„Predator”, kolejna odsłona cyklu o doktor Kay Scarpettcie, stanowi wyzwanie zarówno dla cierpliwości, jak i pamięci czytelników. Połapanie się w osobistych animozjach i miłostkach głównych bohaterów wymaga znacznie więcej uwagi niż sam wątek kryminalny. Zdecydowanie nie działa to na korzyść powieści.  |  | ‹Predator›
|
Tytułowy PREDATOR to nowatorski program badawczy przeprowadzany przez Bentona Wesleya, ukochanego doktor Scarpetty, mający na celu ustalenie, czy mózg mordercy pracuje inaczej niż u normalnego człowieka. Jeden z badanych kryminalistów, seryjny morderca Basil Jenrette, podsuwa Bentonowi informację o nierozwiązanej zbrodni – morderstwie dwóch kobiet prowadzących sklep z ozdobami świątecznymi na Florydzie. W międzyczasie detektyw Marino bada sprawę śmierci doktora Johnny’ego Swifta, który miał popełnić samobójstwo w dość podejrzanych okolicznościach. Wraz z rozwojem śledztwa, na jaw wychodzą nowe fakty i poszlaki świadczące o niejasnych powiązaniach pomiędzy jeszcze innymi morderstwami… Jeśli chodzi o budowanie kryminalnej intrygi, Cornwell należy do grupy autorów, którzy z powodzeniem realizują wcześniej wypracowany i sprawdzony schemat, nie popadając przy tym w rutynę. O specyfice serii o dr Kay Scarpettcie decyduje sam wybór głównego bohatera (wiele czerpiącego z biografii samej autorki): Scarpetta jest patologiem, dlatego najwięcej wskazówek i poszlak zdobywa podczas sekcji zwłok ofiar. Cornwell w najmniejszym detalu opisuje również sposoby zdobywania odcisków palców (czy też mniej oczywistych odcisków ucha) oraz wykrywania w pomieszczeniach krwi czy innych, niewidocznych gołym okiem cieczy. Oczywiście, jej pomocnicy zajmują się czasem bardziej tradycyjnym odpytywaniem świadków, większa część śledztwa opiera się jednak na medycznych i naukowych badaniach. Cała intryga jest wystarczająco ciekawa, choć z drugiej strony nie budzi większych emocji, głównie za sprawą powolności, z jaką rozwija się akcja. „Predator” to już czternasty tom cyklu, co niestety rzutuje na przyjemność czytania. Jeśli ktoś nie jest obznajomiony z poprzednimi częściami, to może sobie w zasadzie odpuścić lekturę „Predatora”. Równolegle do wątku kryminalnego Cornwell rozwija pogmatwane relacje pomiędzy postaciami. Bez odpowiedniego przygotowania, czytelnik zostaje przygnieciony przez natłok romansów i kłótni, rodzinnych sprzeczek i zwięzłych (a przez to niewiele wyjaśniających) odwołań do wydarzeń, które miały miejsce w poprzednich tomach. Czasem ma się wrażenie, że ta odrobinę „telenowelowa” treść szkodzi powieści, uchodzącej jakoby za rasowy kryminał; to, co z pewnością nie stanowi problemu dla fanów cyklu, dla nieprzygotowanego czytelnika staje się dużą przeszkodą. Muszę przyznać, że perypetie dr Scarpetty et consortes nie były dla mnie jakoś szczególnie zajmujące, co być może wynika po części z samej kreacji bohaterów – charakterystycznych, ciekawie zarysowanych, ale w ogólnym rozrachunku niezapadających na dłużej w pamięć. Wątki obyczajowe przysłaniają samo dochodzenie, a czasem spychają je wręcz na drugi plan, przez co powstaje wrażenie, jakby samym bohaterom nie do końca zależało na szybkim wykryciu sprawcy. „Predatora” można zatem polecić wyłącznie miłośnikom cyklu Cornwell. Dla pozostałych czytelników powieść może się okazać wysoce niezjadliwa, nawet pomimo interesująco poprowadzonej i miejscami zaskakującej intrygi kryminalnej.
Tytuł: Predator Tytuł oryginalny: Predator ISBN: 978-83-7469-537-4 Format: 320s. 142×202mm Cena: 29,90 Data wydania: 10 lipca 2007 Ekstrakt: 50% |