„Zeno Clash” opowiada historię Gatha, członka pewnej dysfunkcjonalnej rodziny wyjętej wprost z obrazów Hieronima Boscha. A czyni to rzucając bohatera w brutalną walkę wręcz w okrutnie pięknym świecie Zenozoiku.  | ‹Zeno Clash›
|
Gatha poznajemy podczas ucieczki przed swym rodzeństwem, pragnącej śmierci swojego brata za to, co zrobił Ojcomatce. Owa głowa rodziny to humanoidalny stwór zdający się być połączeniem człowieka, strusia i pawia w jednej wielkiej kochającej swe dzieci mieszance. Niepokorny syn poznał sekret Ojcomatki, którego ta strzegła przed swymi dziećmi ze wszystkich sił – przez co zostaje wygnany z rodzinnego gniazdka, zwanego Hastledom. Rozgrywka „Zeno Clash” skupia się na bardzo brutalnej walce wręcz z elementami first person shootera. Sama walka przypomina to, co widzieliśmy w „The Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay”, bez elementów skradanki. Z większością przeciwników walczymy wręcz, używając ciekawego systemu ciosów, bloków i kombosów. Do dyspozycji mamy też nie za duży, ale dość oryginalny w swym wyglądzie i działaniu arsenał broni. Od czasu do czasu spotykamy się z przeciwnikami, którym ani nasze pięści, ani broń palna nie robią żadnej krzywdy – wtedy łapiemy za pałkę i pokazujemy naszemu oponentowi, jak takie spory rozwiązywało się w epoce kamienia łupanego. Akcja przedstawiona jest dwutorowo. Na pierwszym planie mamy aktualne wydarzenia, głównie polegające wpierw na ucieczce z Hastledomu, a następnie powrotu do niego. Przeplatane to jest retrospekcjami, w których bierzemy czynny udział – a którymi nasz bohater wyjaśnia swej towarzyszce Deadrze (o tak! jest i niewiasta o czystym sercu!) jak doszło do jego wygnania. Dostępna jest także wieża wyzwań, tryb challenge, w którym walcząc z coraz silniejszymi potworami, wspinamy się po wieży prowadzącej do bossa danego poziomu. Wyniki z wieży wpisywane są do rankingu serwisu Steam – co daje nam możliwość chwalenia się tym, jak szybko potrafimy klikać myszką.  | |
Najpyszniejszym ciachem zaserwowanym nam przez twórców „Zeno Clash” jest jednak świat Zenozoiku, który przyjdzie nam przemierzać. Postacie i stwory inspirowane – a niektóre wprost wyjęte z obrazów Hieronima Bosha, budynki wyglądające na projektowane przez Gaudiego po absyncie, lokacje zapierające dech w piersiach swą oryginalnością gwarantują, iż strona wizualna i cały koncept „Zeno Clash” jeszcze długi czas będzie tłem waszych sennych koszmarów. Z wad – rzuca się w oczy wiekowość silnika Source, o który oparto grę. Minusem jest także niewątpliwie krótkość rozgrywki: grę udało mi się ukończyć w zaledwie jedno popołudnie. Pozostawiło to wielki niedosyt atrakcji, jakie zapewnia okrutnie piękny świat Zenozoiku.
Tytuł: Zeno Clash Producent: ACE Team Data produkcji: 21 kwietnia 2009 |