nr 08 (XXX)
październik 2003




powrót do indeksunastępna strona

Autor Piotr Kozłowski
  Groza:  Zabij mnie jeszcze raz...

        czyli najwytrwalsze filmowe postaci grozy

W drugiej odsłonie esensjonalnego cyklu prezentujemy Wam dziesiątkę niemal samych zimnokrwistych morderców nie do ubicia, tj. typów powracających bezustannie na ekrany, mimo uprzednich, oczywistych zdawałoby się, zgonów. Różnorakich zestawień najstraszniejszych filmowych zbrodniarzy i szaleńców jest w branżowych pismach czy portalach od zatrzęsienia, ale wierzcie nam, takiej listy jeszcze nie czytaliście. Wszędzie indziej niepodzielnie króluje Hannibal Lecter, najczęściej w towarzystwie Normana Batesa i Jacka Torrance'a. To już zaczyna być nudne. Poza tym, weźmy takiego Lectera - nie umniejszając mu absolutnie zasług, jest przecież tylko śmiertelnikiem, to prawda, że wyjątkowo przebiegłym i nieuchwytnym, ale nawet jeśli nigdy nie da się złapać, zemrze w końcu ze starości. A poniższych postaci śmierć absolutnie się nie ima, więc wygląda na to, iż jeszcze nasze i Wasze prawnuki będą przed nimi drżeć. Zapraszamy zatem do lektury.

Jason Voorhees
Jason Voorhees
Jason Voorhees ur. w piątek, 13 czerwca 1946 r.

Nieślubne dziecko Pameli i Eliasa Voorheesów, poczęte w Wessex County w stanie Massachusetts. Tragedia, która miała zaważyć na całym dotychczasowym życiu chłopca, rozegrała się dokładnie 11 lat po jego narodzinach, w piątek 13-tego w wypoczynkowym kurorcie Crystal Lake. Rozkoszny Jason taplał się przy brzegu jeziora i wszystko byłoby cacy, gdyby jakiś czort nie podkusił go do wypłynięcia na głęboką wodę. Otylią Jędrzejczak to on nie był, dlatego mimo rozpaczliwej walki z żywiołem i nawoływania o pomoc, poszedł na dno. Co prawda, przebywająca wówczas niedaleko młoda para obozowiczów mogła mu pomóc, ale upojeni alkoholem woleli oddawać się przyjemnemu procesowi prokreacji, niźli sprawdzać, co to tak, do jasnej cholery, się drze.

Po wstrząsającej śmierci jedynaka, biedna rodzicielka oszalała i poprzysięgła zemstę każdemu ignoranckiemu imprezowiczowi, jaki tylko zapuści się w tereny Crystal Lake. Pierwsza okazja nadarzyła się w rocznicę zgonu syna, dziwnym trafem znów w piątek. Wtedy pani Voorhees zamordowała baraszkującą na leśnym łonie parę. Wieści, jak wiadomo, rozchodzą się w zastraszającym tempie, toteż z powodu braku chętnych kemping został zamknięty i na kolejne zabójstwo przyszło stukniętej Pameli czekać aż 20 lat, kiedy to do reaktywowanego obozu przybyło ośmioro przyjaciół. Siedmiorgu z nich nie było dane dożyć wyjazdu, uchowała się jeno niejaka Alice, co więcej - nie tylko udało się jej przeżyć, ale i przy pomocy maczety wyprawić w końcu Voorheesową na tamten świat.

I tu następuje największy punkt zwrotny całej historii. Ktoś nam sugeruje, że Jason wcale się nie utopił w Crystal Lake. W rzeczy samej - może posiadał jednak kartę pływacką - żyje i ma się nadzwyczaj dobrze. Uzbrojony w sprzęt, od którego zginęła mamusia i w masce, która przyniosła mu sławę większą nawet niż Czerkawskiemu, rozpoczyna krwawe żniwa. Pierwszy raz zginie w sposób nie budzący żadnych wątpliwości dopiero z rąk Coreya Feldmana. Jednak po spędzeniu długiego okresu w grobie (w tym czasie zabijał ktoś inny, posługując się tylko legendarną już ksywą), Voorhees znów da o sobie znać Zrobi sobie jeszcze wypad na Manhattan (bynajmniej nie po to, by odwiedzić Woody'ego Allena), zejdzie do piekielnych czeluści, wyruszy w przyszłość i stanie oko w oko z Freddym Kruegerem. Na liście ofiar Jasona znajduje się 128 osób i możemy być pewni, że na tym się nie skończy.

Filmy: Piątek 13-tego (1980), Piątek 13-tego II (1981), Piątek 13-tego III: 3D (1982), Piątek 13-tego IV: Ostatni rozdział (1984), Piątek 13-tego V: Nowy początek (1985), Piątek 13-tego VI: Jason żyje (1986), Piątek 13-tego VII: Nowa krew (1988), Piątek 13-tego VIII: Jason zdobywa Manhattan (1989), Piątek 13-tego IX: Jason idzie do piekła (1993), Jason X (2001), Freddy vs. Jason (2003)

Chucky
Chucky
Chucky ur. w 1988 r.

Ta brzydka lalka w niebieskich ogrodniczkach naprawdę nazywa się Charles Lee Ray (na cześć Charlesa Mansona, Lee Harvey'a Oswalda i Jamesa Earl'a Ray'a) i jest chicagowskim seryjnym mordercą. Podczas jednej z ucieczek przed funkcjonariuszami prawa, Lee Ray zdołał się, co prawda, ukryć w sklepie z zabawkami, ale wcześniej został śmiertelnie postrzelony. Studiował jednak onegdaj czarną magię i zanim umarł, zdążył jeszcze za pomocą zaklęcia voodoo umieścić swą duszę w plastikowym ciele lalki. Lalkę kupiła wkrótce pewna matka, z zamiarem sprezentowania jej (jego) swemu 6-letniemu synkowi na urodziny. Nietrudno domyślić się ciągu dalszego, pierwsza ginie ciotka chłopca, potem wspólnik Lee Ray'a, a dalej może być już tylko gorzej. W istocie, Chucky sieka nożykiem zawzięcie, ale sam jest niczym ten nasz ulubiony Steven Seagal w "Hard To Kill" - trudny do zabicia. Zmiażdżenie, spalenie, rozerwanie na strzępy - wszystko na nic, z powodzeniem mógłby uczyć w szkole przetrwania mimozy w rodzaju wymuskanego partnera Barbie, Kena. A propos partnerów - po serii zabójczych, acz samotnych eskapad, Chucky znalazł w końcu swą drugą połówkę. Nazywa się Tiffany, a okrucieństwem przewyższa nawet narzeczonego; w końcu jak to mawiają, gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. Laleczka Chucky legitymuje się dorobkiem morderstw w wysokości 27 sztuk.

Filmy: Laleczka Chucky (1988), Laleczka Chucky 2 (1990), Laleczka Chucky 3 (1991), Narzeczona Laleczki Chucky (1998)


Freddy Krueger
Freddy Krueger
Freddy Krueger ur. w lutym 1942 r.

Nieślubny syn młodej schizofreniczki, Amandy Krueger, przyszedł na świat w Springwood w stanie Ohio, w przytułku dla umysłowo chorych, mieszczącym się przy ul. Wiązów. Narodziny Freddy'ego zbiegły się akurat z wybuchem straszliwego pożaru w przytułku. Matka zmarła podczas porodu. Niemowlę wychowywali rozmaici mordercy i gwałciciele aż do wieku wczesnoszkolnego, potem Freddy został adoptowany przez starego alfonsa. Przybrany ojciec okazał się sadystą. Kiedy tylko przyłapywał chłopaka in flagranti z jakąś ze swoich dziwek, bił go do nieprzytomności, czasem też znęcał się bez specjalnego powodu, tnąc brzytwą po brzuchu. Uczucie bólu spowszedniało w końcu Freddy'emu, a dotykanie blizn zaczęło sprawiać perwersyjną przyjemność. Pewnego dnia staruch jednak przeholował z torturami. Freddy zabrał mu po kryjomu pieniądze ze skrytki i wynajął człowieka, który podpalił dom ze śpiącym w środku alfonsem. Nie upewniwszy się nawet, czy oprawca zginął, młody wyrzutek opuścił rodzinne strony. Pałętał się od jednej podejrzanej dzielnicy do drugiej, imając się rozmaitych dorywczych prac, często popadał w konflikt z prawem, pił na umór. I pewnie skończyłby w rynsztoku i nigdy byśmy o nim nie usłyszeli, gdyby nie zrządzenie losu, które przywiodło go do miejsca, o jakim Freddy w dzieciństwie mógł tylko pomarzyć. Luksusowe osiedla, przystrzyżone równiutko trawniki, zawsze uśmiechnięci ludzie, beztroskie dzieci, które nigdy nie zaznały głodu i okrucieństwa. I nagle Freddy'ego olśniło, odnalazł swą życiową misję. Pokaże tym wszystkim bachorom, co znaczy prawdziwy ból. Nauczy ich rodziców znaczenia strachu przed utratą swych pociech.

Jak pomyślał, tak też uczynił. Zatrudnił się w podmiejskiej kotłowni, a po godzinach konstruował w warsztacie ostre jak brzytwa, metalowe szpony. Po wszystkim, przymocował ostrza do skórzanej rękawicy bez palców. Broń była gotowa i wkrótce Freddy stał się lokalnym postrachem, regularnie porywając dzieci i rozpruwając im brzuchy. Wydawało się, iż koszmar definitywnie się skończy, kiedy demoniczny morderca został złapany przez policję i postawiony przed sądem, lecz z powodu jakichś kruczków prawnych nie można było udowodnić mu winy i sprawa została umorzona. Rozwścieczeni mieszkańcy Springwood postanowili sami wymierzyć sprawiedliwość, podpalając nocą kotłownię, w której spał Krueger. Kiedy płomienie objęły już cały budynek, w jednym z okien pojawiła się sylwetka Freddy'ego. Ubrany w czerwono-zielony sweter, w podniszczonym kapeluszu na głowie, płonął żywcem, miotając się spazmatycznie i przeklinając swych poskromicieli. Po chwili odwrócił się i rzucił w sam środek płomieni.

Ciała nigdy nie znaleziono. I słusznie, bowiem najgorsze miało dopiero się zacząć. Makabrycznie oszpecony Freddy zostaje zrodzony ponownie w dziecięcych koszmarach, za każdym razem zwiastując swe nadejście przerażającą wyliczanką: One, two, Freddy's coming for you! Three, four, better lock your door! Five, six, grab your crucifix! Seven, eight, gonna stay up late! Nine, ten, never sleep again! Odtąd Freddy konsekwentnie będzie urządzał rzezie, to w snach, to znów przenosząc się do realnego świata. I z równą konsekwencją będzie unicestwiany, powracając jednak jak ten bumerang w rękach wyćwiczonego aborygena. Konto morderstw Freddy'ego Kruegera to jak na razie 36 ludzkich istnień.

Filmy: Koszmar z ulicy Wiązów (1984), Koszmar z ulicy Wiązów 2: Zemsta Freddy'ego (1985), Koszmar z ulicy Wiązów 3: Wojownicy Snów (1987), Koszmar z ulicy Wiązów 4: Mistrz Snów (1988), Koszmar z ulicy Wiązów 5: Dziecko Snów (1989), Freddy nie żyje: koniec koszmaru (1991), Nowy koszmar Wes'a Craven'a (1994), Freddy vs. Jason (2003)


Leatherface
Leatherface
Leatherface ur. w 1940 r.

Prawdziwe nazwisko tego Teksańczyka to Bubba Sawyer, choć z psotnym Tomkiem nie jest w żadnym wypadku spokrewniony. Leatherface pochodzi z rodziny, w której nawet Michael Jackson mógłby poczuć się nieswojo - zwyrodnialcy, mordercy, nekrofile, kanibale, dendrofile - i tak już od kilku pokoleń. Leatherface, mimo, iż w firmie zaopatrującej bale karnawałowe nigdy nie pracował, szczególnie upodobał sobie dziwaczną dewiację, polegającą na robieniu masek z kawałków skóry uprzednio zabitych osób. Na tle innych przedstawionych tu postaci, zdecydowanie wyróżnia się także orężem. No i pewnie, czemu ma papugować, nóż jest tak częstym narzędziem zbrodni, że dawno już spowszedniał, a za sprawą piły łańcuchowej istnieje nieporównywalnie większa szansa zapisania się na kartach historii.

Poza wyżej wymienionymi, Bubba nie posiada już żadnych hobby. Wiedzie pustelniczy żywot w leśnej chatce w Austin, a od czasu do czasu, kiedy lodówka zaświeci pustką, wyskoczy po jakiegoś zabłąkanego miastowego, ot, proza życia psychola. De facto, sam też został kiedyś uśmiercony, ale kto by się przejmował takimi szczegółami. Grunt, że chłopak lubi sobie ostro porżnąć, 12 ofiar to, co prawda, ponad dziesięciokrotnie mniej niż Jason, ale i tak nieźle.

Filmy: Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974), Teksańska masakra piłą mechaniczną 2 (1986), Teksańska masakra piłą mechaniczną 3: Leatherface (1990), Teksańska masakra piłą mechaniczną 4: nowe pokolenie (1994), Teksańska masakra piła mechaniczną - remake (2003)


Candyman
Candyman
Candyman ur. w 1890 r.

Żyjący w Nowym Orleanie, w czasach wojny secesyjnej, czarnoskóry artysta-malarz. Jak na syna prostych niewolników, niebywale utalentowany i wykształcony. Daniela Robitaille'a, bo tak elegancko brzmi jego prawdziwe nazwisko, zgubiła miłość do białej kobiety. A właściwie nie tyle sama miłość, bo ta była szczętnie zatajana, co zapłodnienie owej pannicy. Wystający brzuch nie jest, jak wiadomo, obiektem szczególnie łatwym do ukrycia, toteż ojciec dziewczyny, powszechnie szanowany arystokrata, wpadł w nie lada furię. Najął oprychów, którzy zawiedli biedaka na pole, ucięli mu dłoń i rozebrali do naga. Potem całe ciało wysmarowali miodem i wypuścili z worka wściekłe pszczoły. Na widok wijącego się w agonii, pokrytego setkami owadów nieszczęśnika, przyglądające się całemu zdarzeniu miejscowe dzieciaki zaczęły skandować: Candyman, Candyman! Po śmierci, dusza Daniela została zaklęta w lustro ukochanej. Według legendy, ktokolwiek stanie przed lustrem i wymówi jego słodką ksywkę pięciokrotnie, narazi się na prawdziwie zabójcze konsekwencje.

Sto lat później, zafascynowana legendą studentka, zapragnie napisać pracę dyplomową na temat Candymana. Fascynacja zmieni się wkrótce w obsesję, rezolutna dziewczyna nie zawaha się sprawdzić ile faktycznie jest prawdy w przypowiastce o mordercy z lustra. Przywołany Candyman cukierkami się bynajmniej nie zadowoli. Z rzeźniczym hakiem w miejscu obciętej dłoni rozpoczyna krwawy spektakl. W finale zginie w płomieniach, ale przecie już poczciwy Stephen King mawiał, że sometimes they come back. I rzeczywiście, Danielek powróci jeszcze dwukrotnie, za każdym razem wywoływany przez przedstawicielki płci pięknej. Ma facet powodzenie, nie powiem, ale zanim, drogie czytelniczki, zechcecie poeksperymentować ze zwierciadłem, pamiętajcie, że ten przystojniak odpowiada za śmierć 14 osób.

Filmy: Candyman (1992), Candyman 2: Zapusty (1995), Candyman 3 (1999)


Wishmaster
Wishmaster
Wishmaster ur. w 622 r. (n.e.)

Jeśli do tej pory jedynymi znanymi Wam dżinami byli Gene Hackman, Gene Wilder i ten niebieski od Aladyna, poznajcie Wishmastera, najgorszego dżina wszechczasów. W 1127 r., w Persji, po spowodowaniu diabelnie krwawych zamieszek, zostaje on zaklęty w opal, gdzie pozostaje przez ładnych kilkaset lat. W tym momencie należą mu się słowa wielkiego uznania, bo tyle czasu w kamieniu bez skrzywienia kręgosłupa czy innego schorzenia, to nawet Copperfield by nie wytrzymał. Oswobodzenie przychodzi dopiero w czasach współczesnych, z rąk Amerykanina (niech mi tylko ktoś jeszcze raz powie, że ten naród jest mądry...), poprzez klasyczne, znane już z przypadku pewnej lampy, potarcie. Dżinowi podoba się w USA, ale status zwyczajnego obywatela go nie zadowala. Nie, nie będzie kandydował na gubernatora Kalifornii, pragnie po prostu władzy nad całym światem. Aby ją uzyskać, musi zregenerować siły, odbierając ludziom dusze. Jest to możliwe poprzez spełnienie życzenia danego człowieka, co samo w sobie nie wydaje się tragiczne, ale musicie wiedzieć, iż nasz drogi Wishmaster jest arcymistrzem nadinterpretacji - np. kiedy młoda ekspedientka prosi o nieprzemijającą urodę, zamienia ją w wystawowego manekina. Złośliwy dżin zostanie w końcu pokonany własną bronią, poskromicielka sprytnie zagra życzeniem i potwór wróci do kamienia. Rzecz jasna, dopóki następny cymbał nie zechce go potrzeć (kamień oczywiście, o ocieranie się o dżina nie podejrzewałbym największego dewianta, a sporo ich tutaj). Wishmaster zagarnął na przestrzeni wieków zbyt wiele dusz, by można było ich liczbę kiedykolwiek sprecyzować.

Filmy: Władca życzeń (1997), Władca życzeń 2 (1999), Władca życzeń 3 (2001), Władca życzeń 4 (2002)


Michael Myers
Michael Myers
Michael Myers ur. 31 października 1957 r.

To nie ten agent od złotego członka, ale także jest specjalnej troski. Michael Audrey Myers przyszedł na świat w noc amerykańskiego święta Halloween, w cichym i spokojnym miasteczku Haddonfield w stanie Illinois. Dokładnie sześć lat później, w białej masce, która nie zakrywała jedynie jego przerażająco pustych źrenic, sięgnął po sporawy nóż kuchenny i zadźgał starszą siostrę. Za tenże haniebny wyczyn trafia na długi czas do szpitala psychiatrycznego. Sprawę pokręconego bachora bada dr Loomis (krewny Billy'ego Loomisa, mordercy z "Krzyku", który nie trafił do naszej dziesiątki, bo dał się w miarę szybko ubić i, póki co, nie zmartwychwstaje), jednak nie udaje mu się ustalić motywów postępowania Michałka, stwierdza tylko lakonicznie, że dzieciak nie jest człowiekiem.

Po piętnastu latach Myers zbiega ze szpitala i rusza do Haddonfield. Zabija kilku nastolatków i z niewiadomych przyczyn (później dowiemy się, że z nienawiści do całej rodziny, dość marny motyw, trzeba przyznać) stara się pozbawić życia swą drugą, tym razem przyrodnią siostrę, Laurie Strode. Niecny plan spełza na niczym, Michaela dogania w końcu cały czas go ścigający Loomis i wystrzela w drania 6 kul. Mimo to, dziarski chłopak znów ucieka. Doktor nie da za wygraną i będzie go tropił przez wiele lat, dopóty, dopóki sam nie kopnie w kalendarz. Michael zresztą też kopnie, i to nie raz, ale jakby wypadł w oczach kumpli po fachu, Jasona, Freddy'ego i innych, gdyby dał się tak po prostu zabić?

Dwadzieścia lat po wydarzeniach w Haddonfield, koszmar znów się zaczyna. Myers wraca ostatecznie rozprawić się z Laurie, teraz już dojrzałą kobietą. Źle trafia, Laurie ma już serdecznie dość nietypowego braciszka i ucina mu głowę. Jak się jednak okazuje, pod maską nie krył się Michael, tylko jakiś policjant i traumatyczne przeżycie powoduje, że tym razem to panna Strode trafia do psychiatryka. Tam wreszcie dopada ją Michael i definitywnie wyprawia na tamten świat. W tym samym czasie lokalna telewizja organizuje konkurs, w którym nagrodą jest spędzenie Halloween w domu słynnego zabójcy, a całe przedsięwzięcie ma być transmitowane na żywo przez Internet. Ale że Mike już nie raz udowodnił, że on nie z tych, co to dają sobie w kaszę dmuchać, noc skończy się dla bezmyślnych natrętów bardzo paskudnie. W sumie nasz nożownik zamordował 74 osoby.

Filmy: Halloween (1978), Halloween II (1981), Halloween IV: Powrót Michaela Myersa (1988), Halloween V: Zemsta Michaela Myersa (1989), Halloween VI: Przekleństwo Michaela Myersa (1995), Halloween - 20 lat później (1998), Halloween: Resurrection (2002), Halloween IX (2004)


Leprechaun
Leprechaun
Leprechaun ur. w 389 r. (n.e.)

Mierzący ok. 90 cm wzrostu Leprechaun (czyt. leprikan) jest irlandzkim, leśnym karłem. Legenda głosi, że kiedy w obchodzonym rokrocznie 17 marca, Dniu Św. Patryka, na nieboskłonie pojawi się tęcza - na drugim jej końcu będzie czekać garnuszek złota, a pilnować go będzie właśnie leprechaun. Złoto można zdobyć łapiąc takiego stworka. Z reguły leprechauni są sympatyczni i po schwytaniu dobrowolnie czynią człowieka bogatszym. Lecz leprechaun o którym tu mowa, jest prawdziwą zakałą rodu, nie tylko skrzatem leśnym, ale i obleśnym. Choć przy tym nie pozbawionym wisielczego humoru - z Tarantino i Ritchiem z pewnością by się dogadał, to niemal taki sam typ zabójcy-dowcipnisia, jaki często gości w filmach tychże panów - również nim kogoś uśmierci, musi rzucić jakąś zabawną kwestię.

Uśpione przez lata, mordercze instynkty w leprechaunie wywoła pewien osiadły w USA Irlandczyk. Dan O'Grady, bo tak się ów zowie, powraca za ocean z Irlandii, z pogrzebu matki. Pokazuje żonie pełną złotych monet sakiewkę, twierdząc, że ma je od karła, którego zmusił do oddania skarbu. Kobieta oczywiście mu nie wierzy. Zmieni zdanie, gdy podczas nieobecności męża, z jego walizy wyskoczy leprechaun. Ale wtedy będzie już dla niej za późno. Dan wkrótce wraca i udaje mu się zamknąć kurdupla w skrzyni. Zamierza ją podpalić, ale nagle robi mu się słabo i mdleje.

Dziesięć lat później, do tegoż domu wprowadzają się ojciec z córką. Jeden z remontujących chałupę robotników otwiera skrzynię i złośliwy skrzat znów rozpoczyna niekończącą się pogoń za mamoną, jako środków lokomocji używając np. deskorolki czy zdalnie sterowanego samochodziku - trzeba przyznać, że wszystko to dostarcza obserwującym niezłej uciechy. Podczas swych morderczych podróży leprechaun trafi m.in. do Las Vegas, poleci w kosmos, a nawet spróbuje sił w rapie. O dziwo, to małe brzydactwo jest także magnesem na panienki - żadna inna postać z naszej dziesiątki nie miała okazji oglądać tak wielu nagich biustów, co on. Lep' może się również pochwalić całkiem przyzwoitą liczbą własnych zgonów - umierał już ok. 10 razy - jak do tej pory bezskutecznie. Co do statystyki popełnionych przez niego morderstw - nawet o tym nie myślcie - gość ma przecież ponad 1600 lat na karku i od zawsze był skończonym popaprańcem.

Filmy: Leprechaun (1993), Leprechaun 2 (1994), Leprechaun 3 (1995), Leprechaun 4: In Space (1996), Leprechaun 5: In the Hood (2000), Leprechaun 6: Back in da Hood (2003)


Pinhead
Pinhead
Pinhead ur. w 1914 r.

Oto facet, co każdego potrafi przyszpilić. Nie zawsze jednak wyglądał jak zmutowany jeżozwierz. Nim stał się Pinheadem, nazywał się Elliot Spencer i był jak najbardziej ludzką istotą, kapitanem walczącym w I wojnie światowej. Los chciał, iż w ręce Spencera trafiła tajemnicza kostka, o której krążyły plotki, że jeśli się ją ułoży, zazna się nieziemskich rozkoszy. No cóż, plotki mają to do siebie, że niewiele w nich zazwyczaj prawdy. Kusząca przyjemnościami łamigłówka jest bowiem bramą między dwoma światami i niesie za sobą straszliwe męczarnie i wieczne cierpienie. Po tego, któremu uda się ułożyć kostkę, przybywają Cenobici, słudzy Leviathana, czyli samego Szatana, by zabrać nieszczęśnika do piekła i jego także zmienić w Cenobita. Tą właśnie drogą Elliot z ofiary stał się katem, w dodatku Leviathan musiał go polubić, gdyż mianował na przywódcę całej grupy. Odtąd regularnie, kiedy tylko ktoś ułoży kostkę, Pinhead zwołuje ziomków i zabierają się do roboty. Z Cenobitami jest ten problem, że uśmiercić się ich nie da, można ich co najwyżej odesłać z powrotem do piekła. Więc o ile możemy mieć iskierkę nadziei, iż w bliższej lub dalszej przyszłości uda się jakimś dzikim fartem definitywnie wyprawić w zaświaty Myersa, Jasona czy nawet Candymana, tak Pinhead będzie niestety, jak to kiedyś mówiono o Leninie, wiecznie żywy.

Filmy: Wysłannik Piekieł (1987), Wysłannik Piekieł II (1988), Wysłannik Piekieł III: Piekło na Ziemi (1992), Wysłannik Piekieł IV: Dziedzictwo krwi (1996), Wysłannik Piekieł V: Wrota Piekieł (2000), Wysłannik Piekieł VI: Hellseeker (2002), Wysłannik Piekieł VII (2003), Wysłannik Piekieł VIII: Hellworld (2004)


Kenny McCormick
Kenny McCormick
Kenny McCormick ur. 22 marca 1996 r.

Pochodzi z biednej, patologicznej rodziny, ojciec jest nałogowym alkoholikiem, a matka dziwką. Ulubionym zajęciem Kenny'ego jest włóczenie się z najlepszymi przyjaciółmi, Cartmanem, Kyle'm i Stanem, po South Park, małym miasteczku w stanie Kolorado, w którym mieszka cała czwórka. Niezależnie od pory roku, Kenny zawsze jest ubrany w pomarańczowy kombinezon z kapturem, spod którego wystają jedynie jego wiecznie wytrzeszczone oczka. Ten ośmiolatek jest także, podobnie jak kumple, niepoprawnym erotomanem, niemal bezustannie nuci wymyśloną przez samego siebie piosenkę: Lubię dziewczyny z wielkimi cyckami, lubię dziewczyny z wielkimi pochwami. Prawda, że słodziutkie?

Mały McCormick, co prawda, nigdy nikogo nie zamordował, ale postacią grozy jest bezdyskusyjnie i nie mogło go w naszym zestawieniu zabraknąć. Pod jednym względem pozostawia całą powyższą dziewiątkę daleko w tyle, ba, szansa, by kiedykolwiek Jason i spółka mu dorównali, jest równa prawdopodobieństwu trafienia szóstki w totku. Przechodząc do sedna - Kenny zginął już 513 razy! Nie wmówicie mi, że nie pospadaliście teraz z krzeseł. Zanim jednak do końca przetrawicie ten zapierający dech w piersiach wynik, przeczytajcie jeszcze, w jakich okolicznościach dochodziło do śmierci. Otóż, Kenny został m.in. stratowany przez krowy, przejechany przez policyjny radiowóz, zastrzelony, zabity przez kowbojów, zabity przez promieniowanie kuchenki mikrofalowej, przygnieciony stacją kosmiczną MIR, porażony przez elektrokardiogram, rozdziobany przez indyki, powieszony, zmiażdżony przez pociąg, przywalony płytą nagrobną, zagryziony przez Ozzy'ego Osbourne'a, wyjedzony od wewnątrz przez szczury, zabity przez niedźwiedzia brunatnego itd., itp. Kiedyś wszyscy dali się nabrać, że naprawdę nie żyje, ale po jakimś czasie powrócił, najpierw w postaci duszy Cartmana, później w swej pierwotnej powłoce. Od tej pory nie ginie, ale ta końska dawka śmierci i tak już dawno zapewniła mu, nomen omen, nieśmiertelność.

Filmy: serial South Park (1997-????), South Park: Bigger Longer & Uncut (1999), Święta w South Park (2000)

powrót do indeksunastępna strona

64
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.