Magazyn ESENSJA nr 7 (XIX)
sierpień-wrzesień 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Autor Tomasz Sidorkiewicz
  Mocne trunki, piękne kobiety i ostre kule

        "Miasto Grzechu: Girlsy, gorzała i giwery" (Sin City: Booze, Broads & Bullets)

Zawartość ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
'Miasto Grzechu: Girlsy, gorzała i giwery'
Frank Miller, autor cyklu komiksowego SIN CITY, pomiędzy kolejnymi dłuższymi opowieściami, uprzyjemniał swoim czytelnikom czas oczekiwania na nie krótszymi nowelkami ze świata Miasta Grzechu. Publikowane w antologiach, wydaniach specjalnych oraz tak zwanych 'one-shotach' (jednostrzałówkach) opowieści zostały w końcu zebrane w jednym tomie zatytułowanym "Booze, Broads and Bullets". Jedenaście opowiadań rozsypanych do tej pory w różnorakich publikacjach znalazło swój własny kąt.

W opowieściach przestawionych w tym tomie powracają starzy znajomi z poprzednich miniserii, stare kąty mrocznego miasta oraz pojawiają się nowe postacie. Kolejna zwykła sobotnia noc ("Just Another Saturday Night") po raz pierwszy opublikowana jako zeszyt w Sin City Wizard 1, który mogli nabyć jedynie czytelnicy magazynu komiksowego "Wizard" to niejako prolog do wydarzeń rozgrywających się w pierwszej części cyklu (Sin City: Miasto Grzechu) i powrót jej głównego bohatera - Marva. Marv powraca też po raz kolejny w "Silent Night" (nie wiedzieć czemu przetłumaczonej jako Spokojna noc) spokojnej, bezdialogowej (jeden dymek na ponad dwudziestostronicową opowieść) historii bożonarodzeniowej.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
Plansza komiksu
Zawartość zeszytu "Sin City: The Babe Wore Red and Other Stories" w całości zamieszczona w omawianym zbiorze to dwie krótkie, trzystronicowe nowelki oraz dłuższa opowieść. W A za trzecimi drzwiami ("And Behind Door Numer Three...") po raz kolejny stawiamy czoła panienkom ze Starówki by przyjrzeć się ich metodom pracy i ochrony przed niechcianymi klientami (tu po raz pierwszy pojawia się Miho, dziewczyna której przygody będzie nam dane jeszcze śledzić w innych tomach), a w Klient ma zawsze rację ("The Customer is Always Right") jesteśmy świadkami krótkiej scenki rodem jak z romansu dla pań, jednak z małym akcentem w stylu czarnego kryminału... Najdłuższa z opowieści to Lalunia w czerwieni ("The Babe Wore Red"), w której po raz kolejny raz sensacyjna akcja zawiera w sobie dzielnego detektywa (to Dwight, ten typ pojawi się jeszcze wielokrotnie), piękną kobietę oraz drabów spod ciemnej gwiazdy. Ci ostatni pojawiają się jeszcze raz - w opowiadanku Grubas i konus ("Fat Man and Little Boy") - trzystronicowym żarcie na temat dwóch nietypowych zawodowych morderców mających skłonność do nadużywania przeintelektualizowanego i formalnego sposobu wyrażania własnych poglądów oraz zbytnich skłonnościach do polemiki z interlokutorem (hmm... o właśnie tak, jak w tym zdaniu).

Błękitnooka ("Blue Eyes" z zeszytu "Sin City: Lost, Lonely, & Lethal") oraz Fatalne autoFatalny pociąg ("Wrong Turn" i "Wrong Track" z zeszytu "Sin City: Sex & Violence") to spotkania z jeszcze jedną lokalną femme fatale. Delia jest też zabójczynią, ale o tyle bardziej niebezpieczną, że w kobiecym wydaniu. Na pozór niewinna, doskonale potrafi wykorzystać swoje naturalne atuty by wykonać powierzone zadanie.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
Plansza komiksu
Całość uzupełniają jeszcze dwie historie. Córeczka tatusia ("Daddy's Little Girl" z zeszytu "A Decade of Dark Horse", przedrukowane później w zeszycie "Tales to Offend") jeszcze jedna wersja historii nieszczęśliwej miłości utrzymana w charakterystycznym klimacie Sin City, a Szczury ("Rats") to sceny z ostatnich chwil życia masowego mordercy, który uciekł przed laty spod ręki sprawiedliwości.

Zaletą opowieści Millera jest fakt, że często toczą się one w tym samym czasie i w tym samym miejscu. Kiedy przerażony bohater Błękitnookiej wpada do baru, spotykamy w nim już sączącego drinka Marvina, oraz Nancy tańczącą na scenie - postacie znane z poprzednich komiksów cyklu. Takich chwil, przenikających się opowieści w miarę rozwoju serii będziemy widzieć coraz więcej, a czytelnik będzie miał okazję udać się na swoje własne śledztwo próbując ustalić kolejność wydarzeń poszczególnych historii. Kreska Millera w zależności od opowieści oraz czasu jej powstawania (opowieści powstawały od 1994 do 1998 roku) zmienia się od szczegółowej, drobiazgowej kreski znanej z poprzedniego tomu opowieści z Sin City, poprzez ciemną, solidną kreskę, pełną półcieni do wręcz szkicowych, tworzonych jakby w pośpiechu fragmentów. Cały czas jednak utrzymuje swoje opowieści w tonie czarno-białych półcieni. Po raz pierwszy autor też zastosował tu swoisty eksperyment: mimo, że opowieści z Sin City to opowieści czarno-białe, znalazło się tu też miejsce na kolor. Błękitnooka ma oczy koloru nieba i takąż garderobę, lalunia w czerwieni ma czerwone usta i czerwoną suknię, a córeczka tatusia przywdziana jest w niewinny (?) róż. Jedenaście historii. I olbrzymia ilość kobiet, z którymi znajomość kończy się fatalnie dla adoratorów.

Brak ilustracji w tej wersji pisma
Plansza komiksu
Miller przedstawia ulice miasta w których ciągle pada. Deszcz, nawałnica śniegowa, mżawka, prószący śnieżek. Cały czas coś spada z nieba. Białe płatki śniegu bądź też długie, przerywane linie deszczu.

Polska wersja albumu "Booze, Broads and Bullets" zatytułowana "Girlsy, gorzała i giwery" stanowi niemalże dokładny przedruk wydania oryginalnego. Zabrakło w nim jedynie ośmiostronicowej wkładki z galerią okładek do oryginalnych wydań. Biały papier, lakierowana okładka i zachowanie układu oryginału to plusy rodzimego wydania, niestety, są w nim również minusy... Oprócz kilku błędów translatorskich (między innymi: "hundreth of a second" to jedna setna sekundy, a nie jak sugeruje tłumacz "sto sekund", a wspomniana "Silent Night" to nawiązanie do kolędy "Cicha noc"), braku zachowania czasu (w Laluni w czerwieni oryginalna narracja prowadzona jest w czasie teraźniejszym, w wersji polskiej jest to czas przeszły) i czcionki radośnie zmieniającej rozmiar z dymku na dymek ma jeszcze dwa poważne potknięcia. Pierwszy to kolory. Strony na których występuje jakakolwiek barwa tracą ostrość - spowodowane jest to tym, że dodatkowy kolor wchodzi nie tylko tam gdzie powinien (oczy Delii czy suknia Marii), ale stanowi też część składową czerni którą rysownik buduje opisywany świat. Efekt: rozmazanie konturów psujące estetyczną przyjemność odbioru dzieła. Drugim z mankamentów jest niekonsekwentne (zastąpiono tylko niektóre) i ordynarne w wykonaniu (zwykła czcionka komputerowa) zastępowanie wyrazów dźwiękonaśladowczych stanowiących integralną, artystyczną część komiksu polskimi odpowiednikami - często niefortunnie dobranymi (jak choćby odgłos towarzyszący łamaniu karku "SNAP" jest zastąpiony dźwięcznym "BĘC" ). Wydawcy wydają się jednak ignorować sygnały z prośbami o nienaruszanie spójności graficznej wydawanych albumów.

Nierówne to opowieści. Ale fanom Miasta Grzechu, czytelnikom lubiącym klimat czarnego kryminału i tym, którym są urzeczeni czarno-białą kreską Franka Millera, mogą się spodobać.



"Miasto Grzechu: Girlsy, gorzała i giwery" (Sin City: Booze, Broads & Bullets)
Scenariusz i rysunki: Frank Miller
Tłumaczenie: Tomasz Kreczmar
Wydawnictwo: Egmont Polska
ISBN 83-237-1343-X
Cena 19,00 zł

poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

74
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.