powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (LXIV)
marzec 2007

Autor
Francuscy Floydianie
The Black Noodle Project ‹And Life Goes On…›
Jeśli zostaliście porzuceni przez ukochaną osobę, a do tego lubicie muzykę Pink Floyd, ale, znając ich utwory na pamięć, macie już dość słuchania na okrągło tego samego – wrzućcie do odtwarzacza „And Life Goes On…” The Black Noodle Project.
Zawartość ekstraktu: 60%
‹And Life Goes On…›
‹And Life Goes On…›
Podobnie jak Magenta, grupa The Black Noodle Project powstała w 2001 roku, będąc jednoosobowym przedsięwzięciem późniejszego lidera zespołu. Tyle że nieco dalej na południe – na przedmieściach Paryża. Obecny skład tworzą: Jérémie Grima, założyciel, główny kompozytor, klawiszowiec i gitarzysta; Anthony Leteve, bas, gitara; Franck Girault, perkusja; oraz Sébastien Bourdeix, gitara. Francuzi, śpiewający w języku angielskim mrocznego (co dodatkowo jest podkreślane przez czarne tło oficjalnej strony), klimatycznego rocka progresywnego, nie mają jednak (jak Magenta) w swym składzie wokalistki; wokal jest męski (czasem chóralny), emocjonalny, a przy tym delikatny.
Pierwsza płyta-demo, „Dark Smiles” (2003), wylądowała ostatecznie na biurku szefa Musea Records, z którą wydali w 2005 następną – właśnie „And Life Goes On…” (sami tworząc w międzyczasie firmę B-Smile Records). „Play Again” to jeszcze nowszy album, wydany w czerwcu 2006 – ale o nim kiedy indziej.
Kompozycje zawarte na płycie „And Life Goes On…” są bardzo melodyjne, majestatycznie powolne. Wyraźnie słychać nawiązania muzyczne do twórczości Pink Floyd z lat 70. – czasem są użyte te same dźwięki, sztuczki techniczne czy muzyczne frazy. Gitary (często akustyczne), fortepian (zamiennie z syntezatorami), smyczki, perkusja oraz pojawiające się tu i ówdzie, a głównie na początku prawie każdego utworu, ozdobniki instrumentalne (jak choćby odgłosy miasta, wstawka „westernowa” z trąbkami Kawalerii, szum oceanu, płacz dziecka, bicie serca) tworzą wspaniały klimat – ale jest to klimat smutku, melancholii, przemijania. Można tu doszukać się także nawiązań do innych wykonawców art rocka i space rocka, jak choćby grupy Eloy.
Literacko wątek płyty kręci się wokół samotności faceta po jego rozstaniu się z dziewczyną. „Goodbye, the time has gone by / Goodbye to my honest feelings”1) [Time has passed], „I can’t do it alone / Lonely in my heart / Please, give me back my love”2) [Do It Alone], „Every time that the sun is down / The light is calling me so hard / Dropping myself in the dark”3) [Where Everything Is Dark], „It’s so sad feeling / But I miss my girl”4) [Where Are U?], „I can’t feel your breathe again / Cause you breathe for someone else / I miss you”5) [Lost – I Miss You], „Sometimes I pray alone In my mind / I can’t write it down / It’s no way you’re no more in my life / I can’t figure out / You disappeared”6) [Disappeared] – utwór za utworem, zazębiając się, tworzą ciągłość, jedność. Dodatkowa, zamykająca płytę cicha prośba „Please, press play again”7) łączy również kawałek ostatni z pierwszym.
Muzyka balansuje pomiędzy okazjonalnymi ciężkimi gitarowymi riffami, delikatnymi pasażami akustycznymi czy fortepianowymi oraz ulotną, atmosferyczną grą na syntezatorach. Można zachwycić się rozbudowanymi, ładnymi solówkami (zwłaszcza gitarowymi, przywodzącymi na myśl Davida Gilmoura), można też jednak mieć pretensje czy raczej czuć rozczarowanie bardzo surowym brzmieniem perkusji i – miejscami – wokalu. Tych aspektów nie doszlifowano wystarczająco, co trochę dziwi przy wspaniałym brzmieniu reszty materiału. Może także fragmenty cięższego grania można by dopracować produkcyjnie. Tutaj grupie zabrakło po prostu doświadczenia. Dodatkowo, anglojęzyczni krytycy wytykają wokaliście użycie zbyt dokładnego języka, takiego „ze słownikiem w ręku”, słyszą też w jego głosie wyraźny akcent. Nie sądzę jednak, by to miało przeszkadzać polskiemu słuchaczowi.
1) Żegnam, czas się skończył / Żegnam me szczere uczucia
2) Nie umiem tak sam / Samotny w sercu / Proszę, zwróć mą miłość
3) Z każdym zachodem słońca / Światło tak mocno mnie woła / Zapuszczam się w mrok
4) To takie smutne uczucie / Lecz tęsknię za swą dziewczyną
5) Nie poczuję znów twego oddechu / Bo oddychasz dla kogo innego / Tęsknię za tobą
6) Czasami modlę się w głowie / Nie mogąc tego wysłowić / Nie ma mowy, by cię nadal nie było w mym życiu / Nie umiem sobie tego wyobrazić / Znikłaś
7) Proszę, naciśnij znów „play”



Tytuł: And Life Goes On…
Wykonawca / Kompozytor: The Black Noodle Project
Data wydania: styczeń 2005
Czas trwania: 60:10
Utwory:
1) Time Has Passed: 5:24
2) Do it Alone: 4:05
3) Where Everything is Dark: 6:27
4) Face the Truth: 5:31
5) Drops in the Ocean: 6:18
6) Interlude: 2:48
7) Where Are U?: 4:50
8) Somewhere Between Here and There: 5:48
9) Lost (I Miss You): 4:31
10) Disappeared: 5:00
11) She Prefers Her Dreams: 9:25
Ekstrakt: 60%
powrót do indeksunastępna strona

72
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.