Radość ze wznoszenia budowli, jak również pokusa ich późniejszego zburzenia, nie są chyba obce żadnemu dziecku: czy są to zamki z piasku, wieże z klocków, czy domki z kart. W „Jericho” przenosimy się na plac budowy, gdzie – zagrywając karty – możemy stawiać swoje obwarowania lub zadąć w trąby, aby zniszczyć mury przeciwników.  | Dziękujemy sklepowi Kawroz za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji. |  |
 |  | ‹Jericho›
|
Jest to kolejna z kieszonkowych gier karcianych o prostych zasadach. Naszym zadaniem jest wznoszenie różnych rodzajów murów (w każdym z dostępnych kolorów), a w talii znajdziemy: fragmenty murów, trąby (które zarazem mogą zastąpić dowolną barwę) oraz symbole podliczania. Po rozdaniu w pierwszej rundzie (i bezpośrednio po kolejnych podliczeniach) kładziemy po jednej zakrytej karcie do wspólnej puli. To, co znajdzie się w owej puli, posłuży do nagradzania osób, które będą miały najdłuższe fortyfikacje. Tura gracza to zagranie karty – może nim być: wyłożenie kawałka muru, dołożenie stawki do puli albo zagranie trąby. Właściwością tej ostatniej jest to, że gracz deklaruje, jakiego koloru budowla będzie rozpatrywana – w rezultacie element tej barwy o najwyższej wartości na stole jest odrzucany do puli. Gracz, który zagrał trąbę może ją dostawić do odpowiedniej linii na swoim terenie. Na koniec następuje dobranie karty ze stosu. Fragmenty murów występują w pięciu kolorach o długościach/wartościach od 1 do 7 elementów. Trąby oznaczone są dwójką i zawsze muszą być dołożone do określonej kategorii – tzn. że same nie mogą tworzyć rzędu. Punktowanie następuje po wyciągnięciu symbolu podliczania. Odkrywamy wtedy pulę i segregujemy karty pod względem rodzaju. Każdy taki zbiór trafia do gracza, który wybudował najdłuższy mur tego typu (o najwyższej sumie wartości). Po trzecim punktowaniu sumuje się wszystkie swoje zdobyte wcześniej karty, a także złoto występujące w wystawionych murach (elementy o długości 1). Rozgrywka jest szybka i dynamiczna. Kłopotliwe może wydawać się samo przygotowanie do gry, ponieważ należy odpowiednio umieścić karty podliczania w stosie. Niemniej ten zabieg zapewnia losowy i jednocześnie w miarę regularny rozkład długości rund. Zasady nie są skomplikowane i nie jest też konieczna umiejętność dokładnego rachowania: wystarczy szacować „mniej – więcej” i obserwować najwyższe wartości kart (to ważne przy zagrywaniu niszczących trąb). Ponadto warto pamiętać o „inwestowaniu” w pulę, ponieważ to, co tam umieścimy będzie stanowiło nagrodę. Gra pomaga najmłodszym nauczyć się dostrzegać związki przyczynowo-skutkowe ich poczynań. Zapewnia również dużą interakcję między graczami przez konieczność obserwowania zagrań przeciwników i możliwość niszczenia ich budowli. „Jericho” to dobry pomysł na zagospodarowanie paru kwadransów, a kilka partii z pewnością zaabsorbuje uwagę zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Tytuł: Jericho Producent: Abacus Spiele Info: 3-5 graczy, od 8 lat Cena: 32,– Ekstrakt: 80% |