powrót do indeksunastępna strona

nr 01 (XCIII)
styczeń-luty 2010

Autor
Moc płynąca z ksiąg i magii
Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko ‹Miedziany Król›
Marina i Siergiej Diaczenkowie niejednokrotnie już udowodnili, że potrafią pisać znakomite powieści fantasy z wartką akcją i interesującymi bohaterami oraz głębszym przesłaniem. Po ich kolejne książki można więc sięgać niemal w ciemno, gdyż ukraiński duet naprawdę rzadko schodzi poniżej przyzwoitego poziomu. „Miedziany Król” to lektura obowiązkowa dla wielbicieli dobrej fantasy, bo tym razem autorzy wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, tworząc dzieło doskonałe pod każdym względem.
Zawarto¶ć ekstraktu: 100%
‹Miedziany Król›
‹Miedziany Król›
Nieważne, czy nazwiemy to przypadkiem, czy też przeznaczeniem, ale losy głównego bohatera „Miedzianego Króla” mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby jego właściciel nie wybrał się do Latającego Miasta Złotych – Mirtie. Razwijar posiadał niezwykły talent – już po jednokrotnym przeczytaniu potrafił zapamiętać słowo w słowo całą książkę. Szybkie i dokładne kopiowanie przez niewolnika cennych dzieł mogłoby przysporzyć sporych zysków jego panu, a główny bohater powieści nie miałby wtedy powodów, by narzekać na złe traktowanie. Okazało się jednak, że Razwijar jest pół-Heksem i jako przedstawiciel tego znienawidzonego w Mirtie plemienia kanibali nie może wysiąść tam na brzeg. Z powodu ultimatum celników współpasażerowie bezlitośnie wyrzucili więc nieszczęśnika za burtę statku daleko od stałego lądu. Tak dramatycznie rozpoczęła się długa i pełna burzliwych zdarzeń wędrówka Razwijara po pełnym niezwykłych krain świecie, który mogliśmy już poznać w „Waranie”. Warto tutaj zaznaczyć, że poza wspólnym uniwersum utwory te są ze sobą na tyle luźno powiązane, że „Miedzianego Króla” z równą przyjemnością można przeczytać także bez znajomości wcześniejszej powieści Diaczenków. Po raz kolejny zadziwiająca jest zaś wyobraźnia autorów, którzy posiadają niezwykłą łatwość w tworzeniu fascynujących inteligentnych ras oraz społeczności posiadających swoją odrębną kulturę i prawa. Oprócz wyżej wspomnianych Heksów, uwagę przykuwają szczególnie chimajrydzi (nazywający siebie Nagórenami), u których matka każdorazowo rodziła czworo dzieci (po dwoje różnej płci), a bracia byli jeźdźcem i wierzchowcem oraz mieli wspólne żony. Autorzy potrafili też w interesujący i przekonujący sposób przedstawić, jaki wpływ na całą społeczność Nagórenów miało zaburzenie tego naturalnego porządku narodzin na skutek klątwy maga.
Największym atutem powieści Diaczenków jest bez wątpienia fabuła, która nie tylko wciąga już od pierwszych stron, ale wymyka się też jednoznacznej interpretacji. Na pierwszy rzut oka „Miedziany Król” to po prostu znakomita klasyczna powieść fantasy o wspinaczce społecznego wyrzutka na szczyty władzy. Obserwujemy, jak Razwijar próbuje polepszyć swój los, wykorzystując wiedzę zdobytą przy przepisywaniu ksiąg oraz zdradzone mu przez starego latarnika zaklęcie, które umożliwia otrzymanie od tytułowego Miedzianego Króla tego, czego najbardziej potrzebuje proszący. Szkopuł tkwi w tym, że w zamian za pomoc wypowiadający zaklęcie musi ofiarować coś wyjątkowo cennego dla siebie… Znakomicie zostało ukazane przez Diaczenków, jak kolejne przeżycia, a w szczególności ofiary składane Miedzianemu Królowi i rosnące poczucie władzy zmieniają charakter głównego bohatera. W losach Razwijara niewątpliwie istotne są również wątki poszukiwania przez niego własnych korzeni oraz dążenia do zemsty za krzywdy, jakich doznali jego bliscy i on sam. Kluczową kwestią poruszoną w powieści wydaje się być jednak to, czy losy jednostki zależą od niej samej, czy też są zdeterminowane przez czynniki zewnętrzne, przeznaczenie itd. Na szczęście autorzy nie serwują nam gotowych odpowiedzi na te pytania, więc możemy samodzielnie wybrać najbardziej odpowiadająca nam interpretację.
Fascynująca fabuła, barwny obraz powieściowego uniwersum, nietuzinkowy główny bohater o niezwykle skomplikowanej osobowości i wreszcie zapadające w pamięć, wręcz genialne zakończenie – to wszystko sprawia, że „Miedziany Król” jest po prostu książką doskonałą. W żadnym wypadku nie mamy więc tutaj do czynienia z odcinaniem kuponów od wcześniejszego sukcesu – wręcz przeciwnie, jest to dzieło zdecydowanie bardziej oryginalne i dojrzałe niż „Waran”. Krótko mówiąc – wszystko co najlepsze w fantasy i twórczości Mariny i Siergieja Diaczenków.



Tytuł: Miedziany Król
Tytuł oryginalny: Медный Король
Przekład: Iwona Czapla
Wydawca: Solaris
ISBN: 978-83-7590-012-5
Format: 580s.
Data wydania: 10 lipca 2009
Ekstrakt: 100%
powrót do indeksunastępna strona

47
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.