„Batik Kid” jest bardzo prostą i przyjemną grą dla dwojga. Minimalny wiek pięciu lat jest raczej wskazówką, nie wymogiem – dzieci młodsze też mogą między sobą zagrać (pod pomocnym okiem starszej osoby). Niestety, wady tej produkcji potrafią przysłonić jej zalety…  | Dziękujemy dystrybutorowi G3 za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji. |  |
 |  | ‹Batik Kid›
|
Zasady gry są banalnie proste; do „akwarium” gracze na przemian wrzucają różne wodne stworzenia. Zbiornik szybko się zapełnia – aż przegrywa gracz, którego wrzutka wystaje ponad jego krawędź. Elementy potrzebne do gry są także proste do samodzielnego wykonania: akwarium jest szerokie na pół centymetra, zbudowane z dwóch kawałków pleksi, osadzonych w drewnianych półwałkach. Dwa identyczne zestawy zwierzątek – większych i mniejszych, o nieregularnych kształtach 1), w dwu kolorystykach – są wycięte ze sklejki. Odległość „szyb” od siebie jest tak dobrana, by stworzonka miały tylko trochę luzu – wystarczająca, by nie było kłopotu z wrzuceniem. W pudełku otrzymujemy zatem owo „akwarium”, dwa zestawy „zwierzątek”, woreczek i instrukcję. I tu zaczynają się, niestety, minusy. Akwarium jest symetryczne, otwarte z obu stron (zapewne by było łatwiej wyciągać klocki po skończonej rozgrywce); niewielkiej średnicy półwałki z brzegów sprawiają, że grać można wyłącznie na płaskich, poziomych powierzchniach – czyli głównie na stole. Akwarium jest wysokie na niecałe dwadzieścia centymetrów: upadek kawałków sklejki z tej wysokości wprost na stół daje nie tylko głośny stukot, ale może też (po jakimś czasie) negatywnie wpłynąć na jakość blatu. A wystarczyło dołożyć jakąś podstawkę… 2)Dalej: cienka pleksi jest przycięta równo, ale – być może ze względów na właśnie ową cienkość – nieobrobiona (nieoszlifowana). Jedna z krawędzi w moim egzemplarzu jest nieco poszarpana… W dodatku zostały wklejone w drewniane brzegi nierówno: jeden brzeg jest nieco wyżej niż drugi. I tu dochodzimy do sedna problemu… a jest nim cena. Za owe dwa kawałki cienkiej pleksi (jak zachowa się po dłuższym leżeniu na słońcu?), wklejonej w drewienka, z dołożonymi wyciętymi ze sklejki obrazkami (i woreczkiem) producent chce otrzymać okrągłą setkę złotych… Gra jest wciągająca, to fakt. Dostępna dla graczy w każdym wieku – nawet bardzo młodych, jeśli tylko ktoś starszy przytrzyma „akwarium”, by się nie wywracało – to fakt. Ale stosunkowo niska jakość wykonania i brak bardzo przydatnej podstawki przy wysokiej cenie – to też fakt. Czy w tym przypadku plusy przesłaniają minusy? W moich oczach – nie. 1) W oryginalnym „Batiku” sytuacja jest jeszcze prostsza – tam mamy do czynienia z prostymi figurami geometrycznymi. 2) Polecam użycie w tym celu zwykłej podkładki pod mysz komputerową.
Tytuł: Batik Kid Wydawca: Gigamic Info: 2 graczy, od 6 lat Cena: 99,– Ekstrakt: 50% |