Nie ma się co rozwodzić, Skandynaw potrafi. Od paru dobrych lat brzmienia pochodzące z najmroźniejszych rejonów Europy wciąż przyciągają i zaskakują. I chociaż okres największego boomu na taką muzykę powoli przemija, to zwłaszcza propozycje islandzkie pozostają dla nas prawdziwym ewenementem. Mimo że takie formacje jak Sigur Rós czy GusGus swoje najlepsze lata mają już za sobą, to wciąż warto przypatrywać się temu, co dzieje się na islandzkim rynku muzycznym. Ostatnio do gry powrócił projekt Bang Gang z płytą „Ghosts from the Past”.  |  | ‹Ghosts From The Past›
|
Na samym początku swojej działalności projekt Bardiego Johanssona został przygarnięty przez wiecznie szeroko otwarte ramiona trip-hopu. Najwyraźniej muzyk nie czuł się w nich najwygodniej. Druga płyta Islandczyka zatytułowana „Something Wrong” to produkcja zdradzająca jego pop-rockowe ciągoty. Efekt nie okazał się jednak olśniewający, zaś Bardi zatracił się w pracy czy to w ramach innych projektów, czy przy tworzeniu ścieżek dźwiękowych. Pod szyldem Bang Gang powrócił dopiero po 5 latach i postanowił nie rezygnować z klimatów znanych z poprzedniej płyty, jednak zaserwować je w przyjemniejszy dla ucha sposób. Muszę przyznać, że trochę zaskoczyło mnie tak ciepłe przyjęcie „Ghosts from the Past”. Przyczyn takiego stanu rzeczy mogę doszukać się w tym, że najnowsza produkcja Bang Gang wpisuje się w modny nurt nawiązujący do brzmień lat 60. Inspiracjami z tego okresu są po brzegi wypełnione ostatnie płyty Goldfrapp i Becka. Na podobne zagranie decyduje się Johansson, czerpiąc pełnymi garściami z psychodelii, tak charakterystycznej dla tamtej dekady. Przenosi ją rzecz jasna na współczesny grunt. Efektem tego zabiegu jest 11 kompozycji utrzymanych w mniej lub bardziej kołysankowej atmosferze. Trzecia odsłona Bang Gang to przede wszystkim lekkie ballady balansujące na granicy alternatywnego popu i rocka. Całość sprawia wrażenie, jakby Johansson trochę za dużo nasłuchał się niektórych kawałków Explosion in the Sky i postanowił nadać im bardziej piosenkowy ton. Być może dlatego, aby „wyżyć” się wokalnie, nie da się bowiem ukryć, że to właśnie głos Johanssona zdominował całość. Jego umiejętności nie są być może zachwycające, ale od monotonii całość ratuje Keren Ann Zeidel. Zaproszenie do współpracy obdarzonej tak ciepłym i czystym głosem piosenkarki było bardzo dobrym zagraniem, dlatego im więcej jej słyszymy, tym lepiej wypadają poszczególne piosenki (patrz: „Forever Now” i „Don’t Feel Ashamed”). Mocniejszym momentem (jeśli w kontekście albumu możemy mówić o prawdziwej mocy) jest również dynamiczniejszy od reszty stawki „I Know You Sleep”. Równie interesująco prezentuje się instrumentalny pejzaż w postaci „Lost in Wonderland”. I tak, z odsłuchu na odsłuch, możemy uzbierać całkiem pokaźną pulę utworów umilających nastrojowe wieczory. Nie możemy jednak przymykać oczu (a właściwie uszu) na słabe punkty tego wydawnictwa i nie jest nim prostota aranżacji wielu kompozycji, ale zbytnia senność. Nie wieje tu nudą, od której nie potrafił się uwolnić „Something Wrong”, ale chciałoby się dostać kilka fragmentów obdarzonych pazurem. A tak całość przyswajana za jednym razem może się trochę zlać. Na szczęście Johansson nie zapomina przemycić tutaj tego islandzkiego pierwiastka, który ciężko jest nawet zdefiniować. Po prostu czuje się go w dobrze zaśpiewanych i odegranych piosenkach. Tyle że trochę jednostajnych. Chciałoby się powiedzieć, że „Ghosts from the Past” to dobra płyta, ale bardziej na usta ciśnie się słowo „solidna”. Profesjonalna, a przy tym piosenkowa i przyjemna w odbiorze. Może zasłużyłaby na większe pochwały, gdyby nie tegoroczny album The Shortwave Set. Utrzymany w podobnym klimacie, tyle że lepszy. Nie będzie więc bezwzględnej rekomendacji dla nowego Bang Gang, ale sprawdzić warto.
Tytuł: Ghosts From The Past Data wydania: 21 maja 2008 Czas trwania: 48:22 Utwory: 1) The World Is Gray : 04:01 2) One More Trip : 05:02 3) I Know You Sleep : 03:19 4) Black Parade : 03:35 5) Lost In Wonderland : 03:31 6) Every Time I Look In Your Eyes : 04:59 7) Ghosts From The Past : 05:12 8) Forever Now : 04:35 9) Don't Feel Ashamed : 04:39 10) You Won't Get Out : 06:26 11) Stay Home : 02:59 Ekstrakt: 60% |