Ostatnie książki Mankella, szczególnie te z jego najsłynniejszej serii, przynosiły pewne rozczarowanie, jakby formuła opowieści o Kurcie Wallanderze powoli się wyczerpywała. Szczęśliwie okazało się, że anglojęzyczni czytelnicy mieli zaległości. „The Pyramid” to Mankell w szczytowej formie.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
„Piramida” Henninga Mankella to zbiór opowiadań ukazujących świetnie już znanego czytelnikom detektywa z Ystad na różnych etapach jego długiej kariery zawodowej. Książka wydana w oryginale w 1999 roku, a w 10 lat później w języku angielskim, opowiada pięć historii toczących się w okresie dwóch dekad po roku 1969. Każda opowieść skonstruowana jest z typową dla Mankella precyzją, dbałością o klimat fabuły, ale również o niebanalne, intrygujące zagadki kryminalne. Dla większości czytelników najważniejsza chyba będzie możliwość jeszcze bliższego poznania głównego bohatera i przyjrzenia się Wallanderowi na różnych etapach jego zawodowej i osobistej biografii. Dowiadujemy się jak kształtowały się jego detektywistyczne zdolności, skąd się wzięły pewne fobie czy skłonność do melancholii, poznajemy lepiej Monę, byłą żonę, choć nie do końca pojmujemy, jakim cudem ją pokochał i tak długo z nią wytrzymał. Obserwujemy historię trudnej relacji Wallandera z ojcem, i spotykamy Rydberga, najbliższego przyjaciela i mentora. Jesteśmy świadkami wydarzeń kluczowych dla Wallandera tak w płaszczyźnie osobistej – przeprowadzki do Ystad, narodzin córki, rozpadu małżeństwa, jak zawodowej – każde opowiadanie dotyczy w końcu zagadki kryminalnej. Znakomicie pokazane zmieniające się warunki społeczno-polityczne, np. sprawa zabójstwa Olofa Palmego będąca tłem opowiadania tytułowego, uzasadniają również gorycz i rozczarowanie Wallandera państwem, jakie znamy z późniejszych tomów. Także prywatne życie bohatera mocno daje mu się we znaki. W trakcie jednego z opisanych śledztw musi np. wziąć nieplanowany urlop, by jechać z pomocą swojemu ojcu, który wpadł w kłopoty podczas afrykańskiej podróży, co ma związek z tytułem całego tomu. „Pierwsze śledztwo Wallandera” opowiada o 21-letnim Kurcie, wówczas jeszcze mundurowym policjancie na co dzień patrolującym ulice Malmö, prowadzącym na własną rękę i wbrew przełożonym prywatne śledztwo w sprawie podejrzanej, choć tylko dla niego, śmierci sąsiada. Ta historia to majstersztyk. Bardzo wyraźnie, nie tylko ze względu na umieszczenie akcji w późnych latach 60., czuć tu klimat powieści Sjöwall i Wahlöö o komisarzu Becku. Można chyba nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest to swoisty „hołd” złożony przez najsłynniejszego szwedzkiego pisarza kryminałów swoim największym poprzednikom. Wśród kolejnych opowiadań znalazła się między innymi zamknięta w jednej nocy opowieść o dramatycznym powrocie do domu Kurta w pewien wigilijny wieczór. Jest również rewelacyjna zagadka tajemniczej katastrofy awionetki na skańskim bezdrożu, niespodziewanie powiązanej ze śmiercią w pożarze z pozoru zwyczajnych sióstr bliźniaczek w podeszłym wieku, czy śledztwo w sprawie otrucia bezimiennego turysty, który „zszedł” na tylnym siedzeniu taksówki. Te wielowątkowe opowieści, mają wszystkie najlepsze cechy pisarstwa Mankella, a skondensowane w formie opowiadań sprawiają, że chyba trudniej się od nich oderwać niż od najlepszych jego powieści. Książka kończy się w momencie, gdy Wallander dowiaduje się o morderstwie pary staruszków które stanowi zagadkę kryminalną w powieści „Morderca bez twarzy”. Po lekturze tych opowiadań ma się ochotę wrócić do innych tomów, by przeczytać je ponownie, wiedząc więcej o ich głównym bohaterze. To być może najlepsza książka Mankella.
Tytuł: The Pyramid Tytuł oryginalny: Pyramiden ISBN: 9780099512974 Format: 484s. 130×190mm Cena: 7,99£ Data wydania: 7 maja 2009 Ekstrakt: 100% |