Magazyn ESENSJA nr 7 (XIX)
sierpień-wrzesień 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Paweł Nurzyński
  Chciałbym zawodowo rysować komiksy

        Wywiad z Ziutem, laureatem konkursu Świata Komiksu i Tenbitu.
W niniejszym numerze prezentujemy też jedną z plansz projektu autorstwa Ziuto.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
Ziuto przy pracy
Esensja: Gratulujemy! Zostałeś laureatem konkursu Świata Komiksu i Tenbitu. Liczyłeś na sukces?

Ziuto: Ten komiks to miał być tylko żart rysunkowy. Z myślą o konkursie pracowałem nad czymś zupełnie innym, a praca, która wygrała była tylko dodatkiem. Dopiero później okazało się, że plansze, które miały być konkursowe, nawet nie dostały się na strony internetowe, a z kolei "Lucija" okazała się na tyle dobra, że zakwalifikowała się do finału. Szczerze mówiąc, wysłałem prace i nie spodziewałem się wygranej.
Pamiętam, jak kiedyś wysłałem prace na konwent w Łodzi - nawet nie zostały wystawione. Od tamtej pory wszystkie komiksy tworzyłem do szuflady. Oczywiście aż do teraz.

Esensja: Dużo czasu poświęciłeś "Luciji" ?

Ziuto: To był ewenement. Żadnego scenariusza, żadnego storyboardu, rysowanie kadr po kadrze. Ale nie ukrywam, że trwało to dość długo.

Esensja: Czytasz czasem komiksy?

Ziuto: Oczywiście, jak chyba każdy, kto je tworzy. Czytam lub tylko oglądam - czasem problemy z językiem nie pozwalają zgłębić do końca fabuły. Ale nie narzekam. Kiedyś wpadła mi w ręce "Pinochia" Gibrata w oryginale. Komiks po obejrzeniu bardzo mi się podobał. Kiedy później przeczytałem go w którymś z angielskich magazynów, okazało się, że fabuła jest słaba - wszystko sprowadzało się do uzasadnienia umieszczenie w nim rozbieranych scen. Ale jeśli chodzi o rysunek, to po prostu rewelacja!

Esensja: Standardowe pytanie - ulubieni twórcy?

Ziuto: Kilku. Moim pierwszym komiksowym mistrzem był Loisel - twórca "W poszukiwaniu ptaka czasu". Pamiętam, że od "Łowcy" nie mogłem się po prostu oderwać - to jeden z najlepszych komiksów fantasy, jakie czytałem. Oprócz tego Gillon i może Bernett, twórca "Torpedo".

Esensja: A z amerykańskich?

Ziuto: Amerykanie jakoś do mnie nie trafiają. Chociaż mam album Franka Frazetty, który jest znakomitym rysownikiem. Nie poświęcił się wprawdzie komiksowi tak do końca i jest bardziej ilustratorem, ale to, co zrobił, jest świetne.

Esensja: Podpatrujesz kogoś, wzorujesz się na kimś?

Ziuto: Zdarza się. Czasami podczas pracy przeglądam komiksy swoich ulubionych autorów. Nie ukrywam, staram się ich naśladować - na miarę swoich możliwości. Lubię też oglądać filmy animowane. Wiele czasu poświęciłem na rysowaniu gestów, mimiki na "stop klatce". Te filmy robili naprawdę dobrzy animatorzy i wiele się można z nich nauczyć.

Esensja: Jaka tematyka najbardziej ci odpowiada?

Ziuto: Lubię komiks humorystyczny, gangsterski, fantasy, choć jeszcze nie miałem okazji pracować w tym gatunku. Nie wiem, jeszcze chyba za wcześnie, żeby można było wyrobić pewne gusta. A najczęściej czytam komiksy akcji i fantasy - czyli rzeczy najbardziej popularne.

Esensja: Co dalej?

Ziuto: Oczywiście, najlepiej byłoby zajmować się zawodowym rysowaniem komiksów. Chociaż z tego, co wiem, nie przynosi to profitów. Może kiedyś będzie inaczej... Wtedy na pewno podejdę do komiksu dużo poważniej.

Esensja: Dziękuję za wywiad.



W imieniu Esensji rozmawiał Paweł 'nurek' Nurzyński

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

75
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.