powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (LXXXIV)
marzec 2009

Cudzego nie znacie: Gdzie dwóch się bije, tam trzeci obrywa
Iain M. Banks ‹Matter›
Iain M. Banks nie zawodzi jako twórca kolejnej oszałamiającej rozmachem space opery. Nowa powieść o Kulturze zatytułowana „Matter” przypomina poprzednie powieści brytyjskiego pisarza – i to właściwie jedyne, co można jej zarzucić.
Zawartość ekstraktu: 80%
‹Matter›
‹Matter›
Na ósmym poziomie matrioszkowego świata Sursamen toczy się wojna – tradycyjna, toczona takimi wypróbowanymi środkami jak miecze, armaty i skrzydlate bestie. W wyniku straszliwej zdrady Hausk, król wygrywających Sarl, zostaje zamordowany, a następca tronu Ferbin musi szukać pomocy u jedynego pewnego sojusznika: swojej siostry, księżniczki Djan Seriy Anaplian. Nadzieja i problem jednocześnie tkwi w tym, że księżniczka opuściła swą dziedzinę, zostając agentką Sekcji Specjalnej – którą należałoby nazwać „oddziałem od mokrej roboty” Kultury, gdyby Kultura była państwem, a nie luźnym konglomeratem międzygwiezdnych cywilizacji – i nie wiadomo, czy w ogóle zechce wrócić. W dodatku bardziej rozwinięte rasy (Oct i Aultridia) wydają się niezwykle interesować wynikiem tej prowincjonalnej wojenki, a lokalny Światowy Bóg może być zagrożony. Nic nie jest tutaj tym, czym się wydaje, a pułapki czyhają na młodego Ferbina i jego wiernego sługę na każdym kroku.
Banks w wyjątkowo pomysłowy sposób łączy intrygę typową dla fantasy1) z rozbuchaną scenografią fantastycznonaukową w jej najbardziej widowiskowej odmianie. Wszechświat, w którym przyjdzie poruszać się bohaterom powieści, jest bardzo złożony, a jego feudalne i cywilizacyjne hierarchie rozciągają się wieloma warstwami w górę i w dół. Sługa jest zależny od swego pana, a ten od swego seniora. Jednak nad nimi są władcy, a nad tymi pełniące dyskretny nadzór rasy wyższe. I te jednak są tylko pionkami w grze lokalnych nadzorców, którzy z kolei odpowiadają przed kontrolerami z centrum swych cywilizacji. A wszyscy są częścią wszechświata, w którym starożytne i obecnie ubóstwione gatunki żonglowały całymi układami gwiezdnymi, układając je w nieogarnione architektoniczne twory o zapomnianym przeznaczeniu.
Jak przystało na space operę, akcja nie tylko pędzi na łeb, na szyję, ale i obejmuje wielkie obszary czasoprzestrzeni. Banks operuje miliardami lat, bilionami istot żywych, milionami lat świetlnych i tysiącami ras o dziesiątkach klasyfikacji i setkach odmian2). Jednak jednostki nie są nic nieznaczącymi mikropikselami na obrazie Galaktyki. Wybory, jakich może dokonać jedna osoba, oraz jej upór i wola przetrwania potrafią zmienić losy całych cywilizacji i układów planetarnych. W takiej właśnie soczewce Banks ukazuje losy bohaterów swojej powieści. I choć do samego końca nie wiadomo, kto okaże się głównym aktorem zwycięstwa czy porażki, a nawet kto wyjdzie z awantury cało, to jedno jest pewne – rozumne istoty nie są jedynie marionetkami sił wyższych. Ich działania mają znaczenie.
Brytyjski autor nie zawodzi także na poziomie języka: postacie nie tylko różnią się między sobą słownictwem czy sposobem wypowiadania się, lecz także wyposażone są w podstawowy atrybut istoty prawdziwie rozumnej – poczucie humoru. Lekki styl pozwala przemknąć nad dziesiątkami nazw własnych i skupić się na tym, co ważne: na bohaterach oraz ich perypetiach. Dzięki temu tę grubą powieść czyta się świetnie i pamięta na długo – i można mieć tylko nadzieję na krótsze przerwy między kolejnymi książkami Iaina M. Banksa.
1) W tym kontekście warto także spojrzeć na epilog – przywodzi on na myśl zakończenie najklasyczniejszej pozycji fantasy.
2) W połapaniu się, kto, jak i gdzie, może pomóc – albo przeszkodzić – dodatek zamieszczony na końcu książki, zawierający słowniczek określeń, indeks ras, nazw i nazwisk, a także wykaz poziomów Sursamenu.



Tytuł: Matter
Wydawca: Orbit
ISBN: 978-1841494173
Format: 544 s. 232×164mm
Cena: £18.99
Data wydania: 31 stycznia 2008
WWW: Strona
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

57
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.