Za nami kolejne podsumowanie kwartału w polskich kinach, przygotowane przez dziennikarzy portalu Stopklatka.pl oraz serwisu Esensja.pl. Na czele naszego zestawienia najlepszych filmów jakie mieliśmy okazję obejrzeć od kwietnia do czerwca znajduje się bardzo udana ekranizacji komiksu zatytułowana „Kick-Ass”. Dziesiątka (a nawet jedenastka) najlepszych filmów prezentuje się bardzo okazale i chyba dobrze odzwierciedla to co się wydarzyło w minionych trzech miesiącach w polskich kinach. Stopklatka i Esensja od lat wspierają udane ekranizacje komiksów, te odważne i wymykające się prostym ocenom, te które nie chcą być typowymi przedstawicielami swojego gatunku. Na naszych kwartalnych listach wysokie noty zebrały m.in. „Mroczny rycerz”, „Watchmen. Strażnicy”, czy też pierwszy „Iron Man” (drugi już na naszej liście się nie znalazł, co jest także symptomem spadku formy serii). Dziś wskazujemy na „Kick-Ass” bo w kinie przeżyliśmy „ostrą jazdę” jaką najbardziej lubimy. Mało takiego kina na świecie, a mizerny wynik kasowy tego obrazu, niestety nie zwiastuje najlepiej na przyszłość podobnym ciekawym komiksowym filmom. Wysokie drugie miejsce w naszym zestawieniu zajął „Poważny człowiek” braci Coen. To film wymykający się łatwym ocenom i interpretacjom. Dla niektórych najlepszy, dla innych najgorszy film tych twórców. Dziennikarze naszych redakcji także się mocno podzielili, ale jednak większość wskazała na wielkie zalety świata sportretowanego przez Coenów. Gdy kino nie zostawia nas z łatwymi odpowiedziami, wtedy jakoś inaczej się na nie patrzy… Niektórzy zwiastują, że „Poważny człowiek” może przez lata zyskać status arcydzieła światowej kinematografii. Pożyjemy, zobaczymy… Na podium znalazła się absolutna nowość światowych kin – „Toy Story 3”. Tylko Pixar potrafi rozwinąć i ulepszyć opowieści będące sequelami. To wielka sztuka w kinie. Buzz i Chudy ciągle porywają widzów, choć Polska to dziwny kraj, w którym ta animacja jakoś specjalnie nie bije rekordów oglądalności. O zgrozo czwarty „Shrek” to dopiero będzie przebój i nic nie zmieni opinia osób, które go widziały i mówią, że jest jeszcze gorzej niż w „trójce”. „Toy Story 3” tylu widzów nie zgromadzi, ale wśród najlepszych animacji ever znajdzie się na pewno. Oczko niżej kolejna animacja. Ale zdecydowanie inna, bo ze wszech miar bardzo klasyczna w formie. W dodatku przygotowana przez autora, który w kinie pozostawia swój niezwykły charakter pisma. Mowa o Wesie Andersonie i jego „Fantastycznym Panu Lisie” z udziałem George’a Clooneya. Film pokazywany w Polsce na kilku kopiach, nie dotarł zapewne do wszystkich odbiorców, wypatrujcie więc go na DVD. Pierwszą piątkę zamyka „Samotny mężczyzna” Toma Forda ze znakomitą kreacją Colina Firtha. Subtelna opowieść o homoseksualizmie. Pięć najlepszych filmów II kwartału za nami i jest to pięć propozycji z USA. Najważniejsze jednak jest to, że to kino bardzo różnorodne, jak przystało na najważniejszą kinematografię świata. Na kolejnych miejscach także przewaga kina zza wielkiej wody, ale niekoniecznie tylko o Ameryce opowiadającego. Jest nowy Woody Allen (powrócił z Europy na Manhattan), jest Ridley Scott (odwiedził Anglię) i Paul Greengrass (wybrał się do Iraku). Naszego kontynentu broni praktycznie tylko francuski „Prorok”. Ale się porobiło… Oczywiście cierpimy też z powodu tego, że w zestawieniu zabrakło rodzimego tytułu, ale wierzymy, że w III kwartale powinno być lepiej. OTO NASZE PODSUMOWANIE II KWARTAŁU W POLSKICH KINACH:  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
1. Kick-Ass „Kick-Ass” jednocześnie gloryfikuje i wyśmiewa superbohaterskie schematy, etos i estetykę – i robi to zaiste błyskotliwie. Po tym filmie niejeden dzieciak zapragnie włożyć maskę i rajtuzy, zastanawiając się jednakże, czy naprawdę warto. Na jednej ze swych licznych płaszczyzn znaczeniowych film Vaughna zbliża się do „Historii przemocy” Cronenberga – testuje reakcje i poziom przyzwolenia widza na przemoc – tak ekranową, jak i realną. W siódmym niebie powinni być też popkulturyści, a to za sprawą licznych nawiązań i cytatów – bez popadania w tanią parodię czy shrekowatość – to wprost niewiarygodne, że ktoś może jeszcze twórczo sparafrazować „Człowieka z blizną”, „Leona zawodowca” czy „Kill Billa”, o „Matriksie” nie wspominając. Co jeszcze? Obsada wy-mia-ta! Realizacja takoż. Słabe punkty? Nie znajduję żadnego.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
2. Poważny człowiek „Poważny człowiek” to kolejna solidna pozycja w dorobku braci. Nie brakuje w niej charakterystycznej ironii i czarnego humoru, dziwacznych postaci i wydarzeń, a także cynicznego światopoglądu. Filozoficzne dylematy natomiast zostawiają widzów z ciekawym materiałem do dyskusji i analiz. Jest to także film osobisty, autorski, zrobiony bez żadnej presji i wątpliwości. Na taką wolność artystyczną mogą pozwolić sobie tylko mistrzowie o znaczącym dorobku, podpisujący swoje najnowsze dzieło: napisane, wyprodukowane i wyreżyserowane przez Joela i Ethana Coenów.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
3. Toy Story 3 Najlepsze filmowe trylogie ostatnich lat? „Władca Pierścieni"? „Piraci"? „Bourne"? Bzdura – najlepszą trylogię stworzył Pixar, a „Toy Story 3” jest jej wspaniałym zwieńczeniem. Jak przystało na Pixar, dzieje się dużo i ciekawie. Sceny dynamiczne przeplatane są z – jakkolwiek to zabrzmi w przypadku kina dziecięcego – bardziej psychologicznymi. Nie zabraknie też humoru, zawsze niezłej próby, mądrze kierowanego do różnych odbiorców. Strona graficzna po prostu zachwyca. „Toy Story” oczywiście od zarania było nowatorskie (to w końcu pierwszy film w całości zrealizowany w grafice komputerowej), ale nikt nie zamierzał spocząć na laurach. Tła, scenerie, pomysły, postacie, ba! nawet ludzie! są rysowani pięknie, szczegółowo i inspirująco. Po wielkim dynamicznym finale, godnym trzeciej części wspaniałej sagi następuje wyciszenie i refleksja w ostatniej, pięknie podsumowującej (chyba też domykającej) całą trylogię scenie. Bardzo mądrej, bardzo pięknej, i bardzo, bardzo wzruszającej.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
4. Fantastyczny Pan Lis Chyba precedens: wybitny autor sięga po pełnometrażową animację dokonuje podboju zupełnie nowego dlań terytorium. Ten film nie jest wybrykiem, ale kolejnym pełnoprawnym odcinkiem śmieszno-strasznej rodzinnej sagi Andersona. Może nie sięga pułapu „Pociągu do Darjeeling” (jest mniej oszczędny narracyjnie), ale i tak mamy do czynienia z kinem pełną gębą, bez żadnych taryf ulgowych i punktów za pluszowe pochodzenie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
5. Samotny mężczyzna Właściwie, dziwnie się ten film ogląda. Mając kilkakrotnie wrażenie, że reżyser ambitnie bierze się za pomysły, które, to pewne, pozostawią tylko wspomnienie dobrych chęci zamiast dobrego filmu. Jednak Tom Ford w porę przestaje błogo kontemplować męskie ciała wijące się w morskich głębinach, żeby wykrzesać z tej historii coś dotkliwego. Z tak imponującą umiejętnością przykuwania uwagi do detalu (w obrazie i muzyce – weźmy choćby tykający zegar) i elegancji, łatwo było wszystko zagłaskać na śmierć. A tu te rozwiązania doskonale oddają rytm prozy Isherwooda i zarazem nie pozostawiają wątpliwości co do to autorskiego tonu filmu. Zresztą, z takimi aktorami chyba nie mogło być inaczej. Nie dziwi mnie, że Akademia nie przyznała Colinowi Firthowi Oscara. Gołym okiem widać, że zasłużył przynajmniej na dwa.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
6. Prorok Faktura dokumentu, wzbogacona przypowieścią i metafizyką. Film jest fascynujący i zwodniczy jak jego główny bohater, młody Arab, który przechodzi w więzieniu błyskawiczną szkołę życia. Świetnie zagrany, przemyślany i odsłaniający brutalne mechanizmy rządzące światem przestępczym i więzieniami we Francji.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
7. Co nas kręci, co nas podnieca Woody Allen może sobie kręcić greckie tragedie, podszywać się pod Almodovara, a nawet rozpływać w zachwytach nad Londynem i Katalonią, ale mnie nie nabierze. Brakowało mu Nowego Jorku, radosnego użalania nad otaczającą rzeczywistością i poklasku ze strony wiernych fanów. Czegóż bowiem oczekujemy od Allena? Parafrazując koszmarny polski tytuł – tego co nas kręci, co nas podnieca. A co podnieca nas, allenowskich snobów, najbardziej? Ironiczna riposta, miłosna nostalgia, niespenetrowane kamerą zakamarki Nowego Jorku. A wszystko to jest w „Whatever Works”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
8. Robin Hood Ridleyowi Scottowi udała się spora sztuka – nakręcił dobry film historyczny, unikając kilku pułapek: zbytniego podobieństwa do „Gladiatora” (sentymentalizm), zbytniego podobieństwa do „Braveheart” (nacisk na liberalne wartości we współczesnym rozumieniu) i upartego odchodzenia od kanonu Robin Hooda. W sumie – Robin Hood” to bardzo sprawne, cieszące oko i nie gwałcące inteligencji widza historyczne kino rozrywkowe.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
9. Istota Vincenzo Natali bawi się w Boga, Freuda, doktora Frankensteina i wczesnego Cronenberga. „Istota” porusza istotne problemy natury bioetycznej, choć reżysera nawet bardziej niż genetyka zdaje się fascynować fizjologia i psychoanaliza. Swoje badania przeprowadza jednak w zbyt osobliwy sposób, by trafić do mainstreamowej publiczności. Na moim pokazie prasowym co i rusz ktoś wybuchał śmiechem, ale był to raczej rechot dość nerwowy, mechanizm obronny przed ekranowymi dziwactwami. Chyba nie ma lepszej rekomendacji dla nerdów (nawiasem – słowo kluczowe w filmie) rozkochanych w gatunkowym „kinie niemoralnego niepokoju"?  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
10. Green Zone Przyznać należy, że film – jak przystało na dzieło jednego z najbardziej cenionych filmowych fachowców – wykonany jest bardzo dobrze (choć „Bourne′om” nie dorównuje), nie nuży ani przez chwilę, sceny akcji są dynamiczne i pomysłowo sfilmowane (Greengrass zaczynał przy tym przecież jako twórca dokumentów wojennych), przeplatane solidną intrygą kryminalną. Szkoda jednak, że zabrakło do tego jakiejś głębszej refleksji ponad powszechnie znane fakty. Powstał film niezły, mógł być znakomity.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
I Love You Phillip Morris Nowy gatunek filmowy: tragejkomedia. „I Love You Philip Morris” opowiada o uczuciu łączącym dwóch mężczyzn – jest tam namiętność, opiekuńczość, tęsknota i wiele ciepła. A to, że większość akcji ma miejsce za kratkami, dokąd jeden z bohaterów trafił za oszustwa finansowe jest, wbrew pozorom, elementem komediowym. Niemożliwe? A jednak! Ten scenariusz napisało samo życie. Kwartalne podsumowania (oraz kończące je podsumowanie całego roku) to zestawienia, które dziennikarze filmowi Stopklatki i Esensji przygotowują wspólnymi siłami już od kilku lat. W tym roku kontynuujemy prowadzenie naszych zestawień, które mamy nadzieje pomogą widzom w doborze bieżącego repertuaru.
Tytuł: Kick-Ass Obsada: Aaron Johnson, Nicolas Cage, Mark Strong, Christopher Mintz-Plasse, Chloe Moretz, Xander Berkeley, Tamer Hassan, Michael Rispoli, Adrian Martinez, Corey Johnson, Jason Flemyng, Yancy ButlerRok produkcji: 2010 Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Data premiery: 16 kwietnia 2010 Czas projekcji: 117 min. Gatunek: akcja, komedia
Tytuł: Poważny człowiek Tytuł oryginalny: A Serious Man Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Francja, USA, Wielka Brytania Data premiery: 11 czerwca 2010 Czas projekcji: 106 min. Gatunek: komedia
Tytuł: Toy Story 3 Rok produkcji: 2010 Kraj produkcji: USA Data premiery: 18 czerwca 2010 Czas projekcji: 103 min. Gatunek: animacja, familijny, komedia, przygodowy
Tytuł: Fantastyczny pan Lis Tytuł oryginalny: Fantastic Mr. Fox Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Data premiery: 16 kwietnia 2010 Czas projekcji: 87 min. Gatunek: animacja, komedia, przygodowy
Tytuł: Samotny mężczyzna Tytuł oryginalny: A Single Man Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: USA Data premiery: 14 maja 2010 Czas projekcji: 99 min. Gatunek: dramat
Tytuł: Prorok Tytuł oryginalny: Un prophète Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Francja, Włochy Dystrybutor (kino): Syrena Data premiery: 21 maja 2010 Czas projekcji: 155 min. Gatunek: dramat, sensacja
Tytuł: Co nas kręci, co nas podnieca Tytuł oryginalny: Whatever Works Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Francja, USA Data premiery: 9 kwietnia 2010 Czas projekcji: 92 min. Gatunek: komedia
Tytuł: Robin Hood Obsada: Russell Crowe, Cate Blanchett, Danny Huston, Mark Strong, Matthew MacFadyen, Kevin Durand, William Hurt, Max von Sydow, Scott Grimes, Eileen Atkins, Léa Seydoux, Mark Addy, Simon McBurney, Oscar IsaacRok produkcji: 2010 Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Dystrybutor (kino): UIP Data premiery: 14 maja 2010 Czas projekcji: 140 min. Gatunek: dramat, przygodowy
Tytuł: Istota Tytuł oryginalny: Splice Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Francja, Kanada, USA Data premiery: 18 czerwca 2010 Czas projekcji: 104 min. Gatunek: horror, SF
Tytuł: Green Zone Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Francja, Hiszpania, USA, Wielka Brytania Dystrybutor (kino): UIP Data premiery: 4 czerwca 2010 Czas projekcji: 115 min. Gatunek: akcja, dramat, wojenny
Tytuł: I Love You Phillip Morris Rok produkcji: 2009 Kraj produkcji: Francja, USA Data premiery: 21 maja 2010 Czas projekcji: 102 min. Gatunek: dramat, komedia |