powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (XCVII)
czerwiec-lipiec 2010

Pot i Kreff – Made in Poland: Metallica poczuła się dobrze!
Metallica ‹Live in Chorzow (28-05-2008)›
Nawiązując do wczorajszego (świetnego!) koncertu Metalliki na warszawskim Bemowie, dzisiejszy odcinek niniejszego cyklu będzie poświęcony tej właśnie kapeli. A konkretnie jej ostatniej wizycie w Polsce w 2008 roku.
Zawarto¶ć ekstraktu: 70%
‹Live in Chorzow (28-05-2008)›
‹Live in Chorzow (28-05-2008)›
Jak to dobrze, że są zespoły, które mimo światowego sukcesu, traktują nasz kraj nie gorzej od zachodniej Europy, dość regularnie przyjeżdżając na koncerty. Wśród nich można wymienić Iron Maiden, U2 i właśnie Metallikę. Ten ostatni poprzednim razem zawitał do nas 28 maja 2008 roku, by dać rewelacyjny show na chorzowskim stadionie. Atrakcyjności wydarzeniu dodawały zapewnienia muzyków, że znów chcą poszaleć na scenie i sięgną po starsze utwory. Jak się okazało, nie były to słowa rzucane na wiatr. Po artystycznej klapie, jaką był album „St. Anger”, panowie postanowili wrócić do bardziej tradycyjnego grania. Przypieczętowaniem zamiarów był – wydany kilka miesięcy po chorzowskim koncercie – bardzo udany krążek „Death Magnetic”.
Nie gorzej było na koncertach, na których przeważał repertuar z pierwszego, najlepszego okresu działalności grupy. Już ten fakt niezmiernie ucieszył fanów. Drugą rzeczą, która przyprawiła ich o zawrót głowy, było to, że aby powspominać koncert, na którym byli, nie musieli przemycać na stadion dyktafonu, gdyż Metallica na swojej stronie internetowej, za dodatkową opłatą, udostępniła bootlegi z występów. Dzięki temu możemy dziś cieszyć się albumem „Live in Chorzow (28-05-2008)”. Dodać od razu należy, że jak na tego typu wydawnictwo, charakteryzuje się ono świetnym brzmieniem. Wygląda na to, że technicy nieco podrasowali materiał, chociażby po to, by uwypuklić żywiołową reakcję publiczności (okrzyk „die” w „Creeping Death” mrozi krew w żyłach). Na szczęście ich ingerencja nie poszła za daleko, dzięki czemu możemy cieszyć się sceniczną surowizną, czyli bardziej energicznymi wykonaniami numerów, ale także dość licznymi wpadkami.
Na „Live in Chorzow (28-05-2008)” wyraźnie słychać, że muzycy są w dobrych humorach i na luzie. Czasem nawet za bardzo, przez co zdarzają im się potknięcia. To najbardziej drażniące następuje w czasie „Ride the Lightning” – w czasie solówki, która nie nadąża za galopującą sekcją rytmiczną. Są jednak i pozytywne strony tego braku spinania się – James Hetfield chętnie zagaduje publiczność i pozwala jej pośpiewać (czasem całe zwrotki, jak w „Master of Puppets”). Moją ulubioną pogadanką jest ta, kiedy wokalista pyta kto był już na koncercie Metalliki. Ponieważ na stadionie wybucha wrzawa, ten śmiejąc się odpowiada: „Gówno prawda, podnieśliście wszyscy ręce, ponieważ nie chcecie wyjść na wałków”.
Jeśli chodzi o repertuar, to sama set lista sprawia, że każdemu fanowi robi się gorąco. Poza obowiązkowymi pozycjami jak „One”, „Enter Sandman”, „Nothing Else Matters” czy „For Whom the Bell Tolls”, muzycy sięgają po mniej oczywiste kawałki w postaci „Ride the Lightning”, „…And Justice for All” czy „Dispodable Heroes”. W zasadzie cały czas jesteśmy rozpieszczani thrashową klasyką. Jedynym wyskokiem chronologicznym jest „Devil’s Dance”, stanowiący ukłon dla Roberta Trujillo, by mógł zaczarować słuchaczy nieco funkującym basem. Pod koniec znalazło się jeszcze miejsce dla dwóch coverów – „Last Caress” i „So What?”. Po nich zabrzmiał niemal dziesięciominutowy „Seek & Destroy” i zaczęły się podziękowania dla chorzowskiej publiczności, z obietnicami powrotu (jak się okazało, spełnionymi).
„Live in Chorzow (28-05-2008)” to nie tylko pamiątka dla tych, którzy byli na koncercie, to też wspaniały prezent dla tych, którzy chcieliby mieć więcej koncertowych nagrań Metalliki w swoich zbiorach. Uchwycona na nim została bowiem energia grania na żywo, która porywa nawet pomimo wpadek muzyków. Miejmy nadzieję, że wczorajszy koncert również doczeka się tak świetnego upamiętnienia.



Tytuł: Live in Chorzow (28-05-2008)
Wykonawca / Kompozytor: Metallica
Data wydania: 2008
Czas trwania: 120:07
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
1) Creeping Death : 6:26
2) For Whom The Bell Tolls : 4:50
3) Kirk Solo #1: 1:06
4) Ride The Lightning: 7:06
5) Harvester Of Sorrow: 7:05
6) The Unforgiven: 6:44
7) ...And Justice for All: 9:52
8) Devil's Dance: 5:29
9) Disposable Heroes: 9:37
10) Welcome Home (Sanitarium): 6:52
11) Master Of Puppets: 8:30
12) Whiplash: 3:58
13) Kirk Solo #2: 0:31
14) Nothing Else Matters: 5:53
15) Sad But True: 5:38
16) One: 8:54
17) Enter Sandman: 6:47
18) Last Caress: 2:01
19) So What: 3:11
20) Seek and Destroy: 9:37
Ekstrakt: 70%
powrót do indeksunastępna strona

193
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.