powrót do indeksunastępna strona

nr 10 (XLII)
grudzień 2004

 Krótko o…
T. Jefferson Parker ‹Cichy Joe›; Lee Child ‹Umrzeć próbując
Cichy aż do bólu

„Cichy Joe” wciąga, ponieważ T. Jefferson Parker umiejętnie wskrzesił znany od dawna typ bohatera – spokojnego mężczyznę, który w chwili tragedii przemienia się w wyrachowanego mściciela.
Zawartość ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Joe rzuca się w oczy. Dlatego, żeby nie zwracać na siebie uwagi, bardzo rzadko zdejmuje kapelusz. Ciężkie dzieciństwo odcisnęło na jego twarzy niemożliwe do usunięcia blizny, które dzień w dzień przypominają mu, jak wielkim szczęściem była dla niego adopcja u państwa Will i Mary Ann Tronów. Pracując w lokalnym więzieniu i pomagając ojcu w różnych sprawach, prowadzi spokojne życie, które nagle zostaje przerwane brutalnym morderstwem Willa Trona.
„Cichy Joe” to książka unikalna. To rasowy kryminał z nieco gangsterskim tłem i wyrazistym bohaterem, który na długo zapada w pamięć. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że to właśnie postać małomównego Joe Trona sprawia, że powieść czyta się wyśmienicie. Wielkie brawa dla pisarza zdolnego wskrzesić ten typ bohatera, który ze spokojnego, milczącego mężczyzny w chwili tragedii przemienia się w wyrachowanego, groźnego mściciela. Przy czym nie chodzi tu o to, żeby dać po pysku jak największej liczbie różnych bandziorów. Urok książki tkwi w samodzielnym dochodzeniu prowadzonym przez bohatera, które ma wyjaśnić, kto wydał wyrok na jego przybranego ojca. Mozolna rekonstrukcja przeszłości, interesów Willa Trona, jego przyjaciół i wrogów, daje wreszcie upragnioną odpowiedź. Jednocześnie jednak wyjaśnia zdarzenia, które Joe dawno temu pozostawił za sobą.
Mocną stroną powieści jest pierwszoosobowa narracja głównego bohatera. To z jego spokojnej relacji dowiadujemy się, ileż to tajemnic skrywa hrabstwo Orange, w którym jego ojciec piastował stanowisko nadzorcy wyborczego. Fabuła zdaje się potwierdzać od dawna znaną maksymę, że nic nie jest tym, czym się wydaje. Cichy Joe dość szybko przekonuje się, że tak bardzo poważany przez niego ojciec był w istocie wplątany w dziesiątki niejasnych, a czasami zupełnie ciemnych spraw. Jednak z niebezpiecznej ścieżki odkrycia prawdy nie cofa się, co los wynagradza mu spokojem, jaki przychodzi wraz z rozliczeniem się z przeszłością.
„Cichy Joe” to trafny wybór wydawnictwa. Książka, która zapada w pamięć i autor, po którym wiemy już czego można się spodziewać. Liczyć więc należy, że idąc za ciosem już wkrótce dostaniemy do rąk kolejne, niemniej dobre, powieści Parkera.



Tytuł: Cichy Joe
Tytuł oryginalny: Silent Joe
Autor: T. Jefferson Parker
Przekład: Przemysław Bieliński
Wydawca: ISA
ISBN: 83-7418-003-X
Format: 432s. 115×175mm
Cena: 27,90
Data wydania: 21 czerwca 2004
Ekstrakt: 80%



Śmiertelne skutki uczynności

„Umrzeć próbując”, kolejna powieść Lee Childa o Jacku Reacherze, pozostawia bohatera niemal samego wobec konfliktu globalnego, mogącego zagrozić nie tylko Stanom Zjednoczonym, ale i całemu światu.
Zawartość ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jack Reacher, etatowy bohater Lee Childa, nie szuka kłopotów. W swoim życiu miał już ich wystarczająco wiele i teraz jego zasadniczo jedynym celem jest święty spokój. Ale kłopoty znajdują go same. Niekiedy w sytuacjach zgoła absurdalnych. Bo czyż wstępem do poważnych tarapatów może być pomoc komuś, kto o mało się nie przewrócił na ulicy? Oczywiście wszystko zależy od tego, komu się pomaga. A Reacher na pierwszych stronach powieści pomaga bardzo niewłaściwej osobie, która okazuje się być młodą, ambitną agentką FBI. Zbieg okoliczności sprawia, że zostaje wraz z nią uprowadzony i wywieziony w odległe miejsce.
„Umrzeć próbując” spodoba się każdemu, komu przypadł do gustu bohater Childa z „Poziomu śmierci”. Autor uprawia literaturę bardzo czystą – bez owijania w bawełnę wprowadza bohatera pokroju „cichy, cierpliwy i niebezpieczny” i zgodnie z oczekiwaniami czytelnika wplątuje go w kolejne perypetie. A Reacher, jak przystało na byłego zawodowego żołnierza najgorszego gatunku (żandarm), wyplątuje się z nich w taki czy inny sposób. Jego maksyma zdaje się brzmieć „Nie rób krzywdy komuś, kto ci nic nie zrobił” i trzyma się jej tak długo, jak to możliwe. Jack Reacher ma w sobie nieco z kowboja, nieco z ronina i nieco z Marlowe’a – samotny, niezależny i pyskaty.
Powieść czyta się szybko i lekko, choć tematyka jest niezwykle poważna i boleśnie współczesna: grupa szaleńców postanawia utworzyć niezależne państwo na terenie stanu Montana. Mamy tu charakterystyczny zestaw gadżetów: charyzmatyczny, szalony przywódca, terrorystyczne metody przekonywania świata o swej słuszności i FBI. Militaryści zaczytywać się pewnie będą opisami broni i technik strzeleckich, bo autor poświęcił im wyjątkowo dużo miejsca i zrobił to bardzo rzetelnie. Fabuła, choć ciekawa i oryginalnie skrojona, jest tu sprawą drugorzędną, bo jest de facto areną, na której Reacher ma wykazać swe podstawowe atrybuty; cichego, cierpliwego i niebezpiecznego gościa, z którym nie należy zaczynać.



Tytuł: Umrzeć próbując
Tytuł oryginalny: Die Trying
Autor: Lee Child
Przekład: Paulina Braiter
Wydawca: ISA
Cykl: Jack Reacher
ISBN: 83-7418-003-X
Format: 512s. 115×175mm
Cena: 29,90
Data wydania: 21 czerwca 2004
Ekstrakt: 60%
powrót do indeksunastępna strona

66
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.