powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (XCIV)
marzec 2010

Pot i Kreff – Made in Poland: Wianek Marillion
Marillion ‹Live in Krakow - Wianki Festival›
W 2006 roku organizatorom krakowskich Wianków najwłaściwszym wydawało się zaproszenie jako gościa specjalnego imprezy zespołu Marillion. Jednak dlaczego, pozostaje zagadką. Być może ze względu na genezę nazwy zespołu, odnoszącą się do prozy J.R.R. Tolkiena. Inaczej nie mogę sobie tego wytłumaczyć.
Zawarto¶ć ekstraktu: 20%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Z całym szacunkiem dla Marillion, zupełnie nie widzę ich w roli gwiazdy bezpłatnego, wielkiego festynu. Rzecz jasna, grupa ma kilka przebojów, ale pochodzą one jeszcze z czasów, kiedy jej liderem był Fish. Od tamtej pory sporo się zmieniło, w tym muzyka zespołu, która zdecydowanie lepiej niż na plenerowej imprezie sprawdza się w klubie, kiedy to publika zdaje sobie sprawę z kim ma do czynienia. Sytuacja, w której na koncert przychodzą przypadkowi słuchacze, nierzadko z dziećmi, jest tego zupełnym zaprzeczeniem.
Stąd też słuchając bootlegu „Live in Krakow – Wianki Festival”, poza zwyczajnymi w przypadku tego typu nagrań zakłóceniami, jak trzeszczenie, dudnienie i słaba jakość dźwięku, dodatkowo można odnieść wrażenie, że publika w ogóle Marillion nie słucha. Co jakiś czas słychać głośne rozmowy, płacz dziecka czy nawoływania. Zresztą już na samym wstępie można się domyślić, że część publiczności trafiła tam przypadkiem. Kiedy konferansjer zapowiada zespół i namawia zebranych, by wywołali grupa na scenę, ktoś z godnym podziwu zapałem krzyknął: „Ma-ry-la”.
Jeśli chodzi o jakość nagrania, to też nie jest dobrze. Pierwszy utwór „Separated Out” zlewa się w mało czytelny chaos i tak jest przy każdym bardziej dynamicznym kawałku. Swoje trzy grosze dorzucili również inżynierowie dźwięku, którzy nie potrafili dobrze zbalansować wokalu i perkusji, w efekcie czego śpiew Steve’a Hogartha zagłusza muzykę i najlepiej słucha się fragmentów instrumentalnych.
Ze względu na powyższe mankamenty „Live in Krakow – Wianki Festival” jest pozycją wyłącznie dla fanów Marillion. Po pierwsze dlatego, że jest to koncert z Polski i fajnie mieć coś takiego w kolekcji, a po drugie, ponieważ kiedy ucho oswoi się już z fatalną jakością nagrania, okaże się, że mamy tu kilka wyśmienitych momentów. Zwłaszcza, że setlista nie należy do oczywistych. Z repertuaru wypadły takie hity jak „Kayleigh” czy „Lavender” (co jest kolejnym dowodem na to, że zaproszenie Marillion jako głównej atrakcji Wianek było pomysłem chybionym) na rzecz bardziej nastrojowych i mniej znanych utworów. Te, które robią największe wrażenie, to „Fantastic Place” i niezwykle poruszający „Beautiful”. Nie zawodzi również finał, czyli „Between You and Me”, w czasie którego panowie dają czadu aż miło.
„Live in Krakow – Wianki Festival” to przede wszystkim pamiątka, którą postawi się na półce i więcej po nią nie sięgnie. Z drugiej strony miło jest usłyszeć jak Hogarth mówi ze sceny po polsku: „jak się macie?”.



Tytuł: Live in Krakow - Wianki Festival
Wykonawca / Kompozytor: Marillion
Data wydania: 2006
Czas trwania: 72:17
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
1) Zapowiedź: 0:54
2) Separated Out: 5:42
3) You're Gone: 6:40
4) Fantastic Pleace: 6:39
5) Easter: 6:07
6) Beautiful: 5:36
7) Out of This World: 7:02
8) An Accidental Man: 7:00
9) The Damage: 4:20
10) Neverland: 9:38
11) Between You and Me: 7:37
12) Cover My Eyes: 5:02
Ekstrakt: 20%
powrót do indeksunastępna strona

168
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.