powrót do indeksunastępna strona

nr 03 (XCV)
kwiecień 2010

Listy do nikogo
Katarzyna Groniec ‹Listy Julii›
„Listy Julii” to zaśpiewany przez Katarzynę Groniec po polsku album Elvisa Costello „The Julia Letters”. Niestety brakuje w nim szczerości. Artystka co prawda użyczyła swojego głosu, ale nie siebie. Szkoda, bo miałem nadzieję wysłuchać „Listów Kasi”.
Zawarto¶ć ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przyznam się od razu, że nie przepadam za Elvisem Costello. Uwielbiam natomiast Kasię Groniec. Jest to niezwykła wokalistka obdarzona pięknym głosem i sceniczną charyzmą. Co ważniejsze, jest też świadomą artystką, która wie, czego chce. Martwi mnie tylko to, że od czasu płyty „Emigrantka” coraz bardziej odpływa w stronę piosenki aktorskiej. Aranżacje jej utworów stały się mniej bogate, sama artystka zaś bardziej niż na melodię kładzie nacisk na teatralną interpretację. Jeszcze na poprzednim studyjnym albumie „Przypadki” potrafiła zachować równowagę między aktorskimi zapędami a zmysłem piosenkowym. Z wydanymi właśnie „Listami Julii” sprawa nie jest już tak oczywista.
Najnowsze przedsięwzięcie Groniec to jej wersja wydanego w 1993 roku albumu Elvisa Costello „The Julia Letters”. Na płytę trafił studyjny zapis recitalu, jaki artystka przygotowała z okazji zeszłorocznej edycji Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. I właśnie jako taki należy traktować „Listy Julii”. Nie są to bowiem zwykłe piosenki. To bardziej pejzaże muzyczne lub aktorskie popisy wokalistki. Fragmentów mówionych, szeptanych i teatralnie inscenizowanych jest tu tyle samo, co śpiewanych. I to jest głównym problemem całości. Zaprezentowany materiał jest obszerny (20 kompozycji), do tego podany w mało przystępny sposób. Po przesłuchaniu wszystkiego można poczuć się zmęczonym.
Najbardziej dobitnym przykładem nadinterpretacji utworu jest „Otchłań potępienia”. Groniec, dziwnie modulując głos w zwrotkach, czysto śpiewa refren, ale między to wszystko wtyka wyjątkowo irytujące gaworzenie i cichy, niezrozumiały bełkot. Z kolei świetne wrażenie, jakie robi dynamiczny kawałek „Jacksons, Monk and Rowe”, zabija końcowa piskliwa wokaliza. W „Seansie Romea” Kasia co prawda daje popis swoich możliwości głosowych, ale wokal jakby całkiem rozmijał się z linią melodyczną, natomiast „Musiałam odejść” to mało porywająca opowieść, wyszeptana przez artystkę. Podobnych „ozdobników” jest więcej.
Mimo to na „Listach Julii” znajdziemy też kilka rewelacyjnych fragmentów, dla których warto się z tą płytą zapoznać. Do takich na pewno należy zaliczyć „Do obcych rąk”, nostalgiczny utwór nawiązujący nastrojem do „Przypadków”. Rubasznym klimatem, potęgowanym przez soczystą sekcję dętą, zwraca też uwagę „Świnia”. Miłym akcentem jest najbardziej przebojowy na albumie „Jacksons, Monk and Rowe”, oczywiście wyłączając wspomnianą wyżej wokalizę. Wrażenie robi marszowy utwór instrumentalny „Nieodebrany list”, a także mroczna wersja reklamy w „Niepowtarzalnej ofercie”.
Na wyróżnienie zasługuje jeszcze strona wizualna wydawnictwa. Płyta zapakowana jest w kopertę, umieszczoną w tekturowym pudełku. Zamiast książeczki mamy 20 kart pocztowych. Z jednej strony są wydrukowane słowa poszczególnych utworów, z drugiej jest zdjęcie Kasi Groniec. Na każdym wygląda inaczej, dzięki sprawnej zabawie Photoshopem. Jest więc blondynką, dzieckiem idącym do komunii, staruszką, nastolatką, a także mężczyzną z wąsami i pod krawatem, a nawet łysym zbirem ze szramą pod okiem.
„Listy Julii” można potraktować jako część artystycznych poszukiwań Groniec lub ciekawostkę w jej dyskografii, bo będąc odrębnym dziełem, są dość monotonne, jedynie z kilkoma rewelacyjnymi fragmentami. Poprzedni album, „Przypadki”, pokazał, że Kasia jest sprawną autorką tekstów. Z chęcią posłuchałbym jej autorskiego materiału. Jeśli już musi śpiewać cudzy, wolę, jak trzyma się klimatów bliższych „Poste Restante”.



Tytuł: Listy Julii
Wykonawca / Kompozytor: Katarzyna Groniec
Wydawca: Luna Music
Data wydania: 15 października 2009
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
1) Uratuj nas
2) Do obcych rąk
3) Świnia
4) Seans Romea
5) Czy
6) U Twych stóp składam mój świat
7) Miłosne zawody
8) Zastanów się w co grasz
9) Otchłań potępienia
10) Jacksons, Monk and Rowe
11) Nieodebrany list
12) Słodko-gorzki świecie mój
13) Niepowtarzalna oferta
14) List do domu
15) Żałosny cyrk
16) Prawie bym się dała nabrać
17) Musiałam odejść
18) Co mam jej powiedzieć
19) Śpiew ptaków nie ucichnie
20) Uratuj nas
Ekstrakt: 50%
powrót do indeksunastępna strona

148
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.