Dzisiaj (20 I 2009) Barack Obama zostaje pierwszym czarnoskórym prezydentem USA. Moglibyśmy z tej okazji pisać, że w kinie czy literaturze odbyło się to już dekady temu, robić przeglądy filmowych i książkowych prezydentów itp., ale znaleźliśmy ciekawszy temat. W „Back in the USSA”, zbiorze powiązanych ze sobą opowiadań Kima Newmana i Eugene Byrne’a, prezydentem zostaje nie kto inny, jak sam „Scarface”. Zresztą przed nim i po nim w Owalnym Gabinecie również pojawiają się postacie, które w rzeczywistości tam nie zasiadły (chociaż się starały) – Barry Goldwater i Eugene V. Debs. Jakże to tak? Ano bardzo prosto: Teddy Roosevelt został zamordowany, zanim rozpędził strajki, jego wiceprezydent Charles Foster Kane (sic!) rozkręca spiralę korupcji, podziałów klasowych, zamordyzmu (dosłownego – ofiarą pada m.in. Woodrow Wilson). Efekt: w 1917 wybucha w USA rewolucja, a po śmierci jej przywódcy Debsa prezydentem zostaje Alfonso Gabriel Capone, który rządzi krajem żelazną ręką, przyczyniając się do zaistnienia stanu zimnej wojny między USSA a Wielką Brytanią i carską Rosją… W powieści „And Having Writ…” (o której więcej w tekście „ Katastrofa Tunguska w fantastyce”) prezydentem zostaje słynny wynalazca, co jest potrzebą chwili – tylko tak genialny umysł jest w stanie zrozumieć sekrety… obcych, których statek rozbija się w 1908 na Syberii, nad rzeką Tunguska. Edison prezentuje twardą politykę wobec kosmitów, wtrącając ich nawet do więzienia, z którego pomaga im uciec… przyszły prezydent Theodore Roosevelt. W opowiadaniu Harry’ego G. Kaufmana o wiele mówiącym tytule „Boozing in the Oval Room” pisarz, startując jako niezależny kandydat po śmierci Eisenhowera, zostaje prezydentem. I to na dwie kadencje (lata 1956-1964). Reelekcja jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że w trakcie pełnienia urzędu Hemingway bratał się z Fidelem Castro (zaprosił go do Białego Domu), miał problemy z alkoholem i pobił się (w Białym Domu – pytanie, gdzie była wtedy Secret Service) z burmistrzem Bostonu, niejakim Johnem Fitzgeraldem Kennedym, o względy Marylin Monroe. W jednym z epizodów serialu dla dzieci „The Suite Life of Zack & Cody” tytułowi bohaterowie przenoszą się do alternatywnego wszechświata, gdzie prezydentem jest blondwłosa dziedziczka fortuny Hiltonów. Do jej najważniejszych dekretów należy zarządzenie, że łamie prawo ten, kto waży więcej niż 50 kilogramów… Słynny pilot wystąpił jako prezydent w powieści „Spisek przeciwko Ameryce” Philipa Rotha i książce „The Ultimate Solution” Erica Nordena. Co ciekawe, w obu okazuje się być tak naprawdę zdrajcą narodu i marionetką nazistów. W pierwszej jest tak z powodu szantażu – Niemcy porwali syna Lindbergha i zmusili go, by podpisał pakt o nieagresji z Osią. W drugiej Lindbergh jest mianowany na prezydenta po podboju Ameryki przez III Rzeszę w 1950 r. Sprawuje urząd dożywotnio, czyli zaledwie przez 23 lata – do momentu, gdy ginie (jak większość ludzi) w wojnie nuklearnej między nazistowskimi Niemcami a cesarską Japonią… Wspomniany jako prezydent (niewiele o nim wiadomo poza tym, że jego imię noszą placówki kulturalne) w „Człowieku Demolce”. Rzecz o tyle ciekawa, że wtedy był to raczej złośliwy przytyk od jednego giganta ówczesnego kina akcji pod adresem drugiego, która jednak okazała się w jakiś sposób prorocza, gdy Arnie został gubernatorem Kalifornii. Gdy to się stało, zupełnie naturalnym było wykorzystanie zapędów politycznych aktora i przedstawianie go jako prezydenta USA – w filmie „The Simpsons Movie” i serialu „Doktor Who”. Oczywiście nie wyczerpuje to listy fikcyjnych prezydentów, którzy jednak często są tylko smakowitym szczegółem, ledwie wspomnianym w powieści/filmie. Dzięki bujnej wyobraźni autorów w Białym Domu zasiedli m.in. Kurt Vonnegut (wspomniana powieść „Back in the USSA” – Vonnegut jest tu paralelą Gorbaczowa), Oprah Winfrey (w dwóch telewizyjnych serialach: „Century City” i „The Boondocks”), George Clooney (wspomniany serial „The Suit Life of Zack & Cody” – jest tam byłym prezydentem, którego wizerunek znajduje się na 25-centówce), Harrison Ford (epizod „VIP” i „Straszny Film 3”), Michael J. Fox (gra komputerowa „Mean Streets”), Michael Jackson (opowiadanie „SEAQ and Destroy” Charlesa Strossa), Chuck Norris (definitywnie rozprawia się z imigracją do USA w jednej z powieści z serii „Doktor Who”), Bruce Springsteen (który zrzuca bomby atomowe na Turcję i Księżyc, by pozbyć się obcego wirusa; znów w „Doktor Who”), Donald Trump (powoduje bankructwo Ameryki, z kryzysu wyprowadza kraj dopiero kolejny prezydent Lisa Simpson; epizod „Simpsonów”). Na blogu natomiast przegląd znanych polityków, którzy w rzeczywistości nie dostąpili nigdy takiego zaszczytu, ale w alternatywnych rzeczywistościach zasiedli w Białym Domu. |