powrót; do indeksunastwpna strona

nr 03 (CV)
kwiecień 2011

Autor
Szurik osierocony. Wspomnienie o Jakowie Kostiukowskim
Było ich trzech – Leonid Gajdaj, Moris Słobodskoj oraz Jakow Kostiukowski. Każdy miał ponadprzeciętne poczucie humoru. To dzięki tej cesze udało im się stworzyć jedną z najsłynniejszych postaci w historii radzieckiej kinematografii – gapowatego, ale przesympatycznego inteligenta Szurika. Słobodskoj zmarł w 1991 roku, Gajdaj dwa lata później, Kostiukowski pożegnał się z tym światem w miniony poniedziałek. Miał prawie 90 lat.
Trudno wyobrazić sobie radziecką kinematografię bez Czapajewa czy Stirlitza – wielkich bohaterów czasów wojny, podniesionych do mitycznej wręcz rangi. Z drugiej jednak strony żyjący w Kraju Rad literaci i scenarzyści kreowali również postaci z zupełnie innego świata; postaci stanowiące odtrutkę na oficjalną państwową propagandę polityczną i dzięki temu w ekspresowym tempie zdobywające sympatię milionów obywateli Związku Radzieckiego. Do nich zaliczyć możemy na przykład chwackiego Ostapa Bendera, wymyślonego przez duet satyryków Ilję Ilfa i Jewgienija Pietrowa, a sportretowanego w dwóch klasycznych filmowych satyrach obyczajowych – „Złotym cielęciu” (1968) Michaiła Szwejcera i „12 krzesłach” (1971) Leonida Gajdaja. Zupełnie inny typ reprezentował z kolei fajtłapowaty Szurik, czyli Aleksandr Timofiejew, rozsławiony trzema arcyzabawnymi komediami Gajdaja – „Operacja Y” (1965), „Kaukaska branka” (1966) oraz „Iwan Wasiljewicz zmienia zawód” (1973). Ojcami chrzestnymi bohatera granego przez Aleksandra Diemjanienkę byli, oprócz reżysera, także dwaj scenarzyści – Moris Słobodskoj oraz Jakow Kostiukowski.
Jakow Aronowicz Kostiukowski urodził się w sierpniu 1921 roku w żydowskiej rodzinie w prowincjonalnym ukraińskim miasteczku Złotonosza (w obwodzie czerkaskim). Ojciec przyszłego pisarza i poety był bohaterem pierwszej wojny światowej, jednym z nielicznych Żydów, którym car – w tym przypadku Mikołaj II – przyznał Krzyż św. Jerzego, odznaczenie nadawane żołnierzom i podoficerom armii rosyjskiej za męstwo i odwagę w bezpośredniej walce z nieprzyjacielem. Gdy syn miał roczek, rodzina Kostiukowskich przeniosła się do Charkowa i tam Jakow spędził całe swoje dzieciństwo i młodość. Literaturą interesował się, w dużej mierze dzięki matce, od najmłodszych lat. W szkole do ściennej gazetki pisywał epigramy, wiersze satyryczne, artykuły o swoich literackich fascynacjach. W połowie lat 30. XX wieku zaczął nawet uczęszczać na zajęcia literackie prowadzone w charkowskim Pałacu Pionierów przez znanego w tamtym czasie w Kraju Rad ukraińskiego pisarza Nikołaja Trublanina (autora poczytnych opowiadań i powieści przygodowych i fantastycznych dla dzieci i młodzieży). Szkołę Jakow Aronowicz ukończył w 1939 roku z najwyższą oceną (złotym medalem), co otworzyło mu drogę na studia. Podjął je w Moskwie – na wydziale filologicznym Instytutu Filozofii, Literatury i Historii imienia Nikołaja Czernyszewskiego, którą to uczelnię Stalin nazwał kiedyś „wylęgarnią wolnomyślicielstwa”.
Gdy w 1941 roku armia niemiecka zaatakowała Związek Radziecki, dwudziestoletni Kostiukowski został oddelegowany do redakcji gazety „Moskiewski Komsomolec”; wkrótce jednak został przeniesiony do „Komsomolskiej Prawdy” i wysłany na front jako korespondent wojenny. Zimą 1941 roku zasłużył się w czasie walk o stolicę, za co uhonorowano go nawet medalem „Za obronę Moskwy”. Po demobilizacji cztery lata później wrócił do „Moskiewskiego Komsomolca”, gdzie publikował głównie wiersze i felietony; tworzył także dla innych pism, między innymi dla kultowego satyrycznego „Krokodiła”. W 1948 roku Jakow Aronowicz poznał młodszego od siebie o trzy lata Władlena Bachnowa, z którym stworzył niezwykle udany duet literacki. Wspólnie pisali teksty i skecze dla artystów estrady i cyrku; publikowali także zbiory opowiadań i wierszy („Możetie żałowatsia”, 1951; „Zanimajtie waszy miesta”, 1954; „Kniga bez basien”, 1960) oraz wystawiane na deskach teatralnych humorystyczne jednoaktówki („Słuczajnyje wstrieczi”, 1955; „Spłosznyje nieprijatnosti”, 1956). Swych sił spróbowali również w kinematografii. Współpracując z dwoma znanymi ukraińskimi artystami cyrkowymi i komikami, Jefimem Bieriezinem i Jurijem Timoszenko, stworzyli postaci Sztepsela i Tarapunka, którzy stali się bohaterami trzech filmów fabularnych: „Sztepsel żenit Tarapunku” (1958), „Jechali my, jechali…” (1962) oraz „Dwadcat’ s chwostikom” (1967).
Kiedy do kin w Związku Radzieckim trafił trzeci z wymienionych obrazów, duet Kostiukowski-Bachnow już nie istniał; miejsce tego drugiego zajął, urodzony w 1913 roku w Petersburgu Moris Romanowicz Słobodskoj. Panowie rozumieli się doskonale, obdarzeni byli bowiem bardzo podobnym poczuciem humoru. Już na pierwsze ich wspólne teksty zwrócił uwagę niezwykle wpływowy w światku filmowym reżyser Iwan Pyrjew, w połowie lat 50. dyrektor studia „Mosfilm”, a następnie wielka szycha w Związku Filmowców ZSRR. To on zaprosił Jakowa Aronowicza i Morisa Romanowicza do pracy w „Mosfilmie”; on zarekomendował ich Leonidowi Gajdajowi. Na efekty tej znajomości nie trzeba było długo czekać. W sierpniu 1965 roku do kin w Kraju Rad trafiła pierwsza podpisana przez Kostiukowskiego, Słobodskiego i Gajdaja komedia – „Operacja Y, czyli Przypadki Szurika ”. Sukces był wręcz nieprawdopodobny; do końca grudnia obejrzało ją prawie 70 milionów widzów! Nic więc dziwnego, że kilka miesięcy później zabrano się za kręcenie ciągu dalszego. „Kaukaska branka, czyli Nowe przygody Szurika” (1966) cieszyła się jeszcze większym powodzeniem; w 1967 roku bilety na ten obraz kupiło 76,5 miliona obywateli Kraju Rad. Szurik stał się ich ulubionym bohaterem filmowym i natychmiast zyskał status postaci kultowej. Jako że nawet w kraju komunistycznym nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja, trio Kostiukowski-Słobodskoj-Gajdaj, mimo wielu zastrzeżeń cenzorskich do poprzednich dzieł, mogło stworzyć dla „Mosfilmu” jeszcze jeden film – „Brylantową rękę” (1968). I ta komedia skazana była na sukces, o czym świadczy fakt, że na seanse w całym kraju w 1969 roku pofatygowało się prawie 77 milionów ludzi.
Gdy drogi scenarzystów i reżysera rozeszły się bezpowrotnie (następny film, opartą na sztuce Michaiła Bułhakowa komedię „Iwan Wasiljewicz zmienia zawód”, Gajdaj zrealizował na podstawie tekstu dostarczonego już przez innego autora, notabene dawnego współpracownika Jakowa Aronowicza, czyli… Władlena Bachnowa), dobre czasy i wielkie sukcesy stopniowo zaczęły przechodzić do historii. Na podstawie scenariuszy Kostiukowskiego i Słobodskiego powstało jeszcze pięć obrazów fabularnych, ale żaden z nich nie mógł równać się z dziełami Gajdaja. „Ni pucha, ni piera” (1973) Wiktora Iwanowa (według opowiadań Ostapa Wiszyna) było satyryczną opowieścią o światku myśliwych; bohaterem komedii Willena Azarowa „Niesprawimyj łgun” (1973) był natomiast fryzjer; z kolei w czechosłowacko-radzieckim filmie Oldřícha Lipskiego „Solo dla słona s orkiestrom” (1975) autorzy przyjrzeli się bliżej artystom cyrkowym. W „Komedii dawno minuwszych dniej” (1980) Jurija Kusznieriewa, która była hołdem dla przedwojennego kina radzieckiego o proweniencji satyrycznej, Jakow Aronowicz i Moris Romanowicz ożywili na krótko kultowe postaci znane z dzieł Gajdaja, między innymi Ostapa Bendera, Tchórza i Bywałego. Ostatnim wspólnym tekstem Kostiukowskiego i Słobodskiego przeniesionym na ekran okazała się komedia przygodowa „Choroszo sidim!” (1986) Munida Zakirowa, w której panowie podjęli wciąż aktualny w Rosji temat alkoholizmu.
Moris Słobodskoj zmarł w 1991 roku. Jakow Aronowicz, opuszczony przez wieloletniego przyjaciela, nie angażował się już w działania artystyczne; mieszkał w Moskwie, ciesząc się zasłużoną emeryturą. Niekiedy pojawiał się tylko w filmach dokumentalnych – portretach wybitnych aktorów, z którymi przyszło mu współpracować. Jak na przykład „Wicyn, kotorogo my nie znali” (2008) Aleksandry Zabriejko czy „Cziełowiek w kadrie: Aleksandr Diemjanienko” (2009) Anny Filomonowej… Z biegiem czasu coraz bardzie doskwierało Kostiukowskiemu zdrowie. W ostatnich miesiącach skarżył się na bóle serca. 8 kwietnia 2011 roku w stanie ciężkim trafił do jednego z moskiewskich szpitali; zmarł trzy dni później w wyniku zawału. Dołączył tym samym do swoich wiernych towarzyszy – Gajdaja, Słobodskiego i… Szurika (Diemjanienki).
powrót; do indeksunastwpna strona

131
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.