie tłem stają się nagle częścią kolejnej opowieści, równie intrygującej i niesamowitej jak zaprezentowane nam wcześniej historie. Czytelnik nigdy nie wie, który z elementów komiksu odegra pierwszoplanową rolę. W rolach głównych ex-glina Hartigan, tajemniczy "żółtek" i niesamowita tancerka "go-go", przewijająca się przez cały cykl dziewiętnastoletnia Nancy Callahan.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Lost, Lonely &
"Lost, Lonely & Lethal" - kolejny zeszytowy zbiór "shortów". "Fat Man and Little Boy" to opowieść o dwóch głupawych kolesiach znanych już min. z "The Babe... " i "That Yellow... ", tacy "Flip i Flap" w wersji hardcore. "Rats" - undergroundowa w formie opowieść o szczurach, samotnym starcu i gazie. "Blue Eyes" - historia pierwszego morderstwa na zlecenie wykonanego przez tytułową "niebieskooką", w tle mnóstwo postaci pierwszoplanowych z całego cyklu.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Sex &
"Sex & Violence" - pojedyńczy "oneshot", ponownie w roli głównej Delia, mająca wykonać zlecenie niejakiego Wallenquista. Kontynuacja "Blue Eyes", Miller rozpoczyna tutaj poszukiwania nowych rozwiązań graficznych (niesamowite białe kreskowania).

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Family Values'
"Family Values" - kolejna "graphic novel" z cyklu. Miller odchodzi tutaj od wypracowanego wcześniej stylu graficznego, plamy czerni i bieli zastępują tutaj gęste kreskowania, tło, efekty padającego śniegu, rozbryzgi błota uzyskuje za pomocą rozpryskiwania białej farby na czarnym tle, zaś pierwszoplanowa postać, Miho, przedstawiona jest tutaj za pomocą pojedyńczych delikatnych linii, dzięki czemu przypomina ona bardziej ducha niż realną postać. Fabularnie mamy tutaj przedstawioną konfrontację między mafią a naszymi ulubieńcami. Dwight, Miho, "przechodzona panienka" o imieniu Peggy, mafiosi i historia miłosna dwóch "kochających inaczej" kobiet Carmen i Daisy.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Just Another Saturday Night'
"Just Another Saturday Night" - pojedyńczy zeszyt, opowieść o zwykłej sobotniej nocy w "Mieście Grzechu" i o tym jak spędził ją Marv.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Booze, Broads &
"Booze, Broads & Bullets" - zebrane w całość wszystkie "zeszytówki", czyli krótkie opowieści z cyklu plus ośmiostronicowa historia "Daddy's Little Girl"

"Hell And Back", czyli historia miłosna z Miasta Grzechu (tak jakby inne historie z tego cyklu nie były miłosne!?), najnowsza i najdłuższa (pod względem objętościowym) część "Sin City". Niejaki Wallace, typowy amerykański "nice guy" wyrusza na poszukiwanie świeżo zapoznanej dziewczyny o imieniu Esther. Najsłabszy zarówno graficznie jak i fabularnie album z całego cyklu, tutaj po prostu widać zmęczenie Millera
Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Sin City: Hell and Back'
wypracowaną formułą. Komiks opublikowany w nowym "podwydawnictwie" "MAVERICK" (filli "DARK HORSE" oczywiście).

"She-Hulk" - krótka parodia świata "Sin City"

"300"

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'300'
W tzw. międzyczasie (a konkretnie w 1998 roku) Miller stworzył jeden z najważniejszych komiksów w swojej karierze. "300" - historia bitwy pod Termopilami przedstawiona w pięciu aktach. Elementy tego komiksu pojawiały się już wcześniej w "Elektrze" i "Sin City" (w "Big Fat Kill" piąty rozdział otwiera opowieść o królu Leonidasie i jego trzystu hoplitach ze straży przybocznej), fascynacja grecką kulturą wielokrotnie przewijała się w motywach graficznych stosowanych przez Millera, nikogo nie zdziwiło zatem powstanie tego komiksu. Jednak i tym razem Frank zdołał zaskoczyć swoich wielbicieli, czarno-biała agresywna kreska, do której przyzwyczaili się czytelnicy "Sin City" uzupełniona została tutaj przez niesamowite kolory Lynn Varley, dzięki czemu plansze stały się jeszcze bardziej dynamiczne a jednocześnie całość nabrała jakiegoś rzadko spotykanego w komiksie ciepła, doskonale oddającego klimat greckiego półwyspu. Również fabuła jest fantastyczna, historia, którą zna każdy (chyba?), objawia nam tutaj swoje nowe oblicze, sucha, podręcznikowa wiedza zderzona zostaje z okrutnym lecz jakże realnym światem starożytnych Greków. Lektura obowiązkowa.
Orginalnie seria ta została opublikowana w serii klasycznych "zeszytów", wydanie albumowe ma dwukrotnie większy format, plansze są "rozłożone" (tak jak zostały narysowane w orginale).

INNE

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Bad Boy'
Nawet będąc bardzo zaangażowanym w produkcję "Sin City", Frank Miller znalazł dość czasu by stworzyć kilka niezłych scenariuszy i oddać je w ręce niesamowitych rysowników.
I tak oprócz wcześniej wspomnianego "crossoveru" "Spawn - Batman" doprowadził on do publikacji min. takich pozycji jak:
"Daredevil: The Man without Fear" - rysunki John Romita Jr. (wyd. Marvel 1993-1994)
"The Big Guy and Rusty the Boy Robot" - rysunki znany z "Hard Boiled" Geof Darrow (wyd. Dark Horse 1995)
"Bad Boy" - jak zwykle niesamowity Simon Bisley (wyd. ONI PRESS 1997)
Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Martha Washington Saves The World'
"Spawn" (nr 11) - Todd McFarlane (wyd. Image), a także kolejne części przygód "Marthy Washington" z rysunkami D. Gibbons'a.
Ponadto zaangażował się on realizację kilku filmów animowanych, jeden z odcinków animowanego serialu "Batman" jest dosyć swobodną i pobieżną wersją "Dark Knight Returns", Miller czynnie uczestniczył w tworzeniu animowanej wersji "Big Guy and Rusty... ".
W chwili obecnej realizowane są trzy pełnometrażowe filmy na podstawie jego scenariuszy.
"Daredevil" - prawdopodobna premiera 2002 (brak bliższych danych).
"Batman: Year One" we współpracy z Darrenem Aronofsky ("Pi", "Requiem dla snu"), zapowiada się niezła "jazda", przewidywana premiera 2003.
"Hard Boiled" - początkowo przymierzali się do tego filmu bracia Wachowscy ("Matrix"), niestety opóźnienia przy pracy nad kolejnymi częściami "Matrix'a" ("Hard Boiled" miał być realizowany po zakończeniu trylogii) spowodowały zmiany w tych planach, w chwili obecnej coraz głośniej mówi się, że realizacji tego scenariusza ma się podjąć David Fincher ("Game", "Seven", "Fight Club").

DZISIAJ

Brak ilustracji w tej wersji pisma
'DK2'
Właśnie teraz w USA święci triumfy najnowszy komiks tandemu Miller/Varley zatytułowany tajemniczo "DK2", pełny tytuł to "Batman:The Dark Knight Strikes Again", jest to oczywiście kontynuacja "Powrotu Mrocznego Rycerza", wygląda jednak na to że nie dorównała ona orginałowi, graficznie Miller kontynuuje "toporny" styl rysunku znany z "Hell and Back" zaś komputerowe barwienie w wykonaniu Lynn Varley (prywatnie żony Franka) ma się nijak do jej wcześniejszych dokonań jako kolorystki. Chwilowy spadek formy czy też Miller doszedł do kresu swoich możliwości!? Czas pokaże.

Na koniec kilka linków:
http://sincity.prv.pl/ - czyli nieoficjalna strona "Sin City" Franka Millera w wykonaniu Jarka Obważanka
http://www.gojensen.no/index.htm - dużo, bardzo dużo informacji o publikacjach Franka Millera.
http://www.manwithoutfear.com - coś dla wielbicieli "Czerwonego Diabła".
http://hem2.passagen.se/fm4/sincity.html - stronka o "Mieście Grzechu"

Ponadto polecam kilka artykułów w polskiej prasie komiksowej:
"Powroty Mrocznego Rycerza" - Jerzy Szyłak ("Komiks", zeszyt 15, 3/92)
"Sin City - Ewolucja Miasta Grzechu" - Dominik "Lucjan" Szcześniak (KKK nr 15, 4/2001)
"Pogadanka o grzechu" - Dominik "Lucjan" Szcześniak (ZINIO nr 10)
"Sin City, komiks kultowy?" - Łukasz Łozinski (KKK nr 1, 1/96, tam też wywiad z F. Millerem i piracki przedruk "Klient ma zawsze rację")
"1986, piętnaście lat minęło" - Łukasz Chmielewski (PRODUKT nr 3 i 4/2001 i nr 1/2002)

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

40
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.