„Kobieta w Berlinie” powstała na podstawie kontrowersyjnego dziennika prowadzonego przez niemiecką dziennikarkę między kwietniem a czerwcem 1945 r. w okresie wkroczenia radzieckich wojsk do Berlina. Autorka, ukrywająca się za zasłoną anonimowości, opisała w nim szczegółowo atmosferę pierwszych dni „wyzwolenia” z perspektywy kobiet, na których koniec wojny odcisnął specyficzne piętno.  |  | ‹Kobieta w Berlinie›
|
Główna bohaterka, w której rolę wcieliła się Nina Hoss („Biała Masajka”) jest młoda, atrakcyjna i wykształcona. W przeciwieństwie do większości ukrywających się razem z nią w piwnicy sąsiadów zna rosyjski, co sprawia ze zostaje zauważona przez radzieckich żołnierzy, stacjonujących w zniszczonej dzielnicy. Przewaga bohaterki okazuje się jednak krótkotrwała, bo, chociaż udaje jej się uratować życie, nie potrafi się obronić przed brutalnością żołnierzy, którzy kolejno gwałcą ją i inne kobiety z tej okolicy. Po szczególnie brutalnym gwałcie bohaterka obiecuje sobie, że nigdy więcej nie doświadczy podobnych upokorzeń i postanawia znaleźć „obrońcę” – jej wybór pada na wysokiego rangą dowódcę Andrieja, który, chociaż początkowo ja ignoruje, z czasem coraz bardziej ulega fascynacji dziennikarką. Mimo starań, nie udało się jednak reżyserowi, Maksowi Färberböckowi, dogłębnie pokazać motywacji bohaterów. To jest szczególnie widoczne w przypadku głównej bohaterki, która z jednej strony wydaje się mieć pewien sentyment do faszyzmu (ani razu z jej ust nie pada słowo krytyki pod adresem hitlerowskiej ideologii), a z drugiej strony, jako narrator dziennika (w filmie rolę tę przejmuje reżyser), przytacza historie i wypowiedzi innych osób, świadczące o tym, że zdaje sobie ona sprawę z tego, że Niemcy stały się ofiarami wojny, którą same wywołały. Jeszcze gorzej sprawa przedstawia się z motywacjami reszty postaci, w tym przede wszystkim Andrieja i pojawiającego się na samym końcu męża bohaterki, które są ledwo naszkicowane i nieprzekonujące. Ciekawym, ale niestety nie do końca rozwiniętym wątkiem jest natomiast zachowanie postaci mieszkających wspólnie z bohaterką, które staja się uosobieniem „strategii przetrwania” w obliczu klęski, jaką była dla Niemców przegrana wojna. Niestety, ponownie reżyser popełnia błąd, akcentując przywiązanie do mieszczańskich wartości mieszkańców Berlina. Przez to widz, zamiast zrozumienia dla zwykłej ludzkiej chęci przetrwania, dostrzega tylko dwulicowość i konformizm ludzi, którzy, bez jakiegokolwiek uczucia wstydu, oddają się okupantowi nie tylko fizycznie za kawałek chleba, ale również mentalnie, wkupując się w łaski prymitywów, za jakich w głębi serca uważają rosyjskich najeźdźców. Te i inne niedostatki fabuły rekompensuje natomiast szczegółowo dopracowana scenografia i kostiumy, a także doskonałe zdjęcia, z których większość powstała w Legnicy i Wrocławiu. Na uwagę zasługują zwłaszcza utrzymane w bardzo realistycznej konwencji początkowe sekwencje bombardowania Berlina. Dzięki tej sprawnej realizacji film ogląda się więc dobrze, przez co braki scenariusza nie wydają się aż tak rażące.
Tytuł: Kobieta w Berlinie Tytuł oryginalny: Anonyma - Eine Frau in Berlin Obsada: Nina Hoss, Jewgienij Sidichin, Rüdiger Vogler, Jördis Triebel, Juliane Köhler, August Diehl, Sandra Hüller, Sebastian Urzendowsky, Olgierd Łukaszewicz, Aleksiej Połujan, Catharina SchuchmannRok produkcji: 2008 Kraj produkcji: Niemcy, Polska Data premiery: 8 maja 2009 Czas projekcji: 131 min. Gatunek: dramat, wojenny Ekstrakt: 70% |