powrót; do indeksunastwpna strona

nr 03 (CV)
kwiecień 2011

Proza moralnego niepokoju
Chinua Achebe ‹Nie jest już łatwo›
Dzieło wybitnego nigeryjskiego pisarza ukazuje się w Polsce dopiero po 51 latach od jego napisania. Ale to niczemu nie szkodzi, gdyż książki takie jak ta nie tracą na aktualności. „Nie jest już łatwo” jest opowieścią o człowieku uwikłanym w błędne koło społecznych zależności.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Nie jest już łatwo›
‹Nie jest już łatwo›
Ta opublikowana w roku odzyskania przez Nigerię niepodległości powieść jest mocnym głosem autora – do dziś niekwestionowanego autorytetu w swoim kraju – w dyskusji na temat ekonomicznego i moralnego odrodzenia kraju. Bohater książki to Obi Okonkwo, młody człowiek, który ukończył studia w Anglii. To on, tak samo jak inni młodzi ludzie w jego kraju, jest nadzieją na pozytywne zmiany. Czytelnik jednak już na początku powieści poznaje zakończenie historii Obiego: zostaje postawiony przed sądem za korupcję. Kariera młodego człowieka kończy się tak samo szybko, jak się rozpoczęła.
Taka konstrukcja książki pozwala czytelnikowi bardziej wnikliwie zwrócić uwagę nie tyle na samą akcję, ale na opisy rozlicznych zewnętrznych mechanizmów i uwikłań, które do tej dramatycznej sytuacji doprowadziły. Łatwiej w ten sposób śledzić postępujące wyobcowanie i wewnętrzne rozdarcie głównego bohatera, na początku swojej drogi – idealistycznego optymisty, a na końcu – cynicznego pesymisty, który przegrał swoje życie, nie umiejąc dostosować się do obowiązujących społecznych reguł. Chinua Achebe prowadzi narrację spokojnie, bez zapierającej dech akcji i literackich „efektów specjalnych”. To pozwala na niespieszną lekturę, pełną refleksji o życiowych wyborach w obliczu etycznych konfliktów sumienia.
Początek drogi Obiego do kariery jest typowy dla tamtych społeczności. Cała wioska dokłada się do jego wyjazdu do Wielkiej Brytanii, aby mógł się tam kształcić, a po powrocie awansować do wyższej klasy społecznej i podjąć prestiżową pracę za dużo wyższe pieniądze. Wyjazd jest dla Obiego początkiem jego wykorzeniania się ze swojej kultury. Kilka lat pobytu w Europie z jednej strony sprawia, że zaczyna się czuć szczególnie związany z Nigerią, ale z drugiej – wszystko to, co tradycyjne, stopniowo traci dla niego ważność. Jego więzi z lokalną społecznością ulegają osłabieniu. Co więcej, gdy Obi wraca do Nigerii, szczególnie wyraźnie widzi złe strony rzeczywistości, wszechobecną korupcję i powszechną zmowę milczenia wobec działań ponad prawem. W swoich pierwszych latach po studiach w Anglii jest jeszcze optymistą, uważa, że nie będzie miał kłopotu, by pozostać tym, który nie daje się „umoczyć”. Chce też ułożyć sobie życie po swojemu i, na przekór ludowemu przesądowi, poślubić Clarę – mimo jej pochodzenia z klasy społecznej „nietykalnych”, z którymi związek małżeński stanowi tabu.
Te typowe marzenia młodego człowieka boleśnie zderzają się z realiami. Obi jest tym, któremu się powiodło, zarabia dużo więcej, niż gdyby nie miał wykształcenia. Ale jednocześnie musi udźwignąć odpowiedzialność za wiele rzeczy: utrzymanie rodziców i rodzeństwa, spłacenie wiosce kosztów stypendium, kreowanie się na „człowieka sukcesu”, bo przecież w jego sytuacji, inaczej wobec swoich krewnych i znajomych pokazać się nie może. Kilka subtelnie zarysowanych powieściowych scen pozwala czytelnikowi odkryć tezę autora, że awans społeczny, jaki jest udziałem Obiego, to obosieczna broń. Życie staje się dla niego znośniejsze, ale jednocześnie podołanie wszystkim zobowiązaniom graniczy z niemożliwością. I tak zaczyna się błędne koło: im więcej pieniędzy wydaje się na życie „w klasie wyższej”, tym więcej jest ich potrzebnych.
Chinua Achebe stawia sprawę jasno: taki sposób kreowania społecznych elit nie sprawdza się, jest źródłem słabości kraju, ponieważ utrwala sprzyjanie korupcji. Winien jest nie tylko główny bohater, ale i ci wszyscy wokół niego, którzy chętnie przyjmują od niego brudne pieniądze. Nie chcą oni ani nie mogą przyjąć do wiadomości, że taka sytuacja może być dla Obiego zwyczajnie zbyt obciążająca. Trudno przeciwstawiać się takim powiązaniom zwłaszcza w kraju, gdzie szczególnie silne są związki plemienne i regionalne. Często okazują się one nie źródłem wzajemnego wsparcia w trudnych sytuacjach, ale ciężarem. Gdy przestaje się być członkiem swojej społeczności z powodu awansu społecznego – nadal jest się od niej zależnym, jest jej się coś winnym, ma się zobowiązania na całe życie. I to, według pisarza, uniemożliwia nowoczesny rozwój kraju i oparcie go o fundament prawdziwej demokracji.
To gorzka powieść, nie tylko dlatego, że podobne problemy są obecne w każdym kraju. To także przypowieść o naturze człowieka. Czy pojedynczy człowiek może się obronić przed wchłonięciem go przez zdemoralizowany świat? A jeśli nie – to czy w tej sytuacji można chociaż ochronić swoją godność i wewnętrzną wolność? „Nie jest już łatwo” jest prozą moralnego niepokoju w nigeryjskim wydaniu.



Tytuł: Nie jest już łatwo
Tytuł oryginalny: No Longer at Ease
Przekład: Jerzy Łoziński
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-7506-589-3
Format: 184s. 135×205mm
Cena: 32,90
Data wydania: 27 stycznia 2011
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

74
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.