Wydawnicza hossa trwa
Już siódmy rok z rzędu, komiksowy francuskojęzyczny rynek wydawniczy osiąga lepsze wyniki, niż w roku poprzednim. Ta tendencja cieszy tym bardziej, że rynek książkowy odnotował mniejszy wzrost. Można to tłumaczyć większą elastycznością branży komiksowej, nie tylko lepiej dostrojonej do panującej dziś kultury obrazu, ale też bezustannie zwiększającej różnorodność oferty.
W roku 2002 we francuskojęzycznej części Europy wydano 1494 nowe albumy komiksowe (rok wcześniej było ich 1292) - wzrost o 15.6%. Do tego należy doliczyć 436 reedycji (406 rok wcześniej), 207 (146; liczba w nawiasie będzie odtąd oznaczać odpowiednią daną za rok 2001) książek z rysunkami, wykonanymi przez autorów komiksowych oraz 67 (46) książek poświęconych komiksowi i jego historii. Łącznie daje to 2204 komiksy i książki z nim związane (1890 rok wcześniej, wzrost o 16.6%).
Tak duża ilość wydawanych pozycji stwarza trudności w księgarniach, szczególnie wziąwszy pod uwagę, że 485 nowości (plus 222 reedycji i innych książek okołokomiksowych), a zatem prawie 1/3 rocznej produkcji, zostało wydane w okresie od września do listopada. Jest to ilość niebagatelna, nawet w porównaniu z nieco ponad 1500 książkami wydanymi w tym samym czasie na zwykłym rynku księgarskim (na którym, dla porównania, w ciągu całego roku 2002 wydano ok. 6500 powieści, w tym 1200 sensacyjnych i 600 fantastycznych.
Różnorodność gatunków
Aby uniknąć przegrzania koniunktury, wydawcy komiksowi starają się jak najbardziej różnicować swoją ofertę. W ramach tej oferty można wyróżnić osiem kategorii: - fantastyka (w tym fantastyka naukowa oraz heroic fantasy) - 270 (260) tytułów,
- humor - 257 (217) tytułów,
- suspens (w tym historie detektywistyczne, sensacyjne i thrillery) - 131 (122) tytułów,
- komiksy historyczne (w tym westerny i opowieści o piratach) - 118 (101) tytułów,
- erotyka - 19 (32) tytułów (jedyny spadek),
- dla najmłodszych - 48 (38) tytułów,
- albumy wydawnictw niezależnych - 274 (253) tytuły,
- manga - 377 (269) tytułów.
Różnorodność wpływów
Komiks japoński wciąż szybko zdobywa nowych czytelników. W roku 2002 opublikowano ich 377, rok wcześniej - 269, co oznacza niebagatelny wzrost o 40%, pokazujący, jak dynamicznie rozwija się ten sektor. Tytuły te skoncentrowane są w rękach zaledwie kilkunastu wydawnictw (np. Glénat, Kana, Tonkam, Pika, J'ai Lu, Génération Comics). Największym sukcesem cieszą się Yu-Gi-Oh, Love Hina, G.T.O., Kenshin, I''s, Family Compo, Ken le survivant, Slam Dunk, Hunter X Hunter, Angel Sanctuary, Novices Rookies, Card Captor Sakura. Albumy tego typu mają zwykle nakłady między 8000 a 30000 egzemplarzy.
Wydano również 129 (99) komiksów amerykańskich, 27 (23) włoskich, 13 (10) hiszpańskich, 10 (11) argentyńskich, 9 flamandzkich, 6 niemieckich, 3 austriackie, 2 norweskie, 1 angielski, duński, fiński, urugwajski, bośniacki, polski, serbski, słoweński itd. W sumie ukazało się 586 tłumaczeń (433 w roku poprzednim) - jedna trzecia rocznej produkcji.
[Przypis Błażeja: Nie udało mi się dotąd ustalić, jaki polski komiks został wydany po francusku.]
Różnorodność wydawnictw
Francuskojęzyczny rynek komiksowy mógł się w roku 2002 pochwalić istnieniem 180 wydawnictw (rok wcześniej było ich 150). Należy przy tym zauważyć, że wzrost ilości tytułów związany jest w największym stopniu ze zmianami marketingowymi (np. powstaniem nowych kolekcji) w największych wydawnictwach (Glénat, Dargaud, Dupuis, Flammarion z Castermanem i Audie, Albin Michel, Delcourt, Soleil i Les Humanoïdes associés), które nie zostawiają konkurencji wiele pola do manewru. W roku 2002 bowiem zaledwie 23 domy edycyjne stały za trzema czwartymi wszystkich wydanych tytułów, generując 80-90% obrotów. Pod tym względem niewiele zmieniło się od roku 2001.
Najwięcej wydanych albumów czytelnicy zawdzięczają wydawnictwom Glénat (144 nowych tytułów, 122 rok wcześniej), Dargaud-Kana (126 - 97), Delcourt (98 - 87), Panini (100 - 35), Tonkam (80 - 70), Soleil (67 - 57), Dupuis (58 - 59), Casterman (57 - 54), Pika (52 - 51), Albin Michel (36 - 38), Vents d'Ouest (35 - 37), J'ai Lu-Flammarion (37 - 24), Lombard (31 - 32), Les Humanoïdes Associés (28 - 16), Semic (25 - 19), Paquet (23 - 13) i L'Association (21 - 17).
[Przypis Błażeja: Proszę zwrócić uwagę, że L'Association, czyli wydawnictwo niezależne, powstałe stosunkowo niedawno, jest już wymieniane jednym tchem z gigantami i jego oferta ilościowo znacznie od nich nie odbiega. Świadczy to o powolnym wzmacnianiu się rynku komiksu niezależnego.]
Nie można też pominąć roli, jaką na rynku odgrywają nowo utworzone wydawnictwa (np. L'An 2, EP Editions, Jet Stream, Temps Forts) i - przede wszystkim - już istniejące, niewielkie wydawnictwa niezależne (np. Atrabile, Bulle Dog, Cornélius, Drozophile, Ego comme X, FRMK, czyli połączone dawne Amok i Fréon, Mosquito, PLG, PMJ, Point Image, Psikopat, Rackham, Treize étrange, USA, Vertige Graphic). Mimo niewielkich nakładów (zwykle około 2000 egzemplarzy, czasem do 10000), ich łączna oferta tworzy niebagatelnej wielkości katalog, zaś ich działalności zawdzięczamy odkrycie wielu młodych talentów.
Różnorodność form prepublikacji
Komiks jest coraz bardziej obecny w periodykach (od dzienników po kwartalniki) i w Internecie. W roku 2002, 269 albumów było prepublikowanych w czasopismach (rok wcześniej - 259). W kioskach i domach prasy międzynarodowej było dostępne 16 komiksowych magazynów (najbardziej znane to np. Spirou, Le Journal de Mickey, Picsou, Kid Paddle, Tchô, Fluide Glacial, Psikopat, Lanfeust Mag, Pavillon Rouge, Vécu; rok wcześniej było ich 15). 11 tytułów preferuje dystrybucję w specjalistycznych punktach sprzedaży. Wciąż utrzymują swoją pozycję komiksowe pisma, poświęcone komiksowi, np. Bo Doï, La Lettre, DBD, L'Avis des bulles, Comic Box (specjalizujące się w super-bohaterach) oraz nowo stworzony Calliope.
Odnotować należy potwierdzenie się spadkowej tendencji w popularności magazynów, publikujących komiksy amerykańskie, fantastyczne lub o superbohaterach (np. Spider-Man, X-Men, Spawn). W roku 2002 ukazywało się 54 periodycznych broszur o nakładach między 25000 a 50000 egzemplarzy, rok temu było ich 66.. Ten sektor rynku zdominowany jest przez trzy grupy: Panini, Semic i Dino.
Nie należy zapomnieć również o komiksowych magazynach, wydawanych w małym formacie i nakładzie rzędu 15000 egzemplarzy. Było ich 8 (Rodéo, Kiwi, Zembla, Mustang, Yuma, Captain' Swing i Akim), publikujących głównie komiksy stare lub włoskie, ale niekiedy też komiksy oryginalne.
Różnorodność cen
Wiele wydawnictw, szczególnie większych (np. Dargaud, Glénat, Delcourt, Lombard, Dupuis) usiłuje albo utrzymywać niewysokie ceny, albo do albumów dorzucać gratisy (inny album, ex-libris, zeszyt ze szkicami itp.). Pojawiają się też albumy, wydane w miękkich okładkach (np. w Les Humanoïdes Associés) oraz wysokiej jakości wydania kieszonkowe (na przykład Rivages, filia wydawnictwa Seuil, zaproponowała Peanuts (Fistaszki) Schulza w takim formacie).
Nakłady
W roku 2002, rekordowy nakład osiągnął nowy album Titeufa autorstwa Zepa - 1400000 egzemplarzy plus 100000 wkrótce potem. Również wcześniejsze tomy przygód tego bohatera sprzedają się rekordowo, kupowane głównie przez (i dla) dzieci w wieku 8-12 lat.
Rok 2002 potwierdził też ogromną popularność klasyków. I tak Largo Winch Francqa i Van Hamme'a miał nakład 556000 egzemplarzy, XIII Vance'a i Van Hamme'a - 500000, Thorgal Rosińskiego i Van Hamme'a - 350000, Cédric Laudeca i Cauvina - 304000, Lucky Luke Morrisa i Nordmana - 250000, Les Schtroumpfs (Smerfy) ze studia Peyo - 220000, Les Bidochon Bineta - 210000 i Les Tuniques bleues (Błękitne mundury ) de Lambila i Cauvina - 205000. Dalsze miejsca zajmują: Kid Paddle Midama (200000), Trolls de Troy (Trolle z Troy) Mouriera i Arlestona (180000), Les femmes en blanc (Kobiety w bieli) Bercoviciego i Cauvina, Marsupilami Franquina albo La caste des Méta-Barons (Kasta Metabaronów) Gimeneza i Jodorowsky'ego (120000), Yakari Deriba i Joba (110000), Buck Danny Bergèse'a (102000), Léonard Turka i de Groota (100000), Bételgeuse Léa, Alpha Jigounova i Mythica, Bouncer Boucqa i Jodorowsky'ego, Sillage (Armada) Bucheta i Morvana albo Atalante Crisse'a (80 000), Lefranc Martina i Simona (75 000), Le scorpion (Skorpion) Mariniego i Desberga, Le Chat Gelucka albo Les Technopères (Technokapłani) Janjetova i Jodorowsky'ego (70000), Aquablue Toty i Cailleteau (65000), Pierre Tombal Hardy'ego i Cauvina (64000), Golden city Malfina i Pecqueura (62000), Ric Hochet Tibeta i Duchâteau, Mégalex Beltrana i Jodorowsky'ego, Wayne Shelton Denayera i Van Hamme'a, Les chroniques de la lune noire Ponteta i Froidevala, IR$ Vranckena i Desberga, Momo le coursier Margerina albo Rester jeune à tout prix Jima i Fredmana (60000), Calvin i Hobbes Wattersona (55 000) itd.
[Przypis Błażeja: Jak widać, w Polsce ukazuje się spora część komiksów, obecnych na powyższej liście - polscy wydawcy stawiają na "pewniaki".]
Nawet komiksy, opierające swój sukces głównie na nazwiskach twórców, jak np. albumy Tardiego (Le cri du peuple - 200000 egz.), Loisela (Peter Pan - 150000 egz.), Gibrata (Le vol du corbeau - 75000 egz.), Schuitena i Peetersa (La frontière invisible - 50000 egz.), Hermanna (Manhattan Beach 1957 - 50000 egz.), oraz nowe serie, np. Le décalogue Girouda (60000) czy Le triangle secret Convarda (50000) osiągają wyniki, jakich pozazdrościć im może wielu w książkowym świecie wydawniczym. I nawet jeśli sprzedaż jest zawsze mniejsza od nakładu, to i tak na rynku komiksowym mamy do czynienia z niebywałym wzrostem koniunktury.
Różnorodność ocen
Komiksy, które znajdują najszersze rzesze fanów, niekoniecznie są tymi, które zyskują uznanie fachowców - komiksowych krytyków i teoretyków. Z albumów opublikowanych w roku 2002 następujące dwadzieścia miało najwyższe noty wśród ekspertów: Le chemin de Saint-Jean Edmonda Baudoina (L'Association), Persépolis T.3 Marjane Satrapi (L'Association), Dr Jeckyll et Mr Hyde Lorenzo Mattottiego i Jerry'ego Kramsky'ego (Casterman), Quartier lointain T.1 Jirô Taniguchiego (Casterman), Carnets d'Orient T.6 : La guerre fantôme Jacques'a Ferrandeza (Casterman), David Boring Daniela Clowesa (Cornélius), Isaac le pirate T.2 i 3 Christophe'a Blaina (Dargaud), Le chat du rabbin T.1 i 2 Joanna Sfara (Dargaud), La valse des alliances Willa Eisnera (Delcourt), Jimmy Corrigan Chrisa Ware (Delcourt), Quelques mois à l'Amélie Jean-Claude'a Denisa (Dupuis), Vitesse moderne Blutcha (Dupuis), Journal T.4 Fabrice'a Neaud (Ego comme X), Le jeu lugubre Paco Roci (Erko), Le dérisoire Oliviera Supiota i Erica Omonda (Glénat), Norbert l'imaginaire T.2 Nicolasa Vadota i Oliviera Guéreta (Lombard), Garduno, en temps de paix Philippe'a Squarzoniego (Les Requins Marteaux), Torso Briana Michaela Bendisa i Marca Andreyki (Sémic), Berlin, la cité des pierres T.1 Jasona Lutesa (Seuil) i Petit Polio T.3 Farida Boudjellala (Soleil).
[Przypis Błażeja: Większość tych albumów zostałą wydana przez duże wydawnictwa, jednak zwykle nie można zaliczyć ich do głównego nurtu. Potwierdza to wzrost zainteresowania domów wydawniczych (a zatem i czytelników) tematyką, do niedawna zarezerwowaną dla niewielkich wydawnictw niezależnych.]
Mimo, że komiksy są czytane przez duży odsetek francuskojęzycznych Europejczyków, wciąż nie są uważane za element wysokiej kultury. Istnieją jednak środowiska, które postawiły sobie na celu badać komiks tak z punktu widzenia teoretycznego, jak i historycznego. Wydają one własne periodyki, takie jak np. Hop! i Le Collectionneur de Bandes dessinées. W szczególności, w roku 2002 ukazało się aż 46 (rok wcześniej - tylko 21) albumów komiksowych, zawierających dzieła mające 20 i więcej lat. Dzięki wydawnictwom takim, jak Soleil, Toth, Rackham, Hors-Collection, Niffle albo Mosquito, czytelnicy mogli zapoznać się z pracami na przykład Johna Buscemy, Jeana Cézarda, Willa Eisnera, Harvey'go Kurtzmana, Maurice'a Tillieux lub Dina Battaglii.
Różnorodność zawodów
Francuskojęzyczny europejski przemysł komiksowy zatrudniał w 2002 roku 1240 autorów (rok wcześniej było ich 1100). Mowa tu o osobach, które podpisały kontrakty na conajmniej trzy albumy bądź stale współpracują z periodykami, a zatem takich, które przynajmniej częściowo utrzymują się z tworzenia komiksów. Trzeba jednak przyznać, że autorzy ci w coraz większym stopniu pracują też w innych sektorach, np. związanych z grami wideo, internetem, kinem, telewizją i prasą ogólną.
Wśród owych 1240 twórców, 150 jest tylko scenarzystami (nie rysuje). Liczebność tej grupy zwiększa się z roku na rok. W roku 2002 aż pięciu autorom scenariuszy poświęcono książki biograficzne lub zbiory wywiadów - mowa o Jeanie Van Hamme, Alexandro Jodorowskym, Jacques'u van Melkebeke, André-Paulu Duchâteau i René Goscinnym, ukazała się też książka poświęcona historii komiksu z punktu widzenia scenarzystów (Avant la case, wyd. PLG).
Kobiety stanowią niestety jedynie niewielki ułamek artystów, pracujących w komiksowej branży - w roku 2002 było ich 85 (o 5 więcej niż rok wcześniej).
Listę zawodów, związanych z komiksem, należy uzupełnić takimi profesjami, często pełnoetetowymi, jak kolorysta, liternik, tłumacz, wydawca, dziennikarz, teoretyk czy organizator festiwali.
Należy też odnotować, że w roku 2002 odeszło kilku znanych komiksowych twórców, między innymi Charles Dupuis, Guy Vidal, Jean Pape, Pierre Joubert, Maurice Limat, Jean-Marie Ruffieux, Marcel Denis i Marc-René Novi.
Różnorodność adaptacji
Popularność komiksów rośnie z roku na rok i są one coraz częściej adaptowane do innych form medialnych.
Komiksowi bohaterowie odnotowują wielkie sukcesy w kinach. Z filmów, które ukazały się w roku 2002, należy wymienić przede wszystkim Astérixa i Spider-Mana, nie zapominając o From Hell, Ghost World, Blade, Jean-Claude Tergal i Road to perdition. Wiele komiksów jest w trakcie adaptacji i niedługo trafi na ekrany kin, na przykład Les Pieds Nickelés, Jack Palmer, XIII, Bob Morane, Blake & Mortimer, Blueberry, Michel Vaillant, Lucky Luke, Tintin, Thorgal, La femme piège, Neige, Tanguy et Laverdure i Monsieur Jean.
Komiksy można też odnaleźć w serialach telewizyjnych (np. Jeremiah w USA albo Ric Hochet, będący w trakcie zdjęć), filmów animowanych (np. Corto Maltese, Arzach, Titeuf, Lucky Luke, Jack Palmer, Agrippine, Petit Vampire, Kaput & Zösky), gier wideo i planszowych (Astérix, Thorgal, XIII, Lucky Luke, Papyrus, Largo Winch), musicali (Tintin, zaadaptowany przez pisarza Didier Van Cauwelaerta albo Bob et Bobette po flamandzku) i licznych produktów komiksopochodnych.
Rysunki, stworzone na potrzeby komiksów lub przez komiksowych artystów, były też obecne w domenach takich jak polityka (mobilizacja anty-Le Penowska), reklama (kilka wielkich kampanii, wykorzystujących m.in. XIII dla La Française des Jeux i Boule & Bill
dla poczty) lub - oczywiście - Internet. Komiksowi poświęcono też rozliczne wystawy graficzne, z których najważniejszymi były Maîtres de la bande dessinée américaine (Mistrzowie komiksu amerykańskiego) w CNBDI (Narodowe Centrum Komiksu i Obrazu) w Angoulême, Au Pérou avec Tintin (W Peru z Tintinem) w Musée du Cinquantenaire (Muzeum Pięćdziesięciolecia w Brukseli) i Reportages graphiques (Reportaże graficzne) w Musée de l'Homme (Muzeum Człowieka) w Paryżu.
Płynie stąd wniosek, że komiks jest dobrze zintegrowany z tkanką kulturalną francuskojęzycznej Europy oraz że przenika wszystkie pokolenia i klasy społeczne. Jedna trzecia Francuzów, na przykład, czyta przynajmniej jeden album miesięcznie i posiada bibliotekę złożoną z minimum dziesięciu tytułów. O ile ten współczynnik czytelnictwa spada z wiekiem, to rośnie ze wzrostem wykształcenia.
Copyright i podziękowania
Podane w powyższym tekście liczby pochodzą od rzeczników prasowych odpowiednich wydawnictw. Autor (Gilles Ratier) dziękuje następującym osobom: Jérôme Aragnou,Virginie Arbib, Marlène Barsotti, Maud Beaumont, Pol Beauté, Régine Billot, Anne Caisson, Evelyne Colas, Cécile Cuillerier, Kathy Degreef, C. Humbert-Droz, Cédric Illand, Michel Jans, Emmanuelle Klein, Christophe Latger, Lise Louvet, Frédéric Mangé, Philippe Morin, Thierry Mornet, Loïc Néhou, Tanaquil Papertian, Stéphanie Parrault, Estelle Revelant, Olivier Sulpice i Hélène Werlé.
Tekst ten jest własnością intelektualną © Gillesa Ratiera, sekretarza generalnego ACBD (Association des journalistes et Critiques de Bandes Dessinées - Stowarzyszenia Dziennikarzy i Krytyków Komiksowych). Jego wersja oryginalna pochodzi ze strony http://www.bdnews.net/specials.php?action=view&id=11.
Tekst pochodzi ze stron Lagafium