powrót do indeksunastępna strona

nr 03 (LXXXV)
kwiecień 2009

Fantastyczne przedwiośnie
Brian W. Aldiss ‹Wiosna Helikonii›
„Wiosna Helikonii” jest pierwszym tomem stworzonej w latach 80. ambitnej trylogii przedstawiającej historię tytułowej planety poruszającej się w systemie podwójnej gwiazdy – mniejszej Bataliksy (podobnej do Słońca) i większej – Freyra. Ten nietypowy układ sprawia, że pory roku rozciągają się na wiele wieków, dlatego opowieść o helikońskiej wiośnie to zarazem wielopokoleniowa saga o dwóch zamieszkujących planetę rasach.
Zawartość ekstraktu: 70%
‹Wiosna Helikonii›
‹Wiosna Helikonii›
Akcja pierwszego tomu skupia się na okresie helikońskiego przedwiośnia – stopniowego ustępowania wieloletniej epoki lodowcowej oraz idących za tym zmian klimatycznych oraz cywilizacyjnych. Czas zimy to okres panowania fagorów, zwanych też ancipitami – humanoidalnych, pokrytych białym futrem istot kojarzących się z mitologicznym minotaurem. Ludzie wegetują w niewielkich, prymitywnych osadach rozsianych po lodowej pustyni, nękani ciągłymi atakami fagorów i zdani na łaskę mroźnego klimatu. Wraz z nadejściem wiosny sytuacja ulega odwróceniu – odradza się zdegradowana cywilizacja ludzi, w pewnym sensie „przebudzona” z zimowego snu.
Symbolem cykliczności Helikonii staje się ludzka osada zwana Embruddockiem. Aldiss przedstawia losy kolejnych pokoleń mieszkańców, oswajających się z własną zapomnianą historią i dokonujących cywilizacyjnego przeskoku. Saga o małej społeczności pełni rolę fabularnego tła, służącego wyeksponowaniu najważniejszych koncepcji charakteryzujących odmienność tego świata. Czytelnik odkrywa kolejne sekrety Helikonii wraz z bohaterami, choć odbywa się to w nieśpiesznym tempie, trochę na zasadzie społecznej anamnezy – mieszkańcy Embruddock stopniowo przyswajają (przypominają) sobie wiedzę, która przepadła w mrocznych latach zimy. Następstwem tego jest społeczna ewolucja (niekiedy rewolucja), przebiegająca na wszystkich prawie poziomach życia, od gospodarki przez religię aż do przekształceń politycznych – historia dziejów w pigułce.
Kronika Embruddock to przede wszystkim barwna opowieść o grupie głównych bohaterów, wybranych mieszkańców osady – plastycznych, wyrazistych postaci. Ich jednostkowe losy – nawet skonfrontowane z „wielką narracją” o Helikonii – działają jako główna siła przyciągająca do lektury. Szczególnie ciekawa jest postać Shay Tal, która rezygnuje ze obowiązków (a co za tym idzie: statusu) kobiety na rzecz gromadzenia dawnej wiedzy. Zakłada akademię: luźne stowarzyszenie mieszkanek Embruddock – zajmujące się edukacją i emancypacją kobiet, tradycyjnie pełniących podrzędną rolę w stosunku do mężczyzn. Na przeciwnym biegunie plasuje się Aoz Roon, brutalny przywódca społeczności, wokół którego koncentrują się wszelkie knowania i wewnętrzne spory o władzę. Cała „otoczka” socjologiczna, opowieść o dojrzewaniu społeczeństwa, stanowi jeden z lepiej przedstawionych konceptów Aldissa. Nie mniej ważną rolę pełnią wątki romansowe, uwzględniające specyfikę helikońskiej zimy (w mroźnym klimacie nagość jest czymś rzadko spotykanym). Kilkupokoleniowa historia jest dość zajmująca, choć kronikarski styl Aldissa razi czasem przesadną prostotą i powtarzalnością – pozostaje poczucie obcowania z odrobinę przedatowaną literacko klasyką gatunku.
W przypadku takich książek jak „Wiosna Helikonii” największe wrażenie robi zawsze konstrukcja świata, próba oddania we wszystkich odcieniach wymyślonej, fantastycznej rzeczywistości. Aldiss snuje swoją opowieść leniwym tempem, odsłaniając powoli kolejne właściwości planety i kultury dwóch ras. Opracowując szkice powieści, autor konsultował się ze specjalistami z wielu dziedzin, dzięki czemu zaproponowana przez niego wizja jest odpowiednio pogłębiona o aspekty ekologiczne, geograficzne czy biologiczne. Wydarzenia rozgrywające się na powierzchni planety są obserwowane przez ziemskich badaczy, orbitujących wokół Helikonii na stacji obserwacyjnej „Avernus”. Naukowcy pełnią rolę milczących świadków, uzmysłowiających jednak niuanse Helikonii, których nie uświadamiają sobie sami bohaterowie, jak choćby wspólnotę losów, jaka istnieje między fagorami a ludźmi, zapewniona przez powracające cyklicznie epidemie decydujące o stanie populacji Helikonii.
Jak to bywa z pierwszymi tomami, akcja „Wiosny Helikonii” urywa się w kluczowym momencie, pełniąc funkcję wprowadzenia do dalszej historii „letnich” przeobrażeń Helikonii.
Zdecydowanie warto przeczytać, nie tylko z poczucia obowiązku wobec klasyki.



Tytuł: Wiosna Helikonii
Tytuł oryginalny: Helliconia Spring
Przekład: Marek Marszał
Wydawca: Solaris
Cykl: Helikonia
ISBN: 978-83-89951-95-9
Format: 480s. oprawa twarda
Cena: 49,90
Data wydania: 24 września 2008
Ekstrakt: 70%
powrót do indeksunastępna strona

35
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.