powrót do indeksunastępna strona

nr 07 (LXXIX)
sierpień-wrzesień 2008

Co słychać na West Endzie?: Ano, wciąż grają… „Les Misérables”
Musical w moim pojęciu jest przedsięwzięciem nastawionym wyłącznie na komercyjny sukces. W obliczu tej definicji z góry odmawiam takiemu widowisku wartości artystycznych, dostarczających intelektualnych przeżyć, które w mojej opinii zarezerwowane są tylko i wyłącznie dla teatru dramatycznego. „Les Misérables” na West Endzie? I to najdłużej na świecie grany musical? Bieda i tragizm rewolucjonistów opowiedziane muzyką i tańcem, ze zmyślnymi dekoracjami? Czy to ma sens, czy świat oszalał?

Na West Endzie, w samym sercu Londynu, w dzielnicy teatrów, nocnych klubów i kawiarenek życie biegnie swoim własnym rytmem. Uliczni artyści, turyści i riksze wplecione w zatłoczone uliczki tworzą nierozerwalny obraz tej dzielnicy. Do tego kolorowe billboardy wzywające do obejrzenia wielkich produkcji teatralnych.

Niektóre musicale grane są latami, inne znikają po paru sezonach – wszystko naturalnie zależy od sprzedaży biletów. Aby utrzymać spektakl na afiszu, reżyserzy dwoją się i troją. Przepych, blichtr, niejednokrotnie tandeta, ale ubrana w lukrowane stroje, i nad tym wszystkim muzyka, jak perła do pełnego obrazu. Przyjrzyjmy się bliżej westendowskim produkcjom, które zachwycają turystów z całego świata.

The Queen's Theatre</br> Fot. Wikipedia
The Queen's Theatre
Fot. Wikipedia
Spektakl „Les Misérables” („Nędznicy”, popularnie zwany „Les Mis” przez Anglików), wyprodukowany przez The Cameron Mackintosh/Royal Shakespeare Company, miał swoją premierę 8 października 1985 roku w Barbican Theatre; w niespełna dwa miesiące później przeniósł się do Palace Theatre, aby ostatecznie zadomowić się w Queen’s Theatre w kwietniu 2004 roku. Ta ostatnia przeprowadzka była częściowo związana z kryzysem musicalowym, jaki nadszedł po zamachach na World Trade Center (wydarzenia z 11 września 2001 roku wstrząsnęły całym światem i doprowadziły do kryzysu w niemal wszystkich gałęziach: gospodarczych, politycznych, społecznych, ale i również w kulturze – turyści niechętnie myśleli o podróżowaniu samolotami, aby zobaczyć światowe super produkcje w Theatrelandzie1), a biznes teatralny na West Endzie zanotował wówczas 30 proc. straty). Wraz z przeprowadzką do mniejszego Queen’s Theatre, co wymagało redukcji orkiestry z 21 do 11 osób, mówiło się o zmierzchu „Les Mis” (brakujące dźwięki uzupełniano za pomocą technologii komputerowej i złośliwi wówczas komentowali: „Dlaczego jedenastu? Dlaczego nie pięciu? A może dwóch? A może żadnego?”). Sądzono, że musical wkrótce w ogóle zejdzie z afisza. Tymczasem, wbrew przewidywaniom, spektakl cieszy się ogromną popularnością po dziś dzień. Bilety z góry wykupione, aktorzy oklaskiwani na stojąco i nic nie zanosi się na upadek „Nędzników”.
Portret Cossette (rys. Emile Bayard); pierwowzór logo musicalu</br>Fot. Wikipedia
Portret Cossette (rys. Emile Bayard); pierwowzór logo musicalu
Fot. Wikipedia
Autor „Les Misérables”, Victor Hugo, żył w czasach rewolucji francuskiej i nawet walczył na barykadach paryskich ulic. Duch tych rewolucyjnych czasów stał się kanwą dla jego opowieści o francuskich biedakach. Pisarz z niebywałym realizmem przedstawił trudne położenie wyzyskiwanej i bardzo biednej klasy robotniczej na tle wręcz nadmiernych przywilejów i bogactwa elit. Powieść jest mozaiką różnych charakterów i postaci: policjanta Javerta, pełnego dobroci biskupa Myriela, ulicznicy Fantyny, pragmatycznego studenta Mariusza, kajdaniarza Valjeana i wielu innych.
Historia ciągnie się przez 30 lat, a jej głównym tematem jest życie Jeana Valjeana. Po 19 latach więzienia za kradzież chleba opuszcza on więzienie, otrzymuje nowe nazwisko i chce rozpocząć nowe życie, choć inspektor Javert próbuje mu to udaremnić. Wbrew wszystkiemu – beznadziejnemu, jak by się mogło wydawać, położeniu nędzników i wszechobecnej w tych czasach śmierci – wyzwolenie przychodzi wraz z następnym pokoleniem. Cosette – adoptowana córka Valjeana i Mariusz – student-rewolucjonista znajdują w końcu spokój i szczęście, które nie były dane Valjeanowi.
Plakat przedstawienia</br>Fot. Wikipedia
Plakat przedstawienia
Fot. Wikipedia
Musical „Les Misérables” jest wzruszającą opowieścią o odkupieniu. Historie miłosne osadzone w historycznych czasach, problemy moralności i poniżenia to nieliczne aspekty powieści Victora Hugo, które za sprawą Alaina Boublila (autor libretta) i Claude-Michaela Schonberga (autor muzyki) zostały zaadaptowane na muzyczną scenę teatralną. Całe przedsięwzięcie trwa trzy godziny i piętnaście minut. Ujmujące melodie i teksty piosenek poruszają zgromadzoną na widowni publiczność.
Teraz, po obejrzeniu musicalu, nie mam wątpliwości, dlaczego jest on najdłużej granym na świecie. „Do You Hear the People Sing?” Tak… I oby nigdy nie przestali.
„Les Misérables” w liczbach:
  • musical wystawiany był w 223 miastach 38 krajów,
  • przetłumaczony został na 21 języków,
  • muzyczny zapis koncertu (wideo) z okazji dziesięciolecia zarejestrowany w Royal Albert Hall został sprzedany w liczbie przekraczającej milion egzemplarzy, co dało mu tytuł najbardziej rozchwytywanego musicalu w Wielkiej Brytanii,
  • w każdym przedstawieniu bierze udział 101 osób: aktorzy, członkowie orkiestry i obsługa techniczna,
  • w musicalu wykorzystuje się 392 kostiumy i 31 peruk.
1) Theatreland jest dzielnicą teatrów usytuowaną na West Endzie.
powrót do indeksunastępna strona

233
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.