powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (XCIV)
marzec 2010

Weekendowa Bezsensja: 10 filmowych randek
Dzięki zaimportowanej tradycji, od kilku lat luty zaczął nam się kojarzyć z zakochanymi. A czasy kiedy zakochani kontaktowali się głównie za pomocą niezwykle romantycznych listów skończyły się już ponad 100 lat temu. Wiek XX i XXI postawiły na rytuał spotkań we dwoje, z francuskiego nazywanych „randkami”. Z okazji jutrzejszych Walentynek dziś 10 filmowych randek.
Kim Basinger i Bruce Willis („Randka w ciemno”)
Randka-koszmar, choć przecież wszystko się tak ładnie zapowiadało. Wszystko wskazywało na wspaniały wieczór – umówiona piękna dziewczyna, eleganckie przyjęcie firmowe. Niestety wystarczył jeden błąd – poczęstowanie nieodpornej na alkohol dziewczyny szampanem – aby randka zmieniła się w piekło, na zawsze zmieniając całe życie Waltera Davisa.
Renee Zellweger i Hugh Grant („Dziennik Bridget Jones”)
Majtki jako symbol randki? Nic na to nie poradzimy – spotkanie Bridget Jones z Danielem Cleaverem na zawsze będzie nam się kojarzyło z dylematami Bridget jakie ma włożyć na ten wieczór majtki, aby mieć szansę na małe bzykanko i reakcją Daniela na to, gdy już te majtki zobaczył…
Meg Ryan i Billy Crystal („Kiedy Harry poznał Sally”)
Kim byli? Skąd wzięli się w tamtej restauracji? O czym rozmawiali? Mało kto pamięta. Ale z pewnością wszyscy doskonale pamiętają udawany orgazm, którym Sally Albright uraczyła Harry’ego Burnsa i całą salę w lokalu, w którym się umówili.
Julianne Moore i Anthony Hopkins („Hannibal”)
Kolejna na naszej liście randka odbiegająca od randkowego standardu. Odbiegająca, rzec można, bardzo drastycznie. Po pierwsze – jest to randka agentki FBI z psychopatycznym seryjnym mordercą – kanibalem o wysokiej kulturze i inteligencji. Po drugie – to randka we troje. Po trzecie – ten trzeci na randce służy jako danie główne…
Cameron Diaz i Ben Stiller („Sposób na blondynkę”)
To zbyt absurdalne nawet aby stać się koszmarem mężczyzny. Ted Stroehmann podczas przygotowań do randki przycina sobie Wiadomo-Co zamkiem błyskawicznym. Można się było spodziewać, ż taki pomysł w filmie wykorzystają właśnie bracia Farrelly. Ale trudno było oczekiwać, że pójdą na całość i w osobnym ujęciu dokładnie nam pokażą uwiezione w rozporku klejnoty rodzinne Bena Stillera…
Julie Delpy i Ethan Hanke („Przed wschodem słońca”)
Jeden z najbardziej romantycznych pomysłów. Całonocna randka na ulicach cesarskiego Wiednia. Co robią? Rozmawiają. Mówią o swych marzeniach, planach, nawiązuje się między nimi nić sympatii i pojawia się uczucie. Ale żeby dowiedzieć się co z tego wynikło, musieliśmy czekać prawie dziesięć lat…
Ingrid Bergman i Humphrey Bogart („Casablanca”)
Właściwie trudno nazwać to spotkanie randką. Ilsa przemyka się nocą do baru Ricka, aby prosić go o pomoc w ucieczce z Maroka. On sam robi to co przystoi każdemu nieszczęśliwie zakochanemu mężczyźnie – słucha przywołującej wspomnienia muzyki, pije i rozpamiętuje przeszłość. Ta noc zapełni się jednak wspomnieniami i wzajemnymi wyznaniami. Może to i nie klasyczna randka, ale osobiście nie wyobrażam sobie Dziesiątki podejmującej temat miłości bez „Casablanki”.
Diane Keaton i Woody Allen („Annie Hall”)
Randka na wysokim poziomie intelektualnym. Błyskotliwe dyskusje społeczno-filozoficzne przeplatane ekshibicjonistycznymi seansami psychoanalitycznymi. Nawet sam Marshall MacLuhan znajdzie się za parawanem, gdy trzeba się powołać na jego opinię. Ale w gruncie rzeczy i tak oboje cały czas myślą o tym co wszyscy w takich sytuacjach – czy ja się mu/jej podobam?
Uma Thurman i John Travolta („Pulp Fiction”)
Kolejna randka – koszmar. Co zrobisz, gdy twój szef-gangster każe ci zająć się swoją dziewczyną, gdy wiesz, że w twój poprzednik bardzo źle wyszedł na tym samym zadaniu, nie mogąc ukryć swego apetytu na zakazaną kobietę? Ale Vincent Vega nie ma oczywiście wyboru, rozkaz jest rozkazem. I wszystko wydaje się być przez większość wieczoru pod kontrolą, ale życie szykuje różne niespodzianki. A tu niespodzianką będzie, że owa dziewczyna, Mia Wallace, lubi pewien biały proszek, ale jej organizm nie najlepiej na niego reaguje…
Scarlett Johansson i Bill Murray („Między słowami”)
Randka – nie randka. Na nocny maraton po Tokio wyrusza dwoje ledwie znających się ludzi, różniących się wiekiem, doświadczeniem i zainteresowaniami. Łączy ich jet-lag, zagubienie w obcym kraju, zagubienie we własnym życiu i pokrewieństwo dusz, pozwalające na szczerość i otwartość, jakiej nie mogli okazać swoim bliskim. Dzięki temu oglądamy jedną z najbardziej wzruszających opowieści filmowych ostatnich lat. Miłosnej? Nie wiem, aby to odgadnąć, trzeba by podsłuchać pewien cichy szept…
powrót do indeksunastępna strona

6
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.