powrót do indeksunastępna strona

nr 05 (XCVII)
czerwiec-lipiec 2010

Pot i Kreff – Made in Poland: Polska dla niego krzyczała!
Iron Maiden ‹Poland, We Salute You!›
W 2005 roku Iron Maiden był główną gwiazdą odbywającego się w Chorzowie Mystic Festivalu. Oczywiście można się spierać, czy wypadł lepiej niż święcący wtedy najwyższe tryumfy Nightwish, ale występ przeszedł do historii, ponieważ stanowił on, być może już ostatnią, okazję by posłuchać utworów wyłącznie z pierwszych czterech albumów grupy.
Zawarto¶ć ekstraktu: 20%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Po trzydziestu latach działalności członków Iron Maiden dopadł kryzys wieku średniego. Coraz częściej zaczęli oglądać się wstecz, z utęsknieniem wspominając początki kariery. Efektem tego była zakończona w zeszłym roku trasa „Somewhere Back in Time”, w czasie której muzycy grali repertuar z lat 80., ale również seria koncertów z 2005 roku „The Early Days (Eddie Rips Up the World)”, obejmująca materiał z płyt od „Iron Maiden” do „Piece of Mind”, a więc również tych, na których za mikrofonem stał Paul Di’Anno. Była to nie lada gratka dla fanów, którzy mogli posłuchać, jak partie poprzednika interpretuje posiadający mocniejszy głos Bruce Dickinson. Nie należy również zapominać, że od 1999 roku w skład zespołu wchodzi trzech gitarzystów, co dodatkowo ubarwiło stare kompozycje.
Występ 29 maja 2005 roku w Polsce w czasie Mystic Festivalu był zaledwie drugim na rozpoczętej dzień wcześniej trasie. Ironi co prawda nie byli jeszcze do końca w koncertowym ferworze i niektóre kawałki im się rozjeżdżały, ale trzeba przyznać, że nie brakowało im zapału. Taki wieczór wymagał upamiętnienia. Szkoda tylko, że bootleg, jaki po nim został, nie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom. „Poland, We Salute You!” jest bowiem źle nagrany, przez co zamiast oddawać atmosferę święta, uwypukla tylko wady i niedociągnięcia.
Rejestracja albumu została dokonana przez kogoś z widowni i do tego na kiepskim sprzęcie. Każdy, kto zechce po niego sięgnąć, musi przygotować się na zakłócenia w postaci trzeszczenia, głośnych rozmów i sytuacji, w których to muzycy zagłuszają się nawzajem. Tu prym wiedzie perkusja Nico McBraina, a najbardziej talerze, które przy słuchaniu na słuchawkach po prostu rozsadzają bębenki w uszach. Z tego też powodu w ogóle nie czuć mocy wspomnianych wyżej trzech gitar.
Słabiutko radzi sobie także Bruce Dickinson. Trudno stwierdzić, czy to tylko efekt kiepskiego nagrania, czy też faktycznie miał gorszy dzień, ale w nie swoich kompozycjach całkiem się gubi. Zdarza mu się również przekręcić lub zapomnieć tekst. Jednak nawet pomimo tego nie przestaje być showmanem z krwi i kości. Zdecydowanie lepiej wypada w repertuarze z „The Number of the Beast”, do tego wciąż zagaduje publiczność i zachęca ją do wspólnego śpiewania, czego najlepszym obrazem jest znacznie wydłużona wersja „Running Free”.
Wpadkę zaliczyli również polscy fani. Z góry było wiadomo, że Ironi zagrają utwory z początku kariery i należało się nastawić na set mocno wspominkowy, mimo to całkiem sporo osób domagało się uparcie „Fear of the Dark”.
„Poland, We Salute You!” przy odrobinie dobrej woli daje się słuchać, są na nim miejsca, kiedy sprawia to wątpliwą przyjemność (choć na pewno miło jest usłyszeć, nawet na marnym nagraniu, okrzyk Dickinsona: „Scream for me, Poland!”). Jako pamiątka z koncertu może ucieszyć zagorzałych fanów, ale nic ponadto. Wielka szkoda.



Tytuł: Poland, We Salute You!
Wykonawca / Kompozytor: Iron Maiden
Data wydania: 2005
Czas trwania: 97:55
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
1) The Ides Of March: 1:38
2) Murders in The Rue Morgue: 3:28
3) Another Life: 3:36
4) Prowler: 4:13
5) The Trooper: 4:05
6) Remember Tomorrow: 6:51
7) Charlotte The Harlot: 3:32
8) Run To The Hills: 3:37
9) Revelations: 6:00
10) Where Eagles Dare: 5:13
11) Die With Your Boots On: 5:22
12) Phantom of The Opera: 8:55
13) The Number of The Beast: 5:02
14) Hallowed be thy Name: 7:39
15) Iron Maiden: 5:12
16) Przerwa: 3:29
17) Poland, We Salute You!: 2:33
18) Running Free: 7:47
19) Drifter: 3:40
20) Sanctuary: 6:03
Ekstrakt: 20%
powrót do indeksunastępna strona

185
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.