nr 7 (XXXIX)
wrzesień 2004




powrót do indeksunastępna strona

Autor
 Necronomicon w domu i zagrodzie
Howard Philips Lovecraft, August Derleth ‹Czyhający w progu›
Cthulhu, Yog-Sothoth, Wielcy Przedwieczni, Starsi Bogowie i wielu innych… Za sprawą Augusta Derletha wszyscy główni „bohaterowie” opowieści H.P. Lovecrafta wracają w powieści „Czyhający w progu”. Nie wołaj pośród wzgórz! Nie błagaj wśród kamieni! Nie otwieraj drzwi prowadzących do dziwnego czasu i miejsca!
Zawartość ekstraktu: 90%
‹Czyhający w progu›
‹Czyhający w progu›
Na północ od Arkham, w krainie Dunwich, pośród lasów i mokradeł wznosi się stary dom rodziny Billingtonów. Po stu latach od nagłej emigracji okrytego złą sławą, oskarżanego o mroczne praktyki Alijaha Billingtona, do domu tego przybywa z Anglii jego potomek, Ambrose Dewart. Jest zafascynowany architekturą budynku i pobliskich dziwnych budowli – kamiennego kręgu i wysokiej wieży, otoczonej wyschniętą fosą. Donośny rechot żab i ponure zawodzenie lelków zdają się go przed czymś ostrzegać… Także zapisy pozostawione przez Alijaha ostrzegają przed wołaniem pośród wzgórz, błaganiem wśród kamieni, otwieraniem drzwi prowadzących do dziwnego czasu i miejsca – a przede wszystkim przed naruszaniem domu, wieży i kamiennego kręgu. Cóż z tego, skoro Ambrose zaczyna miewać dziwne przeczucie, że nie jest już całkowicie sobą… Okolicą znów zaczyna wstrząsać fala tajemniczych, niewytłumaczalnych zdarzeń. Jak przed stu laty, za Alijaha Billingtona. I jak przed dwustu laty, za Richarda Billingtona…
August Derleth, młodszy od Lovecrafta o jedyne 19 lat, prowadził z nim wieloletnią korespondencję. Po śmierci starszego kolegi po piórze podjął się uporządkowania jego licznych pozostawionych notatek i niedokończonych historii. „Czyhający w progu” jest uznawany za najlepszy z efektów tej pracy.
Derleth wykonał kawał świetnej roboty. Prócz mrocznej, dynamicznej akcji godnej pióra Lovecrafta, otrzymujemy także bez mała drzewo genealogiczne jego najsłynniejszych „bohaterów”. Dowiadujemy się, kim lub czym są: Cthulhu, Hastur, Yog-Sothoth, Nyarlathotep, Shub-Niggurath, Azathoth i inni Wielcy Przedwieczni oraz gdzie przebywają i dlaczego. W spisanym dialogu dwóch uczonych autor pokusił się także o konfrontację tej ponurej mitologii z otaczającą nas rzeczywistością. Efekty mogą mrozić krew w żyłach nawet obecnie – przy czym należy tu wspomnieć, że powieść została wydana w 1945 roku!
Książkę polecam wszystkim miłośnikom horroru – co oczywiste – ale także tym, którzy unikają takiej lektury w obawie o słyszane później wszędzie stuki i trzaski w pustym mieszkaniu… Wiecie, co mam na myśli. U Lovecrafta i Derletha straszy porządnie – ale bez obaw, można to czytać wieczorami. I tylko żal, że akcja kończy się tak szybko: po zawiązaniu i rozwinięciu zajmującym w sumie około 170 stron, rozwiązanie następuje na ostatnich dwóch stronach – jakby spisane zostało pospiesznie lub przy braku natchnienia. I tylko dlatego powieść nie otrzymuje pełnego 100% ekstraktu.



Tytuł: Czyhający w progu
Tytuł oryginalny: The Lurker at the Threshold
Autorzy: Howard Philips Lovecraft, August Derleth
Przekład: Robert P. Lipski
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 83-7298-602-9
Format: 180s. 125×183mm
Cena: 13,90
Data wydania: 1 maja 2004
Ekstrakt: 90%
powrót do indeksunastępna strona

111
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.