 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Rolę tytułową, czyli Saszę Bezukładnikowa, zagrał trzydziestotrzyletni moskwianin Jegor Bierzojew, mający wśród swoich przodków wybitnych radzieckich aktorów teatralnych. Jego babcią była bowiem Elwira Brunowska, a dziadkiem Wadim Bierzojew (oboje już nie żyją); na scenie występuje również matka Jegora, Jelena. On sam ukończył stołeczną Wyższą Szkołę Teatralną imienia Michaiła Szczepkina przed trzynastu laty; od tamtej pory związany jest też z Moskiewskim Akademickim Teatrem Artystycznym (MChAT). W kinie zadebiutował jeszcze jako student w 1994 roku w melodramacie Lwa Cuculkowskiego „Poswjaszczenije w liubow”. Pierwszą główną rolę zagrał w kryminale Nikołaja Dostala „Grażdanin naczalnik” (2001). Później można go było zobaczyć między innymi w serialach: kryminalnym „Tureckim gambicie” (2005) Dżanika Fajzijewa (według powieści Borisa Akunina) oraz wojenno-sensacyjnej „Desanturze” (2009) Olega Baziłowa i Witalija Worobjowa. Przewinął się także przez plan historycznego „ Admirała” (2008) Andrieja Krawczuka. W ubiegłym roku okazało się, że Bierzojew ma nie tylko talent aktorski, ale i sportowy. W parze z łyżwiarką figurową Jekatieriną Gordiejewą zajął bowiem pierwsze miejsce w telewizyjnym projekcie Kanału 1 „Lednikowyj pieriod”, który jest rosyjskim odpowiednikiem naszego programu „Gwiazdy tańczą na lodzie”. W żonę Aleksandra, piękną, ale i występną Irinę, wcieliła się Jekatierina Gusiewa (rocznik 1977), absolwentka Wyższej Szkoły Teatralnej imienia Borisa Szczukina. W filmie po raz pierwszy pojawiła się na planie thrillera Nikołaja Lebiediewa „Zmieinyj istocznik” (1997). Rok później zagrała w polskim dramacie sensacyjnym Łukasza Zadrzyńskiego „Billboard”. Aktorka specjalizuje się, co prawda, w serialach – między innymi „Brygada” (2002) Aleksandra Sidorowa, „Jesienin” (2005) Igora Zajcewa, „Spasitie naszy duszy” (2008) Kiryła Bielewicza, „Fotograf” (2009) Olgi Subbotiny oraz „Wierbnoje woskriesienje” (2009) Antona Siwiersa – ale od czasu do czasu pojawia się również w obrazach kinowych („Flesz.ka” Gieorgija Szengeliji oraz „Czas pik” Olega Fiesienki – oba sprzed trzech lat). Poza aktorstwem zajmuje się również śpiewaniem, nie stroni także od akrobatyki cyrkowej. Trafiła nawet do „Księgi rekordów Rosji”, w czasie ekspedycji na biegun północny występując z recitalem na czterdziestostopniowym mrozie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Siergieja Niemczenkę, czyli nowego kochanka Iriny, zagrał trzydziestoośmioletni Jegor Pazienko, który – po ukończeniu szkoły teatralnej działającej przy MChaT – zadebiutował w rosyjsko-amerykańskiej komedii obyczajowej Gieorgija Danieliji „Orzeł i reszka” (1995). W filmie tym dostrzegli go producenci z Hollywood, czego efektem było zaproszenie do udziału w „Świętym” (1997) Phillipa Noyce’a oraz „Poza światem” (2000) Roberta Zemeckisa. Mimo to aktor nie odniósł znaczącego sukcesu ani za Oceanem, ani w ojczyźnie. Choć w Rosji grywa regularnie, to jednak w filmach, które trudno uznać za wybitne, jak na przykład w „ Kamiennym łbie” Filipa Jankowskiego czy „ Pułapce na zabójcę” Samweła Gasparowa (oba z 2008 roku). W najczarniejszy charakter „Człowieka, który wszystko wiedział”, to znaczy Nikołaja Szymkiewicza, wcielił się natomiast Maksim Suchanow (rocznik 1963) – absolwent szkoły imienia Szczukina, a na co dzień aktor teatru imienia Wachtangowa, gdzie zresztą poznał Mirzojewa. To był ich trzeci wspólny film, a obecnie pracują nad czwartym (tytułowa rola w „Borysie Godunowie”). Suchanow zadebiutował dwadzieścia cztery lata temu w melodramacie „Odinokij autobus pod dożdiem”, zrealizowanym przez – zmarłego 3 stycznia 2010 roku – mołdawskiego reżysera Wasilego Breskanu. Później współpracował między innymi z Walerijem Todorowskim („Strana głuchich”, 1998) oraz Andriejem Eszpajem (serial „Dzieci Arbatu”, 2004). W maju tego roku odbędzie się natomiast premiera drugiej części „Spalonych słońcem” Nikity Michałkowa, w której aktor wcielił się w postać Stalina, podobnie zresztą jak w adaptacji powieści Anatolija Rybakowa. Prowadzącego prywatną grę z przestępcami milicjanta Walentina Stefanowa zagrał Andriej Taszkow, syn aktorów Jekatieriny Sawinowej i Jewgienija Taszkowa. Po ukończeniu w 1978 roku szkoły imienia Szczukina przez osiem lat występował na deskach Centralnego Teatru Akademickiego Armii Radzieckiej; obecnie pracuje w moskiewskim Teatrze imienia Aleksandra Puszkina. Pierwszą rolę zaliczył, jako szesnastolatek, w filmie ojca „Dzieci Waniuszyna” (1973); wielką popularność przyniósł mu kryminał Władimira Fokina „Syszczik” (1979), w którym zagrał nieustraszonego milicjanta Żenię Kulika. Występuje po dziś dzień, choć wybijających się kreacji trudno się w jego dorobku doszukać.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Oglądając film, warto przyjrzeć się również postaci zdrajcy Surina, w którego wcielił się prawdziwy mistrz drugiego planu – Timofiej Tribuncew, urodzony w Kirowie w 1973 roku. Chociaż w filmach pojawia się zaledwie od dziewięciu lat, stworzył już kilkadziesiąt kreacji (w większości epizodycznych) w tak głośnych obrazach kinowych i serialach, jak „Kompania karna” (2004) i „Testament Lenina” (2007) Nikołaja Dostala, „ Wyspa” (2006) Pawła Łungina, „Glamour” Andrieja Konczałowskiego, „ Okrucieństwo” Mariny Lubakowej, „ Podróż ze zwierzętami domowymi” Wiery Storożewej (wszystkie z 2007 roku), „ Dzień w Juriewie” (2008) Kiryła Sieriebriennikowa, „ Cud” Aleksandra Proszkina, „Isajew” Siergieja Ursuliaka oraz „Bracia Karamazow” i „Pelagia i biały buldog” Jurija Moroza (wszystkie z ubiegłego roku). Za ścieżkę dźwiękową do filmu odpowiedzialny jest, istniejący od 1999 roku, zespół Second Hand Band. Na co dzień gra on kolaż awangardy, trip-hopu i akustycznego rocka i takie też brzmienia możemy usłyszeć w „Człowieku, który wszystko wiedział”. Kapela współpracowała już zresztą z Władimirem Mirzojewem wcześniej, tworząc oprawę muzyczną do kilku jego przedstawień teatralnych i obrazu „Znaki liubwi” (2006). Rolę operatora wziął na siebie – pochodzący z Jałty, absolwent Wszechzwiązkowego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK) – Siergiej Maczylski (rocznik 1961). Czytelnicy „Esensji” poznali go już przy okazji recenzji „ Naszych” (2004) Dmitrija Mieschijewa oraz „ Tego, który gasi światło” (2008) Andrieja Libensona. Obraz Mirzojewa nie ustępuje w niczym – może poza gwiazdorską obsadą – wspomnianemu we wstępie „Fenomenowi” Turtletauba, a już na pewno przebija kompletnie wypranego z sensu i emocji „Next” (2007) Lee Tamahoriego, który to koszmarek bezczelnie reklamowany był jako adaptacja opowiadania Philipa K. Dicka. Podobnie w pokonanym polu „Człowiek, który wszystko wiedział” pozostawia inne rosyjskie dzieło z pogranicza thrillera i fantastyki, czyli nieszczęsne „ Indygo” (2008) Romana Prygunowa. Jak widać, Rosjanie mimo wszystko potrafią – nawet wówczas, gdy są jedynie naśladowcami.
Tytuł: Człowiek, który wszystko wiedział Tytuł oryginalny: Человек, который знал всё Obsada: Jegor Bierojew, Jekatierina Gusiewa, Maksim Suchanow, Andriej Taszkow, Jegor Pazienko, Timofiej Tribuncew, Wsiewołod Żara, Bruce Grant, Aleksiej Zawjałow, Aleksiej Krasnopolski, Siergiej Sierow, Nikołaj Kiriczenko, Jewgienij Kurszynski, Igor Gasparian, Erwand Arzumanian, Jekatierina Biestużewa, Olga Łysak, Siergiej Chołmogorow, Olga JurasowaRok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Rosja Czas projekcji: 101 min. Gatunek: dramat, sensacja, SF Ekstrakt: 60% |