Wampiry lubią cudzą krew z tego samego powodu, dla którego Świadkowie Jehowy jej nie lubią. Otóż krew to życie. W Starym Testamencie pojęcia te są równoznaczne: nie ma mowy o życiu pozagrobowym. Życie umyka wraz z krwią. Wampir to trup sączący cudze życie.
Najnowsze obrazy wampira są nader wyszukane. Murzyn (pozbawiony zatem trupiej bladości) Blade na plakacie "Blade 2 Łowcy wampirów" trzyma miecz w jakiejś bezsensownej, ale efektownej pozycji. W "Wywiadzie z wampirem" główne wampiryczne role grają Brad Pitt i Tom Cruise, aktorzy uważani za bardzo atrakcyjnych. Inne wampiry to Catherine Deneuve i David Bowie.
W przeciwieństwie do nich, pierwotny wampir był prostym demonem ze wsi.
Żeby nim zostać, należało najpierw umrzeć. Najlepiej w kraju słowiańskim, wampir to bowiem wkład Słowian w kulturę światową: słowo vampir jest bułgarskie, wersja polska to wąpierz, rosyjska - upir. Warto zwrócić uwagę, że upiory miały początkowo charakter materialny: pod okienko podchodził trup, a nie jakieś tam ciało astralne.
Żeby zostać wampirem, trzeba było czymś się wyróżniać. Dobre wyznaczniki to urodzenie z zębami, świszczący oddech, nadmiernie blada twarz, dwa rzędy zębów, nieregularny oddech. Oprócz anomalii fizycznych, wampira cechowało niedopełnienie któregoś z obrzędów przejścia, innymi słowy, obrzędu wyznaczającego normalny bieg ludzkiego życia. Wąpierze rekrutowały się z nieślubnych dzieci, dzieci niechrzczonych i przedwcześnie zmarłych, ludzi zamordowanych, utopionych, samobójców i innych nietypowych, którzy nie mogli spokojnie odejść. Niewierzący byli dobrymi kandydatami na wampirów - życie wieczne czekało ich na tym świecie, w rozkładającej się formie materialnej.
Poza tym wiele wampirów to byli owczarze.
Pierwsze wampiry nie zarażały wampiryzmem. Nie musiały też gryźć; na przykład zmarłe dzieci dusiły żywych. Przeciwko potencjalnym wampirom od wczesnego Średniowiecza stosowano znane do dziś środki: przebijano upiory kołkiem, grzebano w nietypowych pozycjach, odcinano im głowy. O srebrnych kulach nikt jeszcze nie myślał. Do trumien wkładano ostre przedmioty, aby wstając, zmarły się pokaleczył, bądź sypano na grobie mak. Zobaczywszy go, wampir dziwił się i zaczynał go liczyć, aż zaskakiwał go świt. Takie wamiprze hobby.
Oprócz mordowania, wampiry lubiły też wchodzić na dzwonnice i krzyczeć.
Elegancki wampir pojawił się w Romantyzmie. Do dziś ubiera się według ówczesnej mody: peleryna, harcap, frak. Romantycy oczytali sens wampira: zapomniany przez Boga, pozbawiony łaski śmierci, po prostu bluźnierstwo przeciw naturalnemu prawu. Nie odbija się w lustrze! Wampir zdaje sobie sprawę ze swojego stanu; to już nie nierozumny trup, zdolny jest do refleksji nad samym sobą, nie może jednak nad sobą zapanować, kierowany żądzą krwi. Nie może kochać, choć tęskni za miłością. Nie może cieszyć się nawet światłem dni, jak wszystkie Boże istoty. Nie może uzyskać spokoju ani przebaczenia, na wieki potępiony nie przez wzgląd na swe zbrodnie, ale przez odtrącenie daru śmierci.
Nowoczesność pozwala wampirom rozmnażać się. Wampiryzm można przekazać kolejnym pokoleniom, przy czym im wampir starszy, tym potężniejszy. W popularnym systemie "Wampir - Maskarada" wampirze plemię wywodzi się od wyrodnego Kaina, zwanego Kane. Romantyczny mit wampira podtrzymuje twórczość Anne Rice, która obok bezmyślnych transylwańskich wąpierzy starego typu przedstawia wampira eleganckiego, obdarzonego biseksualnym urokiem, pełnego okrucieństwa i zarazem moralnie rozdartego w świecie, gdzie wampir jest jedyną istotą nadprzyrodzoną i nie grozi mu inne potępienie, niż swoje własne.
Urok występku przyciąga dziś wielu. Co niegdyś było ukryte, dziś wystawia się na światło dnia, a czego nigdy nie było, to dziś się stwarza. Jedną z nowych mód jest Wampiryzm Dla Każdego. Jeżeli podoba Ci się styl życia wampira: libertyński, elegancki i perwersyjny, możesz zostać wampirem. Wielu ludzi to robi. Nie należy ich mylić z pozerami, wielbicielami RPG czy Anne Rice; oni robią to naprawdę, piją krew swoich dawców - dobrowolnych, jakżeby inaczej - a gdy nie mają do niej dostępu, czują głód. Inni uważają się za wampirów energetycznych. Można sobie z nimi pogadać na chacie. Nie zabijają.
Ten rodzaj wampiryzmu należy odróżnić od wampirów seksualnych, których podnieca krew, i psychopatycznych morderców. Jak dowiaduję się ze strony krew.of.pl, "Wiadomo na pewno, że nie muszą pić krwi by przeżyć. Jest jednak wiele rzeczy, które nie są konieczne, by żyć, jednak potrzebne są by to życie uczynić przyjemniejszym, lżejszym - w sensie fizycznym jak i psychicznym". Nie ma mowy o wiecznym potępieniu. Wszystko jest dla ludzi. Cytując jednak inne wampirze źródło: "jeśli nie odczuwasz fizycznej potrzeby picia krwi, to jej nie pij. Zabawa z krwią należy do tych bardziej niebezpiecznych, zważywszy na niebezpieczeństwo zakażenia się chorobami przenoszonymi tą drogą."
Tak. Współczesny wampir może umrzeć na AIDS.
|
|