 | ‹Reprise›
|
„Reprise” (reż. Joachim Trier) Doskonały przedstawiciel skandynawskiej szkoły filmowej. Wielowątkowa historia dwóch młodych pisarzy – ich wzlotów, upadków, zakrapianych imprez i chorób psychicznych. Jestem bezkrytycznym wyznawcą tego filmu i wszystko mi się w nim podoba – od rewelacyjnego aktorstwa, przez cięte dialogi, po punkrockową muzykę. I przede wszystkim bardzo, bardzo różne poziomy, na których można odebrać słodko-gorzkie perypetie bohaterów tego komediodramatu. Czołówka festiwalowych filmów. „Sprawa Moranta” („Breaker Morant”, reż. Bruce Beresford) Dramat sądowy z końca lat 70. oparty na sztuce teatralnej o bohaterach australijskich wojen burskich. Film odwołuje się do zdarzeń, o których może i mało kto wie, ale nie przeszkadza to w kibicowaniu bohaterom postawionym przed sądem wojskowym za wykonywanie rozkazów przełożonych. Jest tu po trochu westernowej galopady na koniach, strzelania do dzikich Holendrów i zupełnie aktualnych problemów jak granice sprawiedliwości czy poświęcenia dla kraju. Sceniczne korzenie filmu czuć w rewelacyjnie napisanych dialogach, którymi przerzucają się oskarżeni z oskarżającymi, a które spokojnie mogłyby się obyć bez retrospekcji w australijskim buszu. John Grisham byłby z tego filmu dumny.  | ‹Wygnani›
|
„The Host: Potwór” („The Host”, reż. Bong Joon-ho) Dramat rodzinny, horror i absurdalna komedia w jednym, porządnie wymieszane i przepuszczone przez zrytą do imentu azjatycką mentalność. Mamy więc zmutowanego potwora, który porywa małą dziewczynkę, zwariowaną rodzinę spieszącą jej na ratunek, zezowatych naukowców walczących z zarazą i głęboko ekologiczne przesłanie, żeby nie wylewać żadnych świństw do wody, bo diabli wiedzą, co może z tego wyniknąć. Niezbyt to straszne, ale bardzo śmieszne i ładnie zrealizowane, także na nocny seans z lekkimi ciarkami nadaje się idealnie. „Upadek” („Falling”, reż. Barbara Albert) Film o trzydziestoletnich kobietach spotykających się po latach na pogrzebie znajomego nauczyciela. Standardowo dla takich filmów każda z kobiet prezentuje odmienne stanowisko: jedna jest sfrustrowaną matką, inna bizneswoman, jeszcze inna – słynną aktorką. Tarcia między bohaterkami prowadzą do różnych wniosków i przede wszystkim wyzwalają sentymentalne wzruszenia związane z tym, jak było lub być mogło, a nie jest. Wszystkie etapy podróży bohaterek są standardowe dla tej kategorii filmów – impreza, wspólna noc, knajpa – ale przy tym na tyle przekonująco napisane i zagrane, że całość ogląda się z dużą przyjemnością. „Wygnani” („Exiled”, reż. Johnnie To) Film gangsterski łączący dokonania Johna Woo i Sergio Leone. Pięciu gangsterów – kiedyś przyjaciół, obecnie konkurentów – spotyka się po latach przy jednym zleceniu. Nieoczekiwanie dla siebie formują sojusz i stają ramię w ramię do walki ze wspólnym wrogiem. „Wygnani”, jak przystało na ten mały i krwawy podgatunek, mają doskonale rozplanowane sceny strzelanin, honorowych i twardych jak stal bohaterów, których nie imają się kule, oraz sporą dawkę czarnego humoru. Przede wszystkim całość jest jednak ślicznie skręcona, niesamowicie estetyczna. Przestylizowana. No, i oferuje dużą dawkę tanich wzruszeń spod znaku filmów z Chow Yun-Fatem. Tylko uprzedzam – John Woo kręcił kiedyś lepsze filmy…  | ‹Z odzysku›
|
„Z odzysku” (reż. Sławomir Fabicki) Kolejny dobry polski film, o dziwo. W jego przypadku całokształt jest bardziej wartościowy niż suma poszczególnych elementów, bo elementy są niestety dosyć tandetne. Jest młodzian zakochany w dojrzałej Ukraince, muszący wybierać między dostatnim życiem gangstera a przerzucaniem gnoju w chlewie. Jest poczciwy polski boss, bijący po łapach, zastraszający i szantażujący. Jest kumpel głównego bohatera, który zawiesza swoją moralność na kołku i dobrze na tym wychodzi… „Z odzysku” dowodzi sprawności reżysera – z tych ogranych elementów potrafił zbudować film, który wciąga i każe przejmować się losem postaci. Jak na polskie kino, za którym doprawdy nie przepadam, z seansu byłem niezwykle zadowolony. „Zdarzyło się przed chwilą” („It Happened Just Before”, reż. Anja Salomonowitz) Historie o handlu kobietami opowiadane ustami ludzi, którzy mogli mieć związek z losem ofiar: celnikiem na stacji granicznej, sąsiadką, taksówkarzem. W pierwszej chwili, kiedy zdałem sobie sprawę, dlaczego celnik mówi w rodzaju żeńskim (bo tak właśnie wygląda narracja), byłem lekko oszołomiony i zachwycony pomysłem. Niestety, film popadł szybko w rytm trzech, czterech zdań opowieści o handlu kobietami przetykanych trzema, czterema minutami ujęć z codziennego życia opowiadających historie. To naprawdę cholernie nudne oglądać celnika głaszczącego żółwia, starą kobietę handlującą herbatkami ziołowymi czy barmana z burdelu zaciągającego się trawką i gibającego w rytm muzyki. „Zdarzyło się przed chwilą” jest ciekawym eksperymentem, niestety, mimo ciekawego pomysłu, nieudanym. „Zdrowaś Mario” („Hail Mary”, reż. Jean-Luc Godard, Anne-Marie Melville) Wybrałem się na ten film w przekonaniu, że nieźle się ubawię. Po pierwszych piętnastu minutach doszedłem do wniosku, że może niekoniecznie się ubawię, ale film będzie niczego sobie dramatem obyczajowym. Po kolejnych dwudziestu fabuła zaczęła grzęznąć w oparach artystowskiego pitu-pitu, niezrozumiałych dialogów, odrzucających, pozbawionych charakteru postaci i generalnej nudzie. Mało brakowało, abym w tym momencie opuścił salę kinową. Powstrzymał mnie przed tym mój towarzysz, mówiąc, że wyjdziemy, dopiero gdy sprawdzimy, czy ktoś będzie się masturbował. Skończyło się na małym pettingu, ale i tak zostaliśmy do końca. I całe szczęście. Ostatnie pół godziny „Zdrowaś Mario” skończyło się wybuchem masowej histerii na sali kinowej. Płakaliśmy ze śmiechu. Krzyczeliśmy z zachwytu. Trzęśliśmy się w ekstazie. Trudno racjonalnie wytłumaczyć, jak do tego doszło. Może za sprawą ujęcia z osłem ruszającym lewą chrapą? Może za sprawą kota, który przechodzi z lewej strony ekranu na prawą? A potem z prawej na lewą, pod skosem? Może dzięki wrzaskom dzikich lam służących za ścieżkę dźwiękową filmu? Nie wiem, ale umierałem ze śmiechu przez godzinę po seansie, a więc polecam. Oczywiście niektórzy zrozumieli ten film inaczej. Biedacy. „Zemsta i pożądanie” („Lust and Revenge”, reż. Paul Cox) Australijska komedia o sztuce, finansowych przekrętach i ruchaniu się. Popierdółka, która nic nie wnosi, ale i nie kradnie czasu, oferując bardzo przyzwoitą, chwilami pikantną, rozrywkę. Jednak ogólnie z całego siódmego festiwalu ENH jestem bardzo zadowolony. Żałuję tylko pozostałych kilkuset filmów, których nie zdołałem zobaczyć… Może za rok się uda! PS: Wiele z opisanych powyżej filmów wejdzie do kin w ciągu najbliższych miesięcy.
Cykl: Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty Miejsce: Wrocław Od: 19 lipca 2007 Do: 29 lipca 2007
Tytuł: 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni Tytuł oryginalny: 4 luni, 3 saptamini si 2 zile Reżyseria: Cristian Mungiu Obsada: Laura Vasiliu, Anamaria Marinca, Luminita Gheorghiu Rok produkcji: 2007 Kraj produkcji: Rumunia Data premiery: 5 października 2007 Gatunek: dramat
Tytuł: Aleja gówniarzy Reżyseria: Piotr Szczepański Zdjęcia: Piotr Szczepański Scenariusz: Piotr Szczepański Obsada: Marcin Brzozowski, Ewa Łukasiewicz, Bartosz Picher, Marcel Wiercichowski, Matylda Paszczenko, Elżbieta Komorowska, Jan Machulski Rok produkcji: 2007 Kraj produkcji: Polska Dystrybutor: Dystrybutornia Data premiery: 13 kwietnia 2007 Gatunek: dramat
Tytuł: Fundacja Reżyseria: Filip Bajon Zdjęcia: Bartosz Prokopowicz Scenariusz: Filip Bajon Obsada: Borys Szyc, Janusz Gajos, Elżbieta Jarosik Rok produkcji: 2005 Kraj produkcji: Polska Gatunek: sensacja
Tytuł: Irina Palm Reżyseria: Sam Garbarski Zdjęcia: Christophe Beaucarne Scenariusz: Sam Garbarski, Philippe Blasband, Martin Herron Obsada: Marianne Faithfull, Miki Manojlovic, Kevin Bishop, Siobhan Hewlett, Jenny Agutter Muzyka: Ghinzu Rok produkcji: 2007 Kraj produkcji: Belgia, Francja, Luksemburg, Niemcy, Wielka Brytania Data premiery: 7 września 2007 Czas projekcji: 103 min. Gatunek: dramat
Tytuł: Reprise Reżyseria: Joachim Trier Zdjęcia: Jakob Ihre Scenariusz: Joachim Trier, Eskil Vogt Obsada: Anders Danielsen Lie, Espen Klouman-Høiner, Viktoria Winge Muzyka: Ola Fløttum, Knut Schreiner Rok produkcji: 2006 Kraj produkcji: Norwegia Data premiery: 28 września 2007 Czas projekcji: 105 min. Gatunek: dramat
Tytuł: The Host: Potwór Tytuł oryginalny: Gwoemul Reżyseria: Joon-ho Bong Zdjęcia: Hyung-ku Kim Scenariusz: Joon-ho Bong, Chul-hyun Baek, Won-jun Ha Obsada: Kang-ho Song, Hie-bong Byeon, Hae-il Park Muzyka: Byung-woo Lee Rok produkcji: 2006 Kraj produkcji: Korea Południowa Data premiery: listopad 2007 Czas projekcji: 119 min. Gatunek: SF, akcja, horror, komedia
Tytuł: Wygnani Tytuł oryginalny: Fong juk Reżyseria: Johnny To Zdjęcia: Siu-keung Cheng Scenariusz: Kam-Yuen Szeto, Tin-Shing Yip Obsada: Nick Cheung, Simon Yam, Ellen Chan Muzyka: Dave Klotz, Guy Zerafa Rok produkcji: 2006 Kraj produkcji: Hong Kong Dystrybutor: Blink Data premiery: 2007 Czas projekcji: 100 min. Gatunek: sensacja
Tytuł: Z odzysku Reżyseria: Sławomir Fabicki Zdjęcia: Bogumił Godfrejow Scenariusz: Sławomir Fabicki, Marek Pruchniewski, Denijal Hasanović Obsada: Antoni Pawlicki, Nataliya Vdovina, Dimitrij Mielniczuk, Grzegorz Stelmaszewski, Jacek Braciak, Jerzy Trela, Dorota Pomykała, Jowita Miondlikowska, Marek Bielecki, Andrzej Mastalerz, Olga Frycz, Lidia Mróz Rok produkcji: 2005 Kraj produkcji: Polska Data premiery: 17 listopada 2006 Czas projekcji: 103 min. Gatunek: dramat |