nr 01 (XXIII)
styczeń-luty 2003




powrót do indeksunastępna strona

Sławomir Spasiewicz
  Rzuć k6

        Sławomir Spasiewicz dał się poznać w grudniowym numerze Magazynu Esensja zarówno jako pisarz ("Czar dla trolla"), jak i publicysta ("Świat zdeterminowany"). W bieżącym numerze kontynuujemy publikację jego miniatur.
     Robert przyszedł do swojego pokoju obciążony talerzem kanapek i kubkiem kawy, postawił swój bagaż na biurku i włączył komputer. Od dawna zarabiał klikaniem w bannery - niewiele, bo niewiele, ale zawsze coś. Zazwyczaj nie interesowała go zawartość otwieranej strony, oczekiwał tylko, kiedy pasek pokazujący transfer danych dotrze do końca i pojawi się napis gotowe. Wtedy natychmiast zamykał okno.
     Jedynie potrzeba zmiany pozycji spowodowała, że uniósł głowę i ogarnął wzrokiem to, co wyświetlało się na ekranie monitora. CHCESZ SIĘ ROZERWAĆ? ZAGRAJ Z NAMI! - głosił napis. "W zasadzie dlaczego nie?" - pomyślał naciskając automatycznym ruchem lewy klawisz myszki.
     HACKER STORY. KOMPUTEROWE RPG JESZCZE NIGDY NIE BYŁO TAK RZECZYWISTE. - widniało na samej górze. Potem krótka, prosta instrukcja - Hacker Story jest grą, w której to Ty decydujesz, jak potoczy się akcja. Przed Tobą stoi zawsze sześć (6) możliwości, z których wybierasz jedną, klikając na link z odpowiednim numerem. Proste, prawda? Nawet lamer by to zrozumiał :)))) Na dole wabił skrót: Rozpocznij grę.
     Zalogował się jak zwykle jako Killabongo - taki pseudonim nadali mu koledzy, gdy grając z nimi w jakąś sieciową strzelankę wytłukł wszystkich, nie tracąc nawet jednego punktu wytrzymałości. Zasiadłeś, Killabongo, przed swym komputerem i zacząłeś się zastanawiać, jakie jeszcze tajemnice warto było by poznać. Nie interesowały Cię już dane chińskiego wywiadu, a zamienianie milionów dolarów w bankach szwajcarskich na miliony rubli bardzo szybko stało się nudne. Wybierz zatem, jak potoczy się Twój los. Dotarło do Ciebie sześć tajemniczych maili. Otwórz jeden z nich, by rozpocząć misję. Kliknął w dwójkę i pozwolił sobie na łyk kawy.
     Czy słyszysz zew Skrzydlatego Posłańca? Wpuść go w Swe progi, albowiem ma dla Ciebie wiadomość. - pojawił się natychmiast napis, ale strona jeszcze nie otwarła się całkowicie. Wyglądało na to, że będzie musiał chwilę poczekać.
     W pokoju zrobiło się trochę duszno i Robert otworzył okno. Nagle usłyszał ćwierkanie. Na parapecie wylądował wróbel, po chwili bezczelnie wskoczył do środka i przefrunął kilkadziesiąt centymetrów dzielących go od talerza. Zdumiony chłopak patrzył, jak ptak posila się tym, co zostało z kanapek, następnie przeskakuje na środek biurka i najzwyczajniej w świecie się załatwia.
     Stanowczo spóźnionym machnięciem ręki Robert wygonił intruza z pokoju. Nie wiedział czy ma kląć, czy się śmiać.
     Dopiero gdy posprzątał, spojrzał znów na ekran monitora. Widniał tam napis: Czy zrozumiałeś przesłanie? Tak/Nie. Uczciwie kliknął Nie i zaczekał na efekt. Ujrzał napisane wielkimi literami zdanie: TO PROSTE - OD TEGO MOMENTU BĘDZIESZ MÓGŁ ZROBIĆ NA SWOIM KOMPUTERZE TYLKO TO, CO PTAK ZROBIŁ PRZED CHWILĄ NA TWOIM BIURKU, CZYLI G...O. POZDROWIENIA!
     Niestety, była to prawda.
powrót do indeksunastępna strona

33
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.