powrót do indeksunastępna strona

nr 08 (LXXX)
październik 2008

Autor
Agent, złodziej, jego kochanka i półtorej godziny nudy
George Gallo ‹Centralne Biuro Uwodzenia›
Jak się okazuje, rola sympatycznej roztrzepanej dziewczyny i uwodzicielskiego Latynosa zostaje przyznana do końca życia. Meg Ryan i Antonio Banderas, nie zwracając uwagi na upływ lat, wciąż chcą je odgrywać. Ktoś też chce im za to płacić. Problem w tym, czy my naprawdę chcemy jeszcze to oglądać? „Centralne biuro uwodzenia” przekonuje, że niekoniecznie.
Zawartość ekstraktu: 30%
‹Centralne Biuro Uwodzenia›
‹Centralne Biuro Uwodzenia›
Wygląda na to, że Meg Ryan zrezygnowała z pomysłu, aby odejść od wizerunku sympatycznej dziewczyny z komedii romantycznej i szukać swych szans w rolach bardziej ambitnych. Próbowała w połowie lat 90., grając alkoholiczkę w „Kiedy mężczyzna kocha kobietę” i przedstawicielkę U.S. Army w „Szalonej odwadze”, szukała szansy kilka lat później u Jane Campion w „Tatuażu”. Efekt? Mizerny. Wraca więc do rom-comu.
Antonio Banderas niczego chyba nie szuka. Etap kina ambitnego miał na początku kariery, gdy grywał gejów w filmach Pedro Almodovara i wystąpił jako partner Toma Hanksa w „Filadelfii”. Od tego czasu już tylko czaruje swym latynoskim urokiem. Pytanie tylko brzmi – jak długo taki urok może trwać?1)
W każdym razie wszystko wskazuje na to, że ta para musi być mocno zdesperowana, skoro zdecydowała się na film u człowieka, który firmuje swoim nazwiskiem takie „hity” jak „Jak ugryźć 10 milionów 2” czy „Czyściciel”. Jeśli liczyli na cudowną przemianę reżysera, zapewne się przeliczyli – George Gallo trzyma poziom. Jeśli liczyli na łatwą kasę – zapewne w tym zakresie odnieśli sukces. Kasa była (budżet filmu 25 milionów dolarów, zapewne duża część na honoraria gwiazd), a wysiłku niewiele.
„Centralne biuro uwodzenia” (tak na polski tłumaczy się „My Mom’s New Boyfriend”) to wyjątkowo pozbawione ikry, inwencji i oryginalności połączenie komedii romantycznej i filmu sensacyjnego. Ona, czterdziestokilkuletnia Martha, przeżywa drugą młodość, romansując z różnymi mężczyznami. On, przystojny Latynos, jest złodziejem dzieł sztuki udającym konsultanta. Oczywiście łączy ich uczucie. Problem w tym, że jej syn Henry, który właśnie powrócił z kilkuletniej misji (i jest zaszokowany prowadzeniem się matki), jest agentem FBI. Rodzima agencja każe Henry’emu wykorzystać związek matki do schwytania złodzieja na gorącym uczynku. Takie rozstawienie ról niewątpliwie daje perspektywy na przynajmniej przyzwoite kino rozrywkowe. Problem w tym, że wykonanie woła o pomstę do nieba. Jak na komedię film w ogóle nie śmieszy (humor polega na tak wyszukanych żartach jak podsłuchiwanie matki podczas sceny miłosnej), dialogi są drętwe, „dowcipne” odzywki wymuszone, a tempo rozwoju akcji potrafiłoby uśpić nastolatka z ADHD. Obrazu dopełnia wyjątkowo drewniany w swej roli Colin Hanks (Henry). Meg Ryan nie ma pomysłu na swą rolę, a Banderas w ogóle nie próbuje nawet udawać, że się stara.
Najzabawniejsze w tym filmie jest, że polski dystrybutor tytułem próbuje nawiązać do znanej afery politycznej IV RP. Meg Ryan w roli płaczącej byłej posłanki Sawickiej, Antonio jako ukryty agent CBA? Ubaw na pewno byłby większy.
1) W roli Kota w Butach zapewne jeszcze przez dekady.



Tytuł: Centralne Biuro Uwodzenia
Tytuł oryginalny: My Mom's New Boyfriend
Reżyseria: George Gallo
Zdjęcia: Michael Negrin
Scenariusz: George Gallo
Rok produkcji: 2007
Kraj produkcji: Niemcy, USA
Dystrybutor: Best Film
Data premiery: 12 września 2008
Czas projekcji: 97 min.
Gatunek: komedia, sensacja
Ekstrakt: 30%
powrót do indeksunastępna strona

98
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.