Bodaj pierwsza z gier planszowych, jaką poznawało dziecko (przed obecnym wysypem czasopism dla dzieci). Stara gra hinduska, znana w Indiach pod nazwą „pachisi”, na Wyspach zaś jako „ludo”. Obecnie „chińczyk” dostępny jest także we flashu.  | Flash Ludo
|
W klasyczną odmianę „chińczyka” mogą grać dwie, trzy lub cztery osoby. W przedstawianej tu flashowej wersji rozgrywka toczy się między użytkownikiem komputera a trzema kontrolowanymi przez program przeciwnikami. Nie przejawiają oni jakichś specjalnych zdolności czy umiejętności – wydaje się, że spośród możliwych ruchów wybierają ten najmniej szkodliwy dla pozostałej trójki graczy. Co więcej, czasami zachowują się dziwnie, gdy zbliżając się swym pionem do pól chronionych, przystają na dłużej tuż przed wejściem, w miejscu dogodnym do zbicia. Prawdopodobnie zapisaną w algorytmach programu zasadą jest wprowadzenie maksymalnej ilości pionów na raz, a następnie „poganianie” maruderów. Plansza jest ładna, przedstawia zamki, trawę i kamienny trakt z lotu ptaka. W prawym dolnym rogu duża kostka, w którą się klika, by wylosować posunięcie. Warto tutaj wspomnieć o kolejnym dziwnym zjawisku: pojedyncze kliknięcie w kostkę bardzo rzadko skutkuje pojawieniem się „szóstki”, a gdy już to nastąpi (czego efektem jest możliwość rzutu dodatkowego), często kolejne „szóstki” lecą jedna za drugą. Gdy natomiast kostkę się przytrzyma (wciśnięty klawisz myszy), „szóstka” przestaje być takim rarytasem – wraca do normy. Po wylosowaniu liczby oczek program wskazuje (o ile mamy możliwość ruchu) pionki, które mogą zostać przesunięte. Kliknięty pionek mruga, a strzałka wskazuje jego miejsce docelowe. Możemy się rozmyślić (zmienić pionka) lub kliknąć w cel – pionek zostanie przesunięty. Animacja nie jest specjalnie rozbudowana – zamiast wędrowania pionków po planszy, otrzymujemy znikanie z punktu A i pojawianie się w punkcie B. W ogóle większość elementów na planszy miga – kostka, pionki, zamek (wskazuje czyj aktualnie ruch) oraz nieco denerwująca reklama serwisu. W świetle powyższego, po rozegraniu kilkunastu partii, wydaje się, że gra jest niedopracowana. Najlepiej uwidacznia to rozwinięta pomoc kontekstowa, która chowa się pod logo gry, skutecznie uniemożliwiając lekturę. |