powrót do indeksunastępna strona

nr 08 (XC)
październik 2009

Jabol drogą do zbawienia
Grzegorz Drukarczyk ‹Zabijcie Odkupiciela›
„Zabijcie Odkupiciela” Grzegorza Drukarczyka to nie historia alternatywna ani poważna klerykal fiction o powtórnym przyjściu Chrystusa, ale raczej satyra na konsumpcję, alienację i całą tę naszą przeokropną współczesność. Satyra przejaskrawiona, a tym samym niekoniecznie celna – choć przyzwoicie napisana.
Zawarto¶ć ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Drukarczykowi ciężko zarzucić jakieś braki warsztatowe, celnie operuje słowem i humorem (jak w scenie, gdy zmaltretowany bohater wyciera sobie zakrwawioną gębę kolejno współczuciem, litością i innymi „wadami”). Dobrze rozegrał też pisarz zamysł, by historie bohaterów – te prawdziwe, a nie wymyślane przez nich i odgrywane przed przyjaciółmi – ujawniać stopniowo. Ale poprawność warsztatowa to trochę za mało, by zdobyć nagrodę Zajdla, do której książka była nominowana.
Wracając do jaboli: bohaterami książki jest grupa życiowych wykolejeńców mieniących się Wspaniałymi Powalonymi. Zbieranina wszelkiej maści wariatów o poranionych duszach, którzy wspólną mają tylko jedną cechę – stoczyli się na samo dno, czego objawami są choćby ciągłe pociąganie z butelki, chodzenie w śmierdzących ubraniach, rzyganie, gdzie popadnie i podkradanie jedzenia. I oczywiście tylko oni są w stanie dostrzec powagę i prawdziwość pojawienia się Odkupiciela.
Niby od dawna wiadomo, że „ostatni będą pierwszymi”, „prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do Królestwa Bożego” i tak dalej, i tak dalej – w Nowym Testamencie ubodzy duchem są wynoszeni na piedestał, a i w czasach nowożytnych nie brak relacji o objawieniach i cudach przytrafiających się nie komu innemu, a dzieciom, biedakom czy osobom upośledzonym. Tylko czy do ulubieńców Pana można zaliczyć meneli walających się pod parkowymi ławkami? Drukarczyk, wpisując się w obecny w literaturze od dawna trend gloryfikowania degrengolady, odpowiada, że tak. Ale chyba tylko dlatego, że każdy z jego meneli okazuje się człowiekiem o złotym sercu, skrzywdzonym przez bezdusznych pobratymców i los. Jeden stracił szansę na bycie mistrzem sportowym, drugi nie dostał pracy w wymarzonym zawodzie marynarza, a jeszcze inny przeżył nieszczęśliwą miłość. Morał z ich historii jest taki, że jak coś wam się w życiu nie ułoży, to nie próbujcie dalej, nie stawajcie z podniesionym czołem – chwytajcie za flaszkę, a będziecie uświęceni…
Właściwie jedynym sensownym sposobem odczytania tak przesadzonych kreacji bohaterów jest uznanie ich także za element satyry. „Zabijcie Odkupiciela” to bowiem, jako się rzekło na początku, książka zdecydowanie nie-realistyczna – fabuła jest co najwyżej szczątkowa, a postacie i ich działania przejaskrawione, raczej symboliczne. Wszystkie te zabiegi służą tu temu, by podkreślić upadek współczesnego społeczeństwa. Ludzie – hipokryci, egoiści, lubieżnicy, mordercy – zamykają się w wielkich domach, poruszają się warczącymi pojazdami, ciągle gdzieś biegną, a najjaśniejszym blaskiem materialnego blichtru świecą kościoły, do których maluczcy nie mają wstępu. Diagnoza niespecjalnie zaskakująca (czy była taką prawie dwie dekady temu, gdy ta mikropowieść miała premierowe wydanie? a może to przestroga przed przejmowaniem ze Zgniłego Zachodu dóbr i nawyków konsumpcji oraz nieekologicznych technologii?), a tym samym raczej nie wzbudzająca wielkich emocji.
Być może to kwestia ogólnej znieczulicy i niedostrzegania belki w swoim oku odpowiada za bezrefleksyjne akceptowanie takiego stanu rzeczy. Być może rzeczywiście, gdyby Zbawiciel pojawił się dziś na Ziemi, ponownie byśmy go ukrzyżowali. Ale jeśli alternatywą jest czekanie na Odkupiciela w zaszczanych gaciach z butelką spirytusu w ręku, to dziękuję, postoję.



Tytuł: Zabijcie Odkupiciela
ISBN: 978-83-7574-087-5
Format: 224s. 125×195m
Cena: 24,99
Data wydania: 24 lipca 2009
Ekstrakt: 60%
powrót do indeksunastępna strona

60
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.