powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (LXIV)
marzec 2007

Esensja przyznaje Oscary 2006
Redaktorzy działu filmowego po raz trzeci juz typują, do kogo powędrują i do kogo powinny powędrować tegoroczne nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. Zapraszamy do zapoznania się z Oscarowymi typami Esensji.
Kto dostanie Oscary 2006?
Kategoria
MC
PD
ED
UL
KW
Zwycięzca
Film
„Mała Miss”„Infiltracja”„Infiltracja”„Babel”„Babel”
„Babel” lub ”Infiltracja”
Aktor
pierwszoplanowy
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Aktorka
pierwszoplanowa
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Aktor
drugoplanowy
Eddie Murphy
„Dreamgirls”
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
Eddie Murphy
„Dreamgirls”
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
Eddie Murphy
„Dreamgirls”
Eddie Murphy
„Dreamgirls”
Aktorka
drugoplanowa
Jennifer Hudson
„Dreamgirls”
Jennifer Hudson
„Dreamgirls”
Jennifer Hudson
„Dreamgirls”
Jennifer Hudson
„Dreamgirls”
Jennifer Hudson
„Dreamgirls”
Jennifer Hudson
„Dreamgirls”
Reżyseria
Michael Scorsese
„Infiltracja”
Michael Scorsese
„Infiltracja”
Michael Scorsese
„Infiltracja”
Stephen Frears
„Królowa”
Michael Scorsese
„Infiltracja”
Michael Scorsese
„Infiltracja”
Film
animowany
bez typu„Auta”„Auta”„Auta”bez typu
„Auta”
Zdjęcia
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Guillermo Navarro
„Labirynt fauna”
Guillermo Navarro
„Labirynt fauna”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Scenariusz
oryginalny
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Scenariusz
adaptowany
William Monahan
“Infiltracja”
William Monahan
“Infiltracja”
William Monahan
“Infiltracja”
William Monahan
“Infiltracja”
William Monahan
“Infiltracja”
William Monahan
“Infiltracja”
Muzyka
bez typu Gustavo Santaolalla
„Babel”
Gustavo Santaolalla
„Babel”
Thomas Newman
„The Good German”
Gustavo Santaolalla
„Babel”
Gustavo Santaolalla
„Babel”
Efekty
specjalne
bez typu„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka”„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka”„Superman: Powrót”„Superman: Powrót”
„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka” lub „Superman: Powrót”
Kategoria
MC
PD
ED
UL
KW
Zwycięzca
Kto powinien dostać Oscary 2005?
Kategoria
MC
PD
ED
UL
KW
Zwycięzca
Film
„Królowa”„Królowa”„Królowa”„Babel”„Babel”
„Królowa”
Aktor
pierwszoplanowy
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Forest Whitaker
„Ostatni król Szkocji”
Aktorka
pierwszoplanowa
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Helen Mirren
„Królowa”
Aktor
drugoplanowy
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
bez typu
Jackie Earle Haley
„Małe dzieci”
Aktorka
drugoplanowa
bez typuRinko Kikuchi
„Babel”
Rinko Kikuchi
„Babel”
Adriana Barraza
„Babel”
Rinko Kikuchi
„Babel”
Rinko Kikuchi
„Babel”
Reżyseria
Paul Greengrass
„Lot 93”
Paul Greengrass
„Lot 93”
Paul Greengrass
„Lot 93”
Paul Greengrass
„Lot 93”
Alejandro Gonzales Inarritu
„Babel”
Paul Greengrass
„Lot 93”
Film
animowany
bez typu„Happy Feet: Tupot małych stóp”„Auta”„Straszny dom”bez typu
bez typu
Zdjęcia
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Emmanuel Lubezki
„Ludzkie dzieci”
Scenariusz
oryginalny
Peter Morgan
“Królowa”
Guillermo del Toro
“Labirynt fauna”
Guillermo del Toro
“Labirynt fauna”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt
„Mała Miss”
Michael Arndt „Mała Miss” lub Guillermo del Toro “Labirynt fauna”
Scenariusz
adaptowany
Todd Field i Tom Perotta
“Małe dzieci”
Sacha Baron Cohen i spółka
„Borat”
Alfonso Cuaron i spółka
“Ludzkie dzieci”
Patrick Marber
„Notatki o skandalu”
Alfonso Cuaron i spółka
“Ludzkie dzieci”
Alfonso Cuaron i spółka
“Ludzkie dzieci”
Muzyka
bez typu Javier Navarrete
„Labirynt fauna”
Alexandre Desplat
„Królowa”
Gustavo Santaolalla
„Babel”
Gustavo Santaolalla
„Babel”
Gustavo Santaolalla
„Babel”
Efekty
specjalne
bez typu„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka”„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka”„Superman: Powrót”„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka”
„Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka”
Kategoria
MC
PD
ED
UL
KW
Zwycięzca
Komentarze
Michał Chaciński
Najlepszy film
Dostanie: Mała miss
Powinien dostać: Królowa
Bo właściwie dlaczego by nie, skoro film zaszedł tak daleko. W tym roku pierwszy raz od niepamiętnych czasów wszyscy mają równe szanse. Tyle, że po Złotych Globach Akademia jest wkurzona na nadmiar nagród dla Brytyjczyków, więc nie wygra „Królowa”. Eastwooda jakoś wszyscy lubią, ale nikt nie kocha poza reżyserami, którzy sami chcieliby nakręcić podobny projekt (ale reżyserów jest w akademii za mało, żeby przepchnąć nagrodę – więc nominacja jest nagrodą samą w sobie i film nic więcej nie dostanie). „Babel” jest dobry i obok „Infiltracji” jest jedynym filmem, który ma równoległą nominację za montaż – a według starych guseł, tylko takie filmy zdobywają Oscary. Ale w tym roku padną wszystkie stare gusła i najlepszy film nie tylko nie będzie miał nominacji za montaż, ale do tego będzie komedią. Scorsese dostanie nagrodę za reżyserię, więc za film, który nie umywa się do jego najlepszych nie należy mu się nagroda.
Głos rozsądku: wygra jednak „Babel” albo „Infiltracja”, bo oba mają nominację za montaż. Do tego w przypadku Scorsese wszyscy mają już dość corocznego gadania o należnym Oscarze, a w przypadku Inarritu wszyscy mają już dość szatkowanych scenariuszy Arriagi. Nagroda rozwiązałaby przynajmniej jeden z tych problemów i panowie mogliby się zająć czymś nowym :)
Najlepszy aktor
Dostanie: Forest Whitaker
Powinien dostać: Forest Whitaker
Zagrozić może tylko przez sympatię dla starszego pana O’Toole. Reszta ma jeszcze wszystko przed sobą.
Najlepsza aktorka
Dostanie: Helen Mirren
Powinna dostać: Helen Mirren
Jedyna kategoria, w której nikt chyba nie ma wątpliwości. Mirren rządzi – dosłownie i w przenośni.
Najlepszy aktor drugoplanowy
Dostanie: Eddie Murphy
Powinien dostać: Jackie Earle Haley
Akademia nie da nagrody za rolę pedofila, więc Haley odpada. Poza tym wbrew pozorom wielkie powroty po latach wcale nie dają zaraz oscarów, najwyżej nominacje. Djimon zagrał kolejny raz tę samą rolę, więc dlaczego mieliby nagrodzić go właśnie teraz? Arkin jakoś nie był widoczny przez te ostatnie tygodnie, a Wahlberg musi w przyszłości jeszcze parę razy udowodnić, że potrafi zagrać coś więcej. Murphy dostanie nagrodę w ramach przeprosin dla Dreamgirls za wyłączenie filmu z głównego wyścigu.
Najlepsza aktorka drugoplanowa
Dostanie: Jennifer Hudson
Powinna dostać: nie wiem
Znowu: współczucie dla Dreamgirls. Poza tym dziewczyna jest chwalona przez wszystkich i wszędzie.
Najlepszy reżyser
Dostanie: Martin Scorsese(„Infiltracja”)
Powinien dostać: Paul Greengrass(„Lot 93”)
Marty nie musi wreszcie żebrać – może dostać za film, który wyraźnie sprawiał mu przyjemność. A że wcale nie wyreżyserował „Infiltracji” szczególnie dobrze (pozwolił Nicholsonowi prawie wykoleić film), nie ma większego znaczenia. Greengrass i Frears zrobili lepszą robotę, ale nie mają za sobą armii amerykańskich sympatyków. Poza tym to Brytole, a cytryniarzy nikt chwilowo po Globach nie lubi.
Najlepsze zdjęcia
Dostanie: Emmanuel Lubezki („Ludzkie dzieci”)
Powinien dostać: Emmanuel Lubezki („Ludzkie dzieci”)
Operatorzy lubią oglądać ujęcia, które powstały nie wiadomo jak i za jakieś ciężkie pieniądze. A o co najmniej jednym z całego katalogu ujęć Lubezkiego z „Dzieci” pisze się juz artykuły. W tej sytuacji nie widzę konkurencji.
Najlepszy scenariusz oryginalny
Dostanie: Michael Arndt (Mała Miss)
Powinien dostać: Peter Morgan (Królowa)
„Mała miss” zawsze była tu faworytem w niemal wszystkich komentarzach zaraz po nominacjach. Ale to Morgan napisał scenariusz, w którym jak wirtuoz rozegrał worek pomysłów, wątków, postaci, uniwersalnych i brytyjskich problemów.
Najlepszy scenariusz adaptowany
Dostanie: William Monahan (Infiltracja)
Powinien dostać: Todd Field i Tom Perotta (Małe dzieci)
„Infiltrację” kochają, więc Monahan dostanie nagrodę. Nikogo nie będzie obchodzić, że wypatroszył oryginalny scenariusz hongkońskiego filmu i napisał historię mniej wiarygodną i stawiającą mniej wymagających pytań. Field i Perotta nie napisali wprawdzie rzeczy doskonałej (to kiepskie zakończenie), ale napisali przejmującą i prawdziwą. A to sztuka.
Najlepszy film zagraniczny
Dostanie: Labirynt Fauna
Powinien dostać: nie wiem
„Labirynt Fauna” mnóstwo widzów kocha. Nie wiem dlaczego, bo ani nie jest to najlepszy film del Toro, ani nawet nie jest to film szczególnie udany i spójny (obie przeplatające sie opowieści w pojedynkę są banalne). W tej kategorii widziałem jeszcze tylko „Życie na podsłuchu” i też nie widzę tu materiału na najlepszy film, choć dla Amerykanów na pewno mniej widoczne będą w nim naciągane motywy, niż dla Polaków. I kto wie, biorąc pod uwagę, że na film zagraniczne nie głosuje cała akademia, tylko dość niewielka jej część, ten orwellowski klimat i „ważność” tematu mogą akademików przekonać.
Piotr Dobry
Na tegoroczną ceremonię czekam, o dziwo, z rosnącym napięciem, mimo iż w przedoscarowym komentarzu sprzed miesiąca byłem raczej powściągliwy. Co przez ten czas się zmieniło? Ano, wyłączając krótkie formy dokumentalne i animowane, obejrzałem prace niemal wszystkich nominowanych twórców. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się być tak dobrze zorientowanym, więc siłą rzeczy czekam na konfrontacje własnych przekonań z gustami Akademików. Te oczywiście w większości przypadków są przewidywalne, ale przecież werdykty to nie jedyna atrakcja oscarowej nocy. Już sama gala nią jest, a co za tym idzie – możliwość pokibicowania i poobserwowania reakcji artystów na zwycięstwa i porażki. Cieszy mnie na przykład to, że oprócz zestawu stałych gęb (Scorsese, Eastwood, Streep) zobaczę te, które ujrzeć spodziewałem się nieprędko lub nawet wcale (Murphy, Wahlberg, Cruz). Cieszy to, że nastąpiły zmiany zarówno na stanowisku prowadzącego show, jak i gości w polskim studiu – na lepsze czy na gorsze, odmiana zawsze wprowadza ożywienie. A przy okazji mam wreszcie dobry pretekst do wzięcia w pracy wolnego poniedziałku w celu odespania, co oczywiście cieszy mnie najbardziej.
Najlepszy film
Dostanie: Infiltracja
Powinien dostać: Królowa
Pięć filmów, z których żaden zdecydowanie się nie wyróżnia, to z jednej strony dobrze, bo otrzymujemy ciekawą, wyrównaną rywalizację, a z drugiej strony niezbyt dobrze, gdyż wyjątkowo mało barwne to Oscary. Oczywiście z roku na rok, pod naciskiem zrzędzących krytyków, Akademia coraz bardziej „odkomercjalizowuje” swoje nagrody, ale nie oszukujmy się – i tak w kwestii wyboru najlepszych filmów roku nigdy nie jest do końca sprawiedliwie – chodzi tu przede wszystkim o to, która wytwórnia wykaże się w odpowiednim czasie sprawniejszym PR-em. Dziennikarze wciąż piszą o Oscarach głównie w tonie ironicznym, traktują jak jarmark przygotowywany ku uciesze gawiedzi – w czym, owszem, niewiele mijają się z prawdą, ale w takim razie nie widzę sensu w pomijaniu przy nominacjach filmów-wydarzeń pokroju „Borata”, filmów niezbyt głębokich, stricte rozrywkowych, pogromców box-office’ów, szeroko dyskutowanych czy po prostu bardziej pasujących do tego całego show niż niezależne dramaty egzystencjalne. Bez wahania wymieniłbym każdy film z wybranej piątki nie tylko na „Borata”, ale też na „Dreamgirls” – nie dlatego, że musical Condona góruje nad nimi jako dzieło, bo nie góruje, ale dlatego, że wniósłby do tego grona trochę kolorytu jako film wpisujący się w tradycję takich oscarowych widowisk jak „Titanic”, „Władca Pierścieni” czy „Chicago”. No ale jest jak jest i… tak – to chyba ten rok, w którym Akademicy postanawiają zrehabilitować się Scorsesemu. Szkoda, że akurat padło na „Infiltrację”, ale co zrobić – Martin coraz starszy, czasu coraz mniej. Ja jednak przekornie chciałbym – choć żaden z piątki nie zasługuje na miano najlepszego filmu roku – by zwyciężył najbardziej elegancki, a najmniej obstawiany film, czyli „Królowa”.
Najlepszy aktor
Dostanie: Forest Whitaker (Ostatni król Szkocji)
Powinien dostać: Forest Whitaker
Will Smith coś nie ma szczęścia do swoich czarnych braci – pięć lat temu statuetkę sprzed nosa sprzątnął mu Denzel za rolę Alonza w „Dniu próby”, teraz sprzątnie mu Forest za rolę Amina w „Ostatnim królu Szkocji”. I cóż – przy całej mojej sympatii do Willa – będzie to właściwy werdykt, bo Whitaker rzeczywiście w tym roku nie miał sobie równych, na golasa zasłużył już dawno i ma mniejsze predyspozycje niż Smith, by trafić w następnych latach na rolę równie idealnie skrojoną pod Oscary. I tylko przez wzgląd na dramaturgię pozostaje mi żałować, że „Dzień próby”, „Ostatni król Szkocji” i „Ray” nie powstały w jednym roku. Oj, wtedy to by się działo!
Najlepsza aktorka
Dostanie: Helen Mirren (Królowa)
Powinna dostać: Helen Mirren
Gdyby Meryl Streep nie miała dwóch Oscarów i czternastu nominacji, jeszcze można by się zastanawiać. A tak wszystko jest już właściwie przesądzone. I bardzo dobrze.
Najlepszy aktor drugoplanowy
Dostanie: Jackie Earle Haley (Małe dzieci)
Powinien dostać: Jackie Earle Haley
Narzucające się samo przez się nagrodzenie fenomenalnej roli Haleya może niestety przesłonić członkom szacownego gremium fakt, że Eddie Murphy po raz pierwszy w karierze grał. Jednak intuicja mi podpowiada, że Akademicy nie skrewią i sprawiedliwości stanie się zadość. Bo mimo że wszystkie drugoplanowe role męskie zasługują na uznanie, to Haley wyróżnia się tutaj jak Whitaker na pierwszym planie.
Najlepsza aktorka drugoplanowa
Dostanie: Jennifer Hudson (Dreamgirls)
Powinna dostać: Rinko Kikuchi (Babel)
Kikuchi zrobiła na mnie największe wrażenie spośród całej obsady dramatu Inarritu, co samo w sobie mówi już wiele, zważając na to, że pod względem aktorskim nie było tam słabych punktów. Faworytką jest jednak debiutantka Hudson – niewątpliwie utalentowana, ale podziwiana i nagradzana chyba bardziej za nietuzinkowe umiejętności wokalne niż za grę – Beyonce wcale nie zaprezentowała się w „Dreamgirls” gorzej.
Najlepszy reżyser
Dostanie: Martin Scorsese (Infiltracja)
Powinien dostać: Paul Greengrass (Lot 93)
Jako że uważam, iż „Lot 93” bardziej zasługuje na miejsce wśród pięciu filmów roku, niż cztery filmy (poza „Królową”), które tam się znalazły – niechby Greengrass dostał chociaż za reżyserię tegoż. Ale jako że w hollywoodzkim kalendarzu wybił Rok Marty’ego, bardzo mało to prawdopodobne.
Najlepszy film animowany
Dostanie: Auta
Powinien dostać: Happy Feet: Tupot małych stóp
Oba filmy są fantastycznie animowane, oba są na maksa infantylne, od obu lepszy był w 2006 chociażby „Wpuszczony w kanał”. Zwyciężą „Auta”, które zdobyły już 11 branżowych nagród, ale na „Happy Feet” (też sporo wyróżnień, bo aż 8, ale cóż znaczy na przykład taki Złoty Trailer przy Złotym Globie „Aut”?) bawiłem się jednak lepiej niż na pixarówce.
Najlepsze zdjęcia
Dostanie: Emmanuel Lubezki (Ludzkie dzieci)
Powinien dostać: Emmanuel Lubezki (Ludzkie dzieci)
Przy wszystkich swoich walorach, science-fiction Cuarona jednak przede wszystkim formą stoi. Mało co w ostatnich latach tak mnie usatysfakcjonowało pod względem estetycznym, w czym, rzecz jasna, bardzo duża zasługa Lubezkiego. Część kadrów to arcydzieła sztuki operatorskiej i mam nadzieję, że Akademicy podzielą ten pogląd.
Najlepszy scenariusz oryginalny
Dostanie: Michael Arndt (Mała Miss)
Powinien dostać: Guillermo del Toro (Labirynt Fauna)
Amerykanie pokochali „Małą Miss”, a że w rywalizacji o statuetkę dla najlepszego filmu ta urocza, choć przeceniana komedyjka prawdopodobnie przegra z „Infiltracją”, Akademicy postarają się, by cośkolwiek jej skapnęło. Mnie jednak bardziej urzekła mroczna baśń napisana przez del Toro – znakomita jako fantasy, ale i wiarygodna na płaszczyźnie realistycznej. „Labiryntowi Fauna” będę również kibicował przy okazji najlepszego filmu zagranicznego.
Najlepszy scenariusz adaptowany
Dostanie: William Monahan (Infiltracja)
Powinien dostać: Sacha Baron Cohen i spółka (Borat)
Dość zabawne, że akurat w tej kategorii znalazła się jedyna nominacja dla improwizowanego po części „Borata”. No to żeby było zabawnie do końca, chciałbym żeby statuetka trafiła w ręce Cohena i jego trzech kolegów. Ale w Roku Marty’ego zatriumfuje zapewne kopista Monahan.
Najlepsza muzyka
Dostanie: Gustavo Santaolalla (Babel)
Powinien dostać: Javier Navarrete (Labirynt Fauna)
Pomyłką jest umieszczenie w tej grupie Glassa, który prawie że zepsuł „Notatki o skandalu” swymi histerycznymi kompozycjami. Faworytów mam dwóch – Santaolallę i Navarrettego, ale że ten pierwszy (być może nawet nieco lepszy) dostał w zeszłym roku za „Brokeback Mountain”, zgodne z zasadą „dajcie szansę innym!” będę kibicował Hiszpanowi.
Najlepsze efekty specjalne
Dostanie: Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka
Powinien dostać: Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka
Ach ten kraken! Och ten pojedynek na kole! Nie wyobrażam sobie, by „Posejdon” i „Superman: Powrót” – megawtopy, w których w ogóle nie widać tych setek milionów utopionych dolców – mogły czymkolwiek zagrozić „Piratom”.
ciąg dalszy na następnej stronie
powrót do indeksunastępna strona

41
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.