Z okazji premiery nowych kinowych przygód Piekielnego Chłopca, przypominamy, że w Esensji znamy tego diabełka całkiem dobrze…  | ‹Hellboy›
|
„Mnóstwo jest scen, które pozostają w pamięci piekielnie długo. Pościg za Sammaelem, walka w podziemiach, powstanie Kroenena w kostnicy, ożywianie zmarłego i wiele innych można oglądać w nieskończoność. Po wyjściu z kina chce się tam wrócić jeszcze raz, aby ponownie posłuchać cynizmu Hellboya i zobaczyć jak rozprawia się ze swoimi wrogami.” Czytając obszerną recenzję Bartosza Sztybora dowiesz się nie tylko dlaczego „Hellboy” zasługuje na 90% ekstraktu, ale też dlaczego film del Toro należy do tych niewielu dzieł nobilitujących podgatunek adaptacji komiksowych.
 | ‹Hellboy: Złota armia›
|
„Mimo tak wielu niedociągnięć i błędów ciężko nazwać „Złotą Armię” filmem nieudanym. Sprawdza się jako wakacyjny hicior, bo przecież od takich filmów nie wymaga się nie wiadomo jakiej biegłości fabularnej – ma być szybko, głośno i kolorowo. I jest – jest niezła naparzanka, bardzo dobre efekty specjalne i szczypta humoru. „Hellboy 2” to raczej film straconych szans niż niewypał.” Czytając recenzję Jakuba Gałki dowiesz się, czemu „Hellboy 2” nie jest tak dobry, filmem jakim mógłby być.  | ‹Hellboy: Prawie kolos›
|
„Mam to samo wrażenie – „Hellboy” to dla mnie nowy rozdział w filmowym komiksie. Dobra, wywrotowo wymyślona postać z komiksu nie straciła na ekranie nic z tej wywrotowości. Co najważniejsze, nie zrobiono z niego superbohatera, tylko ciągle tego samego faceta z robotniczym charakterem, odwalającego trudną robotę, żeby inni dali mu spokój.”, czyli miejsce „Hellboya” wśród Porażek i sukcesów AD 2004. „ Czas zakładać czerwone slipy na niebieskie pończochy! ”, czyli Good-man (w cywilu Dobry) i Człowiek-Wągier (na co dzień Niebrzydki) o kinie superbohaterskim.  | ‹Hellboy: Zew Ciemności›
|
„Standard Hellboyowych opowieści został zachowany. (…) Fanom może się spodobać, nie znających serii raczej do niej nie przekona.”, czyli co sądzi o komiksie Tomasz Sidorkiewicz. „Komiks, który w niczym nie ustępuje częściom poprzednim, ale i niczego nowego nie wnosi.” czyli jak Paweł Sasko przyjął zmianę rysownika serii o Piekielnym Chłopcu.  | ‹Hellboy: Nasienie zniszczenia›
|
„Nie jest to komiks, który spodoba się wszystkim. Jestem jednak pewien, iż Hellboy zdobędzie w Polsce sporą grupę fanów i już wkrótce poznamy jego kolejne przygody”, czyli jaką przyszłość Paweł Nurzyński prognozował pierwszej części komiksu Mignoli. „Po raz pierwszy historie opowiedziane wcześniej zaczynają powoli się ze sobą łączyć i tworzyć zarys większej mozaiki, którą układa autor serii (…) W tomie tym po raz pierwszy widać, że losy Hellboya stanowią plan większej całości”, czyli jak Tomasz Sidorkiewicz odbiera rozbudowę mitologii Hellboya. Komiksowe sceny w śniegu – przeczytaj, która scena z komiksów Mignoli znalazła się wśród najlepszych scen rozgrywających się w śnieżnej scenerii. (wraz z opiniami filmowych tetryków i komiksowych zbójcerzy):  | ‹Hellboy: Obudzić diabła›
|
Mike Mignola – bibliografia twórcy i baza esensyjnych tekstów o jego komiksach Filmy: Komiksy: |