powrót do indeksunastępna strona

nr 08 (LXXX)
październik 2008

Autor
Abra makabra
Ian McEwan ‹Betonowy ogród›
Debiutancka powieść Iana McEwana „Betonowy ogród” to ciąg makabrycznych scen, których siła leży nie w epatowaniu elementami gore, a raczej w przekraczaniu wszelkiego tabu. Autor konsekwentnie rujnuje ogólnie przyjęte kulturowe schematy postępowania ludzi w różnych sytuacjach, przez co szokuje co krok odbiorcę. Gdyby ująć to jedną frazą: realizm magiczny w makabrycznej oprawie. Warto w ogóle czytać coś takiego?
Zawartość ekstraktu: 80%
‹Betonowy ogród›
‹Betonowy ogród›
Pasją starego, schorowanego ojca głównego bohatera jest planowanie wyglądu ogrodu i wprowadzanie w nim rozlicznych ulepszeń. Pochylony nad własnoręcznie nakreśloną koncepcją zagospodarowania przydomowej przestrzeni, z fajką w zębach, wpada na pomysł wybetonowania większości powierzchni. Jest już zmęczony, w ogrodzie z wolna pojawiają się badyle i łoboda, trawnik zarasta – słowem, wszystko niszczeje. Matka nie jest zbyt zachwycona tą koncepcją, więc gdy przywieziony zostaje cement, w domu wybucha granda. Ojciec stawia na swoim, jednak los ingeruje w jego plany i wyprawia go na tamten świat. Niedługo potem kostucha odwiedza także matkę, w wyniku czego czwórka dzieci zostaje zdana tylko na siebie.
McEwan w powieści „Betonowy ogród” opisuje chorą atmosferę, którą stwarzają młodzi mieszkańcy domu. Dzieci, ze swoją nieukształtowaną moralnością, rodzącym się zainteresowaniem płcią przeciwną i trudnościami w odnalezieniu tożsamości starają się organizować przestrzeń wokół siebie. Najstarsza dziewczyna Julia to już prawie dojrzała kobieta – ma siedemnaście lat, chodzi na randki ze starszymi mężczyznami, pali i ciągle mizdrzy przed lustrem. Sue to mała dziewczynka, która zafascynowana jest życiem starszej siostry, a najmłodszy chłopiec Tom nie potrafi przyjąć męskiej roli – chodzi w damskiej peruce i ubiera się w sukienki. Najważniejszy jest jednak piętnastoletni Jack, z którego perspektywy poznajemy wszystkie wydarzenia. Chłopiec intensywnie przeżywa fascynację ciałami swoich sióstr, z higieną jest zupełnie na bakier i wciąż się masturbuje. A najbardziej podnieca go Julia.
Narracja w powieści poprowadzona jest fenomenalnie, więc książkę czyta się ze szczęką na kolanach. McEwan biegle naśladuje sposób mówienia i postrzegania zdarzeń przez piętnastolatka, dzięki czemu powieść jest niebywale realistyczna. Wydarzenia relacjonowane są z perspektywy Jacka, który odbiera świat z pewną naiwnością – nie stara się interpretować wydarzeń i zachowań, nie poszukuje w sobie przyczyn własnego zachowania. Onanizuje się myśląc o siostrze, podgląda ją, jest nawet zazdrosny o jej partnera. Jack nie miewa wątpliwości – on po prostu działa, gnany różnymi popędami. A że McEwan nie pomija żadnego tematu, wszystkie sfery życia prezentowane są na kartach powieści z jednakową atencją (czy to seksualne, czy fekalne lub higieniczne). Ponadto autor nie stara się niczego interpretować: on w chłodny sposób relacjonuje fakty, a resztę pozostawia wrażliwości czytelnika. Każdy opis to tak naprawdę zapis - pozbawiona emocji transmisja. W tym czasie wyobraźnia odbiorcy wariuje, bo bohaterowie co rusz przełamują tabu, naruszają kulturowe normy lub po prostu zachowują się obrzydliwie. To wewnątrz czytelnika powstają wątpliwości i obawy, które winny żywić postaci, i to on przeżywa za czwórkę dzieci ich nierozsądne pomysły i lekkomyślne czyny. Pisarz tak poprowadził narrację, że zaangażowanie emocjonalne odbiorcy w lekturę nie stanowi problemu.
„Betonowy ogród” traktuje także o wychowaniu. McEwan w bardzo obrazowy sposób wskazuje, jak dzieci przyjmują wszelkie tłumaczenia rodziców, jak je interpretują na własny użytek i co się stanie, gdy zaczną według nich postępować. Autor przekonuje, że komunikacja jest niesłychanie ważnym elementem wychowania. Jego bohaterowie kierują się słowami, wypowiedzianymi przez matkę przed śmiercią, że gdy nie będą sobie radzić, przyjdzie zła i demoniczna pomoc społeczna, odbierze im najmłodsze rodzeństwo i rozdzieli na zawsze. Przerażeni, interpretują to dosłownie i nikomu nie dają znać o tragicznych zdarzeniach w domu. McEwan mocno to hiperbolizował poprzez warunki, które wytworzył (wakacje, chałupina na obrzeżach miasta, brak sąsiadów, bliższych znajomych i rodziny), dlatego powieść naprawdę przemawia do wyobraźni.
Pisarz dzięki tej książce zdobył sławę makabrysty i trzeba przyznać – zasłużenie. McEwan nie wymachuje przed oczami czytelnika wyrwanymi żołądkami i nerkami, ale zwyczajnie wskazuje, do czego zdolne są dzieci. A w powieści „Betonowy ogród” biegają one wokół siniejących zwłok matki, zaśmiewają się do rozpuku i wpadają na pomysł prywatnego pogrzebu, którego opis jeży włosy na głowie. Permanentny szok to jedno z uczuć, które towarzyszy lekturze tej książki. I długo po niej.



Tytuł: Betonowy ogród
Tytuł oryginalny: The Cement Garden
Autor: Ian McEwan
Przekład: Marek Obarski
Wydawca: Znak
ISBN: 978-83-240-1011-0
Format: 200s. 132×205mm
Cena: 25,—
Data wydania: 18 sierpnia 2008
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

83
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.