 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W odróżnieniu od „Snoopy Come Home” piosenka jest tu bodaj tylko jedna – popeliniarska, ale wpadająca w ucho. Podkład instrumentalny niektórych scen bardzo przyzwoity. Ogólnie – obok „A Boy Named Charlie Brown” chyba najlepsza długometrażówka o Fistaszkach.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Listę zamyka także całkiem zabawna „Bon Voyage, Charlie Brown (and Don’t Come Back)” [„Szerokiej drogi, Charlie Brown (i nie wracaj)”] z 1980 roku. Oto Charlie, Linus, Marcie i Peppermint Patty zostają wysłani do Francji w ramach programu wymiany uczniowskiej. Charlie zabiera ze sobą Snoopy’ego, a Snoopy – Woodstocka. Problemy językowe zaczynają się już podczas przesiadki w Londynie i nie pomoże nawet Marcie, która francuskim wprawdzie włada, ale cockneyem nie. W końcu nasza ekipa dociera do Francji i przygody zaczynają się na całego: okazuje się, że dom, do którego zaproszono chłopców, należy do Bardzo, Bardzo Złego Człowieka, a zaproszenie wysłano bez jego wiedzy… W odróżnieniu od innych filmów o Fistaszkach w tym możemy zobaczyć dorosłych w całej okazałości, choć nie pojawiają się często i nie przeszkadzają. Oglądamy też paszporty Snoopy’ego i Woodstocka i dowiadujemy się, który z bohaterów potrafi prowadzić samochód. Tym razem twórcy oszczędzili nam piosenek, za to muzyczka jest przednia. A przesłanie – jak zwykle – budujące.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Solą cyklu o Fistaszkach, obok specyficznego dowcipu i zaskakujących puent, są postacie. Dla jednych – z pewnością dla producentów piżam, torebek i innych dupereli „z nadrukiem” – głównym bohaterem cyklu jest Snoopy, ale niżej podpisana chętnie ubrałaby się w koszulkę z Charliem, o ile taka byłaby dostępna. Przedstawmy pokrótce kilkoro najbarwniejszych bohaterów.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Charlie Brown – imiennik i alter ego Charlesa Schulza. Nieudacznik o gołębim sercu. Nigdy nie dostaje listów i z pocałowaniem ręki przyjmuje używaną Walentynkę. Kocha się platonicznie w Małej Rudej Dziewczynce. Brat Sally i nominalny właściciel (w rzeczywistości oddany sługa, ale też przyjaciel) Snoopy’ego. Nie jest prawdą, jakoby jego drużyna bejsbolowa zawsze przegrywała: kiedy pan Henderson ze sklepu sportowego obiecał ufundować stroje, jeśli zespół wygra pierwszy mecz w sezonie, cudem udało mu się wygrać dzięki małemu Lelandowi. (Niestety w kolejnych meczach Leland nie mógł wystąpić, bo zbyt długa koszulka krępowała mu nogi). W innych dyscyplinach Charlie wygrał co najmniej dwa razy: raz w konkursie ortograficznym (na szczeblu szkolnym), a raz w kulki z Joe Agatem, który podstępem pozbawiał kulek młodsze dzieci, w tym Reruna. (W wersji filmowej Charlie uczy się gry od Snoopy’ego).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Snoopy – pies Charliego. Niespełniony (lecz nieustający w wysiłkach) literat i as lotnictwa I wojny światowej (lata na budzie). Pisze na maszynie lub w sobie tylko wiadomy sposób dyktuje tekst Woodstockowi. Rozumie mowę ludzi, lecz bez wzajemności. Cwany, choć Woodstock i Charlie czasem potrafią go przechytrzyć. Nie szczeka, za to śmieje się i pomrukuje znacząco (w filmach głosem Billa Meléndeza, który ćwierka też za Woodstocka).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Woodstock – kanarkopodobny ptaszek, najlepszy przyjaciel Snoopy’ego. Bardzo muzykalny. Żyje dziko wraz ze swymi kumplami (braćmi?) o identycznym wyglądzie. Gardzi jałmużną w postaci okruszków. Nie podróżuje w weekendy, bo wtedy robaki są zamknięte. Linus van Pelt – filozof i heretyk. Wierzy w Wielką Dynię. Kiedy pojawił się w „Fistaszkach”, był młodszy od Charliego; później się zrównali i nawet chodzą do jednej klasy, ale z tamtego okresu pozostało Linusowi ssanie palca. Właściciel niebieskiego kocyka, który pełni funkcję terapeutyczną (rozstanie z nim owocuje głęboką depresją), ale może też służyć do łapania monet lub przeganiania łobuzów. Sally Brown – siostra Charliego. Kocha się w Linusie, którego nazywa swoim słodkim szkrabkiem. Zgodziła się zostać przewodniczącą klasy do spraw programowych, bo sądziła, że jej zadanie będzie polegało na całodziennym oglądaniu programów w telewizji.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Lucy van Pelt – siostra Linusa. Wydaje się zarozumiała, dopóki się nie spotka Peppermint Patty. Udziela nowatorskich porad psychiatrycznych za 5 centów – jej głównym, prawdopodobnie jedynym pacjentem jest Charlie. Żywi nieodwzajemnioną słabość do Schroedera. Schroeder – łapacz w drużynie Charliego, meloman, pianista. W swojej sali do ćwiczeń ma dwa kantorki – jeden z zapasowymi fortepianami, drugi z popiersiami Beethovena. Rerun – młodszy brat Linusa i Lucy. Sobowtór Linusa, różniący się odeń jedynie szelkami. Jego imię wymyśliła Lucy, stwierdzając, że posiadanie kolejnego młodszego brata będzie jak ponowne oglądanie („rerun”) tego samego programu.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Peppermint Patty – alter ego kuzynki Schulza. Cechuje ją, że zacytuję za angielską Wikipedią, „głęboki brak zrozumienia podstawowych pojęć, prowadzący do kłopotliwych sytuacji”. Myśli, że Snoopy to chłopak, tylko trochę dziwny. W kwestionariuszu osobowym zamiast daty urodzenia wpisała „1492”, bo sądziła, że to sprawdzian. Nigdy nie wpadła na pomysł noszenia książek do szkoły. Podkochuje się w Charliem, do którego zwraca się per „Chuck”. Marcie – okularnica i kujonka (acz przemiła), idealne uzupełnienie Patty, którą tytułuje „sir” (w polskiej wersji „sierżancie”). Zna francuski. Kolejna skryta fanka Charliego, do którego zwraca się per „Charles”. Pig-Pen („Chlewik”) – chłopak, do którego przykleja się cały brud z okolicy. Gdziekolwiek idzie, wznieca chmurę pyłu. W jednym z filmów Pig-Pen przechodzi przez piaskownicę, w której bawią się dwie dziewczynki, i pozostawia ją bez ziarenka piasku. Franklin – jedyna czarnoskóra postać „Fistaszków”, całkowicie zintegrowana z białym otoczeniem i pozbawiona kompleksów. W komiksie pojawił się w roku 1968, kiedy taka integracja bynajmniej nie była w Stanach oczywistością, i często bywa wskazywany jako przykład demokratycznego przesłania Schulza.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Trudno powiedzieć, czy Fistaszki istniały w Polsce przed rokiem 1978, acz można przypuszczać, że komiksy tu docierały – wszak żelazna kurtyna nie była aż tak nieprzepuszczalna. Publikacje w polskiej wersji, jeśli w ogóle były, musiały się jednak ograniczać do pojedynczych, być może kilkukadrowych historyjek. Na większą skalę postacie Schulza zaistniały w momencie wejścia do dystrybucji kinowej filmu „Charlie Brown i jego kompania”, czyli „Race for Your Life, Charlie Brown” – a nie, jak podaje FilmWeb, „A Boy Named Charlie Brown”: wystarczy spojrzeć na rok produkcji i plakat, na którym Fistaszki pływają w kołach ratunkowych. Prawdopodobnie zamieszanie wynika z tego, że film funkcjonuje w internecie również pod tytułem „Wiosła w dłoń, Charlie Brown” – być może pod takim był prezentowany w telewizji lub na wideo.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Lata 80. to trzy książeczki komiksowe: „Fistaszki – pierwsze spotkanie”, potem kolejno spotkanie drugie i trzecie. Dziś krążą po serwisach aukcyjnych, oferowane po parę złotych od sztuki. Jednocześnie w telewizji pojawiały się odcinki serii telewizyjnych, a także długometrażowy „Szerokiej drogi, Charlie Brown (i nie wracaj)”. W latach 90. zainteresowanie Fistaszkami nieco osłabło, by odrodzić się przed 2-3 laty dzięki nowym polskim wydaniom komiksów, tłumaczonych przez wielkiego miłośnika Fistaszków – Michała Rusinka, i wydawanych przez wydawnictwo „Nasza Księgarnia”. Na pierwszy ogień poszły małe albumy ze Snoopym w roli tytułowej, zawierające po jednym obrazku na każdej stronie z towarzyszącym mu podpisem na sąsiedniej. Potem przyszedł czas na większe książeczki z komiksowymi historiami, mogące już zadowolić miłośników fistaszkowego dowcipu: „Snoopy. Była ciemna, burzliwa noc” (2 tomy) i „Snoopy. Pieskie życie” (2 tomy). Następnie wydawca porwał się na większe (acz rozłożone w czasie) przedsięwzięcie, którego pierwszym etapem było wydanie obszernych tomów „Fistaszki zebrane 1950-1952” (w listopadzie roku 2008) i „Fistaszki zebrane 1953-1954” (w październiku 2009). Seria „The Complete Peanuts” jest w Stanach zaplanowana na 25 tomów, które mają się ukazywać do roku 2016. Biorąc pod uwagę opóźnienia i konieczność przygotowania polskich tłumaczeń, można się spodziewać, że przez najbliższą dekadę lub więcej Fistaszków nam nie zabraknie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Reedycje ośmiu odcinków fistaszkowych seriali znalazły się na czterech płytach DVD dołączanych przed rokiem do piątkowych wydań kilku lokalnych gazet należących do grupy „Polska The Times”. Niestety, miały brzydkie okładki i zinfantylizowane ponad miarę opisy, a sztucznie brzmiący dubbing (role Charliego i Linusa odtwarzały panie, nawet niestarające się brzmieć jak chłopcy) dopełniał negatywnego obrazu. Być może zresztą jest to ten sam dubbing, którego lata wcześniej słuchaliśmy w telewizji, tyle że niektórzy widzowie się postarzeli i kręcą nosem. Bohaterowie komiksu Schulza są obecni na rynku także w postaci różnych memorabiliów i wizerunków na przedmiotach użytkowych, choć to ostatnie jest udziałem niemal wyłącznie Snoopy’ego (czasem w towarzystwie Woodstocka). Krakowska firma Mista produkuje pocztówki z wizerunkami postaci z komiksu. Wszystko to są rzeczy drobne, a jednak świadczące o tym, że Fistaszki na dobre zagościły w naszej mentalności i pożyją tam jeszcze długo, choć pamięć o nich jest fragmentaryczna i nie wszyscy, którzy noszą torby czy piżamy ze Snoopym, do końca wiedzą, skąd toto się wzięło. |