Przez lata słali pod swoim adresem złośliwości, przytyki, a nawet obelgi. Fani nie tracili jednak wiary, że ujrzą jeszcze kiedyś panów Stinga, Copelanda i Summersa na jednej scenie. W zeszłym tygodniu pisałem o powrocie Led Zeppelin, dziś czas na inną legendę – The Police.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nie mniejszą sensację, co koncert Led Zeppelin, wzbudziła wieść o reaktywacji The Police. Z początku miał to być okazyjny występ Stinga, Andy’ego Summersa i Stewarta Copelanda w czasie 49 rozdania nagród Grammy (11 lutego 2007). W ten sposób muzycy chcieli uczcić trzydziestolecie powstania formacji. Jednak w miarę przygotowań pojawiały się słuchy o trasie koncertowej grupy, która byłaby pierwszą od 1984 roku. Wszystko stało się jasne w momencie, kiedy The Police wyszli na scenę w czasie gali Grammy. Przed wykonaniem „Roxanne” Sting zakrzyknął: „Nazywamy się The Police i wróciliśmy!”. Trasa The Police Reunion Tour została przygotowana z niezwykłym rozmachem. Wystartowała 28 maja 2007 roku w Vancouver i obejmowała Amerykę Północną, Europę, Amerykę Południową, Australię, Azję i Hawaje. Grupa po raz pierwszy zawitała też do Polski. Ich występ 26 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie bez wątpienia stał się jednym z najważniejszych wydarzeń minionego roku w naszym kraju. Choć pojawiły się głosy, że Sting i koledzy nie dali z siebie wszystkiego i było widać, że już są sobą zmęczeni, to jednak większość fanów była wniebowzięta. Być może po roku wspólnego grania dały o sobie znać dawne konflikty, dlatego polecam zapoznanie się z bootlegiem z pierwszej części trasy. „Live!!! Colorado Denver Pepsi Center” nagrany 10 czerwca 2007 roku to portret świetnie działającej maszynki do wytwarzana hitów o nazwie The Police. Nie ma mowy o zmęczeniu czy braku energii. Wszystko jest na swoim miejscu – Sting jest nadal w wyśmienitej formie głosowej, Copeland daje po garach aż miło, a Summers na luzie czaruje swoją oszczędną grą na gitarze (aczkolwiek zdarzają mu się wyśmienite solówki). W repertuarze same petardy: „Walking on the Moon”, „Message in the Bottle”, „Roxanne” czy „Every Breath You Take”. Na szczęście nie zabrakło też miejsca dla mniej popularnych, choć nie mniej świetnych kawałków („Driven to Tears”, „Voices Inside My Head When the World is Running Down”). Utwory są zagrane swobodnie, słychać, że muzycy dobrze się bawią. Dlatego też nie śpieszy im się zbytnio z kończeniem – większość rozrasta się o dodatkowe solowe popisy lub o wspólne śpiewanie z publiką.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jedyne, co przeszkadza w pełnym delektowaniu się muzyką, to nie najlepsza jakość nagrania. Niestety, mamy tu do czynienia ze standardowym zapisem z widowni. Chociaż uczciwie trzeba przyznać, że i tak nie jest najgorzej. Co prawda miejscami dźwięk trzeszczy (zwłaszcza w czasie euforycznych okrzyków tłumu) i towarzyszy nam zwyczajowe w takiej sytuacji dudnienie, ale instrumenty są całkiem dobrze słyszalne, a oklaski i przypadkowe rozmowy nie zagłuszają muzyki. Gdyby nagranie pochodziło z konsolety, na pewno stanowiłoby o wiele ciekawszą gratkę niż oficjalna koncertówka The Police „Live!”. Jeszcze pod koniec 2007 roku Andy Summers z entuzjazmem zapowiadał, że świetnie mu się gra i ma nadzieję na nagranie nowego materiału. Jednak z biegiem czasu stare konflikty się odrodziły i atmosfera w The Police wyraźnie się popsuła. Dziś już wiemy, że nici z nagrywania płyty. Po zakończeniu trasy Sting zapowiedział, że wraca do solowych projektów, a The Police po raz kolejny się rozchodzą.
Tytuł: Same Ones We've Had For Years Data wydania: czerwiec 2007 Czas trwania: 110:30 Utwory 1) Message in the Bottle: 5:02 2) Synchronicity II: 5:53 3) Don’t Stand So Close to Me: 4:43 4) Voices Inside My Head / When the World is Running Down: 7:06 5) Spirits in the Material World: 3:42 6) Driven to Tears: 6:31 7) Walking on the Moon: 7:42 8) Truth Hits Everybody: 3:35 9) Every Little Thing She Does is Magic: 4:51 10) Wrapped Around Your Finger: 6:04 11) The Bed’s too Big Without You: 5:40 12) De Do Do Do De Da Da Da: 4:30 13) Invisible Sun: 5:00 14) Walking In Your Footsteps: 5:04 15) Can’t Stand Losing You: 7:36 16) Roxanne: 7:56 17) King of Pain: 5:59 18) So Lonely: 6:59 19) Every Breath You Take: 6:37 Ekstrakt: 70% |