powrót do indeksunastępna strona

nr 04 (LXVI)
maj 2007

Dziewiętnastowieczna rewolucja komputerowa
Bruce Sterling, William Gibson ‹Maszyna różnicowa›
Na początku lat 90. pionierzy cyberpunku – Bruce Sterling i William Gibson – postanowili napisać epizod z alternatywnej historii XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii. Kluczowym momentem zmiany jest powstanie tytułowej maszyny różnicowej, czyli mechanicznego komputera na specjalne karty. Na tle wiktoriańskich stosunków społecznych i ideologii tamtych czasów autorzy pragnęli pokazać przemiany, jakie mogło nieść ze sobą wprowadzenie do powszechnego użytku takiego urządzenia. Sęk w tym, że cel ten przesłonił najważniejsze, czyli sensowną i spełniającą wymogi prawdopodobieństwa fabułę, czyniąc książkę rozwlekłą i przegadaną.
Zawartość ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Maszyna różnicowa, tytułowy pomysł tej powieści, była zaprojektowana naprawdę w 1837 roku przez Charlesa Babbage’a. Nigdy jednak z przyczyn finansowych i politycznych nie została skonstruowana. Bruce Sterling wraz z Williamem Gibsonem zmienili więc lekko historię: i tak w latach 30. XIX wieku w Wielkiej Brytanii do władzy dochodzi Industrialna Partia Radykalna, która reformuje kraj, a jej priorytetem jest postęp technologiczny. Charles Babbage zostaje jedną z najbardziej wpływowych postaci, szybko powstają mechaniczne komputery, mnożą się ośrodki naukowe wykorzystujące ich moc do analiz statystycznych i modelowań matematycznych. Dziurkacze, ludzie obsługujący nowe cuda techniki, dołączają do elity. Jednocześnie każdy z nich próbuje stworzyć pewien program, który stosując analizy matematyczne, potrafiłby przynosić właścicielowi krociowe zyski np. z obstawiania wyścigów. I właśnie niejasny spisek związany z powstaniem tego swoistego kamienia filozoficznego będzie osią fabuły. Niejasny – gdyż tak naprawdę autorzy sygnalizują jedynie jego istnienie i potencjalne wielkie znaczenie. Zdradzają natomiast niewiele, i to przez znaczną część opisywanej historii, co w pewnym momencie staje się dość irytujące. A główny bohater, którym jest Edward Mallory, zostaje w to wszystko przypadkowo i naiwnie wplątany (jakie to sztampowe!).
Największy problem tej powieści to właśnie brak przejrzystości głównego wątku fabularnego. Z czasem, wraz z wyjaśnieniem niektórych rzeczy, zarówno spisek, jak i niektóre rozwiązania dramatyczne wypadają wręcz nielogicznie. Akcja jest pocięta, bardzo dużo uwagi poświęcono bohaterom drugoplanowym, a ci w żaden prawie sposób nie popychają opowieści do przodu. Czytanie książki naprawdę się dłuży, ma się ochotę przewracać po kilka stron naraz i nieuchronnie nasuwa się wrażenie, że całość jest zdecydowanie przegadana.
Natomiast pod kątem głównego powodu powstania książki, wymienionego już w zajawce, „Maszyna różnicowa” wypada dużo lepiej. Wprowadzenie komputerów wywołuje powszechną informatyzację państwowych instytucji i gigantyczne przyśpieszenie technologiczne. Przypomina to zresztą bardzo współczesną rewolucję komputerową. Prądy intelektualne zyskują na dynamice i mieszają się ze sobą – prym wiodą anarchiści i luddyści. Jednakże występujący tu również komuniści opisani są moim zdaniem pretensjonalnie i mało wiarygodnie, wręcz karykaturalnie. Pomysłowo wpleciony w fabułę jest tzw. Wielki Smród, który dotknął Londyn w 1858 roku. W książce jego efekt został lekko podrasowany i wywołał małą rewolucję oraz anarchię w stolicy Anglii. Dodatkowo całe tło historyczne wypada świetnie. Monarchia w Wielkiej Brytanii już nie istnieje i rządzi nią proindustrialny rząd, choć arystokraci nie chcą dać za wygraną. Stany Zjednoczone się rozpadają, komuniści zajmują Nowy Jork, Teksas rządzi się sam, a Japonia otwiera się na świat jeszcze bardziej niż w rzeczywistości. Dzięki temu lekko zarysowane zakulisowe gry polityczne wypadają bardzo intrygująco i ciekawie. Szkoda tylko, że główna intryga temu nie dorównuje.
Podsumowując, pod kątem fabularnym powieść jest według mnie bardzo niedopracowana. Ratuje trochę całość socjologiczne i historyczne tło, ale nie na tyle, by nie mieć wrażenia, że „Maszyna różnicowa” jest przegadana. Wydaje się, że od takiego duetu autorów, jakim są William Gibson i Bruce Sterling, można było oczekiwać znacznie więcej.



Tytuł: Maszyna różnicowa
Tytuł oryginalny: The Difference Engine
Autorzy: Bruce Sterling, William Gibson
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: MAG
ISBN-10: 83-87968-43-9
Format: 456s. 115×185mm
Cena: 29,—
Data wydania: maj 2001
Ekstrakt: 50%
powrót do indeksunastępna strona

36
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.