powrót do indeksunastępna strona

nr 06 (LXXXVIII)
sierpień 2009

Autor
Zakręcone, zakręcone…
Jeffery Deaver ‹Spirale strachu›, Jeffery Deaver ‹Spirale grozy›
Dwa zbiory opowiadań Jeffery’ego Deavera „Spirale grozy” i „Spirale strachu” dostarczają dokładnie to, czego oczekuje się od takich tomików – kilka godzin dobrej rozrywki. I – czego też się można spodziewać – właściwie nic więcej.
Zawarto¶ć ekstraktu: 60%
‹Spirale strachu›
‹Spirale strachu›
Oryginalne tytuły zbiorów opowiadań Deavera – „Twisted” i „More Twisted” – najlepiej oddają ich charakter. W każdym niedługim opowiadaniu kryminalnym czy sensacyjnym chodzi bowiem o to, aby na koniec zaskoczyć czytelnika na koniec zupełnie niespodziewanym zwrotem akcji. Wiecie, o co chodzi. Mordercą okazuje się ktoś zupełnie inny niż z początku się wydawało, zabójca w gruncie rzeczy okazuje się być ofiarą, ofiara – bezwzględnym mordercą, policja zostaje wystrychnięta na dudka, oszust trafia na jeszcze lepszego oszusta. Główną zabawą czytelnika podczas lektury będzie więc próba odgadnięcia, co też autor szykuje dla niego na ostatniej stronie. Czasem uda się znaleźć prawdziwą odpowiedź, częściej jednak zostaniemy skutecznie zwiedzeni. Wszak Deaver to solidny rzemieślnik i zna się na swoim fachu. Choć przyznać należy, że za dużo podczas lektury myśleć nie można – czasami potrzeba zaskoczenia czytelnika zwycięża nad obowiązkiem zachowania logiki.
Tematyka opowiadań wciąż krąży wokół sprawdzonych wzorców. Zemsta zdradzonego męża, zemsta zdradzonej żony, skok życia i próba wyrolowania wspólników, duży przekręt finansowy, śledztwo w sprawie morderstwa, poszukiwanie seryjnego zabójcy… W obu tomikach pojawia się po jednym tekście wykraczającym poza te schematy, gdy Deaver wplata w swe opowieści postaci autentyczne. Raz będzie to niejaki William Shakespeare, raz Sherlock Holmes, który, o dziwo, również zostanie wystrychnięty na dudka. Wypada wspomnieć też, że dwukrotnie (takoż po razie na każdy tomik) pojawi się ulubiona para bohaterów Deavera – sparaliżowany analityk kryminalny Lincoln Rhyme i piękna rudowłosa policjantka Amelia Sachs.
Zawarto¶ć ekstraktu: 60%
‹Spirale grozy›
‹Spirale grozy›
Cóż jeszcze można dodać? Może to, że Deaver nie bawi się w moralistę. Zło w jego opowiadaniach zwycięża równie często jak dobro, a może nawet częściej. I nie ogranicza się to do sympatycznego złodzieja, który wyroluje niesympatycznych gliniarzy, u Deavera możemy spotkać nawet psychopatycznych seryjnych morderców, których kara nie spotka i będą mogli spokojnie rozwijać swoje hobby.
„Spirale grozy” i „Spirale strachu” to idealna lektura na czas wakacji – do pociągu, do samolotu, na plażę (choć prywatnie uważam, że urlop jest dobrym momentem na czytanie biografii Dicka czy popularnego ujęcia mechaniki kwantowej, zwolennicy „lekkiej książki na wakacje” są jednak zwykle w przewadze, więc nie mam zamiaru tym razem z nimi polemizować). Nie polecam jednak czytania jednym ciągiem – nagromadzenie zaskakujących zwrotów akcji też może w końcu znużyć.



Tytuł: Spirale strachu
Tytuł oryginalny: Twisted
Przekład: Łukasz Praski
ISBN: 978-83-7469-617-3
Format: 142×202mm
Cena: 29,90
Data wydania: 27 listopada 2007
Ekstrakt: 60%

Tytuł: Spirale grozy
Tytuł oryginalny: More Twisted
Przekład: Anna Dobrzańska
ISBN: 978-83-7469-885-6
Format: 268s. 142×202mm
Cena: 29,90
Data wydania: 6 listopada 2008
Ekstrakt: 60%
powrót do indeksunastępna strona

122
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.