powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (XCVII)
czerwiec-lipiec 2010

Subiektywny Przegląd Premier (4), czyli co nam latem w kinach zagra
ciąg dalszy z poprzedniej strony
LIPIEC:
Kobieta na Marsie, Mężczyzna na Wenus / Zagubieni w miłości
Dwa razy Francja – raz komedia, raz dramat, plus Sophie Marceau w tej pierwszej.
Shrek Forever
Co prawda Pixar też dorobił się w przypadku jednej produkcji threequela, ale zasadnicza różnica między nim a DreamWorksem jest taka, że ten drugi nie wie, kiedy przestać. Zwłaszcza że ma się wrażenie, że to nie czwarta, ale co najmniej 10 odsłona tych samych przygód – w końcu produkcje tego studia nie różnią się zbytnio. No ale fani powinni być zadowoleni: będą sceny z mordą falującą w zwolnionym tempie, osioł będzie krzyczał, że go molestują, a ogr będzie pierdział. Boki zrywać.
Czwarty stopień
Mockumentary o strasznych, bliskich spotkaniach trzeciego stopnia z ufoludkami. Ponoć kiepskie, ale zarobiło na siebie – pewnie dzięki Milli Jovovich.
Koszmar z ulicy Wiązów
Przesuwa się ten „Koszmar” w kalendarzu dystrybutorów i przesuwa, ale ci, co mieli już szansę zobaczyć, mówią, że słusznie – bo to prawdziwy koszmar. Choć pewnie warto docenić próbę podejścia do postaci mordercy ze snów nieco bardziej na serio.
Predators
Potencjalnie spory przebój, a na razie wielka niewiadoma, bo w końcu za kino akcji bierze się debiutant w tym zakresie, spec od filozoficznych komediodramatów. Ja tylko prosiłbym, żeby zamiast ciągłej jatki było trochę napięcia i suspensu, ale boję się, że nie ma co na to liczyć skoro tym razem będziemy się bawić nie z jednym, a z całą chmarą Predatorów.
Grown Ups / Death At A Funeral / Get Him to the Greek
Trzy komedie. Adam Sandler czy Jonah Hill? A może śmietanka komediowa w kolorze czarnym – Chris Rock, Martin Lawrence i Danny Glover – tłumacząca humor angielski na zrozumiały dla Amerykanów?
Tekken
Kolejna ekranizacja komputerowego mordobicia, chodzą słuchy, że lepsza od obu badziewnych części „Street Fightera”. Ale prawdziwi hardkorowcy i tak czekają na kolejnego „Mortal Kombat”.
Pewnego razu w Rzymie
Komedia – romantyczna i, jak chcą zagraniczne portale, kiepska.
Wybuchowa para
Tomek Cruise walczy jak może by utrzymać się na fali i pojawiać się w wyskobudżetowym kinie akcji – zapowiedział przecież, że nie zrezygnuje z roli Ethana Hunta – ale słabo ostatnio przędzie. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby utrzymać ten stan rzeczy i zobaczyć go w „Tropic Thunder 2: The Rise of Les Grossman”, ale raczej nie ma szans. Cóż Cruise + Diaz to i tak więcej niż Butler + Aniston
Dzwoneczek i uczynne wróżki / Zemsta Futrzaków
Kino familijne: w pierwszym przypadku animacja z podkładającym głos Michaelem Sheenem, w drugim – z Brendanem Fraserem na żywo.
Incepcja
Christopher Nolan jest na topie i nawet porażka „Incepcji” nie powinna mu zbytnio zaszkodzić. Zwłaszcza, że zapowiada się wręcz przeciwnie – intrygujący, wybuchowy thriller. Choć może nieco zbyt matriksowy.
Uczeń czarnoksiężnika
W rozrywkowym kinie Nicolas Cage odsuwa się chyba trochę na drugi plan i – jak pokazuje „Kick Ass” – wychodzi mu to na dobre. No ale co postmodernistyczny, jajcarski metakomiks to nie bajdurzenie o współczesnych czarownikach. Aha, a z tym usuwaniem się to też wróć – w końcu niedługo zobaczymy „Season of the Witch”. Więc jak widać na trwałe skrócenie fryzury też nie mamy co liczyć.
ciąg dalszy na następnej stronie
powrót do indeksunastępna strona

117
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.