Kolejny obfity w ciekawe zapowiedzi miesiąc i znów pełen przekrój – od historii przez powieści obyczajowe po fantastykę, plus kilka pozycji związanych z premierami filmowymi.W lutowym zestawieniu debiutuje też nowa rubryka – „Znienacki”. Znajdziecie w niej tytuły książek polecanych przez nas we wcześniejszych edycjach cyklu, które ukazały się w innym niż pierwotnie podawany terminie, jednak na tyle niespodziewanie, że nie mogliśmy poinformować o tej zmianie.  | W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze książkowe premiery nadchodzącego miesiąca. Oczywiście część wyczekiwanych przez nas książek może się później okazać wcale nie tak wspaniała (z czystym sumieniem polecać możemy tylko wznowienia), ale na pewno każda z nich warta jest zainteresowania. Choćby po to, żeby przekonać się, w jakiej formie jest znany pisarz, jak autor poradził sobie z ciekawym/trudnym tematem albo czy książka zasługuje na nadany jej rozgłos. Niestety, nie możemy zagwarantować terminowości wydawania prezentowanych pozycji. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze „polecanki” pokrywały się z najświeższymi zapowiedziami, ale te lubią się zmieniać (czytaj: opóźniać) z dnia na dzień. Jeśli więc narobiliście sobie smaku, miesiąc mija, a Wasz księgarz wciąż powtarza „Jeszcze nie ma!”, to listy z pogróżkami prosimy kierować do poszczególnych wydawnictw. |  |
„Prawie dzieciństwo” to autobiograficzna opowieść syna hitlerowskiego oficera, który w książce konsekwentnie nazywany jest Dzieckiem. Bohater buduje swój mały świat z miłości, którą otrzymuje od dziadków, i nienawiści, którą promieniuje w kierunku rosyjskiego jeńca (bo ten molestuje chłopca). Hans-Georg Behr rysuje przed oczami czytelnika obraz zdekomponowanej rodziny – ojciec jest jedynie „mężczyzną w uniformie”, którego bohater spotyka podczas oficjalnych spotkań u wujka Josefa (Goebbelsa), wujka Hermanna (Göringa) i samego Hitlera. Temat na czasie za sprawą szumu wokół filmu Toma Cruise’a o spisku von Stauffenberga, tyle że książka ma być bardziej biografią jednego z mniej znanych spiskowców niż całościową historyczną analizą. Od szczegółu do ogółu, rysowanie obrazu nazistowskich Niemiec (bo rozmowa ma być nie tylko o oporze przeciw hitleryzmowi i o spisku) niejako mimochodem? Brzmi całkiem obiecująco.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Andrew Davidson ‹Gargulec›Pierwsza i jak dotąd jedyna powieść kanadyjskiego autora powstawała aż 7 lat. Zapewne było warto, bo debiut spotkał się za oceanem z bardzo przychylnym przyjęciem, bardzo szybko ruszyły też tłumaczenia na inne języki. Czy rzeczywiście jest czym się zachwycać, to się dopiero okaże, ale streszczenie fabuły opisujące schizofreniczną, symboliczną historię dziejącą się równocześnie na dwóch płaszczyznach czasowych brzmi intrygująco. Tom drugi tetralogii „Tułacze” małżeństwa Diaczenków (pierwszą część, „Odźwiernego”, polecaliśmy w styczniu). Według naszego redakcyjnego eksperta od rosyjskojęzycznej fantastyki, Pawła Laudańskiego, to pierwsza z naprawdę znaczących powieści ukraińskiego duetu, a postać głównego bohatera nakreślono tu z niesamowitą wręcz maestrią.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Laurent Graff ‹Szczęśliwe dni›„Szczęśliwe dni” to tytuł książki Laurent Graff, która już w tym miesiącu ukaże się na polskim rynku, i poetycka nazwa domu starców. Bohater tej opowieści w wieku osiemnastu lat wykupuje miejsce na cmentarzu i zamieszkuje w ośrodku dla zniedołężniałych staruszków. Szybko zyskuje przychylność pielęgniarek i jednego z pensjonariuszy, zwanego Alzheimerem, jednak mimo to jego życie nadal jest monotonne i pozbawione sensu. Nieoczekiwanie wszystko odmienia się, gdy do ośrodka przybywa nowa pacjentka, śmiertelnie chora Mireille. „Szczęśliwe dni” to czarna komedia pełna trafnych obserwacji o życiu i jego kresie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | James Hopkin ‹Zatopiona zima›Miłosny trójkąt polsko-angielski i Polska widziana oczyma obcokrajowca, dla którego wszystko, z peerelowskimi blokowiskami, ostrą zimą i dziwnym, szeleszczącym językiem jest zupełnie obce. Czy rzeczywiście autorowi udało się opowiedzieć ciekawą historię – jeszcze nie wiemy, ale każda próba spojrzenia na siebie oczyma innych warta jest uwagi jako potencjalnie bardzo pouczająca. Tradycyjnie w naszym comiesięcznym zestawieniu najciekawszych premier miesiąca znalazła się pozycja dla bardziej wymagającego czytelnika. Maria Janion to polska uczona, historyk literatury i krytyk literacki, a także osoba ciesząca się wielkim poważaniem w środowisku naukowców i pisarzy. Jej najnowsza książka, „Bohater, spisek, śmierć. Wykłady żydowskie”, traktuje o wpływie największych dzieł literatury europejskiej na wizerunek i stereotyp Żyda. Już we wstępie Janion stawia ciekawą diagnozę: „Za usprawiedliwienie przemocy służył i do dziś służy wyposażony w wyraziste cechy Żyd mityczny. I to właśnie Żyd mityczny popełniał mord rytualny, za który płacili Żydzi rzeczywiści”. Te i inne wnioski w najnowszej książce badaczki.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | China Miéville ‹LonNiedyn›Kolejny autor kojarzony z nowymi, odświeżającymi nurtami w fantastyce zabiera się za urban fantasy próbujące przydać naszemu realnemu światu, naszym szarym miastom odrobinę magii. Miéville podobnie jak Gaiman zabrał się za rodzinny Londyn, który przemianował na LonNiedyn i zaludnił prawdziwie bajecznymi postaciami. W „Esensji” wydanie oryginalne zrecenzował Konrad Walewski, a już wkrótce recenzja Michała Kubalskiego z polskiego przekładu ksiązki Miéville’a.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Orhan Pamuk ‹Dom ciszy›Żadna książka tureckiego pisarza, laureata Nagrody Nobla z dziedziny literatury, nie przechodzi bez echa. Autor był kilkakrotnie obiektem ataków tureckich nacjonalistów związanych z armią – w 2005 roku palono jego książki, a prefekt jednego z regionów prowincji Isparta nakazał wycofanie dzieł Pamuka z bibliotek. W tym miesiącu w księgarniach zagości jedna z najstarszych powieści noblisty, „Dom ciszy”. Rzecz rozgrywa się w Turcji na początku lat 80. Troje wnuków odwiedza dziewięćdziesięcioletnią babkę, która mieszka w starym, rozsypującym się domu na prowincji. Tajemniczy budynek okazuje się skrywać wiele rodzinnych tajemnic, które teraz będą mogli odkryć także polscy czytelnicy. Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby Darwin nie opublikował swojego słynnego dzieła „O powstawaniu gatunków”? Autorzy trzeciego tomu „Nauki Świata Dysku” się zastanowili. Ba, poszli o krok dalej i kazali mu napisać książkę „O stwarzaniu gatunków”… Konsekwencje były raczej niemiłe, więc magowie Niewidocznego Uniwersytetu znów muszą interweniować w Świecie Kuli. Przy okazji zaś my, mieszkańcy tego świata, możemy poznać historię teorii ewolucji.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Steve Sam-Sandberg ‹Teresa›Powieść „Teresa” o Ulrike Meinhof, kobiecie z niemieckiej klasy średniej, to jedna z najlepszych szwedzkich powieści ostatniego trzydziestolecia. Opowiada o lewicowej dziennikarce, kochającej matce dwójki dzieci, która odrzuca karierę i rodzinę, by wstąpić to radykalnej organizacji terrorystycznej RAF, walczącej nielegalnymi i brutalnymi metodami z niemieckim rządem. Steve Sem-Sandberg, laureat szeregu nagród literackich, miesza dokument z fikcją i tworzy portret niezwykłej intelektualistki zniszczonej przez swą nienawiść do konsumpcyjnego społeczeństwa oraz rozpaczliwe poszukiwanie politycznej prawdy. „Teresa” w Skandynawii została przyjęta z euforią, więc liczymy, że i polscy czytelnicy docenią wartość tej książki.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Brian W. Aldiss ‹Zima Helikonii›Zwieńczenie trylogii będącej jedną z najważniejszych pozycji w historii fantastyki, za którą Aldiss był kilkukrotnie nominowany do Nebuli i Locusa oraz nagradzany m.in. nagrodami Johna W. Campbella i British SF Best Novel. Trzecia część opowiada o momencie w którym naturalny cykl Helikonii dobiega końca i zaczyna się zima – w tej porze „roku” to fagory dominują nad ludźmi… Wstyd nie znać.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Clive Barker ‹Potępieńcza gra›Podobnie jak Stephen King, Barker na późniejszym etapie kariery zwrócił się w stronę dark/urban fantasy, ale jego debiutancka powieść to horror czystej wody. I to nie po kingowsku nastrojowy, ale raczej dla czytelników nie cierpiących na nadwrażliwość – mimo że fabuła odwołuje się do faustowskiej klasyki.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Jacek Dukaj ‹Córka łupieżcy›Wydawnictwo Literackie kontynuuje wznawianie dzieł Jacka Dukaja i już w tym miesiącu do księgarń trafi „Córka łupieżcy”, mikropowieść SF, która pierwotnie ukazała się w 2002 roku w antologii „Wizje alternatywne 4”. Dukaj to bez wątpienia jeden z najciekawszych współczesnych polskich prozaików, któremu nie zdarza się powielać własnych pomysłów. A w „Córce łupieżcy” zabiera czytelników w podróż do tajemniczego Miasta, które stanowi odbicie wszystkich miast kiedykolwiek zbudowanych. Książka bez wątpienia będzie okupywać pierwsze miejsca na listach bestsellerów, ale i tak zachęcamy.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Ursula K. Le Guin ‹Inny wiatr›Już chyba definitywnie ostatnia książka z cyklu „Ziemiomorze”. Założenia świata poznane w pierwszej trylogii zostają wywrócone do góry nogami, Ged występuje tylko w epizodzie… Nie brzmi zachęcająco, prawda? A jednak warto przeczytać. Choćby tylko po to, aby w końcu dowiedzieć się, jak to z ludźmi i smokami było.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma | Andrzej Stasiuk ‹Dziewięć›W tym miesiącu na księgarskie półki trafi wznowienie jednej z wczesnych powieści Andrzeja Stasiuka. „Dziewięć” to dość typowa opowieść o pożądaniu, bogactwie, pieniądzach i rozpadającym się świecie. Jest to historia o tym, jak drobny warszawski przedsiębiorca wikła się w gangsterską intrygę, ponieważ nie może oddać pożyczonych pieniędzy. „Dziewięć” to doskonała okazja dla wszystkich, którzy chcą zacząć przygodę z pisarstwem Stasiuka, a nie mogą przebrnąć przez najnowsze (i najtrudniejsze) dzieła pisarza. Ta sensacyjna opowieść to literatura do śmiechu i do łez. Wszyscy już chyba słyszeli o filmowym „Slumdogu” Danny’ego Boyle’a – obrazie, który nawet jeśli nie zdobędzie Oscara, przez wielu uznany zostanie za najlepszy i najważniejszy film 2008 roku. Pierwsze wydanie książkowego pierwowzoru (zatytułowane „Kto wygra miliard?”) przeszło w naszym kraju bez specjalnego echa – przy wznowieniu pomóc powinna popularność filmu. Bo warto. Powieść indyjskiego dyplomaty to jeszcze szerszy przekrój przez najróżniejsze odcienie Indii niż film Boyle’a, a sposób opowiadania równie pomysłowy i niesamowity. Dość powiedzieć, że książkę obsypano nagrodami, przetłumaczono na 36 języków i adaptowano nie tylko na potrzeby kina, ale też sceny i słuchowisk radiowych. Z tej książki dowiecie się, jak powstawała nauka, bez której nie byłoby „Kryminalnych zagadek” miast wszelakich. Thorwald opisuje rozwój kryminalistyki od jej początków w połowie XIX wieku, kiedy to zaczęto wykorzystywać odciski palców do identyfikacji podejrzanych. Wprawdzie nie znajdziecie tu najnowszych odkryć z tej dziedziny („Stulecie detektywów” po raz pierwszy ukazało się w 1964 roku), ale książka Thorwalda nie staje się przez to mniej zajmująca. Polecany w naszym listopadowym przeglądzie „ Gwiezdny motyl” Bernarda Werbera ukazał się nieoczekiwanie w ostatnim tygodniu stycznia. |