Szósty tom „Kroków w Nieznane” ukazał się po dłuższej niż poprzednie tomy – dwuletniej – przerwie. Jest też wyraźnie cieńszy od poprzednich – niecałe 300 stron. Jednak najważniejsza jest zawartość – a ta wciąż warta jest lektury.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Tom otwierają dwa opowiadania, klasyczne już w chwili powstawania antologii: „Dziewięć miliardów imion boga” Arthura C. Clarke’a i „Kwiaty dla Algernona” Daniela Keyesa. Nie muszę chyba przedstawiać tych tekstów. Pierwszy z nich należy do „starej szkoły” fantastyki – oparty na prostym pomyśle, nie zaskakuje fajerwerkami stylistycznymi, nie zagłębia się w psychikę bohaterów, a jednak wróciłam do niego z przyjemnością, mimo że puentę znam (podobnie jak większość czytelników mojego pokolenia) właściwie na pamięć. „Kwiaty…” są całkowitym przeciwieństwem opowiadania Clarke’a. Ktoś może powiedzieć, że przecież też oparte są na jednym pomyśle, ale wykonanie jest całkiem inne. Podczas gdy Clarke sucho relacjonował fakty, Keyes podsuwa czytelnikowi dziennik Charliego Gordona, głównego bohatera swojego tekstu, zmuszając do zanurzenia się w świat jego myśli i uczuć. I czyni to w sposób mistrzowski – tekst tak samo wciąga przy setnej, jak i pierwszej lekturze. Absolutnie nie czuć, że od powstania tego opowiadania upłynęło już 46 lat. Taki początek stawia przed kolejnymi pozycjami w antologii nie lada wyzwanie. Nawet bardzo dobry tekst w porównaniu z opowiadaniami Clarke’a i Keyesa może wypaść blado. Jednak duża część autorów wyszła z tej próby zwycięsko. „Statek, który żeglował po oceanie kosmosu” Barringtona Baileya kojarzy się z opowiadaniami Lema, jego bohaterowie idealnie pasowaliby do załogi, którą pewnego razu miał nieszczęście dowodzić Pirx… I, podobnie jak u Lema, takim właśnie ludziom los przeznacza pierwszy kontakt z obcą cywilizacją. Jednak Obcy Lema wyszli na tym stanowczo lepiej. „Myślak” Konrada Fijałkowskiego pozostawia niedosyt. Widać, że nie jest to pełna historia, zaledwie wstęp do czegoś większego – tym czymś jest powieść „Homo divisus”, której fragment zamieszczono w antologii. Mimo to standardowe, zdawałoby się, obrazy przyszłości („magiczne” zapięcia ubrań, świecące ściany) w jakiś sposób zapadają w pamięć. „Wyprawa myśliwska” Michaiła Puchowa na pierwszy rzut oka wpisuje się w nurt ekologiczny – widzimy konflikt kosmicznych myśliwych i obrońców ich ofiar. Jednak akcja opowiadania nie trzyma się najczęstszego schematu podobnych tekstów. I dobrze, bo zaproponowane rozwiązanie chyba bardziej działa na wyobraźnię niż tradycyjne argumenty o szacunku dla życia. „Trzynastu do Centaura” J. G. Ballarda prezentują losy pewnego eksperymentu 1) – według mnie dość brutalnego i nieludzkiego. I mimo nieco rozczarowującej pointy – dla mnie tekst sprawia wrażenie urwanego przedwcześnie – opowiadanie to stawia kilka ważnych pytań. „Dialog o Atlantydzie” Kiryła Bułyczowa pozwala oderwać się od poważnych rozważań i w lekkim, żartobliwym tonie przedstawia nam prawdziwą historię powstania słynnego dzieła Platona. Trzeba przyznać, że wygląda ona nawet dość prawdopodobnie. „Dzień Statystyka” Jamesa Blisha dzieje się w centralnie zarządzanym świecie, w którym regulacja urodzin jest przymusowa i ścisła. Większość ludzi wierzy, że wraz z kontrolą gospodarki zapewnia to stabilność światowej populacji. Tymczasem niektórzy zauważają pewnie zdarzenia, które statystycznie nie powinny mieć miejsca. A jednak dochodzi do nich z niepokojącą regularnością. Na tym kończę przegląd wybranych pozycji szóstego, ostatniego z klasycznych tomów „Kroków w Nieznane”. Muszę tu zaznaczyć, że pominięte przeze mnie teksty nie są złe – odpadły w teście na „drugie czytanie”. Ale też niewiele jest opowiadań, które chce się przeczytać powtórnie zaraz po zakończeniu lektury. To, że aż tyle ów test zdało, świadczy najlepiej o jakości wyboru dokonanego przez Lecha Jęczmyka. Przez długie lata wydawało się, że tom ten już na zawsze będzie ostatnim. Jednak po 29 latach tytuł wrócił do księgarń. Jak nowe „Kroki” – z numerem tomu zastąpionym rokiem wydania – prezentują się na tle swoich szacownych poprzedników? O tym przekonajcie się sami. 1) Warto tu napomknąć że życie znów naśladuje fikcję – nowy brytyjski reality show „ Space Cadets” to właśnie eksperyment z opowiadania Ballarda, tyle ze na dużo mniejszą skalę… i przeprowadzany w zupełnie innym celu
Tytuł: Kroki w Nieznane, tom 6 Redakcja: Lech Jęczmyk Cykl: Kroki w Nieznane Format: 292s. oprawa twarda Cena: 36,— Data wydania: 1976 |