„Dwie wojowniczki” Licii Troisi zaczynają się dokładnie tam, gdzie kończyła się „Sekta Zabójców”, zaś tom ma wszelkie wady i zalety środka cyklu. Wiemy już, co i jak, ale na ostateczną rozgrywkę musimy jeszcze poczekać.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Dubhe, wyszkolona na skrytobójczynię przez renegata z Gildii Zabójców, zostaje wplątana w wielką politykę: Rada Wód, walcząca z władającym już prawie całym Światem Wynurzonym Dohorem, powierza jej misję odnalezienia starego maga z poprzedniej epoki, Sennara. Młoda zabójczyni nie może odmówić, gdyż jedynie Sennar może posiadać wiedzę potrzebną do zdjęcia rzuconej na nią klątwy. W desperackiej wyprawie towarzyszy jej początkujący czarodziej, Lonerin, z własnych przyczyn nienawidzący Zabójców. Jednak wrogowie nie śpią: Gildia jest coraz bliższa wskrzeszenia swego dawnego proroka i przywódcy, Astera, za którego panowania Świat Wynurzony pogrążony był w terrorze i przemocy, a tropem Dubhe wyrusza jej dawna nauczycielka, Rekla. Kluczową dla powodzenia planów obu stron postacią staje się potomek Sennara i Nihal oraz jego rodzina – bowiem tylko osoba mieszanej, elfiej i ludzkiej, krwi może przyjąć duszę Astera do swego ciała. Trudno zrecenzować środkową część cyklu. Język i styl pisania Licii Troisi nie zmienił się, nadal jest poprawny, ale i niewiele ponad to. Opisy spełniają swe zadanie, dialogi przekazują informacje – ot, tyle. Wprawdzie, jak już pisałem, autorka zaciąga dług u Tolkiena, jednak dużą zaletą jest to, że nie jest to kredyt na 100 czy 120% wartości przedsięwzięcia: wprawdzie nadal występują w powieści elfy i gnomy, jednak w ilościach minimalnych, zaś na wschodzie/północy/południu nie żarzy się żadna złowroga Góra. Co prawda w drzemiącej w Dubhe Bestii można doszukiwać się, toczącej również Froda czy Smeagola, Ciemnej Strony Mocy, a w pieczęci klątwy odpowiednika Pierścienia, ale byłoby to chyba zbyt daleko idące skojarzenie. W tym miejscu należy wspomnieć, że postacie są mocniejszą stroną powieści, a raczej całego cyklu. Autorce udało się ukazać różne odcienie szarości, tworząc bohaterów złożonych (a przynajmniej złożonych bardziej, niż w większości fantasy). I tak Lonerin nosi w sobie piekącą nienawiść do Zabójców, skłaniającą go ku zakazanej magii, która jednak jest domeną Thenaara, boga Zabójców właśnie. Dubhe boryka się z mroczną częścią swej natury, przebudzoną przez klątwę, okrutna Rekla momentami budzi współczucie, a jej sługa, Filla, żywi wobec swej pani czyste uczucie miłości. Także inne postaci: Theana, Ido, Sherva czy syn Dohora, Learchos – wszystkie mają cechy, które je indywidualizują i utrudniają szybkie zaszufladkowanie. Wzmianki o Świecie Zanurzonym pozwalają wnioskować, że nie wszystkie karty zostały jeszcze odkryte. Pozostaje zatem czekać na zakończenie cyklu – kto wie, może autorka jeszcze nas zaskoczy i w ostatnim tomie drapnie pazurem prawdziwej literatury?
Tytuł: Dwie Wojowniczki Tytuł oryginalny: Le due guerriere ISBN: 978-83-7183-583-4 Format: 406s. 150×210mm Cena: 34,50 Data wydania: 7 października 2008 Ekstrakt: 70% |