Rzućcie okiem na najczęściej wykorzystywane motywy okładek wydawanych u nas książek. I co widzicie? Czy nie nogi przypadkiem? Czy bardziej i mniej zgrabne kończyny dolne (najczęściej kobiece) nie należą do ulubionych pomysłów grafików? Z okazji wykrycia tego fetyszu mały – zupełnie nonsensowny – ranking okładkowych nóg.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
1. Nogi i oczka Klasyka. Nogi – i nic więcej. Zakładamy, że ma to sugerować, że właścicielka tych nóg jest osobą ponętną i tajemniczą. Powieść opowiada o – cytujemy – „udziale w sekspodroży po północnej Europie”, więc pewnie mamy rację. W każdym razie nogi atrakcyjne, a spostrzegawczy mogą pobawić się w wyszukiwanie ewentualnych oczek na pończochach. (Scott Spencer „Szczęśliwi frajerzy”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
2. Nogi zasadniczo idealne W sumie podobny przypadek jak powyżej – nogi w pończochach, fotografowane od tyłu, wyjątkowo zgrabne, sugerują erotykę i tajemnicę. Do tego widzimy jednak jeszcze talię i biodra, co każe nam tym silniej powiedzieć – atrakcyjność: dziesięć! (Michał Choromański „Zazdrość i medycyna”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
3. Nogi? Nie nogi? A to już przypadek wymagający odrobiny wyobraźni. Dla mężczyzn, którym wszystko kojarzy się z… nogami, nie powinno być to trudne. Bo na tej okładce widzimy stalówkę pióra, nieprawdaż? I tylko to? (Martin Suter „Lila, Lila”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
4. Nogi lekko frywolne Tym razem bez erotycznych aluzji – po prostu ładne nogi wesoło i odrobinę frywolnie jadące na… lornetce? Taka mała sugestia, że w powieści będzie śledztwo, a bohaterką jest kobieta. O długich nogach, jak sądzimy. (Katarzyna Gacek, Agnieszka Szczepańska „Dogrywka”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
5. Nogi ze zdejmowaną pończochą Ktoś tam kiedyś stwierdził, że najseksowniejsza scena filmowa wszech czasów to ta, w której Gilda zdejmuje rękawiczkę. Ośmielimy się stwierdzić, że seksowne może być również zakładanie pończochy – nawet gdy czyni to ktoś o tak mało seksownym mianie jak „ciotka Julia” (chyba, żeby był to skryba). (Mario Vargas Llosa „Ciotka Julia i skryba”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
6. Nogi kryminalne Nie tylko wszystko czerwone, ale najwyraźniej wszystko sprowadzone do nóg – bo tylko to widać (zresztą zgodnie z opisem miejsca zbrodni: „Na nogach była lampa, a reszta kadłuba była w ciemno”). No prawie tylko to – jest jeszcze ręka. Taka ciekawa przenośnia – nogi jako niewinne ofiary morderczej ręki. (Joanna Chmielewska „Wszystko czerwone”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
7. Nogi noir Takie właśnie nogi kojarzą nam się z czarnym kryminałem. Nie mamy żadnych wątpliwości, że należą do femme fatale. Jak wiadomo – kobiety fatalne rozpoznaje się głównie po nogach. Pamiętajcie o tym zawsze, gdy jakaś pani wchodzi do gabinetu waszego biura detektywistycznego. (Nicci French „Złap mnie, nim upadnę”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
8. Nogi i… co? No właśnie, co? Na lewej nodze chyba biustonosz. Ale skąd się tam wziął? Zsunął się, bo była za luźny? Niewykluczone. A te trzy stworki po lewej? Czyżby to były… PLEMNIKI? Może to jednak kijanki… Nie rozumiemy niestety, co autor okładki miał na myśli, a boimy się zgadywać. (Sławomir Młynarczyk „Berber”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
9. Nogi na obcasie A to już jakaś perwersja. Obcas wyrastający wprost z… pięty? Pamiętamy, że tak miała Angelina Jolie w „Beowulfie”, ale ona ma dużo kasy na takie fanaberie. A tu w jej ślady idzie biedna i skromna bohaterka okładki polskiej powieści… (Grażyna Plebanek „Pudełko ze szpilkami”)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
10. Nogi… i nie tylko Ale jednak głównie nogi. (John Maxwell Coetzee „Młodość”) |