„Dopóki mamy twarze” to jedna z ostatnich beletrystycznych książek C.S. Lewisa, dzieło, które planował i obmyślał od lat studenckich. Duchowe przemiany i towarzyszące im pogłębione studia na tematy religijne autora cyklu narnijskiego miały z pewnością niepodważalny wpływ na ostateczny kształt powieści.  |  | ‹Dopóki mamy twarze›
|
„Dopóki mamy twarze” to reinterpretacja mitu o Psyche i Erosie, a jednocześnie sfabularyzowana rozprawa z pogranicza teologii i filozofii. Lewis pracował nad nią przez wiele lat, zafascynowany starożytną opowieścią znaną przede wszystkim z „Metamorfoz” Apulejusza. Ponownie opowiedziana przez angielskiego pisarza opowieść została pogłębiona o nowe warstwy znaczenia, stając się autorską propozycją nowego rozumienia mitu, bez niepotrzebnego uwspółcześniania, a co za tym (zazwyczaj) idzie – spłycania, trywializowania historii. Lewis co prawda osadza mit o Psyche w nowym kontekście, ostatecznie pisząc przecież dzieło w konwencji fantastycznej, czyni to jednak z erudycją i poszanowaniem dla literackiej i mitologicznej tradycji. Nośnikiem nowych znaczeń jest w pierwszym rzędzie narratorka powieści, którą czyni autor Orual, starszą siostrę Psyche. Jest ona cichą obserwatorką i komentatorką wydarzeń, choć zarazem jest siłą sprawczą, postacią, której wybory wpływają na losy pozostałych, kształtując podwaliny mitu. Psyche i Orual zostały wykreowane na zasadzie przeciwieństwa, odmienne pod każdym prawie względem; jedna jest piękna i kochana przez wszystkich, druga zaś naznaczona wyjątkową brzydotą, ignorowana i, przynajmniej do czasu, pogardzana przez ojca, króla niewielkiego państewka Glome. Będąca wytworem wyobraźni autora kraina położona jest niedaleko Półwyspu Peloponeskiego, i to właśnie Hellada stanowi główny punkt odniesienia bohaterów. Zestawiając grecki racjonalizm (umiłowanie do nauki i filozofii) z barbarzyńskim, magiczno-religijnym myśleniem mieszkańców Glome, Lewis snuje rozważania o naturze bogów i człowieka. Czy tajemniczy kochanek, który odwiedza pozostawioną w dziczy Psyche, to rozkochany w niej bożek, czy jedynie oznaka trawiącego ją szaleństwa? Czy bogowie istnieją i bawią się ludzkimi żywotami? Symbolem metafizycznego rozdarcia staje się Orual – podszyta smutkiem i tragizmem, ale mimo tego silna następczyni tronu; jej życiowe sukcesy i porażki wydają się być z jednej strony pochodną działań sił nadprzyrodzonych, srogich i okrutnych bogów, a z drugiej wynikają z jej własnych, nierzadko trudnych decyzji. Lewis nie stawia prostych pytań i nie daje prostych odpowiedzi – i choć jego myślenie wydaje się przebiegać z góry określonym i przewidywalnym tropem, wcale nie oznacza to, że przesłanie powieści jest jednowymiarowe czy zdeterminowane ideologicznie. Możliwych odczytań jest wiele. Gdyby zostało napisane współcześnie, „Dopóki mamy twarze” bez wątpienia stanowiłoby część międzynarodowej serii „Mity”, której autorzy biorą na warsztat stare mity i legendy, przyoblekając je w nowe formy i proponują świeże spojrzenie na ich uniwersalne, bo zawsze aktualne przesłanie. Dziełko Lewisa z pewnością zainteresuje miłośników jego twórczości (zarówno literackiej, jak i naukowej), choć trzeba sprawiedliwie przyznać, że książka nie jest literacką perłą. Napisana jest chropawym, staroświeckim stylem, a narracja bywa monotonna, przeciążona rozbudowanymi monologami wewnętrznymi narratorki. Powieść wydaje się też niepotrzebnie wydłużona; być może to wina wieloletniego czasu powstawania, jak i tego, że autor – pragnąc zrealizować swoją wizję w pełni – zbytnio rozdłubał fabułę, nadymając ją ponad miarę. Pomijając te niedogodności, które po części tłumaczy specyficzna maniera pisarska Lewisa, „Dopóki mamy twarze” to interesująca, nawet jeśli nieco zapomniana pozycja w dorobku autora „Opowieści z Narnii”. PS. Szkoda tylko, że nowe wydanie powiela błąd poprzedniego, niepoprawnie tłumacząc tytuł powieści. „Till We Have Faces” powinno raczej brzmieć „Aż zyskamy twarze”, co wynika zarówno z logiki języka, jak i, oczywiście w sporym uproszczeniu, treści książki.
Tytuł: Dopóki mamy twarze Tytuł oryginalny: Till We Have Faces ISBN: 978-83-60040-92-8 Format: 360s. 130×200mm Cena: 34,90 Data wydania: 24 lutego 2010 Ekstrakt: 60% |