powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (XCVII)
czerwiec-lipiec 2010

Autor
Online: Wszyscy na pokład!
„Trafalgar Origins” przenosi nas w czasy admirała Nelsona. Jako oficer British Navy otrzymujemy okręt z podstawową załogą, uzbrojony w działa i kilka rodzajów amunicji. Naszym zadaniem jest szybka nauka żeglugi i morskiej walki – wroga flotylla nie będzie czekać z inwazją!
Trafalgar Origins
Trafalgar Origins
Na nasz okręt, jak i na całą arenę zmagań, spoglądamy z góry. Kursorami sterujemy, myszką strzelamy z lewej lub prawej burty, spacją zmieniamy uzbrojenie. Unikamy podpływania do burt przeciwnika (on także jest uzbrojony po zęby) i wpadania na rafy (potrafiące, w przeciwieństwie do wysp, roztrzaskać naszą łajbę). W miarę zdobywanych (w misjach i łupieniu wrogów) środków, zatrudniamy coraz to lepszych marynarzy, podnosząc tym samym wszelkie zdolności morskie naszej jednostki – szybkość, manewrowość, siłę ognia i moc obrony.
Brzmi dość prosto i jest dość proste. Dość. Bo tu jest morze: zapomnij o precyzji ruchów, pamiętaj o niespodziewanych podmuchach. Brak mapy zastąpiony jest kompasem z naniesionym azymutem na wrogie krypy. Te czasem stoją w miejscu, czasem jednak krążą po okolicy, polując na nas… lub uciekając (gdy naszym zadaniem jest akurat je dogonić i zatopić). My zaś możemy się poruszać tylko w wyznaczonym akwenie; oznaczone linią przerywaną krawędzie zepchną z kursu i odbiją nasz okręt automatycznie, gdy tylko się do nich zbliżymy. Z zarobionych pieniędzy, nim zostaną oddane do naszej dyspozycji, wydzielone są pensje dla zatrudnionych marynarskich „asów” (każdy ma swoje określone wymagania) oraz koszt reperacji naszej jednostki pływającej. Dopiero za to, co zostanie, możemy dokonać przetasowań w załodze.
Obok sześciu etapów treningowych, dostępnych jest sześć misji zręcznościowych i tyleż historycznych. Zręcznościowe („arcade”) pomagają jeszcze bardziej oswoić się z łodzią, nabyć wprawy i zasilić kieszeń. Historyczne – uczą o tym, co się działo, gdy Napoleon postanowił zdobyć Anglię1). Do tego dostępna jest także opcja multiplayer, pozwalająca na rozgrywki między graczami z całego świata – lub tylko z umówionymi, na tzw. „friends battle”.
Żagle na horyzoncie! Wszyscy na pokład!
1) Konotacje historyczne gry nie dziwią, gdy spojrzy się na jej autorów/producentów – jest to brytyjski Channel 4, który ze stacji telewizyjnej rozrasta się w bardziej wszechstronne medium informacyjno-rozrywkowe. Ten sam Channel 4, który odpowiedzialny jest za historyczną grę „1066”.
powrót do indeksunastępna strona

169
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.