powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (XCVII)
czerwiec-lipiec 2010

Autor
Główny Paradoks Rodzicielstwa
Rick Kirkman, Jerry Scott ‹Baby blues #3: Zgadnij, kto dziś nie zmrużył oka?›
Hurra! Zoe minęła kolka! Chociaż jeden problem z głowy. Jak się jednak okazuje w „Zgadnij, kto nie zmrużył oka”, kolejnym tomiku komiksowej opowieści o Wandzie, Darrylu i ich małej córeczce Zoe, w niewielkim stopniu zmienia to sytuację bohaterów. To tylko jedno małe zwycięstwo (sił natury) na nieustannym froncie walki z wyzwaniami młodych rodziców.
Zawarto¶ć ekstraktu: 70%
‹Baby blues #3: Zgadnij, kto dziś nie zmrużył oka?›
‹Baby blues #3: Zgadnij, kto dziś nie zmrużył oka?›
„Baby Blues” najlepiej chyba oddaje Główny Paradoks Rodzicielstwa: „nasze życie to piekło, ale za żadne skarby nie zamienilibyśmy go na inne”. W trzeciej części opowieści o rodzince MacPhersonów (na razie trzyosobowej, ale wiemy skądinąd, że w następnych częściach Zoe przybędzie rodzeństwa) oglądamy ich perypetie w okresie, gdy Zoe zaczyna raczkować. Oczywiście nie zmienia to wiele na plus – nadal nocne pobudki są na porządku… nocnym, a dziecko absorbuje cały czas i wszelkie siły rodziców. Tyle tylko, że teraz trzeba wszelkie niewielkie (a w szczególności łatwo tłukące się) przedmioty przemieścić na wyższe póki, zamontować szereg blokad i osłon bardziej utrudniających życie rodzicom, niż dziecku i jeszcze bardziej niż do tej pory nie spuszczać maleństwa z oczu. Tematyka pasków jak zwykle krąży wokół przemęczenia rodziców, narastającej frustracji Wandy (która została w domu z dzieckiem, podczas gdy Darryl oczywiście ma codziennie te 8 godzin wytchnienia w pracy), tęsknotą za dawnymi przyjemnościami życia, problemami finansowymi, stresem czy można być dobrym rodzicem, gdy grozi utrata pracy … Jak widać, wszystko to jest oczywiście bardzo zabawne – zwłaszcza, dla ludzi, których dzieci są już o te kilka lat starsze od Zoe i częściowo przynajmniej patrzą na owe problemy jako minione. Dla wytchnienia od Wielkich Wyzwań Rodzicielstwa – może nas rozbawić nieustanna wojna między rodzicami nad tym, jakie słowo Zoe będzie wymawiać częściej (czyli wielki mecz „mama” kontra „tata”).
Przyznać należy, że Rick Kirkman i Jerry Scott odmalowują rodzicielstwo bardzo prawdziwie – rzeczywiście większość rodziców może się odnaleźć w tym komiksie, rzeczywiście większość problemów jest identyczna pod większością szerokości geograficznych. A jednocześnie jest to wizja szczera, bez sentymentów, ale też (jakkolwiek to dziwnie zabrzmi w odniesieniu do komiksu) bez przerysowań. TO naprawdę mniej więcej tak wygląda… Może za wyjątkiem przesadnej długości nosa Darryla.
Co mi się nieodmiennie podoba w „Baby Blues”, to to, jak ładnie w ten życiowy kierat wplatane są perełki nieograniczonego szczęścia wynikającego z rodzicielstwa, radości z rozwoju malucha, chwil ogromnej dumy z bycia rodzicem. Są to momenty stosunkowo rzadkie (w porównaniu przynajmniej do chwil katorgi), ale za każdym razem w pełni udowadniające, że warto było. Nawet gdy chwile zwątpienia przychodzą nadal często… Droga Wando i Darrylu – zaczekajcie aż Zoe zacznie mówić!1)
Na koniec oczywiście perełki tomiku. Ogromnie spodobała mi się reakcja Darryla na słowa swojego kolegi, który cierpi z powodu wahań nastroju swej ciężarnej żony. Mówi: „Niechże dziecko wreszcie się urodzi i wszystko wróci do normy”. Darryl replikuje: „Najwyraźniej nie przeczytałeś tego, co jest na końcu małym druczkiem”… Do tego jakże niesamowicie prawdziwe słowa tegoż Darryla: „To najpiękniejsze dziecko na świecie. Myślę, że każdy ojciec mówi tak o swoim dziecku. Ale tylko ja nie mijam się z prawdą”.
1) Zapewne jeszcze nie w następnym tomiku, ale już wkrótce.



Tytuł: Baby blues #3: Zgadnij, kto dziś nie zmrużył oka?
Scenariusz (komiks): Jerry Scott
Rysunki: Rick Kirkman
Wydawca: Egmont
ISBN: 978-83-237-3682-0
Data wydania: maj 2010
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Ekstrakt: 70%
powrót do indeksunastępna strona

159
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.