powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (LXXXVII)
czerwiec-lipiec 2009

Krótko i do rzeczy
Stephen King ‹Po zachodzie słońca›
Stephen King pisze świetne powieści, ale jest także autorem wielu pamiętnych opowiadań grozy. Najnowszym, pierwszym po siedmiu latach przerwy, zbiorem krótkich form „Po zachodzie słońca” amerykański pisarz nie zawiedzie fanów swej twórczości.
Zawartość ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Stephen King jest królem horroru – jednak w najnowszym zbiorze zamiłowanie do makabry i zjawisk nie do końca z tego świata łączy się z thrillerem. Na 13 zamieszczonych w zbiorze opowiadań pięć nie zawiera zauważalnego pierwiastka nadprzyrodzonego i mogłoby spokojnie ukazać się w czasopiśmie typu „Alfred Hitchcock poleca” czy (w jednym przypadku) w „Asimov’s”. Niektóre z pozostałych – tych bardziej niesamowitych – utworów są raczej nostalgiczne niż przerażające – np. „Rzeczy, które po sobie zostawili”, będące literacką reakcją Kinga na wydarzenia 11 września 2001.
Co nie oznacza, że w zbiorze zabrakło emocji czy zdrowej dawki strachu. Tak wyśmienite i najlepsze w zbiorze, lovecraftowskie „N.”, jak i „Niemowa” – przywodzący na myśl filmowego „Autostopowicza”, czy obrzydliwie realistyczne „Bardzo trudne położenie” – straszą jak trzeba.
King zawsze najlepiej czuł się w opisywaniu miejsc dobrze sobie znanych – stąd usytuowanie znaczącej części fabuł w stanie Maine. Jednak od kilku lat pisarz część roku spędza na Florydzie, co znalazło swe odzwierciedlenie w najnowszych powieściach – jak „Ręka mistrza” – oraz opowiadaniach „Piernikowa dziewczyna” czy „Bardzo trudne położenie”. Poza znajomymi lokacjami (czyli Maine i Florydą) można także dopatrzyć się podobieństwa niektórych motywów: „Piernikowa dziewczyna” przywodzi na myśl wcześniejszą „Grę Geralda”, zaś po lekturze „Ayany” przypomina się fantastyczny wątek w „Zielonej Mili”.
Najsłabszym (co w sumie przyznaje w posłowiu sam King) opowiadaniem jest melancholijna historia miłosna „Willa” (publikowana już w Polsce w Playboyu); jasnym światłem nie świeci także pozostałość z lat 70., dotychczas niepublikowany w autorskich zbiorach „Kot z piekła rodem” – tytuł oddaje tak tematykę, jak i poziom. Pozostałe utwory są co najmniej dobre, z intensywnym i niepokojącym „N.” na czele.



Tytuł: Po zachodzie słońca
Tytuł oryginalny: Just After Sunset
Wydawca: Albatros – Andrzej Kuryłowicz
ISBN: 978-83-7359-832-4
Data wydania: 6 maja 2009
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

70
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.