 |  | 'Nie mów nikomu' | Na okładce "Nie mów nikomu" Harlana Cobena widnieją starannie wydrukowane informacje, iż jest to najgorętszy thriller roku, a jego autor to megagwiazda tego gatunku. Biorąc pod uwagę fakt, że większość wydawanych w Polsce powieści sensacyjnych opatrzona jest podobnymi etykietkami, większe wrażenie robi informacja o 9 milionach dolarów, które autor otrzymał jako zaliczkę za trzy nie wydane jeszcze książki. Czy "Nie mów nikomu" jest warte takiej reklamy? I tak, i nie. Nie da się ukryć, że jest to powieść niezmiernie wciągająca, czyta się ją z przysłowiowym zapartym tchem. Głównym bohaterem jest niejaki David Beck, młody lekarz, który pewnego dnia natrafia w Internecie na dowód, że jego rzekomo zamordowana przed ośmiu laty żona nadal żyje. Śmierć Elizabeth przypisano wówczas pewnemu seryjnemu mordercy, teraz jednak okazuje się, że wydarzenia nad jeziorem, kiedy to David został poważnie ranny, a jego żona zamordowana, były znacznie bardziej skomplikowane. Co gorsza, wobec nowych dowodów policja zaczyna podejrzewać, że to właśnie David zabił Elizabeth. Bohater musi więc nie tylko odnaleźć żonę, ale i oczyścić się z zarzutów. Akcja powieści pędzi w ekspresowym tempie - niespodzianki, zwroty akcji następują tu co kilka stron. Harlan Coben posługuje się tradycyjnymi, ale dobrze działającymi chwytami typu: główny bohater stuka się w czoło, wołając "jakim byłem idiotą" i sugerując jednocześnie czytelnikowi, że właśnie wpadł na jakąś rewolucyjną myśl. W "Nie mów nikomu" są wszystkie elementy jakich oczekuje się od tego typu książki: niewinny bohater, który przypadkiem wplątany w aferę wykazuje się przytomnością umysłu i odwagą, o jakie sam siebie by nie posądzał, wierni przyjaciele, bogacze, którzy za pieniądze są w stanie kupić wszystko, łącznie z płatnym mordercą, mogącym zabić człowieka (dosłownie) jednym palcem, a także gangsterzy, tym razem - uwaga - nowatorsko stający po stronie głównego bohatera. Z tyłu okładki powieść Harlan Cobena porównana jest do dokonań Agathy Christie i Roberta Ludluma. Z książkami tej pierwszej "Nie mów nikomu" łączy zagadka, bardzo skomplikowana (pytanie, czy nie nazbyt, jak na wymogi prawdopodobieństwa), natomiast z powieści Ludluma Harlan Coben wziął tempo. Czytelnik, chłonąc kolejne strony, nie zwraca uwagi na pewne nielogiczności, np. dlaczego policja z takim uporem stara się oskarżyć Davida o morderstwo żony, choć z zebranych dowodów jasno wynika, że w wydarzeniach nad jeziorem musiała brać udział jeszcze co najmniej jedna osoba? Tyle tylko, że przy wszystkich swoich zaletach, "Nie mów nikomu" jest powieścią, o której zapomina się bardzo szybko, nie jest też z pewnością książką, do której chciałoby się wracać. Dzieje się tak między innymi z powodu banalności postaci. Powieść Harlana Cobena przypomina inteligentną zabawę znanymi klockami. David Beck, ów lekarz - idealista, cierpiący po stracie żony, to postać niemal identyczna z innymi nieszczęśliwymi wdowcami, masowo przewijającymi się przez film i literaturę (nawiasem mówiąc popularność tego motywu zasługuje na zainteresowanie). Rozpacz Davida nie wzbudza współczucia, jest tu jeszcze jednym powieściowym chwytem odrobionym bez specjalnej troski o psychologiczne prawdopodobieństwo, a ukazywane w retrospekcjach chwile szczęścia przypominają telewizyjny serial. To samo dotyczy pozostałych postaci - próżno, by szukać w nich choć odrobiny oryginalności, np. policjanci obowiązkowo są niezbyt inteligentni i niesympatyczni (choć jeden nie do końca). Drugi powód to spiętrzenie owych niespodzianek i zwrotów akcji, pod koniec książki jest ich zwyczajnie zbyt wiele, zamiast podsycać napięcie - osłabiają je. Sądzę zresztą, że na dłuższą metę większe wrażenie robią na czytelnikach powieści, w których jest jedna, główna niespodzianka, podana na końcu, sprawiająca że wszystko, co wydarzyło się wcześniej, ukazuje się w zupełnie innym świetle, a wszystkie pomniejsze zwroty akcji jedynie budują jedynie napięcie i przygotowują czytelnika na wielki finał. Taką powieścią są choćby najbardziej znane dzieła wspomnianej już Agathy Christie, np. "ABC" czy "Morderstwo w Orient Expressie". Kończąc je, czytelnikowi pozostaje już tylko podziwianie inteligencji i pomysłowości autora. W "Nie mów nikomu" natomiast, zamiast jednej głównej niespodzianki, mamy kilkanaście pomniejszych, podanych tak, by w trakcie lektury ciągle podsycać uwagę czytelnika, ale prowadzących, wbrew zapewnieniom z tyłu okładki, do zakończenia wcale nie tak znów zaskakującego. Podsumowując, gdyby istniała kategoria Znakomita Książka Jednorazowego Użytku, "Nie mów nikomu" z pewnością by się w niej znalazło.
Harlan Coben "Nie mów nikomu" (Tell no one) Przekład: Zbigniew A. Królicki Słówko 2002 ISBN 83-87834-14-9 Gatunek: thriller Cena: 27 zł. Str. 352 |
|