powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (LXXXVII)
czerwiec-lipiec 2009

Cud – miód
Gina Prince-Bythewood ‹Sekretne życie pszczół›
„Sekretne życie pszczół” bardziej niż ekranizację bestselleru Sue Monk Kidd przypomina adaptację wyimaginowanego pamiętnika afektowanej nastolatki. Przez niemal dwie godziny reżyserka Gina Prince-Bythewood zawzięcie gryzmoli piękne słowa o dojrzewaniu, miłości i tolerancji. Miód na nasze serca wylewa się w takich ilościach, że szybko doznajemy niestrawności.
Zawartość ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Anielska Dakota Fanning jeszcze nie odkryła uroków gwiazdorskiego życia i nie powiększyła grona hollywoodzkich diabełków. Niewinne spojrzenia oraz urocze uśmiechy nastoletniej aktorki wciąż wydają się szczere i przydają uroku postaciom pokroju Lilly z filmu Prince-Bythewood. Żyjąca u progu lat 60. czternastoletnia dziewczyna, tak jak jej murzyńska opiekunka, ma dość złego świata uosabianego przez ojca – agresywnego prymitywa w białym podkoszulku. Obie postacie uciekają od swoich problemów tam, gdzie wylęgają się pszczoły. Bohaterki trafiają w gościnne progi utrzymujących się z prowadzenia pasieki sióstr Boatwright. W pełnej słodyczy atmosferze łatwiej przełknąć sporą porcję osobliwości. Mieszkanki domu mieszczącego w jednym z pomieszczeń ścianę płaczu, biorą swoje imiona od nazw miesięcy oraz czczą czarnoskórą Maryję. Dzięki boskiej pomocy pewna jędza otwiera skute lodem serce dla sympatycznego adoratora, a najgorszy pod słońcem tyran uzyskuje przebaczenie osoby, którą najbardziej skrzywdził. Szkoda tylko, że w te wszystkie cuda tak trudno uwierzyć.
Choć reżyserka zsyła na postacie kolejne nieszczęścia, jej film pozostaje rasową opowieścią ku pokrzepieniu serc. Posiadłość sióstr Boatwright z biegiem czasu zamienia się w krainę wiecznej życzliwości, a my coraz bardziej chcielibyśmy, aby rój dzikich pszczół czym prędzej ukrócił tę tandetną idyllę. „Sekretne życie…” niby prezentuje losy różnorodnych bohaterów, ale ich obserwowanie przypomina podziwianie eksponatów w muzeum żywych figur woskowych. Jedyną osobą z krwi i kości może wydawać się Neil. Mężczyzna zakochany w dziewczynie niezdolnej do przyznania, że odwzajemnia jego uczucia, w pewnym momencie traci cierpliwość. Pod wpływem impulsu potrafi wyjść z roli sympatycznego faceta i powiedzieć o jedno słowo za dużo. Cała reszta ani myśli ruszyć się z miejsca wyznaczonego przez nieudolny scenariusz. Z roztaczanej przed nami czarno–białej wizji świata wynika niewiele ponadto, że w Stanach biją Murzynów.
Zgodnie z wizją Prince-Bythewood, mikroświat czarnoskórych sióstr przypomina ul, w którym pracowite pszczółki spędzają czas na przemysłowej produkcji szczęścia. „Sekretne życie…” wysuwa żądło banału i przekonuje, że aby rozwiązać życiowe problemy, wystarczy poddać się urokowi dziarskich i uśmiechniętych przyjaciół. Gdy wzniosłe idee zweryfikuje proza życia, opowieść o radzeniu sobie z traumami łatwo może stać się podstawą do wywołania kolejnej…



Tytuł: Sekretne życie pszczół
Tytuł oryginalny: The Secret Life of Bees
Zdjęcia: Rogier Stoffers
Muzyka: Mark Isham
Rok produkcji: 2008
Kraj produkcji: USA
Dystrybutor: CinePix
Data premiery: 15 maja 2009
Czas projekcji: 110 min.
WWW: Strona
Gatunek: dramat, przygodowy
Ekstrakt: 50%
powrót do indeksunastępna strona

91
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.