powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (LXXXVII)
czerwiec-lipiec 2009

Online: Czerwony brodaty sequel
Po rewelacyjnej łamigłówce „Ice Breaker”, Nitrome udostępniło jej kontynuację – „IB: The Red Clan”. Niestety, mimo dodania paru nowych, ciekawych elementów, grywalność znacząco spadła.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Podobnie jak w oryginale, mamy do przejścia 40 plansz. Już na pierwszej z nich poznajemy Nowy Pomysł: skałę „potrafiącą wyciągnąć pomocną dłoń”, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi. Skały tej nie da się przeciąć, można natomiast pociągnąć trwałą linię od niej do dowolnego elementu na planszy (czy to Wikinga, czy bryły lodu) – zakończoną symboliczną rękawicą, mocno łapiącą cel. Linia ta jest sztywna, co czasem ułatwia, częściej jednak przeszkadza. „Pomocną dłoń” można w każdej chwili odciąć (jak tradycyjne liny), może też być ich użytych wiele naraz. Mają ograniczony zasięg. Kolejnym pomysłem i novum są kręciołki, czyli punkty osiowe, wokół których wszystko, co zamocowane, stale (o ile prawa fizyki pozwalają) się kręci. Jeszcze innym – lód z uwięzionymi bąbelkami powietrza, utrzymujący się na wodzie.
Wszystko to razem powinno gwarantować niezłą zabawę. Sęk w tym, że twórcy nieco inaczej niż w pierwowzorze rozłożyli akcenty. W „Czerwonym klanie” nie ma miejsca na nieskrępowaną zabawę Wikingami. Ubogie w scenografie plansze są często tak skonstruowane, że ich przejście możliwe jest tylko w jeden sposób, przy czym trzeba się przy tym wykazać niezłym refleksem i odrobiną szczęścia. Przecięcie lodu czy liny o piksel-dwa dalej niż to pomyślane nie przyniesie spodziewanego rezultatu…
Problemem jest także niewielki dostępny podgląd planszy, podczas gdy jej elementy nabrały rozmachu. „Pogoń” (przewijanie ekranu) za wzlatującą w powietrze gondolą „ptasiego balonu” (zajmującego trzecią część ekranu), przy jednoczesnej potrzebie kontroli jego silników (skała odrzutowa plus ptaki) potrafi skutecznie zniechęcić do gry.
powrót do indeksunastępna strona

188
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.