Na brak ciekawych debiutantów w tym roku nie można narzekać. Tides from Nebula, Proghma-C, Neurothing, za niedługo zapewne Forge of Clouds, a teraz Maqama. Ten ostatni zespół, choć zyskał na razie najmniej rozgłosu z pozostałych wymienionych, ma predyspozycje, by w niedalekiej przyszłości na stałe zaistnieć w świadomości polskich fanów post-rocka.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Muzyka Maqamy frapuje przede wszystkim swoim mrocznym i zarazem hipnotycznym nastrojem. Zwłaszcza początek płyty - utwór „Exile” - zabiera nas w niespokojne, ambientowe rejony. Co ciekawe, zespół jako część swojego stylu zaadoptował sobie folklor orientalny, stosując nie tylko charakterystyczne dla niego, hipnotyczne tempa, ale także instrumentarium w postaci sitaru czy, w dwóch numerach, liry. Zestawienie tych, z pozoru skrajnie różnych i niepasujących do siebie światów, folku i ambientu, brzmi tutaj dostatecznie przekonująco, by mieć nadzieję na to, że zespół rozwinie w przyszłości tę formułę. Szkoda, że na razie muzycy zdają się traktować tego typu pomysły tylko jako okazjonalne eksperymenty, ograniczając się w większej części materiału do rockowego grania z elementami orientu. Wypadają w nim może i nadal dobrze, ale na pewno mniej intrygująco, zbliżając się częściowo do stylistyki, jaką uprawiał jeszcze do niedawna Hunter. Najciekawszymi momentami na „Maqamat” są te, kiedy grupa rezygnuje z rockowych patentów na rzecz wspomnianego mariażu. Gdyby cała płyta była utrzymana w takim stylu jak „Exile”, końcówka „Czas nie leczy ran”, złowroga pseudo-kołysanka „Opium” czy transowy „Tears” - mogłaby zostać uznana za objawienie, a przynajmniej jeden z najlepszych albumów, jaki wyszedł w tym roku. Obecnie grupa wydaje się stać trochę na rozdrożu, nie do końca wiedząc czy zanurzyć się w bardziej eksperymentalne rejony, czy pójść w stronę typowego rockowego grania. Oby wybrali właściwie… Na koniec jeszcze tylko mała łyżka dziegciu. Przy okazji kolejnego albumu wolałbym usłyszeć wszystkie teksty (autorstwa Kamila Haidara) zaśpiewane w języku angielskim. Może wtedy ich banalność nie będzie aż tak zauważalna…
Tytuł: Maqamat Wykonawca / Kompozytor: MaqamaData wydania: 16 października 2009 Czas trwania: 46:37 Utwory 1) Exile 2) Ile sił 3) Czas nie leczy ran 4) Uciekaj 5) Darfur 6) Kartki na wietrze 7) Alaska 8) Opium 9) Tears Ekstrakt: 60% |