Joyce Carol Oates w książce „Moja siostra, moja miłość” pokazuje to, jak łatwo stereotypowy amerykański sen zamienić w koszmar. Wciągająca historia jest tylko przykrywką dla bezlitosnej krytyki wygórowanych ambicji, złudnego blasku oraz pasożytniczych mediów.  |  | ‹Moja siostra, moja miłość›
|
Książka Oates jest przesiąknięta amerykańskością tak bardzo, że nawet gdyby nie była inspirowana faktycznym morderstwem JonBenét Ramsey, nietrudno byłoby uwierzyć w jej autentyczność. Dziewiętnastoletni Skyler Rampike w niemal dziesięć lat od śmierci młodszej siostry odczuwa potrzebę spisania wspomnień. Jego narracja jest osobliwa – pełna chaosu, powtórzeń, dygresji i przypisów. Mimo tych niedogodności, książka przykuwa uwagę, jako przejmujący dokument nastolatka o zdruzgotanym dzieciństwie. Początkowo dominuje frustracja – rozczarowujące są bowiem zarówno małżeństwo rodziców Skylera – Betsey i Bixa, jak również ich syn. Już tu wyczuwalny jest ten specyficzny pęd do osiągnięć, do wyróżnienia się na tle innych, doprowadzający ostatecznie do wypadku chłopaka. Odkrycie talentu łyżwiarskiego u czteroletniej Bliss oznacza rewolucję w rodzinie. Dziewczynka staje się dla Rampike′ów przepustką na salony, co doprowadza do bezwzględnego eksploatowania jej daru. Koniec względnej sielanki nadchodzi jednak szybko, jako że tuż przed swymi siódmymi urodzinami Bliss zostaje zamordowana. W konsekwencji rodzina całkiem się rozpada, a rodzice porzucają nieoficjalnie oskarżanego o dokonanie zbrodni dziewięcioletniego Skylera skazując go na tułaczkę po szpitalach i internatach. Obłuda i chore ambicje są motywem przewodnim książki. Betsey, która wciąż podkreśla jak niezwykle ważni są dla niej najbliżsi, całkiem odcięła się od swoich krewnych, a o tragedii rodzinnej najchętniej rozprawia w telewizyjnych talk-show, z kolei nieustannie zapewniający o swej miłości do dzieci Bix ani razu nie pojawia się na lodowisku, by pooglądać na żywo występ córki. Skyler strona po stronie udowadnia, jak bardzo nieszczęśliwe są dzieci w ich środowisku, od najmłodszych lat faszerowane lekami psychotropowymi, z tajemniczo brzmiącymi diagnozami, niekochane i zdradzone przez rodziców, dla których najważniejsze okazują się sława, wystawne życie oraz uznanie w towarzystwie. Piętnuje również media, wielokrotnie podkreślając jak wiele stron internetowych stworzono, by upamiętnić jego siostrę, ile newsów znalazło się na czołówkach tabloidów, jak wszelkim działaniom od początku towarzyszyły kamery, a przede wszystkim jak wielką sławę osiągnęła Bliss, niestety, pośmiertnie. Bezsprzecznie, morderstwo młodej łyżwiarki okazuje się dla Oates tylko sposobnością do skrytykowania materialistycznego społeczeństwa skupionego na rywalizacji i wygrywaniu oraz wdzierających się do prywatnego życia mediów, które żerując na nieszczęściach rodzinnych przyczyniają się do podsycania niezdrowego zainteresowania nimi. Przyjęta perspektywa gwarantuje stronniczość, ale także silne emocje, ponieważ nie raz wypominany brak suspensu nie oznacza braku napięcia towarzyszącego czytającemu tę książkę. Recenzja nadesłana na konkurs „Esensji”.
Tytuł: Moja siostra, moja miłość Tytuł oryginalny: My Sister, My Love ISBN: 978-83-7510-292-5 Format: 616s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta Cena: 45,90 Data wydania: 21 września 2009 Ekstrakt: 80% |