Magazyn ESENSJA nr 7 (XIX)
sierpień-wrzesień 2002




poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

Szept
  Szept poleca

        Więcej twórczości członków Grupy Literacko-Dyskusyjnej "Szept", jak i informacje o samej grupie znaleźć możecie na stronie "Szeptu" - www.szept.any.pl
      nonFelix     ***
 
 pomiędzy zwykłymi pigułkami
 są te na smutki, łzy
 zażyte w dużych dawkach
 nie pozwalają śnić
 
 pomiędzy czło a wiekiem
 są gwoździe, trochę rdzy
 trzy stopy brudnej ziemi
 lecz nie ma dokąd iść
 
 noże, żyletki, brzytwy
 do potwierdzania przysłów
 ołówki i papiery
 do wymyślania listów
 
 są dreszcze i powieki
 jest lustro oraz nić
 są szramy i zacieki
 jest człowiek oraz nic




      Cyrylus     ***
 
 moim przeznaczeniem jest mężczyzna
 sen na ziarnku grochu
 siedmiu krasnoludków do opieki
 i pocałunek na przebudzenie
 wysoka wieża bez schodów
 i groźny smok żeby nie było łatwo
 moja kobiecość
 wyhaftowała w gwiazdach
 moje przeznaczenie




      Cyrylus     ***
 
 kłamstwa
 jak długie korale
 wiszą mi na piersiach
 czasem ciążą
 czasem zdobią
 kokietują twoją czujność
 korale...korale
 zakładam ci je na szyję
 przyciągam do siebie blisko
 czujemy je w ustach
 zawstydzony przegryzasz sznurek
 znikam
 rozsypane korale zostają
 teraz muszę kupić nowe
 pod innym nazwiskiem
 słodki sprzedawca
 przymierzam
 zakładam mu na szyję
 trzask
 niech to szlak
 ja za to nie płacę
 znikam
 kolejny sklep
 kolejne nazwisko




      d3x+3r     *** wtedy poszła w swoją stronę
 
 więc pijesz herbatę w niebieskim
 szlafroku teraz
 i siedzisz na krawędzi
 stołu tak jak lubię
 
 aż zabawne jak dobrze ci
 w rumieńcach
 
 nie mów nic już
 nie mogę chabaniny
 wiem że ty też --
 nawzajem sobie współczujemy




      Misiek     ***
 
 Krzyczy cisza, szemrze koszmar
 Rozedrgany przedświt wieczora
 Co dziś nie jest zapomniane
 Jutro będzie ością w ustach, zdjęcie, ością
 w ustach, zdjęcie bieleje, ością
 w ustach. Zegarom pękają tarcze
 wstający ptak atakuje śpiewaniem
 bezbronnym bezwładem spada dno w ciało
 Płacz rzuca się grochem w ścianę, kroki, grochem
 w ścianę, wszędzie jej kroki, grochem
 w ścianę.
 Nie ma!
 Nie ma!!
 Nie ma!!!
 Nie ma.
 Komar kości ma przekrwione
 krążąc nad zniewolonym bastionem
 zasieki spowija pamięć - tylko gaz
 jest stanem wolnym, stanem
 wolnym, stanem wolnym.




      dalibuq     4 lipca 2002
 
 rozmawiamy przy piwie
 o rzeczach paranormalnych
 normalnych i nienormalnych
 słońca nie pamiętamy
 nie mamy pewności czy wstanie
 
 przy dźwiękach Lenny Valentino
 myśli mają kształt kul bilardowych
 kija używamy przesadnie
 brakuje tylko dołków
 w naszych stołach myślowych
 
 zmęczeni odkryciem Kopernika
 zajadamy toruńskie pierniki
 za wodą jest inna godzina
 szybka ze strachem w minutach
 jeszcze nie pękła ..... jeszcze nie




      Łukasz Isha Pietraczuk     Dłoń Enei umierającej 22 VI 2002, Warszawa
 
 Dłoń Enei umierającej
 Jest gładka i pachnie jaśminem
 Na palcu Enei umierającej
 Mucha składa jajeczka niezgody
 Paznokieć Enei umierającej
 Lekko niedogryziony chwieje się i płacze
 
 Płacz paznokcia Enei umierającej
 Płoszy muchę
 Odlatuje podrygując niebotycznie idiotycznie
 -----




      Burton     My, wnuki Kolumbów
 
 Próg wszechświata pod stopami,
 Dumnym wzrokiem w gwiazdy patrzysz.
 Namiętnością podsyceni,
 Kosmo cuda chcemy posiąść.
 I udawać,
 Że będzie inaczej.
 
 Kolumbowe wnuki płyną
 Ku świetlistym nowym światom.
 Płoną mosty poza nimi,
 Płoną życia, bo za chciwi.
 I nie powiesz,
 Że było inaczej.




      Burton     List otwarty do 'p'olaka
 
 Wszędzie widzisz obce cuda.
 
 Chleb już nie ten, coś go kochał.
 Nie ten, co ratował życie.
 Ty go nienawidzisz skrycie
 i nie czujesz...
 Nie czujesz, że pośladek świński
 w hamburgerze to ułuda.
 Ty w nim widzisz cuda.
 
 Patrzysz pusto w dawne dzieje.
 
 Król już nie ten, co milijony.
 Nie ten, coś go umiłował.
 Łacniej bilon w kieszeń schować.
 Nie wiesz, że...
 Nie wiesz, że i bilon czasem próchnieje,
 kiedy zepsuty. Kiedy honor butwieje.
 Ale gdzie Ci patrzeć w dawne dzieje...
 
 Nawet nie wiesz o czym mówię...




      Arlonniel     OGŁOSZENIE
 
 Poszukuję serca
 wolnego od nienawiści,
 cierpliwego,
 otwartego na miłość.
 Szukam dobrego nastroju,
 wyrozumiałych oczu,
 czułego spojrzenia,
 duszy romantyka.
 Silnej woli
 i silnych ramion.
 Szukam łagodnego usposobienia,
 ciepłego głosu,
 głowy pełnej pomysłów,
 rąk chętnych do pomocy.
 Odpowiem
 na każdy list.




      kajtek_20     Serenada
 
 dałaś promień
 namalowany we śnie
 czułem ten dotyk
 purpury
 serce barwą tą
 upiększył bicie
 raz miarowo
 bez stukotu
 potem mocniej
 jakby w zachwycie
 by znów
 w fiolecie
 mienił się w dotyk
 w wiśnie
 co na ustach
 ślad pozostawił
 skrycie
 wyszłaś, dokąd?
 w myślach ,zielono..
poprzednia stronapowrót do indeksunastępna strona

39
powrót do początku
 
Magazyn ESENSJAhttp://www.esensja.pl
redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.