Nieprzypadkowo porównuje się Juana Pablo Rebella’e i Pablo Stolla do Jima Jarmuscha. Klimat ich najnowszego filmu bardzo przypomina przenikliwą obserwację i subtelną ironię niezależnego amerykańskiego twórcy. „Whisky” to kameralny obraz przedstawiający intymne relacje międzyludzkie, które wyglądają zupełnie inaczej, gdy im się lepiej przyjrzeć. Wiwisekcję psychiczną, którą proponują nam dwaj urugwajscy reżyserzy, należy jednak przyjąć z przymrużeniem oka.  |  | ‹Whisky› |
Film opowiada o relacjach dwóch braci, którzy z okazji stawiania kamienia na grobie zmarłej matki (zwyczaj żydowski) spotykają się u jednego z nich. Jacobo Koller (Andrés Pazos ) gości diametralnie różnego od siebie, mieszkającego z rodziną w Brazylii człowieka sukcesu – Hermana (Jorge Bolani). Stary kawaler prosi swoją pracownicę Martę (Mirella Pascual), aby przez czas tej wizyty udawała jego żonę. Choć ma skrywane pretensje do brata, że ten zostawił go samego z chorą matką, a sam wyjechał za granicę, gdzie zrobił dość udaną karierę, produkując skarpety, Jacobo chce pokazać, że i jemu bardzo dobrze się powodzi. Smaczku rywalizacji obu braci dodaje fakt, że obaj robią w tej samej branży. Jednak różnica między skarpetami produkowanymi przez obu jest tak wyraźna, jak różnica ich charakterów. Skarpety Hermana są kolorowe, słoneczne jak Brazylia (a przynajmniej jak urugwajskie wyobrażenie o niej), a te Jacobo – szare, łatwo targające się, niemalże tak groteskowe, jak jego ulubiona drużyna piłkarska, która przegrywa sromotnie mecz za meczem. Marta jest samotną kobietą w dość już zaawansowanym wieku średnim. Jej nudne życie polega głównie na pracy w małej fabryce należącej do Jacobo. Gdy wprowadza się do szefa, wnosi trochę urozmaicenia w monotonne życie starego kawalera, nadaje mieszkaniu ciepła kobiecej ręki. Sama też odżywa dzięki tej maskaradzie: zmienia fryzurę, staje się wyraźnie weselsza, choć tak jak jej przybrany mąż, nie jest zbyt wylewna. Odnosi się wrażenie, że na propozycję Jacobo czekała dłuższy czas, mając oczywiście nadzieję, iż przerodzi się ona w stały układ, a może nawet w coś więcej… Natomiast mężczyzna zdaje się nie zauważać zmiany. Nie chce się wiązać na serio. Pozory, którymi zasłania się przed bratem, wystarczają mu zupełnie. Stara się i w tych warunkach – na ile to możliwe tak, aby Herman się nie zorientował – zachować niezależność wewnętrzną i rozdzielność majątkową wobec swojej wybranki. Młodszy brat jest człowiekiem zupełnie innym. Cieszy się życiem, większość czasu spędza na podróżach. Jest lekkoduchem, ale rozumie też, że Jacobo samemu było ciężko i chce mu to zrekompensować. Zabiera jego i Martę na wakacje do nadmorskiego kurortu. Pozornie nic się tutaj nie dzieje. Spacerują po plaży, grają na automatach, odwiedzają klub z karaoke. Herman stara się w jakiś sposób rozerwać brata, ale staremu dziwakowi najwyraźniej dobrze jest z samym sobą. Z tego też powodu „szwagier” zaczyna nawiązywać bliższy kontakt z „bratową”. Każde z trójki bohaterów ma swój własny interes pośród tych dziwnych relacji, zbudowanych naprędce i niejako przypadkiem. Sporym atutem filmu jest to, że twórcy nie faworyzują żadnej z postaci. Możemy utożsamiać się, z kim nam się żywnie podoba. Nie jest to ckliwa historyjka o dobrym bracie pokrzywdzonym przez tego marnotrawnego. Bardziej chodzi o to, aby pokazać, w jaki sposób charakter wpływa na życie bohaterów i jak wiele zależy od nich samych. Jakie konsekwencje pozostają po podjętych decyzjach i czym kierują się bohaterowie, dokonując wyborów. Zostanie to zwłaszcza podkreślone w zakończeniu, które jest naprawdę niebanalne i można je porównać do misternie utkanej zagadki kryminalnej. Jej rozwikłanie twórcy pozostawiają widzowi. Niby taki sobie, kameralny, obyczajowy, niebogaty w spektakularne zwroty akcji, film daje jednak sporo satysfakcji. Kiedy wkręcimy się w relacje bohaterów i zaczniemy odkrywać w nich swoistą grę, dostrzeżemy tutaj pewne prawidła życia, których nie mamy czasu analizować na co dzień. Pomagają nam w tym niespieszne ujęcia, starające się wydobyć ze zwyczajnych czynności pewną magię chwili. Podobnie jak Aki Kaurismäki, Reballa i Stoll kształtują swoich bohaterów na modłę zwykłych ludzi. Ale też podobnie do fińskiego reżysera wyposażają ich w pakiet sekretów, których tak samo jak w życiu, każdy ma nieskończenie wiele.
Tytuł: Whisky Reżyseria: Juan Pablo Rebella, Pablo Stoll Zdjęcia: Bárbara Álvarez Scenariusz: Juan Pablo Rebella, Pablo Stoll, Gonzalo Delgado Obsada: Andrés Pazos, Mirella Pascual, Jorge Bolani Muzyka: Pequeña Orquesta Reincidentes Rok produkcji: 2004 Kraj produkcji: Argentyna, Hiszpania, Niemcy, Urugwaj Dystrybutor: AP Manana Data premiery: 22 czerwca 2007 Czas projekcji: 99 min. Gatunek: dramat, komedia Ekstrakt: 80% |