Przedstawiamy kolejny odcinek zapisków z kapowniczka Achiki – czyli zbioru cytatów z imprez fantastycznych różnej maści (konwentów, spotkań klubowych, etc.). Cytatów – świadomie lub nie – zabawnych. Tak nam się przynajmniej wydaje.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Kumo: Jedyne dwie normalne osoby w „Gwiezdnych wojnach” to Han Solo i Jabba. Wszyscy: Jabba??? Kumo: Mogę go zrozumieć. Achika: Jabba jest zboczony. Kumo: Przecież powiedziałem, że mogę go zrozumieć. Cranberry: Czy to oznacza, że chciałbyś mieć w swoim pałacu skąpo odziane huttyjskie dziewczęta? Wiktoria (opowiada przygodę Ewy): To było dobre: siedzą na izbie przyjęć trzy takie gotki… Ewa: I nie wiadomo, co której dolega. Ktoś: Stężenie pośmiertne.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
• • • Teresa: Dexter, dlaczego ty masz ksywkę po jakimś psychopacie? Dexter: Nie, ona pochodzi z kreskówki „Laboratorium Dextera”. Teresa: Zrobili kreskówkę o psychopacie?!? Falkon 2009: Milena: To jest mój wykład z socjologii, nie psuj mi go! Pilipiuk: Nie psuję, przecież nic nie mówię. Milena: Pokręciłeś głową, widziałam! Krzysztof Grzywnowicz: W średniowieczu rycerze chodzili na wilki, chodzili na niedźwiedzie, potem, kiedy tych zwierzaczków zabrakło, chodzili na smoki. Selekcja: Są drużyny, które cały czas chodzą plecami do siebie, tak się boją, że ktoś im poderżnie gardło. Na zakupy chodzą w pięciu, do kibla w ośmiu. Kuba Nowak: Strasznie odjeżdżamy od tematu tutaj. Paweł Majka: Nie, bo główny temat to jest… (szuka w programie): „…czy uznanie dla „Ekumenizmu” Kuby Nowaka to tylko jednorazowy incydent?…” Pokaz fragmentu przedwojennego filmu: diabeł złapał pana Twardowskiego i frunie pionowo do góry, ale znika pod wpływem psalmu. PWC: Diabeł odpada… Twardowski odrzucił pierwszy człon rakiety.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
• • • Misiek: Mam nową definicję twardziela: kosmonauta Leonow wyszedł w przestrzeń, ale jego kombinezon się rozdął i nie mógł wejść z powrotem do śluzy, więc on, spokojnie i na zimno, wypuścił z niego trochę powietrza. Trzeba być twardzielem, żeby otworzyć sobie skafander w próżni. Misiek: Na tym laptopie mamy większą moc obliczeniową, niż NASA miała w 1969, a nadal nie możemy odpalić Windowsa Visty. Misiek: Ludzie wypowiadali różne teorie, a im bardziej mieli brodę albo stopnie naukowe, tym bardziej inni ludzie w nie wierzyli. Prelekcja o kanibalach: Kuba Ćwiek (prosi dziewczynę z widowni jako asystentkę): Powiedz nam, jak się nazywasz. Jeśli nadasz czemuś imię, trudniej ci to zjeść. Dziewczyna: Zuzia. Kuba: Jakie części ciała Zuzi chcielibyście zjeść? Widownia: Uda! Pośladki! Biust! Wątróbka! Jelita! Przedramię! Kuba: Kto powiedział „wątróbka”, kto powiedział „udka”, trafia w gusta chińskie. Ja co prawda wiedziałem, że co drugi człowiek na świecie to Chińczyk, ale nie spodziewałem się, że znajdziemy ich na tej sali. Edyta: Miałam możność oglądania drugiego Nordconu. Na taśmie wideo. Bezcenna rzecz! Niektórzy mieli włosy! Kalambury: Spider pokazuje hasło „Zaraza umysłu”. Snikers (cały skupiony, w pozie rodinowskiego myśliciela): Choroba… dużo chorych… epidemia! Spider (pokazuje gestami, że mniej więcej). Snikers: Zaraz, zaraz, zaraz… Spider (podskakuje i gestykuluje: Tak!! Tak!!”) Snikers: …zaraz, zaraz… pandemia! Poprzednie edycje „kapowniczka” znajdziecie TUTAJ (Złota Edycja) i TUTAJ |