Niektóre programy czy filmy dla dzieci są niestrawne dla dorosłych – czy któryś rodzic z radością ogląda, jak po raz enty Teletubisie robią papa? Są też jednak takie produkcje, które dzięki mądrej realizacji i humorowi trafiają także do tatusiów i mamuś – jak przygody Świnki Peppy i jej rodziny. Świnka Peppa ma około pięciu lat i chodzi do przedszkola Pani Gazeli z innymi dziećmi: królikiem Rebeką, pieskiem Dannym, kucykiem Pedro… Uwielbia skakać po błotnistych kałużach razem z dwuletnim braciszkiem George’em oraz bawić się z Mamą Świnką i Tatą Świnką 1). Uroczo chrumkająca Peppa przeżywa różne przygody w przedszkolu, na placu zabaw, na wycieczce z Dziadkiem Świnką czy na plaży. W ich trakcie animowane zwierzątka nie tylko uczą się wartości kompromisu czy przyjaźni, ale i dowiadują się na przykład, że ich rodzice też kiedyś byli mali oraz mogą się mylić. Co najważniejsze, perypetie Świnki zawsze kończą się dobrze i kwitowane są gromkim wspólnym śmiechem wszystkich bohaterów. Postacie są bardzo sympatyczne, a przy tym niepozbawione zwykłych ludzkich (zwierzęcych?) słabości – Dziadek Świnka mówi, że idzie popracować przy łódce, gdy naprawdę zamierza podczytywać gazetę i drzemać, Tatuś Świnka jest chwalipiętą, ma słabość do tortów czekoladowych i spory brzuszek, a Pani Królik dopiero w powietrzu przyznaje, że kieruje balonem po raz pierwszy. Krótkie, pięciominutowe odcinki nie łączą się treściowo, zatem można je oglądać w dowolnej kolejności i ilości, a pięć minut to czas akurat taki, że dziecko nie zdąży się znudzić. Żywe kolory i nieprzeładowane detalami scenerie także powinny przypaść kilkulatkom do gustu. Zaletą polskich wydań DVD jest także dobry dubbing (może z wyłączeniem głosu Mamy Świnki, która momentami jest nieco zbyt „jędzowata” – zwłaszcza w porównaniu z ciepłą, serdeczną Mommy Pig w oryginale) oraz stosunkowo niska cena – ok. 20 PLN za 60 minut dobrej zabawy. 1) W wersji telewizyjnej braciszek ma na imię Jacek, a rodzicami są Świnka Mama i Świnka Tata - nie wiem, jak rozwiązana w TV została sprawa dubbingu/lektora. Jeśli dziecko zna Peppę z TV, trzeba je zapewne przygotować na różnice. |