powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (LXXXVII)
czerwiec-lipiec 2009

Weekendowa Bezsensja: Z kapowniczka Achiki
Bywalcy konwentów i fantastycznych list dyskusyjnych z pewnością wiedzą, czym jest „kapowniczek Achiki”. Pozostałym wyjaśniamy – to zbiór cytatów z imprez fantastycznych różnej maści (konwentów, spotkań klubowych, etc.). Cytatów – świadomie lub nie – zabawnych. Mamy nadzieję, że także zrozumiałych dla szerszego audytorium… Zapraszamy więc do nieco bezsensownej (jak przystało na ten dział) zbieraniny tekstów.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Zjazd Śląskiego Klubu Fantastyki:
Zespół tańców dawnych robi w szkole podstawowej pokaz tańców celtyckich połączony z prelekcją o Irlandii:
– Dzieci, czy ktoś z was wie, co jest w herbie Irlandii?
Cisza, wreszcie zgłasza się chłopczyk z kąta:
– Harfa.
– Bardzo dobrze. A jak się nazywa ten instrument?
– Dudy.
– Bardzo dobrze. Jak masz na imię, chłopczyku?
– Patryk.
• • •
Prelekcja o mordercach.
Winniczek: Im bardziej atrakcyjna kobieta, tym częściej zginie.
• • •
Prelekcja o mitycznych stworach:
Maja Lidia Kossakowska: A jeżeli spotkacie azjatycką rybę-mnicha, to lepiej mu zejść z drogi, bo nie wiem, czy każdy z was będzie miał przy sobie wiosło, żeby je podpalić.
• • •
Prelekcja „Dziwne bronie”:
Misiek (o podwodnym lotniskowcu): Był to na owe czasy największy okręt, najlepiej wyposażony, miał jednakże drobniutką wadę – mianowicie Francuzów jako załogę.
• • •
Baczi nie umie zgadnąć tytułu filmu.
Baczi: A jakaś podpowiedź?…
Motyl: Film wszedł do kin 4 lipca 1994 r.
• • •
Murgen: Tu nie ma żadnego Kretesa, z którym moglibyśmy przegrać.
• • •
Prelekcja o afrykańskich kryptydach:
Achika (o możliwości przedzierania się różnych zwierząt przez kolczastą zeribę): Pawian ma grubszą sierść, niż hiena, ale nie na tyle.
Fumiko: Na tyle na pewno nie, ale tyłem nie chodzi.
• • •
Końcówka prelekcji. Wchodzi Krzyś-Miś.
Ktoś: A oto i nasz niedźwiedź z Nandi!
Achika (dokonuje oględzin Krzysia): Zgadza się: uszy małe, ogona nie widać…
Fumiko: Ale Krzyś jest w spodniach!
Achika: Dlatego mówię „nie widać”, a nie „nie ma”.
• • •
Sprawozdanie sekcji tolkienowskiej:
Smoczyca (czyta): Plany na 2008 rok. Wyjazd na…
Achika: …pielgrzymkę…
Smoczyca: …wycieczkę do Anglii śladami Tolkiena.
PWC i Achika (patrząc na siebie i kiwając głowami): Pielgrzymkę!
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
• • •
Nifrodel: Planujemy wydać kalendarz. Czarno-biały, ale ze wszystkimi datami obowiązującymi tolkienistów.
Achika: Pościcie?
PWC: W rocznicę śmierci Boromira.
• • •
Zastanawiamy się, jakim cudem w tekście Elanor po wybuchu bliżej niesprecyzowanej bomby zostały nienaruszone flaszki z alkoholem w sklepie.
Kumo: A może ta bomba działała tylko na pewne związki chemiczne? Na przykład na szkło, które się nie styka z wódką.
Wiktoria: W takim razie zrobili ją Rosjanie.
• • •
Druzila (czyta): …a ty, moja córko, ile razy widywałaś własną twarz odbitą w czymś innym niż ostrze twojego miecza?
Kumo: Przy goleniu.
• • •
Litwin: A propos tego, czy Krzyś-Miś wie, jak wygląda wybuchający demon: Krzyś jest prawnikiem, musi mieć kontakt z czystym złem.
• • •
Milena (o Andrzeju Ziemiańskim): „Truskawkowe plantacje Wrocławia”…
My: Waniliowe!
Paweł: …bananowe, karbowane…
• • •
Cytaty z tekstów:
„…popłakał się jak mały goblinek na świniobiciu.”
„Domofon otworzył się dla niego bez pytania, wspiął się po schodach i wszedł na górę.”
„Usuwaliśmy gruz i zardzewiałe szkielety.”
„Ludzie bali się śmierci, bo zmieniała życie.”
„Wysokogórska łódź podwodna.”
• • •
Neratin przyniósł luksusowe wydanie „Władcy Pierścieni”, jednotomowe, w twardej oprawie, na kremowym papierze, ze złoconymi brzegami i w pudełku, do którego się wsuwa książkę. Tolkieniści stoją w grupce i podziwiają.
Ktoś (podchodzi): Co tam macie? To Biblia?
Ktoś inny: No, dla niektórych…
• • •
– Czy u Tolkiena jest erotyka?
– Tak! „W ciemnych korytarzach posuwali się długie godziny”.
• • •
Ogoniok opowiada o rozmnażaniu krasnoludów, Kumo rzuca tekst o Alienie.
Achika: E, ale to dobry pomysł na opowiadanie: krasnoludy, które infekują elfów i wyskakują im z klatek piersiowych.
Kumo: A żeby symbioza była idealna, larwy elfów mogłyby żyć w brodach krasnoludów.
• • •
Kumo (o czarodziejach): A może to ma coś wspólnego z widmem światła? Gandalf się zebrał do kupy i zrobił się biały, a Saruman się rozmienił na drobne i się zrobił kolorowy.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
• • •
Yakuz: Czy Jabba był facetem?
Doris: Dla mnie wygląda jak facet.
Dexter: Dziwnych facetów spotykasz.
• • •
Rozmowa o karaniu.
Murgen: Uciąć głowę – to takie ostateczne. A jak się utnie rękę, to potem można jeszcze coś uciąć.
• • •
Marcysia: Wczoraj obliczyłem, w ile litrów mgły zamienia się przeciętny 65-kilowy wampir.
• • •
Mistrz Gry: Umarł śmiercią naturalną?
Faceless: Tak. Ze starości odpadła mu głowa.
• • •
Yakuz: Zło trzeba zabijać kiedy jest małe i nie może się bronić.
• • •
Yakuz: Ja ich liczyłem. Było ich kilku.
• • •
Ziemek: Pod Poitiers Karol Młot powiedział – bo Arabowie wtedy wjechali do Francji, tak, rozumiecie, na bezczela – no więc powiedział „Nielegalnym imigrantom mówimy stanowcze nie”.
• • •
Ziemek: …a jego następcy mieli bardzo silne przekonania, kto powinien rządzić państwem. Każdy był pewien, że to właśnie on.
• • •
Indiana (o ataku tureckiej kawalerii na krzyżowców pod Antiochią): To jakbyś trójkołowym rowerkiem jechał naprzeciwko walca drogowego.
• • •
Ziemek: Na ich widok sułtan stwierdził: „Za mało ich na armię, ale na poselstwo chyba trochę za dużo…”
• • •
„Cały czas dookoła nich krążyli konni łucznicy, przeważnie na wielbłądach”.
• • •
O szarżowaniu:
„Kiedy rycerze pojechali, to piechota mogła co najwyżej robić za cheerleaderki, bo i tak by ich nie dogoniła.”
• • •
„W momencie, kiedy Europa ze straszliwym wysiłkiem wynajdywała stal, Bizantyjczycy stali na murach, głaszcząc miotacze płomieni”.
• • •
„Mehmed zgromadził osiemdziesięciotysięczną armię i ogłosił, że przenosi stolicę do Konstantynopola.”
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
• • •
Na zakończenie:
Ziemek: Czy są jakieś pytania?
(cisza)
(cisza)
(cisza)
Achika: Jakiej maści był ten koń, na którym Mehmed Zdobywca wjechał do Konstantynopola?
• • •
Czytaj też:
powrót do indeksunastępna strona

28
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.