Trudno jest nazwać twórczość Krzysztofa Vargi popularną. Nawet nominacja do prestiżowej nagrody Nike w 2001 roku za „Tequilę” nie zmieniła tego. Varga cały czas pozostaje w cieniu swoich pokoleniowych rówieśników, jak chociażby Shutego czy Stasiuka. A szkoda, bo jest on pisarzem dobrym i pozostaje mieć nadzieję, że jego siódma książka, „Nagrobek z lastryko”, zmieni obecny stan rzeczy.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Autor posłużył się ciekawym wybiegiem, umieszczając narratora w niedalekiej przyszłości, w Polsce połowy XXI wieku, i pozwalając mu na opowiadanie i komentowanie przeszłości. W ten sposób poznajemy historię jego dziadków, Piotra Pawła i Anny, którzy „żyją jak pies z kotem” pod koniec ubiegłego stulecia, jego idealnej aż do bólu matki i w końcu jego samego, który z byciem idealnym nie ma nic wspólnego. Saga ta jest dla Vargi punktem wyjścia, modelem, na przykładzie którego stara się pokazać objawy chorób trawiących współczesnego człowieka. Na pierwszy plan wysuwa problem rodziny. Relacje Piotra Pawła i Anny są świetnym studium toksycznego związku, z którego żadna ze stron po prostu nie chce się wyzwolić i wolą bez przerwy na siebie narzekać, męczyć się ze sobą niż odważnie zawalczyć o szczęście. Opcja „jeden rodzic i dziecko” też się nie sprawdza, zwłaszcza dla dziecka, nawet jeśli jest ono niepokalanie poczęte. Dalej pokazuje nam Varga Polskę jutra. Kraj, w który Piotr Paweł przestaje wierzyć, bo jego reprezentacja piłkarska przegrywa w meczu otwarcia 7:1 z Botswaną, a powstania upadają z powodu nieudanych przetargów i zbyt dużej konspiracji, przez co nie wiadomo, kto dowodzi. Polska Vargi jest krajem toczonym przez choroby powszechnie znane: ciągłe życie przeszłością, brak wiary w siebie, biurokrację etc. Zresztą ta diagnoza dotyczy nie tylko naszego kraju, ale całego świata, a co za tym idzie, człowieka w ogóle. Przyszłość, jaką wieszczy nam Varga, jest doskonałą ilustracją słów Stachury: „ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej”. Człowiek tak bardzo zatracił się w konsumpcji, że nawet broszurki reklamowe z hipermarketów mogą stać się obiektem pożądania jako relikty dawnego bogactwa. Wszystko to Varga opisuje charakterystycznym dla siebie ironicznym językiem, który pełen jest soczystych porównań i nierzadko wulgarnych metafor. Na każdej stronie Varga udowadnia, że świetnie potrafi łączyć absurd z patosem, dając czytelnikowi mieszankę, którą czyta się z przyjemnością. Warto polecić tę książkę przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to doskonałe czytadło w jak najlepszym rozumieniu tego słowa. Po drugie jednak, pod tym czytadłem, i to wcale niegłęboko, kryje się bardzo przemyślana wizja nas dzisiaj i nas za kilkadziesiąt lat – wizja, obok której nie można przejść obojętnie.
Tytuł: Nagrobek z lastryko Autor: Krzysztof Varga ISBN-10: 83-89755-92-6 ISBN: 978-83-89755-92-6 Format: 354s. 130×190mm Cena: 34,— Data wydania: 12 marca 2007 Ekstrakt: 80% |