Ze wszystkich trzech almanachów wydanych dotychczas przez Portal „Graj z głową” Ignacego Trzewiczka prezentuje się najlepiej. Nie uświadczymy w nim sążnistych Wickowych dygresji czy informacji, które każdy z czasem jest w stanie odkryć. Znajdziemy za to całkiem sporo przydatnych chwytów, których wykorzystanie na naszych sesjach może okazać się wyjątkowo pożyteczne.  |  | ‹Graj z głową›
|
„Graj z głową” to podręcznik uniwersalny. Przede wszystkim coś dla siebie może tam znaleźć każdy – od nowicjusza po doświadczonego wygę. Fakt, iż ten tom jest bardziej zbiorem wskazówek i sugestii dla prowadzących, sprawia, że można do woli przebierać sobie w zaprezentowanych metodach. Co chyba najważniejsze, wszelkie porady ujęto tutaj w cztery solidne bloki (od graczy po bohaterów), dzięki czemu, w przeciwieństwie do „Graj twardo” i „Graj fabułą”, nie grozi nam pogubienie się. Jeśli którakolwiek z porad przypadnie nam do gustu bądź też będziemy chcieli przypomnieć sobie jakieś chwyty, bez kłopotów odnajdziemy interesujące nas zagadnienia. Jak dwa pozostałe almanachy, także ten czyta się szybko. Czego nie sposób odmówić Trzewiczkowi, to sprawne pióro i wciągający styl. Czasami można wręcz odnieść wrażenie, że podstawowych chwytów uczył go sam Wick. Ci z was, którzy pamiętają jego „Jesienne gawędy”, nie powinni być rozczarowani. Nie bez znaczenia są też rozmaite anegdoty, czy to z sesji, czy też z rozmów ze znajomymi (opowieść Starego o sesji w Monastyr setnie mnie ubawiła) wplatane luźno w treść lub zamieszczane w niewielkich ramkach. Co prawda ciężko nie zgrzytać zębami, gdy autor stara się wykreować na wszystkowiedzącego guru RPG, jednak momenty te są wyjątkowo rzadkie i dość łatwe do przełknięcia. Co zatem pozostawia sporo do życzenia? Nie wszystkie pomysły są nowatorskie, nie wszystkie nadają się do wykorzystania. Autor nie powstrzymał się od cytowania starych artykułów publikowanych w Portalu; niekiedy wręcz zajmują one większość miejsca w danym podrozdziale, opatrzone jedynie krótkim komentarzem. O ile dla ludzi, którzy nie mieli do czynienia z tymi tekstami, może to być pewna nowość, o tyle dla mnie była to powtórka z rozrywki. Jeśli jednak szukacie czegoś inspirującego, co pozwoliłoby nadać kolorytu waszym sesjom, możecie bez obaw sięgnąć po „Graj z głową”. Tak bogatego zbioru ciekawych pomysłów nie znajdziecie nigdzie indziej.
Tytuł: Graj z głową Info: 128s. Cena: 35,– Data produkcji: listopad 2008 Ekstrakt: 70% |