powrót do indeksunastępna strona

nr 01 (XCIII)
styczeń-luty 2010

Autor
East Side Story: Uważaj, co wkładasz do kompa!
ciąg dalszy z poprzedniej strony
Kompletując obsadę, Paweł Sanajew sięgnął po aktorów nierzadko stawiających dopiero pierwsze kroki w zawodzie. Grający „Wampira” Siergiej Czirkow to, urodzony w Samarze, dwudziestosiedmiolatek, absolwent zarówno Wszechrosyjskiego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK), jak i – w ubiegłym roku – moskiewskiej Rosyjskiej Akademii Sztuk Teatralnych (RATI). Zadebiutował w 2002 roku główną rolą w młodzieżowo-sportowym obrazie Uzbeka Husejna Erkenowa „Czornyj miacz”. Później przewinął się między innymi przez plan „Rusałki” (2007) Anny Mielikian, serialu fantasy „Mołodoj Wołkodaw” (2007) Olega Fomina oraz dramatu Andrieja Wołgina i Maksima Kondratienki „Etim wieczierom angieły płakali” (2008). O sławie i popularności wciąż jednak może jeszcze pomarzyć. Podobnie zresztą jak i Aleksiej Bardukow (rocznik 1984), czyli filmowy Maksim, absolwent szkoły aktorskiej przy Moskiewskim Akademickim Teatrze Artystycznym (MChAT). Do tej pory grywał głównie epizody w serialach: „Marsz Turieckogo” (2004) Michaiła Tumaniszwilego, „Dywersant” (2004) Andrieja Maliukowa i „Dywersant: Koniec wojny” (2007) Igora Zajcewa. Swoją pierwszą główną rolę zaliczył w telewizyjnym dramacie wojennym Aleksieja Kozłowa „Potyczka o lokalnym znaczeniu” (2008). Na koncie ma też występ przed dwoma laty w sensacyjno-przygodowym dziele Tigrana Keosajana „Miraż”. Grający Kostię Tichon Żyzniewski, urodzony w 1988 roku w Zielenogradsku nad Bałtykiem (w obwodzie kalinigradzkim), kilka miesięcy temu ukończył stołeczną Wyższą Szkołę Teatralną imienia Borisa Szczukina, po czym przeniósł się do Petersburga, by zostać etatowym aktorem Teatru Aleksandrowskiego. W filmie nic specjalnego jeszcze nie osiągnął, bo trudno za wielki sukces uznać drugoplanowe role w dramacie „Dikari” (2006) Wiktora Szamirowa czy sensacyjnym serialu Wiktora Konisewicza „Dzień gniewu” (2007). Paweł Priłucznyj, który zagrał „Doca”, urodził się dwadzieścia trzy lata temu na Syberii. Po ukończeniu szkoły teatralnej w Nowosybirsku przeniósł się do Moskwy i został studentem MChAT-u. Dał się poznać w młodzieżowym melodramacie Mariny Sulejmanowej „Lubow.ru” (2009); pojawił się również w dziewiątym sezonie cieszącej się w Rosji wielką popularnością telenoweli „Klub”. Jewgienij Charłanow, czyli filmowy „Komar”, zostanie absolwentem szkoły imienia Szczukina dopiero w tym roku. W kinie pojawia się już od kilku dobrych lat, ale spośród jego dokonań wymienić warto co najwyżej epizod w dramacie Aleksieja Giermana młodszego „Garpastum” (2005). Dla ubiegłorocznego absolwenta RATI Nodara Siradzego, który zagrał Jana, obraz Sanajewa był natomiast debiutem przed kamerą.
Mimo młodego wieku, całkiem spore doświadczenie ekranowe ma, urodzona w Symferopolu, Marina Pietrenko (Rita), obecnie wciąż jeszcze studentka MChAT-u. Zadebiutowała jako czternastolatka w ukraińskim dramacie historycznym Jurija Iljenki „Modlitwa za hetmana Mazepę” (2001), gdzie pojawiła się u boku samego Bohdana Stupki. Później zobaczyć można ją było w melodramacie „Mołczun” Siergieja Sotniczenki oraz dramacie Aleksandra Kirienki „Swoje dzieci” (oba sprzed trzech lat). Grająca Lenę Agne Ditkovskite jest Litwinką. W 2004 roku, mając zaledwie szesnaście lat, wraz z matką (także aktorką) opuściła rodzinne Wilno i przeniosła się do Moskwy. Półtora roku spędzone we WGIK-u pozwoliły zwrócić na nią uwagę filmowców. Delikatna uroda i wrodzona subtelność sprawiają jednak, że – przynajmniej do tej pory – obsadzana jest głównie w melodramatach: „Gorączka” (2006) Reza Gigimiejszwilego, „Alpinista” Kirienki, „Dwie historie o miłości” i „Skrzydła anioła” Mirosława Malicza oraz „Jesienny walc” Olega Filipienki (wszystkie z 2008 roku). W rolach drugoplanowych pojawiają się starsi aktorzy o nieco większym doświadczeniu. Pułkownika Lebiediewa gra Boris Tienin (sensacyjny „Zerowy kilometr” Sanajewa, historyczno-przygodowy „Sługa dwóch panów” Olega Riaskowa), Skolskiego – Michaił Truchin („Afganskij izłom” Władimira Bortki, „Chrustalow, samochód!” Aleksieja Giermana, „Osobliwości narodowej polityki” Dmitrija Mieschijewa i Jurija Konopkina, a przede wszystkim dziesięć sezonów serialu sensacyjnego „Ulicy razbitych fonariej”), Pokrowskiego – Michaił Goriewoj („Prostytutki” Jurija Moroza, „Panowie oficerowie: Uratować imperatora” Olega Fomina), natomiast Zaricyna – Igor Skliar („Stworzył nas jazz” Karena Szachnazarowa, „Romanowowie. Carska rodzina” Gleba Panfiłowa). Największą gwiazdą „W grze” jest jednak prawnuk polskiego zesłańca Wiktor Wierżbicki. Aktor urodził się w 1959 roku w uzbeckim Taszkiencie. Tam też zdobywał pierwsze zawodowe szlify, studiując w miejscowym Instytucie Teatralno-Artystycznym. W filmie zadebiutował przed dziewiętnastoma laty w dramacie psychologicznym „Kammi” Dżanika Fajzijewa. Trzy lata później przyjaciel ze studiów Timur Biekmambetow obsadził go w swojej „Ucieczce z Afganistanu”. W 1996 roku, chcąc wypłynąć na szersze wody, aktor przeniósł się do Moskwy. Od tej pory wszystko potoczyło się już z górki i na sukcesy nie trzeba było długo czekać. „Cyrulik syberyjski” (1998) Nikity Michałkowa, „Gladiatriks” (2001), „Nocny…” (2004) i „Dzienny Patrol” (2005) oraz „Ironia losu. Ciąg dalszy” (2007) Biekmambetowa, „Paragraf 78” (2007) Chlebodorowa, „12” Michałkowa czy też „Admirał” (2008) Andrieja Krawczuka – to tylko nieliczne z filmów, w których Wierżbicki dał się poznać od jak najlepszej strony.
Za kamerą w roli operatora stanął Władysław Gurczyn, o którym szerzej pisaliśmy już przy okazji omawiania „Pory deszczów” (2006) Konstantina Łopuszanskiego oraz „Pochowajcie mnie pod podłogą” (2009) Snieżkina. W ścieżce dźwiękowej pojawia się cała masa piosenek zespołów rosyjskich (od Mummij Troll po Torba-na-Krucze) oraz muzyka napisana przez Iwana Burlajewa, syna pary aktorsko-reżyserskiej Natalia Bondarczuk i Nikołaj Burlajew. Iwan, w młodości aktor, pod koniec ubiegłej dekady ukończył konserwatorium moskiewskie i od tamtej pory systematycznie komponuje głównie dla swojej matki („Puszkin. Ostatni pojedynek”, 2006) oraz Andrieja Maliukowa („Jesteśmy z przyszłości”, 2008). W filmie Sanajewa nie miał okazji się zbytnio wykazać, ale też i cały film do wybitnych na pewno się nie zalicza. Ot, bardzo atrakcyjne wizualnie kino akcji, w którym jednak tradycyjnie logika fabuły pozostawia wiele do życzenia. Obejrzeć można, ale na własną odpowiedzialność.



Tytuł: W grze
Tytuł oryginalny: На игре
Reżyseria: Paweł Sanajew
Rok produkcji: 2009
Kraj produkcji: Rosja
Czas projekcji: 97 min.
Gatunek: sensacja, SF
Ekstrakt: 40%
powrót do indeksunastępna strona

117
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.