Terry Pratchett wziął na tapetę kolejny poważny temat i przerobił na wersję świata Dysku. W powieści „Prawda” chodzi o wolność prasy i problemy, jakie mają z tym konceptem Patrycjusz, komendant Straży Miejskiej Vimes, wysokie rody oraz społeczeństwo Ankh-Morpork. Pratchett jak zwykle nie zawodzi, jednak korzystając z tych samych co zawsze rozwiązań i grepsów, może okazać się nieco nużący.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
William de Worde jest potomkiem starożytnego i bogatego rodu, jednak na skutek konfliktu z ojcem nie korzysta z prestiżu i majątku swych antenatów. Redagując krótki comiesięczny list z wiadomościami o życiu Ankh-Morpork i wysyłając go kilku zainteresowanym cudzoziemcom, żyje sobie spokojnie i skromnie, nie mieszając się w wielką politykę ani plany rodziciela. Nie ma pojęcia, w jaką kabałę się pakuje, gdy grupa krasnoludów po przypadkowym zniszczeniu drewnianej matrycy listu zaoferuje mu zadośćuczynienie w postaci wydrukowania tegoż listu w skromnej ilości kilku tuzinów kopii. Tok wydarzeń szybko doprowadzi Williama do bliskich spotkań z osobami, z którymi niekoniecznie chciałby się widywać: Patrycjuszem i jego psem Wafflesem, spiskowcami mającymi dość władzy tegoż Patrycjusza, komendantem Vimesem, nieumarłym prawnikiem Slantem, oburzoną Gildią Grawerów oraz parą bardzo niemiłych osób, z których jedna nosi portfel z napisem „Bardzo Niemiła Osoba” i obiecuje robić ludziom z dupy …oną jesień średniowiecza. Na szczęście spotka też parę nie-tak-niemiłych osób, w tym psa Gaspode’a, wampira-abstynenta Ottona oraz wygadaną Sacharissę, które pomogą mu zaspokoić głód prasy, znaleźć swoje powołanie i stworzyć coś, co do annałów historii przejdzie jako „azeta”. Cała powieść to porządna historia detektywistyczna w tradycji filmowych czarnych kryminałów spod znaku Scorsese czy de Palmy (i oczywiście Tarantino), ukazująca ciemniejsze strony funkcjonowania Ankh-Morpork i łącząca w finale kilka wątków. Na myśl przychodzą zwłaszcza „Tajemnice Los Angeles” Curtisa Hansona, gdzie nikt nie jest bez skazy, miejska polityka pełna jest korupcji i układzików, a główny bohater triumfuje dzięki umiejętnemu wykorzystaniu swej wiedzy o ciemnych sprawkach innych, a nie (a przynajmniej nie tylko) dzięki jaśniejącej zbroi Prawdy i Uczciwości. To w sumie gorzka konstatacja i przykład tego, że cykl o Dysku opowiada coraz poważniej o coraz poważniejszych sprawach, nie tracąc jednak wiele ze swego humoru. Narracja pełna jest gier słownych i popkulturowych nawiązań, czytelnych dzięki tłumaczeniu Piotra W. Cholewy, a niektóre sceny, jak choćby rozmów z nieumarłym prawnikiem Slantem czy opisy kolejnych pomysłów GSP Dibblera na biznes, są istnymi perełkami. Niestety, spotykając starych znajomych, możemy spodziewać się, co kto powie. Grepsy Gaspode’a czy „demoniszcze!” oraz zapach Paskudnego Starego Rona nie bawią już tak samo, bo się po prostu opatrzyły. Z kolei deklaracje chochlika z De-Terminarza co do zakresu odpowiedzialności producenta za wady produktu zastanawiająco przypominają obiekt zachwytu Crowleya z „Dobrego omenu”, czyli treść gwarancji ziemskiego komputera osobistego. Autor poszedł tutaj zdecydowanie na łatwiznę, działając w myśl zasady inżyniera Mamonia, że lubimy to, co już znamy. Jednak są i chwalebne wyjątki. Komendant Vimes ukazany jest z zupełnie innej strony – jako potencjalny cenzor prasy i arbitralny sędzia właściwego zachowania (kiedy na „Nie zrobiliśmy nic złego” reaguje: „Ja o tym decyduję”, naprawdę można się zastanowić nad zakresem jego władzy), co świetnie wzbogaca jego postać. Tak samo zyskuje jako postać Patrycjusz, przyłapany na chwili słabości. Ogólnie można zauważyć, że postacie z najnowszych tomów serii różnią się zdecydowanie od beztroskiego Dwukwiata i szalonego Rincewinda z pierwszych odwiedzin na płaskim świecie. Terry Pratchett, wrzucając na literacki ruszt coraz to nowe wynalazki i zjawiska znane z naszego świata, czyni z Dysku powieściowy i cyklotwórczy samograj. Bo w końcu nie ma nic bardziej złożonego niż prawdziwy świat. A świat Dysku z powieści na powieść, zyskując nowe głębie, coraz bardziej go przypomina.
Tytuł: Prawda Tytuł oryginalny: The Truth Autor: Terry Pratchett Przekład: Piotr W. Cholewa Cykl: Świat Dysku ISBN: 978-83-7469-503-9 Format: 336s. 142×202mm Cena: 29,90 Data wydania: 29 maja 2007 Ekstrakt: 70% |