Ian Rankin po wysłaniu na emeryturę swojego najsłynniejszego bohatera daje nam szansę poznać kolejnego edynburskiego policjanta. „The Complaints” to znakomity kryminał, udowadniający klasę autora i dający nadzieję na wiele w dalszych częściach cyklu.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Po 17 tomach kryminalnego cyklu o detektywie inspektorze Johnie Rebusie spointowanego wydanym w oryginale w 2007 roku „Exit Music”, Rankin nie ustaje w pisarskiej pracy. Rok później opublikował poza seriami thriller „Doors Open”, a w 2009 rozpoczął kolejny cykl powieściowy z nowym bohaterem. W najnowszej powieści szkockiego pisarza spotykamy policjanta Malcolma Foxa z wydziału, który często pojawia się na kartach powieści kryminalnych, czy w filmach tego gatunku, rzadko jednak w kontekście pozytywnym. Fox pracuje w wydziale spraw wewnętrznych, zwanym „The Complaints & Conduct”, jest więc policjantem tropiącym policjantów. Miłośnicy gatunku kojarzą ten wydział przeważnie z ukształtowanym w wielu opowieściach kryminalnych wizerunkiem upierdliwych służbistów ograniczających możliwości działania detektywów-skutecznych, choć nie zawsze przestrzegających procedur. Takim służbistą i – ze względu na charakter służby – pariasem wśród gliniarzy, jest właśnie Malcolm Fox. Nieuniknione porównania z Johnem Rebusem, bohaterem wczesniejszych kryminałów Rankina prowadzą do przekonania o nudziarskim charakterze i nikłym temperamencie nowego protagonisty. Wprawdzie skuteczny i dobrze oceniany przez przełożonych i kolegów, nie ma burzliwego życia osobistego, pracując w wydziale kontroli sam musi ściśle podporządkowywać się regułom, jest abstynentem i do tego nosi na co dzień kuriozalne szelki, co wydaje się być szczytem oryginalności jakiej możemy się po nim spodziewać. Problemy rodzinne bohatera, niezbędny element współczesnej prozy kryminalnej dotyczą ojca, którego pobyt w domu spokojnej starości powoduje comiesięczne luki w budżecie samotnego policjanta oraz nadużywającej alkoholu siostry, która związała się ze skłonnym do rozstrzygania domowych kłótni argumentami siły, podejrzanym typem. Była żona bohaterowi problemów nie sprawia, za to na horyzoncie pojawia się samotna koleżanka z pracy, która stanie się obiektem zainteresowania Malcolma, nie potrafiącego się jednak powstrzymać przed „przyjrzeniem się” potencjalnej partnerce w sposób typowy dla swojej profesji. Foxa poznajemy w momencie wielkiego zawodowego sukcesu, zaakceptowania przez prokuratora dowodów zdobytych w śledztwie przeciwko doświadczonemu policjantowi od lat łamiącemu przepisy dla własnej służbowej i prywatnej korzyści. Taki sukces przyjaciół w gronie policjantów Foxowi nie przysporzy, kodeksowe normy nie są dla wielu z nich tak ważne jak niepisana zasada, by kryć swoich. W kolejnej sprawie DI Fox ma zająć się zleconym przez wydział przestępstw seksualnych nieoficjalnym tropieniem policjanta podejrzewanego o kontakty z działającą w internecie międzynarodową siatką pedofilską. Żeby nie było za łatwo, wraz z trudnym zadaniem spada na bohatera wiadomość o zamordowaniu konkubenta siostry, niespecjalnie może smutna, ale rodząca wiele rodzinnych, ale i zawodowych komplikacji. Prowadzący śledztwo policjanci, których przyjaciel dzięki Foxowi znalazł się na ławie oskarżonych nie mogą przepuścić takiej okazji do rewanżu. W pewnym momencie bohater zdaje sobie sprawę, że z tropiciela nadużyć wśród policjantów sam staje się zwierzyną łowną dla innych, a ślady na które natrafia w trakcie śledztwa wyglądają coraz mniej wiarygodnie. Zagadka kryminalna jest ciekawa, a droga do jej rozwikłania kręta i wyboista. Stąd akcja jest zagmatwana, kilkakrotnie w toku fabuły jesteśmy zaskakiwani zmieniającymi się sojuszami i do samego końca nie mamy pewności kto jest dobrym, a kto złym gliną, a i sami musimy się zastanawiać, czy bycie dobrym lub złym gliną to to samo, co bycie dobrym/złym człowiekiem. Detaliczny obraz policyjnych zasad i procedur, które mają chronić społeczeństwo przed nadużyciami ze strony policji, ale zdaniem wielu utrudniają chronienie go przed przestępcami, zaprezentowany jest w typowy dla Rankina, błyskotliwy i dosadny sposób, nie narzucający jednak nachalnych interpretacji czytelnikowi. Sceną dla opisywanych wydarzeń jest znów Edynburg, tłem zaś- zdarzenia sprzed niewiele ponad roku – akcja ksiązki toczy się w lutym 2009. Świat z kart powieści zgodny jest z jeszcze bardziej niż zwykle ponurą, bo pogrążoną w gospodarczej recesji, rzeczywistością szkockiej stolicy. Szacunek należy się Rankinowi za to, że mając gotowy przepis na sukces, zamiast stworzyć kopię Johna Rebusa, zdecydował się wprowadzić nowego, zasadniczo odmiennego bohatera, różnego też od kolejnych klonów Wallandera czy Rebusa tworzonych dzisiaj przez tak wielu pisarzy. Wspólną cechą obu bohaterów Rankina jest poważne traktowanie swoich obowiązków, instynkt śledczy i poświęcenie życia prywatnego dla niewdzięcznej, nieopłacalnej, ale uzależniającej i niezbędnej pracy. „The Complaints” to znakomity kryminał, bardzo aktualny, niebanalny i wciągający. Niepodrabialny styl autora widać mimo wprowadzenia istotnych modyfikacji w porównaniu z poprzednim cyklem. Jeżeli Rankin zdecyduje się kontynuować serię, Malcolm Fox ma szansę stać się jednym ze znaków firmowych europejskiego kryminału, niezwykły talent szkockiego powieściopisarza powoduje, że potrafi sprostać niezwykle dzisiaj wyśrubowanym oczekiwaniom czytelników i krytyków. Jak napisała recenzentka „Guardiana” i również autorka kryminałów PD James, gdzieś tam w Edynburgu wciąż mieszka emerytowany John Rebus, wciąż żywy dla fanów Rankina. Snując się się od „Oxford Baru” po „The Oak Pub” może być dumny ze swojego następcy.
Tytuł: The Complaints Wydawca: Orion Books ISBN: 9781409117797 Format: 400s. 152×230mm Cena: 12,99£ Data wydania: 4 marca 2010 Ekstrakt: 80% |