nr 08 (XXX)
październik 2003




powrót do indeksunastępna strona

Daniel Gizicki, Tomasz Kontny
  Pomiędzy walką a metafizyką...

        Krzysztof „Prosiak” Owedyk – sylwetka autora

Krzysztof "Prosiak" Owedyk (rocznik '71) w komiksowej branży zaistniał w roku 1990, kiedy to zaczął wydawać zin "Prosiacek" pod szyldem własnego wydawnictwa nazwanego Prosiacek Publishing, które od tamtej pory firmuje prace Prosiaka. Na 20 kserowanych stronach formatu A5 premierowego Prosiacka znalazły się krótkie, dosyć agresywne i prześmiewcze, komiksy ze scenariuszem i rysunkami autora, podejmujące tematykę ekologiczną, antyfaszystowską, pacyfistyczną i subkulturową oraz jedno opowiadanie. Zin natychmiast zdobył duża popularność, co pociągnęło za sobą zmianę formy druku z ksera na offset i podniesienie nakładu z 700 do 1000 egzemplarzy. Kolejne trzy "Prosiacki" podejmowały tą samą tematykę, co numer pierwszy.

Rewolucyjny okazał się piąty numer zina - Prosiak zmienił szatę graficzną pisma, tematykę swoich komiksów, klimaty, w jakich się poruszał. Pierwszy raz w swoich scenariuszach dotknął problemu, który od tej pory stanie się jednym z wyznaczników jego twórczości.Mowa tu o krytycznych rozważania o religii, Bogu i ich miejscu w
życiu człowieka. Krótki komiks o stworzeniu świata i człowieka przez młodego ucznia niebiańskiej szkoły - krnąbrnego Jaha - pokazał inną, filozoficzną stronę twórczości Prosiaka.

Komiks ten, zatytułowany "Genezis", stał się nieoficjalnym prologiem do "Ósmej czary" z 1994 - drukowanego 88-stronicowego albumu, wydanego w (jak na ówczesne warunki) wysokim nakładzie, a w kolejnych latach wznawianego i obecnego w dystrybucji do dziś. Tytuł albumu nawiązuje do Apokalipsy św. Jana i siedmiu czar gniewu Bożego, których przepełnienie się miało dać początek biblijnemu Armageddonowi. Akcja "Ósmej czary" rozgrywa się w świecie po zapowiedzianym nadejściu Boga, które to nadejście zasadniczo różni się od wersji z Pisma. W zniszczonym, opustoszałym świecie Pierre poszukuje swojej ukochanej dziewczyny - Anity. Nie wie, że została zabrana do obozu koncentracyjnego zwanego Rajem... Przemyślana, sprawnie opowiedziana fabuła komiksu pomieściła w sobie filozoficzne rozważania na temat wiary, Boga i jego stosunku do swoich "owieczek". Ale ten komiks to nie tylko pytania o religię. Autor prezentuje też z różnych punktów widzenia takie aspekty życia
jak przyjaźń, miłość, litość czy człowieczeństwo. Do tego dochodzi sprawnie poprowadzona, pełna napięcia i dramatyzmu akcja. Chociaż oprawa graficzna "Ósmej Czary" nieco ustępuje scenariuszowi, to komiks ten stał się jednym z niewielu polskich klasyków lat 90-tych.

Rok 1994 przyniósł Prosiakowi główną nagrodę w konkursie na komiksową interpretację literatury - za przeniesienie na język komiksu wiersza Bolesława Leśmiana "Dusiołek". Bajkowa tematyka znalazła kontynuację w "Prosiacku" #7, poświęconym w całości właśnie bajkom. Termin - bajki urłałckie - wziął się od nazwy zina "Luzjuba Urłałcza" wydanego pod szyldem Prosiacek Publishing, a zwierającego wywiady z czołowymi działaczami trzeciego obiegu i komiksy o tematyce bajkowej. Prosiakowe bajki, absurdalne i fantastyczne, nierzadko wykrzywiały konwencję dobra tryumfującego nad złem. Ich wznowienia doczekamy się już wkrótce za sprawą Kultury Gniewu, która zbiorek "Bajki Urłałckie" planuje wydać tej jesieni.

Osiem "Prosiacków", publikacje w magazynach komiksowych "Kelvin i Celsjusz", "Aqq", literackim "Lampa i Iskra
Boża", punkowych "Pasażerze" i "Kanalozie" czy wreszcie w komputerowym "Gamblerze" to tylko część dorobku Owedyka. Spod jego ręki wyszła także seria satyrycznych książeczek komiksowych: legendarne miniaturowe (format A8) ilustrowane historie "Mikroobrazy", sygnowane hologramami i odciskami palców Owedyka, czy niewiele większa "Smutna historia o pewnym świecie".

Pod pseudonimem Lucy Fear opublikował Owedyk trzy tomiki poezji zatytułowane "Neuropa", "Senny Las" i "Zaciemniacz". Zajął się również oprawą graficzną tomików wierszy Dominiki Dancewicz i Krzysztofa Łysiewicza. Spod pióra Prosiaka wyszedł także zin "40 i 4", który mimo wszelkich pozorów nie miał w sobie ani ziarnka prawdy. "40 i 4" jako prowokacja i kpina z wydawców zinów odniosła zamierzony skutek - wywołując skandal w środowisku.

"Blixa i Żorżeta" to kolejna produkcja Prosiaka. Humorystyczne paski traktujące o zmaganiach z życiem pewnej pary punków - stanowiące jednocześnie satyrę na nasze społeczeństwo. Tematyka społeczna zawsze była Prosiakowi
bliska, dzieje się tak również na kartach kolejnego komiksu - "Ratboya". Główny bohater to pół człowiek - pół szczur mieszkający w kanałach. Gdy wychodzi na powierzchnię - drżyjcie kłamcy i biurokraci! Ratboy nie cofnie się bowiem przed niczym, od rozbicia szyby w McDonaldzie zaczynając, na porwaniu najważniejszej osoby w państwie kończąc (i nie chodzi o Adama Małysza). Jednocześnie poznajemy też drugą, bardziej uczuciową stronę tego niezmordowanego bojownika idei. Ratboy pomaga dzieciom z sierocińca, jest też postacią bardzo samotną. Jeśli chodzi o ludzi, bo szczurzych kumpli ma pod dostatkiem...

W ubiegłym roku Prosiak pojawił się ze swoim komiksem w poświęconej kapitanowi Żbikowi antologii "Wesoły finał". Na początku 2003 ukazał się jego najnowszy projekt - "Objawienia i omamy". Otwiera on ośmioczęściową serię "Cierń w koronie" wydawaną przez Kulturę Gniewu. Nowa produkcja Owedyka, - powstała poniekąd w trakcie sesji role-playing - traktuje o losach nowoczesnych łowców duchów, którzy stają w obliczu problemów związanych z tajemniczym zniknięciem ich koleżanki. W komiksie powraca motyw Boga, wiary i miłości, a seria "Cierń w koronie" - miejmy nadzieję, zdeklasuje - "Ósmą czarę"...


Materiał opracowano na podstawie informacji zgromadzonych na stronie wydawnictwa Kultura Gniewu.

powrót do indeksunastępna strona

41
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.