W sadze o mieszkańcach Compiègne, Colette Lovinger-Richard tym razem przenosi czytelnika w końcówkę XIII wieku. „Śmierć pośród zgiełku” opisuje dzień po dniu piętnastodniowy jarmark, podczas którego… dzieje się zadziwiająco niewiele.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Rozmiłowana w swym rodzinnym mieście autorka opisuje jego dzieje w kryminalnym cyklu o lekarskiej rodzinie Lajoy. Na książki te należy więc spoglądać przez dwa pryzmaty: kryminału oraz powieści historycznej. Fabuła jest dość nieskomplikowana. Oto w przeddzień corocznego jarmarku wielkopostnego do miasta zjeżdża wiele osób – głównie rolników, handlarzy, włóczęgów i złodziei. Obok nich także świeżo upieczony absolwent Uniwersytetu Paryskiego – młody medyk Sigismund Lajoy – oraz miedzianowłosa Marion, córka mera, która przez ostatnie pięć lat była wychowywana i kształcona w klasztorze. Wkrótce potem w mieście zaczynają być mordowane rude kobiety… Autorka kreśli galerię barwnych osobowości. Niestety, jest ich stosunkowo niewiele, co w połączeniu z narracją oddającą myśli poszczególnych bohaterów daje mocno przewidywalną akcję i łatwo rozwiązywalną zagadkę. Dokładając do tego brak klimatu opowieści i łopatologiczny fragment końcowy, gdy morderca wyznaje to wszystko, o czym czytelnik już od dawna wie lub czego się domyślał, otrzymujemy kryminał średniej jakości. Do warstwy historycznej zaliczyć można z kolei mapkę miasta z owego okresu, wtręty typowo historyczne, z fabułą mające związek bardzo luźny, i liczne opisy stanu dróg, miasta, higieny i medycyny, pożywienia, ubiorów i zachowań. Wydaje się jednak, że zaprzepaszczona została szansa największa – opisania samego jarmarku. Jedyne, co na ten temat otrzymujemy, to raptem jedna scenka targu i informacje, gdzie zostały rozlokowane dane towary. W dodatku autorka 208 stron powieści rozdzieliła na 16 rozdziałów, z których każdy poświęcono jednemu dniowi (15 dni jarmarku + dzień przed nim), co przy ich lichej zawartości (jeden dzień to czasem zaledwie jedna rozmowa) potęguje wrażenie, że tak naprawdę w miasteczku nie dzieje się nic. A gdzie barwne i dynamiczne życie jarmarku? Gdzie sprawy medyczne, których miało być tak wiele, że dodatkowy lekarz – jak zostało w powieści wspomniane – był bardzo przydatny? A gdzie…? Przykłady można mnożyć – warstwa historyczna też więc nie jest najlepsza. Do lektury może też zniechęcać rozmazujący się pod palcami tusz oraz – co wrażliwszych – uparta odmiana męskiego imienia Eudes w postaci „Eudes’em”, „Eudes’a” (choć i „Eudzie”). Generalnie otrzymujemy więc średniej pod każdym względem jakości czytadło kryminalne z ambicjami historycznymi.
Tytuł: Śmierć pośród zgiełku Tytuł oryginalny: Crimes en Karesme Autor: Colette Lovinger-Richard Przekład: Krystyna Szeżyńska- Maćkowiak ISBN: 978-83-7469-472-8 Format: 208s. 130×190mm Cena: 26,— Data wydania: 22 lutego 2007 Ekstrakt: 50% |