„Tengu” i „Wyklęty” to wznowione ostatnio horrory Grahama Mastertona, które jednak polskiemu czytelnikowi mogą być znane. To od nich bowiem między innymi zaczynał się wielki boom horroru w Polsce ponad dziesięć lat temu.  |  | ‹Tengu› |
W zalewie tandety, a momentami zwykłego grafomaństwa, nie jest łatwo znaleźć książkę, która nie będzie obrażała naszej inteligencji. Na początku lat dziewięćdziesiątych nastała dość krótkotrwała w sumie moda na wydawanie (i czytanie) horrorów. Guy N. Smith, Harry Knight – czy ktoś jeszcze dziś pamięta te nazwiska i niezliczone tytuły „dzieł”, które wyszły spod ich ręki? Na szczęście równocześnie wydawane były tytuły z nieco „wyższej półki”, takich autorów, jak Paul F. Wilson czy Graham Masterton. I właśnie kilka książek tego ostatniego postanowiło nam przypomnieć Wydawnictwo Rebis. Omawiane tutaj krótko dwa tytuły trudno wyróżnić z jakiś konkretnych powodów spośród innych książek pisarza. Obie są zarówno w tematyce, jak i konstrukcji utworu bardzo charakterystyczne dla pisarstwa Mastertona. Akcję „Wyklętego” umieścił autor w miasteczku Salem, co kojarzyć się może ze świetną książką Stephena Kinga, ale chodzi o zupełnie inne miejsca. Czytelnik wspólnie z głównym bohaterem antykwariuszem Johnem Trentonem prowadzi śledztwo nawiązujące do coraz bardziej tajemniczych i przerażających wydarzeń, nasilających się w okolicy. Akcja powieści biegnie żwawo, pojawiają się kolejne tajemnice, klimat grozy narasta, a wyjaśnienie zagadki tajemniczego obrazu jest tylko początkiem łańcucha przerażających wydarzeń, które będą udziałem bohaterów powieści. Książka trzyma klimat. Mistycyzm, okultyzm, i ciekawe odniesienia do wydarzeń z rzeczywistej historii miasteczka sprawiają, iż tytuł połyka się w jeden wieczór. Można mieć tylko niejakie wątpliwości co do wymyślonego przez Mastertona zakończenia. Pozostaje wrażenie, że po budowaniu napięcia i grozy przez całą książkę, zakończenie mogłoby być zdecydowanie bardziej spektakularne.  |  | ‹Wyklęty› |
Takiego zarzutu nie można postawić drugiej poddanej tu ocenie książce autora. W „Tengu” zmieniamy mitologię: autor stawia nas przed zagrożeniem ze strony demonów japońskich. Niekoniecznie dobrze to robi jakości książki, zdecydowanie lepiej Masterton czuje się czerpiąc motywy z mistyki rdzennych mieszkańców Ameryki. Mimo pewnej znajomości mitologii i demonologii japońskiej nie ustrzegł się w książce od błędów logicznych, a cała akcja niestety rozłazi się w szwach. Bohaterem powieści jest pewien Japończyk, który ucierpiał podczas ataku atomowego na Hiroszimę i teraz przy pomocy tytułowego demona (i nie tylko) chce wywrzeć zemstę na Ameryce. Niezły pomysł, trochę wiedzy, ale efekt końcowy rozczarowuje i im dalej brniemy w rozwój akcji powieści, tym jest słabiej. Książki nie ratuje nawet zakończenie – rozegrane przez autora inaczej niż w większości jego książek. Niestety na przykładzie tych dwóch książek wychodzi jedna z najważniejszych wad pisarstwa Mastertona: nierówność. O ile „Wyklętego” wypada z czystym sumieniem polecić jako dobrą lekturę na podróż, czy miłe spędzenie wieczoru, to drugi z wymienianych tytułów można zadać raczej tylko do czytania „za karę”. ”Wyklęty” to bardzo sprawna rzemieślnicza robota, z niewątpliwą umiejętnością budowania klimatu grozy i tajemniczości, ukazanej na ciekawym tle wiedzy okultystycznej autora. Z pewnością potrafi utrzymać czytelnika w napięciu do ostatniej strony. To zdecydowanie jedna z najlepszych książek Mastertona. „Tengu” mimo ciekawego zawiązania suspensu można polecić tylko na naprawdę nudną podróż pociągiem.
Tytuł: Tengu Tytuł oryginalny: Tengu Autor: Graham Masterton Przekład: Małgorzata Cendrowska ISBN: 83-7301-570-1 Format: 360s. 128×197mm Cena: 27,— Data wydania: 15 czerwca 2004 Ekstrakt: 40%
Tytuł: Wyklęty Tytuł oryginalny: The Pariah Autor: Graham Masterton Przekład: Danuta Górska ISBN: 83-7301-572-8 Format: 400s. 128×197mm Cena: 28,— Data wydania: 15 czerwca 2004 Ekstrakt: 70% |