Tegoroczny kwiecień będzie czasem zbiorów dla miłośników komiksu. Wiele wydawnictw z rękawa wyciąga co ciekawsze propozycje, ponieważ 17 i 18 kwietnia odbędzie się Komiksowa Warszawa. „Esensja” tradycyjnie już stara się pomóc w znalezieniu tych najciekawszych pozycji.  | Cykl ten ma za zadanie przybliżyć czytelnikom najciekawsze komiksowe nowości, które w nadchodzącym miesiącu trafią na księgarskie półki. Wydawcy coraz śmielej zarzucają rynek tłumaczeniami zagranicznych komiksów, a nie wszystkie publikowane pozycje zasługują na uwagę odbiorców. „Esensja” pomaga odnaleźć się w tym galimatiasie i podpowiada, w które tytuły warto zainwestować czas i pieniądze. Nie dajemy gwarancji, że wszystkie polecone przez nas pozycje są genialne lub przynajmniej wybitne – niektóre mogą być tylko dobre. W zwięzłym uzasadnieniu obok okładki każdego z dzieł podajemy powody, dla których dany komiks znalazł się w naszym prestiżowym zestawieniu najciekawszych premier nadchodzącego miesiąca. |  |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jason - „Ostatni muszkieter” Taurus Media w tym miesiącu proponuje kolejną opowieść, która wyszła spod ręki znanego i cenionego w naszym kraju Jasona. Będzie nim „Ostatni muszkieter” - album kameralny, stworzony z wykorzystaniem regularnego kadrowania i (jak zwykle u Jasona) wykorzystujący pewne składowe kina niemego. Albumy, które dotychczas ukazały się na polskim rynku cieszyły się sporym zainteresowaniem czytelników, toteż z pewnością nie inaczej będzie tym razem. Miłośników artysty z pewnością ucieszy fakt, że wciąż na publikacje czeka spora lista dzieł Jasona i już mówi się o pewniakach, które niedługo zagoszczą na naszym rynku (jak np. „Low Moon”).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Frederic Bezian, Noel Simsolo - „Niczego nie dotykać” Po tym, jak znany rysownik Frederic Bezian nawiązał współpracę z kompletnie nieznanym scenarzystą podpisującym się jako Noel Simsolo fani zachodzili w głowę jaki jest cel tego zaskakującego mezaliansu. Celem, jak się okazało, był łatwy i przyjemny komiks „Niczego nie dotykać” z oszałamiającymi rysunkami i nieco kulejącą fabułą. Jest to bowiem alterglobalistyczny i do cna frankofoński horror zaangażowany społecznie, który można kartkować z zachwytem na twarzy, ale dymki chciałoby się pominąć. Mimo tego sporawego, jakościowego minusa, komiks jest wart zainteresowania, ponieważ prace Beziana na sklepowych półkach nie trafiają się zbyt często, więc polecamy brać póki jest.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Paweł Kłudkiewicz - „Miś Misza” W tym miesiącu na sklepowych półkach będzie można znaleźć również dzieło drugiego polskiego debiutanta, Pawła Kłudkiewicza. Zaatakuje on komiksowy rynek swoim pierwszym komiksem „Miś Misza”, który brał udział w konkursie zorganizowanym w ramach Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi w 2008 roku. Autor jest z wykształcenia architektem, a rysownikiem i ilustratorem z zamiłowania. Jego dzieło to mieszanka komiksu sensacyjnego z nutą cyberpunka i wyraźnymi wpływami komiksu frankofońskiego. Mieszanka to rzadko spotykana wśród naszych rodzimych twórców więc tym bardziej pozycję tę polecamy uwadze czytelników.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nicolas Mahler - „Samotność rajdowca” Od czasu pierwszych zapowiedzi tego komiksu, wylądował on na tzw. listach must-buy wielu miłośników powieści graficznych. Ciekawostką jest, że polskie wydanie tego albumu bazuje na narysowanym od nowa wydaniu amerykańskim. Album nazywany jest wprost „arcydziełem”, które opowiada o historii rajdowego kierowcy, pełnej wzlotów i upadków. Szwajcarski twórca, bożyszcze autorów komiksów, Nicolas Mahler, osiągnął w tym komiksie rzecz niebywałą – stworzył dzieło zabawne ze smętną fabułą, która nie przestaje śmieszyć. Autor znany jest z niepowtarzalnego stylu graficznego – na polskim rynku zabłysnął dziełem „Pragnienia”, a kolejnych zwolenników z pewnością przysporzy mu publikacja „Samotności rajdowca”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Mike Carey - „Lucyfer#5: Inferno” Jak pisał nasz recenzent, po trzech genialnych albumach, w czwartym tomie scenarzysta najwyraźniej złapał zadyszkę. Czy za sprawą "Inferno" seria powróci na starą, dobrą ścieżkę? Miejmy nadzieję, bo sama intryga zapowiada się znakomicie. Główny bohater (a imię jego Lucyfer)znalazł się na zakręcie. Prawie osiągnął cel, tworząc swój własny, równoległy świat, ale jednocześnie, mocno osłabiony, musi stanąć do walki z własnym bratem (okazuje się, że nawet Lucyfer może mieć brata).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Mat Johnson, Warren Pleece - „Incognegro” Ciekawa odmiana komiksu superbohaterskiego. Afroamerykanin, uchodzący za białego, prowadzi niby normalne życie jako dziennikarz w Harlemie (czy coś wam to przypomina?). W rzeczywistości prowadzi swoją potajemną krucjatę przeciwko krzywdzie i niesprawiedliwości, a tych, w Ameryce lat trzydziestych jest sporo. Pewnego dnia musi wyruszyć na Południe (!) aby uratować przed egzekucją czarnoskórego oskarżonego niesprawiedliwie o morderstwo. Zapowiada się ciekawie. Na kwiecień przesunęła się też premiera komiksu już przez nas polecanego. Jest to: Przeczytacie o nim w styczniowej odsłonie naszego cyklu.
Tytuł: Ostatni Muszkieter Data wydania: kwiecień 2010
Tytuł: Niczego nie dotykać Data wydania: kwiecień 2010
Tytuł: Miś Misza #1: Oxygenesis Cena: 35,00 Data wydania: kwiecień 2010
Tytuł: Samotność rajdowca Data wydania: 2010
Tytuł: Lucyfer #5: Inferno Cena: 54,90 Data wydania: kwiecień 2010
Tytuł: Incognegro Cena: 39,90 Data wydania: kwiecień 2010 |