powrót do indeksunastępna strona

nr 06 (LXXXVIII)
sierpień 2009

Mój ojczulek Węgry
Péter Esterházy ‹Harmonia cælestis›
Peter Esterházy napisał kronikę rodzinną, powieść historyczną, zbiór wycinków prasowych, autobiografię i sensację (a może nawet jeszcze więcej) w jednym. Efekt znakomity. „Harmonia cælestis” to jedna z najciekawszych książek, które ukazały się w ciągu ostatnich lat w Polsce.
Zawarto¶ć ekstraktu: 90%
‹Harmonia cælestis›
‹Harmonia cælestis›
Ogromne posiadłości, władza, polityka, cesarzowa Maria Teresa, Józef Haydn, Rakoczy, Turcy i komunizm – to tylko niektóre z wątków poruszanych przez autora „Harmonii”. Esterházy stawił sobie za cel opisanie dziejów jednej z najpotężniejszych rodzin Węgier, przez kilkaset lat będącej u władzy i wpływającej na losy kraju. „Któż zdołałby wymienić wszystkie te słodkie akordy, które ozywały się w duszy dawnych Węgrów, gdy wymawiano nazwisko Esterházych?” Jednak „Harmonia” to nie tylko książka o dawnych czasach, ale (co najmniej) dwie książki w jednym. Pierwsza jest zbiorem anegdot dotyczących rodu Esterházy, druga natomiast to historia najbliższej rodziny autora – przede wszystkim ojca, który z racji pochodzenia przez lata był prześladowany przez komunistyczny reżim.
Kluczowe dla całej książki jest pierwsze zdanie: „Diabelnie trudno kłamać, kiedy człowiek nie zna prawdy”. Bo też „Harmonia” tylko z pozoru jest kroniką rodziny (historycznej czy tej najbliższej). Esterházy przekłamuje, przeinacza fakty, miesza zmyślenie z prawdą, faszeruje książkę ukrytymi cytatami i odniesieniami do literatury światowej, wodzi czytelnika za nos. Na dodatek robi to z mistrzowską wirtuozerią i niewymuszonym humorem. Najłatwiej jest ową grę z czytelnikiem zauważyć w pierwszej części książki, gdzie spotykamy się z istną feerią opowieści o „ojczulku”. Większość anegdot ma za bohatera anonimowego ojczulka, który za każdym razem jest kimś innym. To znaczy: everymanem, autentycznym ojcem autora, którymś z przodków, zbiorem wszystkich Węgrów na przestrzeni ich kilkusetletniej historii itp.
Część druga „Harmonii”, poświęcona historii najbliższej rodziny Esterházyego, jest już trudniejsza do rozszyfrowania. Po części dlatego, że zmienia się materiał źródłowy. Zamiast faktów historycznych mamy opowieść zbudowaną na wspomnieniach. Opowieść, dodajmy, tragiczną, kronikę prześladowań i trudnych losów ludzi uznanych przez władzę za „wrogów ludu”. Jednak nawet tutaj, w wydawałoby się, bardzo intymną narrację, autor wplata fikcję, dystansuje się od emocji. Część z zastawionych na czytelnika pułapek sugeruje w posłowiu tłumaczka, reszty należy domyślić się samemu. Przy czym najciekawsze w „Harmonii” jest to, że każde odczytanie jest dobre: zarówno to, kiedy czytelnik naiwnie wierzy w historie serwowane przez narratora, jak i to, gdy próbuje zabawić się w detektywa.
Zdumiewający jest poziom złożoności książki Esterházyego. Powieść można odczytywać na wielu poziomach, ale można ją także czytać na różne sposoby. Wprawdzie autor nie podsuwa żadnego alternatywnego planu lektury – jak na przykład Julio Cortazar w „Grze w klasy” – to jednak „Harmonię” można zaczynać od środka, od końca, od początku, posuwać się naprzód albo wstecz. Jak kto woli. Ale powieść nie jest tylko intelektualną zabawą – autorowi udało się w znakomity sposób połączyć ze sobą zgrywę z poważnym tematem, humor z tragedią. Co prawda nigdy do końca nie wiemy, kiedy mówi poważnie, a kiedy żartuje, jednak w tym właśnie kryje się potencjał „Harmonii”. Esterházy pokazuje, że można pisać i tak, i tak, zachwycać czytelnika na różne sposoby.
Jest więc powieść węgierskiego pisarza skomplikowanym labiryntem, prawdziwym kolażem emocji, lekturą zmuszającą do myślenia. Chwilami jest też (przypuszczam, celowo) nużąca. Na przykład kiedy Esterházy serwuje długie katalogi dóbr ruchomych i nieruchomych, które znalazły się w posiadaniu jakiegoś tam antenata. Życie składa się nie tylko z interesujących momentów, zdaje się mówić Esterházy. Zamiast nudnych kryminałów czy innej literatury rozrywkowej warto latem sięgnąć po „Harmonię”. Prawda, wymaga zaangażowania intelektualnego, podejmuje trudne tematy, zmaga się z historią najnowszą, ale to kapitalna książka.



Tytuł: Harmonia cælestis
Tytuł oryginalny: Harmonia cælestis
Przekład: Teresa Worowska
Wydawca: Czytelnik
ISBN: 978-83-07-03145-3
Format: 704s. 148×210mm; oprawa twarda
Cena: 61,–
Data wydania: 16 kwietnia 2007
Ekstrakt: 90%
powrót do indeksunastępna strona

130
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.